Dramy

przez **tully** » 27 maja 2022, o 21:06

super wyslalalm request, frin, szuwarem jakie macie tam niki ?

przez **szuwarek** » 27 maja 2022, o 22:14

Odkrywczo Szuwarek ;-)

przez **Fringilla** » 28 maja 2022, o 02:06

Też mało zaskakująco:
https://mydramalist.com/profile/Frin
ale ja tam mam wciąż bałagan...
Hobbitko, Szuwarku - widziałyście zestawienia swoich tagów w statsach? :hyhy:

Mnie rozbawiły

I jestem dumna z mojego top 3

***
Hm, oryginał That Winter... to japońska Ai Nante Irane Yo, Natsu

Remake pierwszy z 2006 to Love Me Not i chociaż ma urok swój, to uważam, że.. wierniejszy atmosferą :hyhy:

jest jednak That Winter.

A przy okazji: remake That Winter... warto porównać z dramą Secret prawie z tego samego okresu (2013).
Też melo, angst, ale... no własnie: dla mnie to już kolejna faza kdramowa, bez już poetyki dziedziczonej z wczesnych lat '00

Nie znaczy, że gorzej, ale... inaczej. O, jak Marriage Contract!
Hobbitko, chyba też fanką byłaś Sekretu...? :niepewny:

Świadomym powrotem do szkoły sprzed 20 lat jest dla mnie zdecydowanie Money Flower :hyhy:

***
Romansowy angst popkulturowy to w wielkim uproszczeniu: dzieło, które nas przeprowadza przez katharsis

Się kiedyś naprodukowałam...
viewtopic.php?p=1218606#p1218606

przez **tully** » 28 maja 2022, o 10:48

Nom podswiadomieto rozumiałam ale wielkie dzięki za dokładną definicje... tak zdecydowanie wyglada na to ze lubię angstowi romanse... to może w jakimś stopniu tłumaczyć czemu lubię młodszych bohaterów
Zapisałam sobie wszystko i uzeplnilam profil. Dobrze ze na to wpadłam bo już miałam trudności z przypomnieniem sobie wszystkiego. Gdzie mogę znałeś twoje top 3 w profilu ?
Zakończyłam Winter Sonata muszę chyba wszystko dać w spoiler bo boje się ze coś zdradzę...

Spoiler:

Byłam przygotowana ze nie będzie HEA, tez częściowo dzięki tobie chociaż płot w koncowce wskazywał ze tak może być... ale właśnie nie byłam przygotowana na taki koniec i teraz jestem rozdarta... W każdym razie nie mogłam zasnąć a skończyłam całość o 4 rano...
mogłabym przełknąć wszystko ale to ze ona wybrała jednak Paryż to jest dla mnie niezrozumiale i nielogiczne... jego wybór da się zrozumieć przy malych szansach na wyzdrowienie wybrał co dla niej jest najlepsze, jednak jej wybór nie pasował mi do całości kompletnie... jedyna podpowiedz jaka mamy to przypomnienie jego słów żeby zachowali wspomnienie z plaży... jednak w kontekście tego co powiedział był podtekst nie możemy być razem i nie powinien być to argument dla niej by nie lecieć za nim... dodatkowo ten pocałunek na końcu gdy ma dziecko już z innym co to ma niby znaczyć ? zastanawiam się jaka wagę może mieć koniec co mam powiedzieć o dramie z która przeżyłam 19 razy cudne chwile i która w ostatniej części jest rozczarowaniem ? co zabieram ze sobą dalej ? jak wewnętrznie myślimy o dramie po oglądnięciu ? czyż nie końcówka mówi nam im się udał i nasze serce cieszy się i podwiadomie czujemy się lepiej.... tutaj czuje się jak bym poszła na imprezę w której bawiłam się swietnie ale na końcu zdarzyła się katastrofa i to ja będę pamiętała za kilka tygodni miesięcy czy lat... jestem tez zła bo pisałaś ze angstowi opowieść ma HEA ze możemy przeżywać z bohaterami wszystko bo podświadomie wiemy ze będzie dobrze.... tutaj nie było dobrze .... tutaj mam wrażenie ze cala dram jest o ich wiecznej miłości a na końcu okazuje się ze to nieprawda była... ze cale zachowanie Yujin było kłamstwem bo w najważniejszej próbie nie dala rady... naprawdę wolałabym by się nie dowiedziała ze nie są rodzeństwem, zeby jej tego nie powiedział nie zawiózł ja na lotnisko, po co w ogóle tam jechała ? czy nie po to by go zatrzymać i zrobić reunion ? jeśli tak to aż takim problemem było to ze wyleciał.... to tylko inny kraj nie inna planeta ... sorki jest sfrustrowana i zła... chce podsumować ze to było beznadziejne ale sama kłamałabym przed sobą ale czy mogę odjąć punkty za koniec i napisać ok 8/10 bo zakończenie było do kitu ? jaki to ma sens ? a może w ogóle dać słaba ocenę ? drama była niespójna i nielogiczna więc 4/10 ? Nie mam pojęcia co zrobić jest to moja pierwsza drama w której nawet mogłabym zaakceptować brak HEA prawie w każdym wypadku z wyjątkiem tego co zrobiła bohaterka... więc chyba gorzej już być nie może... więc stawiłam czoła czemuś z czym nie mogę sobie poradzić emocjonalnie... po prostu zostawię ja bez oceny i nie dodam do mojego absolutnego top....

