Dramy

przez **tully** » 27 czerwca 2022, o 00:18

Juz samo to ze tam gra LBH wystarczy ale widzę ze to melo więc na pewno dodam do listy jednak na razie zatonęłam w starych kliszach i pewnie z rok minie aż się z nich wygrzebie.... OMG co za drama już 9 EP a ja wciąż nie jestem pewna

Spoiler:

ależ melo nom takiej niepewności uczuć nie przeżyłam od wieków.... choi co ty ze mną robisz ? LBH znalazłam wreszcie mój lover.... zajęło to trochę ale mogłabym z nim iść na koniec świata.... <3<3<3<3 OMG...

Spoiler:

<3<3<3<3<3<3<3
Alez nerwy... powiedzcie miałyście kiedyś sytuacje ze supportowaliscie tego na straconej pozycji ? ja naprawdę myślałam ze tym razem tak będzie ale na szczęście się udało ona kocha jego !!!! zo za ulga.... wiem ze sporo jeszcze przede mną.... ale to jest właśnie moc dram.... czynią cię szczęśliwa !

przez **szuwarek** » 27 czerwca 2022, o 06:51

kilka razy kibicowałam temu drugiemu - niestety nie słuchała mnie :hihi:

przez **joakar4** » 27 czerwca 2022, o 08:13

Ja póki co jeszcze nie kibicowałam temu drugiemu, kilku bardzo lubiłam, ale ML zawsze wygrywał. :hyhy:

Skończyłam Foreacasting... i powiem tak - drama jest super jeśli nie nastawicie się na romans. Bardzo fajni drugoplanowi bohaterowie, zwłaszcza współpracownicy głównej pary, a prognozowanie pogody i funkcjonowanie koreańskiego instytutu meteorologii naprawdę wciąga (jestem zszokowana jak ważna dla Koreańczyków jest prawidłowa prognoza pogody i jak okropni mogą być gdy meteorolog się pomyli). Sam romans jest trochę mdły, para bardzo szybko się schodzi, przez co szybko pojawiają się u nich problemy, no i średnio u nich z chemią. Ale ich problemy wydawały się życiowe i zrozumiałe. Nie do końca polubiłam postać Park Min Young, za to Song Kang w drugiej połowie u mnie zaplusował i może wcale nie jest takim złym aktorem. :hyhy:

Szkoda mi było jego postaci, miał ogromne problemy z ojcem. Co to był za wstrętny dziad, aż mi było szkoda, że tak dobrze skończył. Bohaterka też nie miała łatwo z matką, ale pokazali to w raczej humorystyczny sposób.
Druga para była problematyczna. Czytałam w recenzjach, że ludzie narzekają, że to romantyzowanie zdrady, ciężko się z tym nie zgodzić, ale jakoś i tak im kibicowałam.

przez **Fringilla** » 27 czerwca 2022, o 08:40

Kto nie kibicował :hyhy:

SLS mocno potrafi kopnąć

Mam wrażenie, że coraz więcej powstaje opowieści w stylu jdram pod tym względem:
pracowe w specyficznych środowiskach, nie do końca romansowe ale właśnie takie trochę slice of life... Fajnie, ja lubię, tylko że właśnie: w koreańskich opowieściach brak tej delikatności i swoistego sympatycznego współczucia w interakcjach społecznych (tu stricte styl przedstawiania interakcji a nie wierność realiom

z czego jdramy słyną: sztuka mijania się ze zbytnim sentymentalizmem i happyendem cukierkowym.

Z opisu wrażeń mi się przypomniało mocno niedoceniane Radiant Office.

PS tully, przyznam, że się zgubiłam, co w sumie oglądasz obecnie :lol:

przez **tully** » 27 czerwca 2022, o 09:05

szuwarem napisał(a):kilka razy kibicowałam temu drugiemu - niestety nie słuchała mnie

współczuję, ja bym chyba postradała zmysły w dramie w której nie idzie tak jak powinno

joakar4 napisał(a):Ja póki co jeszcze nie kibicowałam temu drugiemu, kilku bardzo lubiłam, ale ML zawsze wygrywał.

ML == main lead ?

Fringilla napisał(a):Kto nie kibicował SLS mocno potrafi kopnąć

SLS ? Teraz to się naprawdę boje...

