Dramy

[emily temple]

ja sobie przypadkowo ogladłam : the sound of magic : i sie poplakałam na nim.. Chyba uderzyło blisko domu


Dramy letnie dramaty zapowiadaja mi sie bardzo dobre. juz 2 zaczęte i sa mega świetnie na rzie

[tully]

5 EPek... moge sie do wielu rzeczy przyczepic ale romantycznie jest ekstra...naprawde jest ta chemia miedzy ta dwojka i jak sa razem nawet bedac dziecmi atmosfera staje sie gesta od emocji... piekna scena speceruja nad morzem ona sobie przypomina szkole jak dostala od niego walkmena z nagraniem slucha tego nagrania i wybiega pedem z klasy.... spotyka go nad morzem rzuca do niego walkmena i teraz to on slucha co ona mu nagrala i podczas tego zblizaja sie do sibie .... normalnie topie sie ze szczescia... nie wiem mam pierwszy kryzys.... chce rozumiec co sie stalo, co sobie nagrali... potem ich rozmowe.... tylko jesli do tej pory nie ma tlumaczenia na Eng a drama jest z 2011 to nie mam sie raczej czego spodziewac... zwlaszcza ze Autumn in my Heart jest obecnie niszowa drama... a kolejne lata pewnie poglebia jeszcze przepasc nad popularnoscia... co robic ?

[szuwarek]

strasznie nie chę kończyć Tomorrow.
więc zaczynam Faith - idę śladem aktorki a teraz widzę jeszcze zapowiedzi z nią (chyba jej włosy przedłużyli) na Netflixie . Musze tylki Lee min Ho przeboleć

[joakar4]

Mi zostały 4 odc Tomorrow, nie mogę się za to zabrać, nie mam chyba ochoty płakać.

Skończyłam While You Were Sleeping i ogólnie jestem zadowolona - bardzo sympatyczni bohaterowie (i główni i poboczni), cięższe tematy fajnie się przeplatały z komediowymi wstawkami, w pewnym momencie akcja trochę siadła, ale ostatnie odcinki wszystko nadrobiły.

Zaczęłam Forecasting Love and Weather - na razie mi się podoba, ale po przeczytaniu kilku opinii w necie mam złe przeczucia. Początkowo główna para trochę mi do siebie wizualnie nie pasowała, ale się przyzwyczaiłam.

[kahahaha]

Nigdy nie sadzilam nawet ze przelkne film w takiej formie ale teraz ogladalabym z samymi chinskimi znaczkami byle moc wrocic do klimatu AT

zazdroszczę, jeszcze chyba nie dojrzałam do tego

I robią to wszyscy, jest to ok, to "natuarlany porzadek rzeczy", malutcy mogą tylko liczyć na to, że dana jednostka ma jednak poczucie wewnętrznej przyzwoitości, bo nikt instytucjonalnie ich w sumie nie ochroni.

żadnej lekarskiej nie mam jeszcze obejrzanej, ale da się to zauważyć w k-dramach.

strasznie nie chę kończyć Tomorrow.

ja na razie porzuciłam na rzecz starszych dram z listy ale po dwóch odcinkach podoba mi się i na pewno skończę

Skończyłam While You Were Sleeping

tą z 2017 ?

i chciałam zapytać o zdjęcia z twojego avatara, z której dramy są

Korzystając z długiego weekendu obejrzałam:
True Beauty fajna szkolna drama

Heartstring świetna muzyka, ale historia troszkę rozwleczona

To the beautiful You świetna i bardzo podobała mi się para bohaterów

Zaczęłam Boys of flowers ale miny głównej bohaterki działają mi na nerwy mam nadzieję, że historia mi to wynagrodzi

[joakar4]

Skończyłam While You Were Sleeping

tą z 2017 ?

i chciałam zapytać o zdjęcia z twojego avatara, z której dramy są

Tak, z 2017r.
https://mydramalist.com/21576-while-you-were-sleeping

Zdjęcia są z It's Okay to Not Be Okay, bardzo fajna drama. Jedna z moich ulubionych.

True Beauty fajna szkolna drama

Też mi się bardzo podobała.