Teraz zaczynam That Winter, The Wind Blows...

przez **Fringilla** » 28 maja 2022, o 12:00

Hm...

To najpierw ogólnie:
Wiesz, tully, ja uważam, że - wbrew obiegowym opiniom - HEA jako satysfakcjonujące emocjonalnie zakończenie opowieści jest jedną z najtrudniejszych form - i najtrudniej je wypracować. Zakończenia otwarte, słodko-gorzkie, "realistyczne"... da się zrobić, można dyskutować.
W szczególności znawczynie i miłośniczki romansów mają mocno wyśrubowane oczekiwania, które sa zarazem mocno... plastyczne: trendy, niuanse, dynamika zmian - baaardzo wbrew pozorom szybko zachodzi to wszystko

I ewolucja kdram to dobrze pokazuje ^_^

I tu konkretnie: Winter Sonata - zakończenie było bardzo... koreańskie ówczesne. Wybór był logiczny i się zgrywał z konceptami kulturowymi wówczas dominującymi. Tak, od tego czasu w mainstreamie romansowo-krdramowym uległy mocnej zmianie, ale akurat logiki nie odmówiłabym tutaj. Chyba głównym czynnikiem tutaj jest motyw przeznaczenia/losu. Ale to oddzielna opowieść.
Sam gatunek - makjang - przetrwał, ale rzadko wpada obecnie do najbardziej reklamowanych i eksportowanych przegródek.
Bo... no właśnie, HEA jest problematyczny :hyhy:

O wiele rzadziej tytuły pojawiają się w dyskusjach szczególnie młodszych pokoleń, ale też wciąż cieszą się popularnością (rodzinne kobiece oglądanie

O, słynne You're beautiful to było mocne nabijanie się w sumie, ale tak sympatycznie, że schematów makjangowych :lol:

(sekrety, ukryci krewni, etc.).
Makjang to nasza, hm, melodramatyczna obyczajówka własnie z mocnym elementem angstowym az do przegięcia (nasza dramatoza): ekstremalne sytuacje, graniczne motywy (incest, gwałt, zemsta, śmierć) i własnie z dodatkiem mocnych pytań o moralne aspekty wyborów (zarazem niegdyś w mocnym kontekście "losu", przed którym nie ma ucieczki).
Jeśli faktycznie przetrwasz That Winter..., to będziesz mieć porównanie

bo powyżej przywołany Secret czy Contract Marriage ma cechy makjang ale jednak jest ekhm romansowy

Podobnie moje ulubione Money Flower to nowoczesny makjang, bo zakończenie... no

Z ostatnio krążących tytułów: Love (ft. Marriage and Divorce) z 2021 (nie oglądałam, więc nie wiem).