Fringilla napisał(a):PS tully, przyznam, że się zgubiłam, co w sumie oglądasz obecnie

Jestem na rollercastowym Beutiful Days...
Niestety to nie koniec moich nerwow... reżyser jednak postanowił się nade mną poznęcać... cały czas jestem uncertain... cały czas jest dreszczowiec uczuć... z jednej strony jedna niewiadoma się odkryła wiem kogo ona kocha jednak mimo tego drugi bardzo plusuje ciagle i ma fajne sceny z nią... a ten którego supportuje to no cóż ... ciężki typ... boje się ze ja zrani.... i wtedy ten persistent nieskalany rycerza się pojawi by ja uratować.... ten rollercaster przypomina mi trochę goong... jak sobie przypomnę jak nienawidziłam Jula.... choć tam jednak miałam trochę więcej pewności.... no nic serce mi bije z szybkością sprintu nogi latają i nie mogę się na niczym skupić czyli BD znów ma impact na moim życiu.... czyli jest dobrze

Tak z innej beczki to jest drama z 2001 a muszę powiedzieć ze pocałunki są bardzo odważne no i

Spoiler:

przez **Fringilla** » 27 czerwca 2022, o 09:22

SLS czyli Second Lead Syndrome :lol:

Hm, no eksperymentowano z granicami, co pokazywać i jak dawno temu też

ówczesny konsensus na kolejne 15 lat chyba był "nie pokazywać" w dramach

no i... kurcze, ja to rozumiem, takie potrzeby i to tez stanowiło o sile zjawiska dramowego...

Wiele szczególnie z lat 90. produkcji było "odważnych". To jest sinusoida wbrew pozorom, wiele osób by było zszokowanych, jak "odwazne" bywały produkcje. Zdążyliśmy zapomnieć. Lub wyprzeć

przez **tully** » 27 czerwca 2022, o 09:42

Pisalam o tym jak omawiałam Meteor Garden 2001 tam pierwszy pocałunek Shancai z Daomi Si zaraz jak ja uratował był nom bardzo odważny... tak jakby to nie był pierwszy ich raz

w żadnej innej produkcji BOF już się z tym nie spotkałam ale tutaj wchodzi

Spoiler:

a to myślałam ze jest tematem tabu w dramach a co dopiero w starych kliszach... ale pewnie masz racje ze eksperymentowali.... i na końcu okazało się ze lepiej się sprzedają jednak produkcje platoniczne

w BD może się okazać ze to miało głębszy sens później...

przez **Fringilla** » 27 czerwca 2022, o 09:50

No i w ostatnich latach mamy powroty romansów mniej platonicznych wizualnie w kdramach ^_^

To jest ewolucja i dynamicznie zmiany przebiegają, potrzeby widzów się zmieniają, granice przesuwają

Dla mnie jednym z ciekawszych rzeczy jest postrzeganie "realistyczności" w romansie pod tym względem

przez **joakar4** » 27 czerwca 2022, o 14:31

Fringilla napisał(a):Mam wrażenie, że coraz więcej powstaje opowieści w stylu jdram pod tym względem:
pracowe w specyficznych środowiskach, nie do końca romansowe ale właśnie takie trochę slice of life...

Też mi się tak wydaje, widzę to zwłaszcza w ostatnich produkcjach jtbc, czasami tvn.

Nie wiem co mam dalej oglądać. :bezradny:

Męczę wprawdzie Kinnporsche, ale to nie to. :niepewny:

chyba przejrzę swoją watchlistę na viki.

Ps. Czy Wam też się ostatnio psuje aplikacja My Drama List? U mnie albo giną obejrzane dramy albo nie aktualizuje się lista odcinków. Już ją kilka razy usuwałam i instalowałam ponownie i dalej to samo.

przez **tully** » 27 czerwca 2022, o 15:10

Używam tylko wersji webowej i tam nie zauważyłam żadnych problemów...

przez **tully** » 27 czerwca 2022, o 23:38

Jest przeżyje ta drame to juz mnie nic nie będzie w stanie zabić... po prostu chce mi się wyć z bólu...