[kahahaha]

Zdjęcia są z It's Okay to Not Be Okay, bardzo fajna drama. Jedna z moich ulubionych.

[tully]

True Beuty sprawdzilam romantyczna komedia wiec chyba nie dla mnie... ciekawam twojej opini o BOF... GHS mnie poczatkowo tez denerwowala ale potem po prostu mnie zmiotla... jest wielka w roli Jan-Di choc w BOF akurat konkurencja jest silna... bo i w Hana Yori Dango jak i Meteor Garden 2001 aktorki sa swietne... skoro tak nadrobilas to mam stare klisze dla ciebie czyli cala seria endless love: HEA: Spring Waltz 2006 i Summer Scient 2003, raczej brak HEA choc koncowka confusing Winter Sonata 2002 i dla mnie najlepsza Autum Tale (Autumn in my Heart) 2000 z koncowka ktora dla was bedzie pewnie katastrofa dla mnie jednak jest to HEA.
A propo To the beutiful you, masz swietna wersje tajwanska Hana Kimi 2006 i wersje japonska dla mnie katastrofa Hanazakari no Kimitachi. No i chyba jeszcze nie widzialas You are beautiful tam dopiero glowna para miazdzy

[Fringilla]

@Frin: Ten link z chinskiej strony byl ok tylko bylo cos pochrzanione z kolejnoscia... teraz jak tam zobaczylam chyba to naprawili...

Cały urok c-dram, ja się serio poddaję

więc zaczynam Faith - idę śladem aktorki a teraz widzę jeszcze zapowiedzi z nią (chyba jej włosy przedłużyli) na Netflixie . Musze tylki Lee min Ho przeboleć

Jestem mega ciekawa, jak Ci się spodoba
Hm, tudziez czy dasz radę...

strasznie nie chcę kończyć Tomorrow. :

No bywa...

I robią to wszyscy, jest to ok, to "naturalny porzadek rzeczy", malutcy mogą tylko liczyć na to, że dana jednostka ma jednak poczucie wewnętrznej przyzwoitości, bo nikt instytucjonalnie ich w sumie nie ochroni.

żadnej lekarskiej nie mam jeszcze obejrzanej, ale da się to zauważyć w k-dramach.

No jest parę wyjątków sensownych, i stąd moje rozczarowanie, że jednak ostatnimi laty było widac pierwsze jaskółki w szpitalnych produkcjach...

Zaczęłam Forecasting Love and Weather - na razie mi się podoba, ale po przeczytaniu kilku opinii w necie mam złe przeczucia. Początkowo główna para trochę mi do siebie wizualnie nie pasowała, ale się przyzwyczaiłam.

Mam na liście i kompletnie jakoś mnie nie zachęca jeszcze (bazując na samych zwiastunach

[tully]

Fall in Love CH 2011 Update 15 Ep:
Jestem w połowie Nom ciezko sie oglada ale dam rade... chyba tylko AT i BOF byłabym w stanie przełknąć w tym formacie...
Co na pewno na nie to przeplatana młodość z teraźniejszością.... (mam na myśli akcje nie wspomnienia) ci sami aktorzy grają obie młodzieńczą i dorosła wersje... brat głównej bohaterki z brutala został zrobiony na clowna... co psuje cala koncepcje zagrożenia jej w domu co potem będzie miało wpływ na akcje.
Co na plus ? Romantycznośc no po MG 2018 to już wiem ze oni umieją zrobić fajne romantyczne sceny ale tutaj to mistrzostwo.... te ich rozmowy jak są oddaleni o kilkanascie kroków pełne emocji miażdżą mnie.... fajny efekt pierwszy raz w sumie zaobserwowany w dramach... sceny miedzy nimi od razu buzują emocjami, atmosfera staje się gęstą i nie przeszkadza nawet obecność osób trzecich....