Ale ale: np. Japończycy popełnili remake Sonaty w 2009 w formacie... anime

https://www.youtube.com/watch?v=1eKVJI2yF7s
Nie jestem zdziwiona wcale :lol:

Co do oceny: dlatego ja mam parę skal :hyhy:

Jak bardzo jestem zadowolona z obejrzenia? 10/10
Jak bardzo podobał mi się sam romans? 5/10
Jak dobrze było zrealizowane (biorę pod uwagę kontekst epoki)? 9/10

przez **tully** » 28 maja 2022, o 12:32

Ale przecież ostania przeszkoda została pokonana więc dlaczego przeznaczenie ?

Spoiler:

Chyba dopiero teraz dopadła mnie prawdziwa frustracja... ale jedno jest pewne na pewno nie żałuje ze to oglądnęłam .... to jak się teraz rozbita czuje jest cena jaka musze zapłacic za kilka dni cudnego romansu miedzy nimi

przez **szuwarek** » 28 maja 2022, o 18:34

Fringilla napisał(a):Też mało zaskakująco:
https://mydramalist.com/profile/Frin
ale ja tam mam wciąż bałagan...
Hobbitko, Szuwarku - widziałyście zestawienia swoich tagów w statsach?
Mnie rozbawiły
I jestem dumna z mojego top 3

Jak to sprawdzić ?

przez **Fringilla** » 29 maja 2022, o 02:42

tully napisał(a):W sumie to pokazuje ta drama tez jaki typ miłości wygrywa na końcu .... to Sang-Hyuk kochający siebie nie ja... wymusza na jong-sang to ostatnie spotkanie w którym on przekonuje ja by wyjechała z nim do francji... wtedy jak ja odwozi pada ten słynny tekst by się więcej nie widzieli który w kluczowym momencie podjęcia decyzji ona sobie przypomina...

Aczkolwiek przyznam, ze musze przejrzeć ostatni odcinek, żeby nie nakłamać, bo jednak dystans czasowy zrobił swoje

Szuwarku - tutaj Twoje:
https://mydramalist.com/profile/Szuwarek/stats
a tu moje

https://mydramalist.com/profile/Frin/stats

przez **tully** » 29 maja 2022, o 12:09

That Winter, The Wind Blows EP3 nom sonata to to nie jest niestety.... duzo sensacji co mnie denerwuje ale uwielbiam motyw z niepelnosprawna dziewczyna wiec moze bedzie dobrze... nie za bardzo czuje chemie miedzy nimi ale zobaczymy dalej.... jak juz jestesmy w temacie mozecie cos polecic w temacie ona niepelnosprawna ?

przez **Hobbitka** » 29 maja 2022, o 14:28

Angel Last Mission Love jest o niewidomej baletnicy i aniele :hyhy:

W Healerze jest tylko drugoplanowa postać na wózku, ale to jest drama akcji, to raczej nie dla Ciebie Tully chyba.
W My Mister jest babcia głównej bohaterki, która porozumiewa się w języku migowym, ale to też drugoplanowa postać tak jakby...
Zdecydowanie łatwiej mi podpowiadać fabułę z chorobami psychicznymi. Jakby ktoś kiedyś potrzebował.