Spoiler:

i powiedzcie mi widzicie w tym jakiś sens ? Oczywiście wiadomo jaka jest Yon Soo ... chce pomoc każdemu ale tutaj naprawdę nie było żadnego powodu... to mnie rozwaliło... to taki kaliber jak w sonacie decyzja który lot wybrać... Choi ... dlaczego mi to robisz ? Nie po prostu nie dam rady muszę sobie zrobić Drina bo nie usnę w takim stanie... dzisiaj tylko jeden Epek i wiecie dlaczego bo miałam cykora by ogladac, normalnie się bałam....jednak Kobieca intuicja.... co zrobi teraz Min Chul ? jednak serce będzie złamane ?
Powiedzcie mi dziewczyny czy ja naprawdę muszę oglądać taki ciężki kaliber ? czy muszę się sponiewierac, wejść w stan rozpaczy, być w rozsypce jeszcze większej niż zazwyczaj ? Dlaczego nie na przykład sekretarka Kim, cóż przyjemnego romantycznego podnoszącego na duchu ? ja chyba mam faktycznie problemy psychiczne...

przez **joakar4** » 28 czerwca 2022, o 07:08

Skończyłam wczoraj Tomorrow. Tak mi szkoda, że to już koniec. :bigeyes:

To chyba pierwsza drama, przy której marzy mi się drugi sezon albo chociaż jeszcze jeden odcinek 50 lat później.

przez **szuwarek** » 28 czerwca 2022, o 09:01

joakar4 napisał(a):Skończyłam wczoraj Tomorrow. Tak mi szkoda, że to już koniec. To chyba pierwsza drama, przy której marzy mi się drugi sezon albo chociaż jeszcze jeden odcinek 50 lat później.

ja mam dwa do końca i nie oglądam. chyba nie chce żeby się skończyło... :smutny:

rany, nie rozumiem dlaczego miała tak słabą oglądalność.

przez **joakar4** » 28 czerwca 2022, o 09:25

Wydaje mi się, że to przez ciężką tematykę. Sama oglądałam na raty, bo na niektórych odcinkach strasznie płakałam. Za to ma bardzo dobre oceny na MDL.

przez **Fringilla** » 28 czerwca 2022, o 18:22

joakar4 napisał(a):
Ps. Czy Wam też się ostatnio psuje aplikacja My Drama List? U mnie albo giną obejrzane dramy albo nie aktualizuje się lista odcinków. Już ją kilka razy usuwałam i instalowałam ponownie i dalej to samo.

Ja też używam tylko webowej wersji, bo swego czasu faktycznie szwankowała :niepewny:

Ale: mam wrażenie też, ale głowy nie dam, że parę moich aktualizacji w czerwcu "zjadło"...
Więc może był jakiś faktyczny problem ogólny z bazami a nie samą aplikacją.

Hm, nawet nie wiedziałam, że ma niską Tomorrow oglądalność...
I coś w tym jest: też nie podwyższam aktualnie z paru powodów (np. mam inne subskrypcje w czerwcu).

przez **tully** » 28 czerwca 2022, o 23:51

Uspokoiło się trochę jakbym poczekała jeden odcinek wszystko by się wyjaśniło... rozumiem ona jest za dobra dla tego świata... anyway jest w miarę względny spokój.... moje serce już tak nie galopuje... ale respekt do polowy serii by być w takiej niepewności.... do tej pory najlepszy trójka ever...

Spoiler:

przez **joakar4** » 29 czerwca 2022, o 07:29

Fringilla napisał(a):Hm, nawet nie wiedziałam, że ma niską Tomorrow oglądalność...
I coś w tym jest: też nie podwyższam aktualnie z paru powodów (np. mam inne subskrypcje w czerwcu).

Wydaje mi się, że Szuwarkowi chodzi o oglądalność w koreańskiej telewizji. Na Netflixie serial jest chyba dość popularny, przez kilka tygodni był nawet w topce najchętniej oglądanych seriali nieanglojęzycznych.

Zaczęłam Doom at Your Service :wink:

przez **kahahaha** » 29 czerwca 2022, o 09:01

joakar4 napisał(a):i główną bohaterkę.

ja też

Fringilla napisał(a):It's Okay to Not Be Okay to jest takie przemyślane i poprawione Kill Me Heal Me (z tym dziełem zawsze miałam problemy
PS wcześniej było jeszcze It's Okay, That's Love, ale... no... tez lekko problematyczne

a jakie problemy, bo widzę, że mam te dwie dramy na liście do obejrzenia

tully napisał(a):Jak jestes na tak to koniecznie luknij na Hana yori dango ciekawe co powiesz na Inoue Mao... a jak podobało ci się bardzo to polecam Tajwańską długa wersje ze starych klisz 2001.

zapisałam

tully napisał(a):powiedzcie miałyście kiedyś sytuacje ze supportowaliscie tego na straconej pozycji ?

raz czy dwa

joakar4 napisał(a):Skończyłam Foreacasting... i powiem tak - drama jest super jeśli nie nastawicie się na romans. Bardzo fajni drugoplanowi bohaterowie, zwłaszcza współpracownicy głównej pary, a prognozowanie pogody i funkcjonowanie koreańskiego instytutu meteorologii naprawdę wciąga (jestem zszokowana jak ważna dla Koreańczyków jest prawidłowa prognoza pogody i jak okropni mogą być gdy meteorolog się pomyli).