Spoiler:

Treściowo jest pare wątków pobocznych jej odpowiedniczka z ubogiej rodziny jest straszna s... do tej pory jeszcze nie było confess więc są cały czas osobno ale oboje już sobie zdają sprawę ze są zakochani.... wiem ze Chińczycy pójdą w stronę której nie lubię a mianowicie ślub.... to jest to co oglądnęłam z tej chińskiej strony trafiłam pechowo na ich ślub w 1EP więc są różnice w stosunku do oryginału

[tully]

Skończyłam Fall in Love 2011 jednak ten 30 odcinek to jest ostatni... prawdopodobnie na tej chińskiej stronie są dwa dodatkowe gdzieś w środku.... czas na refleksje po drugim Autumn in my Heart.... Na początku pozytywy bo jest ich znacznie mniej ostatni odcinek to jednak HEA choć z odwróconymi rolami ale o tym za chwile w spoilerze... trzymał w napięciu i nawet bez tekstu dobrze się bawiłam... podobały mi się jeszcze dwie scena jak on trzyma rękę do niej w odjeżdżając busem i ona toczy walkę ze sobą czy dołączyć i scena która była już w wielu dramach ale i tak ja lubię, zwrócony pierścionek, naszyjnik ląduje w wodzie... potem ona go szuka oczywiście... powtarza się prawie w każdej dramie i muszę powiedzieć jest to tip dla chłopaków jak na to reagować
Teraz trochę o treści choć od razu disclaimer bardzo wiele nie zrozumiałam i pare zachowań jest dla mnie niepojętych...

Spoiler:

Zmian w stosunku do oryginału jest niesamowicie dużo... mamy aż 3 śluby... w dwóch on rezygnuje w ostatniej chwili raz przy ołtarzu ! no i jej ślub który chyba nie jest zawarty z powodu śmierci jej matki w trakcie ceremonii... od razu wyjaśnię ze dla mnie to spora przesada, Chińczycy faktycznie uparli się by zrobić z tego soap operę i im się udało... dalej nie ma ich fajnego wyjazdu w którym się powtórnie zakochują... raz uciekają ale nie w tak drastyczny sposób i tam niewiele robią... widać ze brakuje im pomysłów na akcje i interakcje miedzy nimi.... kilka razy rozmawiają ze sobą i zawsze ona go odpycha (jest ta rozsadna) w AT było w miarę po równą to tego zabrakło... raczej interpretowała to ze to oni oboje o nią walczą a nie ze to miłość miedzy para... dodatkowo chora jest nie ona tylko jej matka w związku z tym możliwość pełnego HEA... nie rozumiem tez dlaczego przestali się ze sobą spotykać, domyślam się ze ojciec ich miał romans z ta uboga matka i to tez jest jego dziecko więc w sumie są w trójkę rodzeństwem... nie jestem jednak pewna... fakt jest faktem ze ona bierze ślub z innym.... no i koniec to nie ona leży w szpitalu tylko on... ponieważ miał wypadek... więc ta cala akcja nie bycia w szpitalu i przezywania samotnie ma odwrócone role by na końcu ten drugi się złamał i przyprowadził ja do szpitala

Generalnie im dalej oglądałam tym gorsze to było i upadło prawie do dna by się trochę podnieść w ostatnim odcinku... nie ma tego w ogóle co porównywać do oryginału i powiem wam ze dla mnie to ta produkcja to jest blamaż chińczyków w dramach...
Teraz kontynuuje drenaż AT... czyli Chiński film Autumn Fairy Tale (2019) a potem tajski remake: Rak Ni Chuaniran (2013) no i być może mi się uda znałeś filipiński: Endless Love (2010).
Potem mogę wrócić z czystym sumieniem do Choi Beutiful Days...

[kahahaha]

ciekawam twojej opini o BOF... GHS mnie poczatkowo tez denerwowala ale potem po prostu mnie zmiotla... jest wielka w roli Jan-Di choc w BOF akurat konkurencja jest silna...

mam jeszcze cztery odcinki, skończę to napiszę przemyślenia

to mam stare klisze dla ciebie czyli cala seria endless love:

mam zapisane na liście, ale po BOF zrobię sobie chyba lekka przerwę, bo książki leżą odłogiem a mam kilka polecanek do zaliczenia

A propo To the beutiful you, masz swietna wersje tajwanska Hana Kimi 2006

zapiszę sobie na listę

No i chyba jeszcze nie widzialas You are beautiful tam dopiero glowna para miazdzy

to jest o zespole, gdzie dziewczyna udaje swojego brata? Jeśli tak to obejrzałam

[tully]