A mnie w moich tagach na MDL rozbraja to "DEATH" na pierwszym miejscu z przewagą nad innymi

przez **tully** » 29 maja 2022, o 14:59

Dzieki Hobbitko dodane do listy.... Dlaczego widze tylko top dramas u hobbitki a nie ma tego ani u Frin i Szuwarka ?
Ja mam trojkaty

przez **Hobbitka** » 29 maja 2022, o 15:00

Tully gdzie?
:niepewny:

Rozumiem, że na MDL, ale gdzie?
:niepewny:

Aaaa... Trójkąty :hyhy:

Chyba już wiem.
Okej, chodzi Ci o to, że ja sobie uzupełniłam profil tak jakby na "stronie głównej" jakimiś gifami i moją listą top, a dziewczyny nie?

przez **Fringilla** » 29 maja 2022, o 15:05

Hobbitka napisał(a):A mnie w moich tagach na MDL rozbraja to "DEATH" na pierwszym miejscu z przewagą nad innymi

No tu mnie własnie rozłożyło :lol:

przez **tully** » 29 maja 2022, o 16:08

Hobbitka napisał(a):Aaaa... Trójkąty Chyba już wiem.
Okej, chodzi Ci o to, że ja sobie uzupełniłam profil tak jakby na "stronie głównej" jakimiś gifami i moją listą top, a dziewczyny nie?

A ok bo nie zauwazylam nigdzie opcji w ktorej mozna ustawic kolejnosc dram...
Update:
Przechodze przez ten watek i znalazlam info o Ying Ye San Jia Ji... ponoc fajne i sporo dramatozy, jednak nie znalazlam tego na dramalist... znacie to moze ?
Update2:
Pierwsze 10 stron watku zaliczone... nie jestem juz taka poczatkujaca chyba bo sporo dram o ktorych dyskutowaliscie znam

smiesznie sie to czyta bo w 2011 jeszcze wiele dram albo nie ma albo trwaja... na przyklad Heartstrings byly tam nawet fanki BOF <3<3<3<3
No i moja lista to Watch ma juz 21 dram

przez **joakar4** » 30 maja 2022, o 08:25

tully napisał(a):jak juz jestesmy w temacie mozecie cos polecic w temacie ona niepelnosprawna ?

W Sly and Single Again/Cunning Single Lady rywalka głównej bohaterki straciła nogi w wypadku. Jest jeszcze chińska drama o niewidomym celebrycie - Crush, ale nie wiem czy to nie komedia. Może Szuwarek ją oglądała i się wypowie. :wink:

przez **kahahaha** » 30 maja 2022, o 08:44

Nie czytam spoilerów bo moja lista się powiększa, nie dogonię was chyba z oglądaniem :hihi:

Kończę Strong Woman i bardzo mi się podoba, dawkuje sobie Tomorrow :-D

przez **tully** » 30 maja 2022, o 09:11

Jak nie musi być HEA to polecam Winter Sonata...przez 19 odcinków byłam w niebie by wylądować w ostatnim w piekle

Ja czytam powoli ten wątek jestem koło 24 strony i mam już 24 dramy to watch

Dzieki Joakar.... dodane do listy

przez **kahahaha** » 30 maja 2022, o 09:17

tully napisał(a):Jak nie musi być HEA to polecam Winter Sonata...przez 19 odcinków byłam w niebie by wylądować w ostatnim w piekle
Ja czytam powoli ten wątek jestem koło 24 strony i mam już 24 dramy to watch
Dzieki Joakar.... dodane do listy

bez HEA zostawię sobie na potem, ale już zapisałam na listę :padam:

przez **tully** » 1 czerwca 2022, o 20:19

Skonczylam That Winter, The Wind Blows no i niestety slabawe to było... nom do sonaty to zero podjazdu... w miedzy czasie ciagle myślę o WS i zdecydowałam się jednak dać jej 9.5/10 nie mogę dać oceny idealnej bo idealna nie była z powodu braku HEA a przede wszystkim niekonsekwencji yujin... jednak przełknę nawet to zakończenie bo przez 19 odcinków było cudnie... może i najcudniej ever przynajmniej do teraz... w obu moich idealnych dramach BOF i CP nie przeżyłam takich emocjo jak w sonacie tam było ciagle ciężko, ciagle pod górkę, masę emocji nie wiem cały czas myślę o tej dramie.... wracajac na ziemie czyli do TWTWB niby powinno być ok bo mam namiastkę zabronionej miłości a przynajmniej trudna miłość mam niepełnosprawną bohaterka co uwielbiam, daje to niesamowite możliwości jemu by się nią opiekować jednak, właśnie ta krew, sensacja, bandziory jakie to było nudne no i nie przepadam za aż tak negatywnym bohaterem i jego ogromna zmiana pod wpływem miłości, daje 5/10 i na pewno tego nie polecam.... nawet żałuje ze ja oglądnęłam...
jasnym punktem była ta druga para, byli słodcy zwłaszcza ona, a on całkiem cute <3...
Teraz wracam do sonaty a właściwie kolejnej części... wiem ze uważa się winter za najlepsza ale jeśli inne będą chociaż w części tak dobre jak WS to na pewno będzie dobrze.... ląduje więc w 2000 roku (ach jak ja kocham dramy z tego okresu <3<3<3 i biorę się za Autumn Tale....

przez **Fringilla** » 1 czerwca 2022, o 21:27

Czyli obstawiam, że obecna faza kdramowo-makjangowa nie dla Ciebie, chociaz na koniec bym jednak dała szansę Marriage Contract z 2016 - taka klasyka romansowa właśnie bez szaleństw makjangowych: samotna matka z poważną diagnozą za kasę dla swojego dziecka w spadku (acz bez ujawniania przyczyn) zgadza się pozować jako narzeczona syna-utracjusza, takiego już w wieku balzakowskim :lol:

Czyste klisze...
A w roli głównej Słynna Yoo He Yi z YAB :lol:

Hm, jestem zatem ciekawa, czy trafiłyby w Twoje potrzeby klasyczne tajskie lakorny, szczególnie te z przełomu 90/00.

przez **tully** » 1 czerwca 2022, o 21:35

Dodalam MC lukne na to.... jak napisalas YAB mysle sobie jak to tam przecież grała Park a ty mówisz o tej wredniej s....
Napisz coś więcej o tych lakornach... co to takiego ?

przez **szuwarek** » 1 czerwca 2022, o 22:16

joakar4 napisał(a):
tully napisał(a):jak juz jestesmy w temacie mozecie cos polecic w temacie ona niepelnosprawna ?

W Sly and Single Again/Cunning Single Lady rywalka głównej bohaterki straciła nogi w wypadku. Jest jeszcze chińska drama o niewidomym celebrycie - Crush, ale nie wiem czy to nie komedia. Może Szuwarek ją oglądała i się wypowie.

Mam na liście , odpoczywam od chińskich

przez **tully** » 2 czerwca 2022, o 01:37

spadam dziewczyny... Autumn Tale... a ja się bałam ze będzie słabsze od WS.... na razie wiem ciężko w to uwierzyć ale na razie to jest best drama ever... siłą się musiałam oderwać od ekranu by to napisać a jeszcze muszę coś do pracy zrobić... z zerknięcia zrobiły się 2,5 Ep ka ale OMG co tam się dzieje... motyw inny nic w sonacie... zamieniono dzieci w szpitalu no i przypadek sprawia ze sprawy wychodzi na jaw i oczywiście jedna rodzina bogata ma wszystko druga to bieda i slamsy... OMG takiego cuda to jeszcze w życiu nie widziałem to co się ze mną działo... to lepsze niż litr soju albo dożylna dawka hery... czyli jednak korea i lata 2000 i pierwsza fala dram to moje przeznaczenie, moja miłość i jeśli oni utrzymają ten poziom do końca serii nie będę w stanie funkcjonować normalnie do weekendu...

przez **tully** » 2 czerwca 2022, o 10:00

hehehe ja to mam slabosc do tej mlodziezy.... nawet pocałunku nie było a ja już byłam blisko zawału serca

skok w EP3 do dorosłości i z tego co widzę będzie bardzo ciekawe ... wyglada na to ze ta drama to odpowiedz na jedno z moich pytań a mianowicie czy jest drama gdzie to one dwie walczą o niego... mogę się mylić ale wszystko na to wskazuje ze tak właśnie tu będzie... ach będzie sporo dramatów i łez ... cieszę się <3

Spoiler:

przez **Fringilla** » 2 czerwca 2022, o 11:40

tully napisał(a):Dodalam MC lukne na to.... jak napisalas YAB mysle sobie jak to tam przecież grała Park a ty mówisz o tej wredniej s....