Fringilla napisał(a):Mam wrażenie, że coraz więcej powstaje opowieści w stylu jdram pod tym względem:
pracowe w specyficznych środowiskach, nie do końca romansowe ale właśnie takie trochę slice of life... Fajnie, ja lubię, tylko że właśnie: w koreańskich opowieściach brak tej delikatności i swoistego sympatycznego współczucia w interakcjach społecznych

zgadzam się

tully napisał(a):Powiedzcie mi dziewczyny czy ja naprawdę muszę oglądać taki ciężki kaliber ? czy muszę się sponiewierac, wejść w stan rozpaczy, być w rozsypce jeszcze większej niż zazwyczaj ? Dlaczego nie na przykład sekretarka Kim, cóż przyjemnego romantycznego podnoszącego na duchu ?

widocznie tego ci trzeba :glaszcze:

Ja Tomorrow też sobie dawkuję, teraz kończę kolejną dramę z listy Her Private Life fajna chemia jest między główna parą :-D

przez **tully** » 29 czerwca 2022, o 09:37

BD 16EP relacja z frontu walki z moim sercem...

znów rollercasterowo...

Spoiler:

jednym słowem jest idealnie... jestem w niebie... a @Frin Arigatou za Winter sonatę... może bym kiedyś dotarła do tych melo kto wie, dzięki tobie jednak odkryłam to co naprawdę mnie kręci w dramach i mogę już teraz buszować do woli po starych kliszach....

przez **szuwarek** » 29 czerwca 2022, o 10:36

kahahaha napisał(a):Ja Tomorrow też sobie dawkuję, teraz kończę kolejną dramę z listy Her Private Life fajna chemia jest między główna parą

Private Life fajne było.

przez **tully** » 29 czerwca 2022, o 20:23

BD 17 EP ale nie bede was zanudzac... dzieje się wiele dużo emocji i jest wreszcie Choi taka jaka ja lubię <3 .... zakochana

przez **Fringilla** » 29 czerwca 2022, o 20:28

joakar4 napisał(a):Wydaje mi się, że Szuwarkowi chodzi o oglądalność w koreańskiej telewizji. Na Netflixie serial jest chyba dość popularny, przez kilka tygodni był nawet w topce najchętniej oglądanych seriali nieanglojęzycznych.

Jasne,

swój przykład podałam bardziej jako info do zbioru "powody, dlaczego niekoniecznie się Tomorrow ogląda mimo doceniania"

Są takie dramy, które długo dojrzewają i też kumulują widzów w czasie rozciągniętych liczbowo...
Ogólnie wiele tzw. dzieł kultowych ma - powoli fala popularności wzbiera

joakar4 napisał(a):Zaczęłam Doom at Your Service

No ba!

Ale też na tym trochę utknęłam, chyba z innych powodów ^_^

kahahaha napisał(a):
Fringilla napisał(a):It's Okay to Not Be Okay to jest takie przemyślane i poprawione Kill Me Heal Me (z tym dziełem zawsze miałam problemy
PS wcześniej było jeszcze It's Okay, That's Love, ale... no... tez lekko problematyczne
a jakie problemy, bo widzę, że mam te dwie dramy na liście do obejrzenia

Obie mocno opierają się na bohaterach z konkretnymi problemami, a te z kolei różnie w różnych, ekhm, epokach i kulturach się diagnozuje i traktuje, a więc i w fikcji przedstawia... Kill Me Heal Me jest z 2015 i sposób odegrania przypadłości się... zdezaktualizował. A w przypadku It's Ok... mimo wszystko wciąż wchodzi element etyczny "romans z pacjentem".
Ogólnie mocno wchodzą aspekty etyki w działaniach bohaterów.

Jest parę gatunków, i tu na pewno wchodzi "romans psychologiczny", ale i "medyczny"

których tytuły się bardzo słabo starzeją także merytorycznie, jeśli w ogóle były ok w momencie powstania... Ale wciąż mogą być pełne uroku.
Więc oba powyżej warto obejrzeć, chocby jako "znane i lubiane", ale też brać poprawkę...