Jeśli podobało ci się YAB Są jeszcze dwa remejki oba bardzo fajne, wersja tajwańską (FB) świetna:
Ikemen Desu Ne
Fabulous Boys

[tully]

No I skończyłam Autumn Fairy Tale (2019) i jestem na tak... to znaczy wiadomo ze film nie odda nawet 1/10 klimatu dramy ale było fajnie... taka baśniową trochę historia... dość sporo łez było również... jest HEA takie moje HEA

Spoiler:

Nie jest dopowiedziane ale on sam w tunelu to pewnie ona umarła...

jest kilka fajnych momentów jak na przykład się jej oboje oświadczają w tym samym czasie... nie zdradzę kogo przyjęła no i końcowa scena jak on jest w tym tunelu i widzi na rowerze rodzeństwo ... to była naprawdę mocno romantyczna klamra zamykająca... polecam dla tych co nie lubią starych klisz by poczuć namiastkę Autumn in my Heart.... Teraz transfer to Thailandi i zaczynam Rak Ni Chuaniran

[tully]

Drugie spotkanie z tajlandzka drama, a pierwsze nie należało do zbytnio udanych mimo ze na tapecie było BOF, nom tutaj tez moja topowa drama więc wiele będę w stanie przebaczyć Przeszły lata dziecięce i muszę powiedzieć ze 100% wierność z oryginałem.... nawet takie detale jak wspinaczka na drzewo czy akcja z zegarkiem... z tego można wyciągnąć wniosek ze o HEA nie mam się co martwić... jest trochę rozwlekła i mało romantyczna na razie... starają się nie powiem ale no cóż brak tego feelingu jaki maja K, J i T dramy... nawet potrafili schrzanić cudna scena jak ona biegnie by zobaczyć odjeżdżający samochód... to nawet Chińczycy zrobili to lepiej... młodzi bohaterowie tez słabo... zero podjazdu do dwójki z K-wersji... tam czułam ta więź miedzy nimi, ba nawet w chińskiej to czułam, tutaj było marnie... ona jest za młoda do niego nie pasują zupełnie... w dodatku aktorsko... zreszta tam w ogóle aktorka jest słabo... nom na razie ciężkawo ale dopiero 4EP i zaczyna się jazda jak będą dorosłymi.... Reporterka Tully relacjonuje z Tajlandii.... dobranoc

[tully]

Musze dać update bo jak stali się dorośli to drama zmieniła się o 180 stopni...EP8 i jestem w niebie tak od trzech ostatnich a jeszcze tyle przede mną.... w przeciwieństwie do lat dziecinnych teraz aż kipi od emocji, są wiele razy razem i sporo fajnych romantycznych motywów... aż się rozpływam... trzymam kciuki oby tak dalej i zapomnę o tej wstawce z dzieciństwa <3<3<3

[joakar4]

Po 9 odcinku Forecasting... mam mieszane uczucia. Na pewno nie jest to romans czy komedia romantyczna, bardziej stawiałabym na obyczajówkę (gatunek mam wrażenie typowy dla produkcji jtbc). Ogląda mi się to całkiem przyjemnie, nie jest to wprawdzie historia, od której nie można się oderwać, ale też nie nudzi i odcinki się nie dłużą.
Jedyny zarzut jaki mam, to aktorzy, a właściwie główna para. Park Min Young nie wypada źle, ale zdecydowanie gorzej niż w Sekretarce czy Her Private Life. Wydaje mi się, że kombinowała coś z twarzą. Może to też wina tragicznej chemii z partnerem, albo jego braku umiejętności. Song Kang wypada naprawdę słabo na tle innych aktorów. Trochę mnie też razi jego bardzo młody wygląd. Czasami wygląda ja młodszy brat głównej. Na jego miejscu widziałabym raczej Lee Tae Hwan, Jang Ki Yong albo Lee Do Hyun - wydaje mi się że każdy z nich lepiej by sobie poradził.

Zobaczymy co będzie dalej, teraz się już powoli zaczynają "dramatyczne" odcinki.

W między czasie zaczęłam KinnPorsche i jestem zawiedziona. Oprócz scen intymnych (ale też bez przesady) nic się tam nie klei. Strasznie mi też przeszkadza postać Porsche, a w zasadzie gra aktora. Utknęłam w połowie 6 odc i nie mogę ruszyć dalej. Chyba zacznę oglądać te blki na bieżąco, bo zawsze czekam na całość i potem jestem zawiedziona.

[kahahaha]

Jeśli podobało ci się YAB Są jeszcze dwa remejki oba bardzo fajne, wersja tajwańską (FB) świetna:

dzięki, zapiszę

nom na razie ciężkawo ale dopiero 4EP i zaczyna się jazda jak będą dorosłymi.... Reporterka Tully relacjonuje z Tajlandii.... dobranoc

jak stali się dorośli to drama zmieniła się o 180 stopni...EP8 i jestem w niebie tak od trzech ostatnich a jeszcze tyle przede mną.... w przeciwieństwie do lat dziecinnych teraz aż kipi od emocji, są wiele razy razem i sporo fajnych romantycznych motywów... aż się rozpływam

czyli jak coś to warto

Zobaczymy co będzie dalej, teraz się już powoli zaczynają "dramatyczne" odcinki.

koniecznie poiedz co i jak bo lubię Park Min Young

Skończyłam BOF i powiem tak, bohaterka musiała dużo znieść, poradziła sobie świetnie, że się nie poddała ostatnia scena nad basenem

i bardzo dziękuję za polecenie It's Okay to Not Be Okay jakie to jest cudne

[joakar4]

i bardzo dziękuję za polecenie It's Okay to Not Be Okay jakie to jest cudne

Bardzo się cieszę, że Ci się podoba. Uwielbiam tę dramę i główną bohaterkę.

[Fringilla]

Zdecydowanie wolę chińskie filmy od chińskich seriali

It's Okay to Not Be Okay to jest takie przemyślane i poprawione Kill Me Heal Me (z tym dziełem zawsze miałam problemy
PS wcześniej było jeszcze It's Okay, That's Love, ale... no... tez lekko problematyczne

[tully]

Skończyłam BOF i powiem tak, bohaterka musiała dużo znieść, poradziła sobie świetnie, że się nie poddała ostatnia scena nad basenem

cudna scena długo była moim numerem jeden... teraz jednak wole chyby ta scenę z Cofee Prince jak ona do niego biegnie
Jak jestes na tak to koniecznie luknij na Hana yori dango ciekawe co powiesz na Inoue Mao... a jak podobało ci się bardzo to polecam Tajwańską długa wersje ze starych klisz 2001.
Nie wiem co się ze mną dzieje oglądam 4 raz ta historie tym razem kropka w kropkę jak wersja koreańską i powiedzcie dlaczego nogi mi drżą i boje się oglądać kolejny odcinek ? Jaka magię ma ta historia ze budzi takie emocje... dzisiaj w tramwaju oglądnęłam sobie na youtube oryginał i się poryczałam... lzy kapały jak grochy... mogłabym to oglądać w kolka i by mi się nie znudziło... ach jaka piękna była ich miłość... jednak takie lata dziecinne i znajomość już na tym etapie to są naprawdę silne podstawy pod dorosły związek... to jest tak silna więź ze nic nie jest w stanie jej zerwać...

[tully]

Mam w podpisie "Draussen Sommer Zeit aber in mir drin ist finster... In mir drin ist tiefster Winter" ... ale tak naprawdę w moim sercu jest tylko jesień... skończyłam wlasnie Rak Ni Chuaniran (2013) czwarta ekranizacje Autumn in my Heart... i jestem rozbita... nie nie dlatego ze ostatnia... ale po prostu jestem zszokowana jakością tej dramy... spodziewałam się jakiejś kolejnej chińskiej opowiastki a tutaj dostałam cudne melo... więc to nieprawda ze w Tajlandii nie umieją robić dram... wszystko jednak zależy od obsady... ale po koleji... wersja jest prawie wierna kopia koreańskiej... jeśli są jakieś zmiany fabuły to nieistotne...