PS Oj, no i aktorzy z Kill Me Heal Me to ta sama para co w Secret z 2013 :lol:

tully napisał(a):może bym kiedyś dotarła do tych melo kto wie, dzięki tobie jednak odkryłam to co naprawdę mnie kręci w dramach i mogę już teraz buszować do woli po starych kliszach....

Po to są takie miejsca jak nasze i różne inne temato-centryczne platformy :lol:

przez **tully** » 29 czerwca 2022, o 20:57

Miejsca miejscami Frin ale sama wiesz jak mało ludzi teraz ogląda pierwsza fale... tak ze miałam szczęście ze na ciebie trafiłam... wiesz teraz to już sama sobie spokojnie daje rady jadę pierw podobne potem polecanki, na którymś level masz postęp geometryczna... dram list naprawdę wymiata w tej sprawie... samo AT ledwo skończyłam podobne tytuły a tera jesczce dwie strony rekomendacji... w każdej rekomendowanej pozycji masz znów to samo i tak dalej.... z jednej strony mnie to przeraża a z drugiej się cieszę... bo akurat jak wszystko przelecę będę mogła zacząć drugie kółko

tak bym chciała znów ogarnąć Hana Yori Dango na przykład... a tu nie da rady przy pęczniejącej liście i tytułach które po prostu są moim światem...

przez **tully** » 30 czerwca 2022, o 00:31

Powiem wam ze te melo zmieniły trochę moje spojrzenie na świat a przede wszystkim miłość.... zauważyłam to w AimH a teraz w BD przesunęłam granice jeszcze bardziej.... jest to naprawdę bardzo unikalna drama... już pomijam fakt niepewności w wyborze partnera ale w ogóle to jakby kompletne zerwanie z kanonem...

Spoiler:

Reżyserem tej produkcji jest Lee Jang Soo tak ten sam który nakręcił później dwie wersje Heaven... i powiem wam respekt dla tego pana.... już w pierwszej fazie K-dram zrobić taki brylancik... nom jestem pod wrażeniem.... co ciekawe nie widzę naśladowców.... czyli podobają nam się płaskie trójkąty ale odcinki ? lubimy gdy wszystko jest oczywiste i idzie zgodnie z rytmem bicia naszego serca ? Ach w sumie chciałam o czymś innym pisać ale jak zawsze ręce napisały szybciej niż byłam w stanie pomysleć..... wiecie ze w tej dramie byłam w stanie nawet zaakceptować jako HEA

Spoiler:

tak się zastanawiam czy warunkiem koniecznym było po prostu znalezienie siebie nawzajem ... reszta jest variable.... nie zawsze się da czasem trzeba odpuścić i wtedy widać czy to jest miłość do samego siebie czy do drugiej osoby... znów się rozpisałam i widzę ze będziecie mieć ze mnie ubaw przez następne miesiące jak będę powoli rozkminiala takie rodzynki.... może to się wydawać śmieszne ale dla mnie spotkanie z dramami jest rodzajem fejtu... znalazłam je w chwili gdy naprawdę ich potrzebowałam....

przez **tully** » 30 czerwca 2022, o 19:02

Skończyłam Beautiful Days (2001) I powiem wam ze to co pisałam to był dopiero początek.... to co się potem miedzy nimi dzieje .... byłam w niebie... Tak jak pisałam kolejna 10 i jestem pewna ze oba Heaven tez tak dostaną.... muzyka świetna... doskonały trójkat... główna para... Choi Ji Woo rok przed sonata jej ikonowa rola była już genialna... muszę sobie zobaczyć jej inne role sprzed 2000... Lee Byung Hun... cóż moja pierwsza prawdziwa miłość ... z tym fryzem i garniakiem poszłabym za nim w ogień.... od końcowych kilku odcinków w ogóle nie można się było oderwać...
kaha dopisuj na listę albo zaczekaj chwile bo haeven tam tez pewnie będą... teraz transfer do roku 2003 Ji Woo jest jut po BD (2001) i WS (2002) i pora by się spotkac z nią w trzecim pod rząd melo Stairway to Heaven (2003)... Młoda jej wersje gra Park Shin Hye a reżyser ten sam co BD.... czy to już nie gwarantuje 10 ?

Dramy

Kto przegląda forum