Spoiler:

Nie ma na przykład sceny jak się spotykają drugi raz na rancho przypadkowo

jest tylko jedna zasadnicza zmiana na końcu

Spoiler:

On nie ginie w wypadku...

reszta jest praktycznie taka sama.... mimo tego ze wiedziałam co się stanie przeżywałam wszystko tak jakbym miała blackout... jak byli razem cieszyłam się ale czułam niepokój bo wiedziałam co będzie dalej... jak było złe... czekałam na te dobre chwile... istny rollercoaster.... sama nie wiem i nawet powiem wam szczerze jest bardzo ciekawa jakbym odebrała ta dram jako pierwsza... lećmy dalej... aktorska dzieci jak już wiecie mi nie przypasował... ona jest za dziecinna do niego... według mnie nie pasują do siebie... ale dorosłość miażdży są czasami może nawet lepsi niż oryginalna para.... mnóstwo scen miedzy nimi.... mnóstwo wewnętrznej walki.... skrywanych uczuć... miłość aż się wylewa... jak ona do niego mówi tym płaczliwym głosem czy jej nie zapomni serce mi stanęło... muszę powiedzieć ze mimo ze drama była kręcona w 2013 czyli już pod koniec drugiej fali koreańskiej nie czuje w ogóle tych lat... za to tez szacunek bo Koreańczycy próbowali powielić ta magię starych klisz bez sukcesu, w thai zrobili to tak po prostu czuje jakbym była w 2000 roku i oglądała AumH again.... drugie jest inaczej trochę kręcony... strasznie nostalgicznie z długimi ujęciami kamery mało słów... na początku trochę może razić ale potem odkrywamy ze to pasuje... widzimy emocje a czy słowa są wtedy potrzebne ?

Spoiler:

Śmierć Pitchy jest tez wspaniała, Koreańczycy wyłączyli wtedy muzykę Jake jej ramiona przestały go obejmować więc miło się wyraźnie ogromnej pustki jaka odczuł po jej śmierci... jakby świat utracił wszystkie kolory i dźwięki.... tutaj muzyka jest dalej ale jest długie ujęcie pokazujące jego i ja na jego plecach... on tylko mówi Pitcha ale wie ze to już koniec... i te kilka chwil to co on przezywa są piękne...

końcowe odcinki to płacz prawie non stop... a ostatni końcówka której byłam bardzo ciekawa...

Spoiler:

on już po jej śmierci spotyka ja w młodszej wersji... ach lzy mi się leja na wspomnienie tego.... rozmawiaj krótko i ona prosi by puścił ja rękę....potem odchodzi i ostatnie ujęcie jak mała Pilcha patrzy na niego idącego plaża po czym podjeżdża jej brat z dzieciństwa ma się wrażenie ze historia się powtarza fajna klamra endless love

Zastanawiałam się długo nad ocena... z jednej strony dzieci nie są perfekcyjne ale dorosłość nadrabia z nawiązką i tam jest 80 % dramy więc nie mogę inaczej jak dać perfekcyjna notę kolejna 10....

Znalazlam filipińską wersje Endelss Love niestety bez tłumaczenia... 80 Epkow sama nie wiem czy dam radę znów przez to przejść....chińską wersja mnie wykończyła... ludzie przede wszystkim chwalą ich młodszych za dobra chemię... spróbuje i podejmę decyzje... czy rozstać się z ta Historia mając w sercu Pitche i Patina... czy ogladnac nie rozumiejąc filmu...
@Kaha: dodał koniecznie Rak Ni Chuaniran (2013) do swojej listy jak ci się spodoba Saga EndlessLove

[tully]

Ogladnelam 4EPki i faktycznie miedzy młoda para jest podobna chemia jak miedzy para koreańską... nawet jest scena która uwielbiam jak oboje zmoczeni chowają się przed deszczem i ona zdejmuje spódnice i potem stoją obok siebie i wyciagajua ręce do deszczu... wiem wiem była w wielu dramach np w Heartstring ale i tak mi się podoba co mam na to poradzić ? Długo się biłam z myślami i jednak zdecydowałam się aufgeben... jednak słowa budują niesamowicie klimat zrozumiałam to na wersji Rak Ni Chuaniran... potrafią wydobyć emocje.... do teraz pamietam te pełne rozpaczy słowa Pitchy czy ja będzie pamiętał.... ach serce mi się kraje... więc trudno zaczekam.... teraz jak się tak zastanawiam może nawet chińską wersje odebrałaby inaczej gdybym rozumiała słowa.... cofam jej ocenę... wiem wiem ze przegięli z trescia i trzema ślubami ale może jakbym rozumiała tekst byłoby inaczej... więc nie będę już oglądać nigdy filmu bez tłumaczenia... wracając do tematu myślę cały czas o AimH i w sumie to czy ich historia na prawdę nie jest tragiczna ?

Spoiler:

pomyślcie... drugi re-union był właśnie wtedy kiedy ona praktycznie była na łożu śmierci.... gdyby nie to co by sie stało? on wyjechałby do Ameryki z On a ona pewnie skończyłaby z Phatem.... więc w sumie ta choroba była przeznaczeniem i można powiedzieć blogoslawienstwem... jakie życie by oboje wiedli? to by była agonia z obu stron... w wersji koreańskiej zamknięcie jest pełne oboje umierają więc są razem gdzieś tam albo odrodzą się jako drzewa rosnąć koło siebie i będąc na zawsze razem... wersja tajlandzka nie jest jednoznaczna ale klamra zamykając mi się podoba...

więc tak naprawdę nie sposób w życiu powiedzieć... nawet jeśli myślimy ze coś co nas spotkało to katastrofa.... może się na końcu okazać ze było to dla nas błogosławieństwo... i tak samo w druga stronę czasami myślimy ze coś było dobre, cieszymy się a okazuje się ze po jakimś czasie była to porażką...
dobra wracając na ziemie... wracam do chasing AimH czyli boska Choi w beutiful Days...

[tully]

1/4 BD... ta seria jest nieco dłuższa 24 EPki <3<3<3 powiem wam ze Choi jest wielka... fall in love od początku... cudne melo... ciekawe bo to pierwszy trójkat w którym jestem unsicher... ba nawet wydaje mi się ze po raz pierwszy supportuje tego którego ona nie kocha... o boszze spraw bym się myliła bo jak nie... wiem na pewno ze moje serce będzie złamane....fabuła jest już zarysowana dość wyraźnie choć pojawiają się w tym EPku niespodziewanie nowe tropy, tajemnicza kobieta.... w każdym bądź razie na pewno to wszystko zmierza do totalnej katastrofy... scena jak ona rysuje jego portret... nie mogłam oddychać.... OMG nawet mam nie mówię jak mi się podoba Lee Byung Hun... w tej fryzurze i Garniaku jest taki cute.... wariuje jako go widzę z Choi razem.... Nie dziwie się opini ze była uważana za jedna z najpiękniejszych koreańskich aktorek... Jest identyczna jak w sonacie ma ta magię i magnes który przyciąga wszystko i zmienia świat na lepszy... Teraz jak widzę jakość pierwszej fali a przede mną wiele jeszcze wiele pozycji to się zastanawiam czy w ogóle znajdę coś poniżej 10 w starych kliszach... strasznie jestem ciekawa czy w obu heaven (w tree niestety nie ma już Choi) jest podobny motyw... jeśli tak złamie serce trzy razy... a tak na marginesie ciekawostka... we wspomnianym Tree of Heaven (2006) Ha Ne gra nikt inny jak Park Shin Hye... jej pierwsza main role.... taka jestem ciekawa jak wypadła w zderzeniu z Choi i w ogóle jak sobie dala radę w debiucie.... no nic wszystko przede mną, na marginesie zauważyłam te rok później PSH zagrała w innym Gongu S którego jeszcze nie widziałam.... kolejny klasyk idzie na listę oczekujących... Właśnie zauważyłam ze grała role młodej wersji głównej bohaterki w Stairway... <3<3<3<3 Choi i Park razem nice...

[Fringilla]

Mam wrażenie, że z 3. fali powinnaś dać szansę kiedyś Mr Sunshine (2018) z wielu powodów, nie tylko dlatego, że gra tam Lee Byung Hun