I dlatego zabawnie się oglądało

Tam jest też duża różnica wieku - z 15 lat.

A trójkąty facet i dwie kobiety w tym typie to była norma motywowa, tak jak w romansach sprzed 2000

Lakorn to tajska drama, która gdzieś do 2010, czyli boomu na azjatyckie produkcje obejmujące powoli też te tajskie, można zdefiniować jako połączenie kdramowego makjong z operą mydlaną i bardzo długo mające stylistykę lat 90. / wczesnych 00.
Nieprzypadkowo nazywano je slap-kiss-slap!
Mnóstwo klasycznych motywów a la biedna poniewierana kuzynka/wychowanka, szlachetna niewinna bohaterka wplątana w aferę przez Tę Złą Siostrę, sekretne/porwane/podmienione dzieci, zemsta "na rodzinie" no i typ bohatera zwykle mocno emocjonalnie nieogarniętego (gwałty na bohaterce się zdarzały, przemoc ogólna i prześladowania).
Ale... HEA! Jeśli chce się zobaczyć płaszczącego się bohatera na koniec, który faktycznie jest w stanie przyznać, że błądził - co wcale nie jest takie częste w "zachodnich" romansach, to tam!
Przy czym dla mnie to fascynujące, jak jednak wymagania wobec typu bohatera się subtelnie zmieniają

To jest mega zabawne, bo z jednej strony długo dominował klasyczny koleś prosto z bodice ripperów (jak wyżej) z wielką uciechą krzywdzący bohaterkę w imię Wyższych Celów i Skomplikowanych Powodów (Diana Palmer u szczytu świetności), a zarazem miałyśmy najlepsze emocjonalne zwykle zamknięciem: jak już się ogarniali, to w pełni, z porządnym "przepraszam" i w ogóle.
Ale oto z biegiem czasu bohater ogarniał się coraz wcześniej w fabule i sensowniej... :hyhy:

Plus jest tu aspekt, który chyba był w temacie nawet omawiany: język...,który chyba dla nas brzmi najbardziej obco, bo modulacja jest... hm... no większość z nas jest nieprzyzwyczajona

Wysokie tony i dla mnie taki melodyjny "kołyszący się" styl

W szczególności u mężczyzn wypada to dziwnie trochę, bo kulturowo jesteśmy raczej przyzwyczajone do niskich tonów u facetów - np. w jdramach to fajnie słychać, bo tam niska, "mrucząca" modulacja jest mocno wypracowywana.
Powoli się odpuszcza i mężczyźni w Europie już swobodniej używają swego naturalnego głosu od paru dekad, podobnie w Japonii

Oj, w moim ulubionym Samurai Neko to jest mega fajnie parodiowane, gdy Prawdziwy Samuraj o Głębokim Głosie (Kazuki Kitamura, lubię kolesia) w sytuacjach emocjonalnie zaskakujących przechodzi na swój naturalny ton w wersji lekko znerwicowanej (spoiler:

Spoiler:

.
To w ogóle jest bardzo fajna rodzinna historyczna drama

doczekała się aż 3 sezonów i paru filmów

Wracając:
męscy bohaterowie w lakornach zmieniają ton w relacjach z bohaterką bardzo słyszalnie między 1 a ostatnim odcinkiem: im dalej w las, tym wyższy (zwykle wystarczy puścić sobie mały fragment odcinka, aby ocenić, na jakim etapie sa relacje między główną parą

No kurcze bawi mnie to

Podsumowując:
ja dzielę lakorny na 2 fazy: klasyka do, hm, 2010, a la nasze romanse lat 70. i 80/90. oraz uwspółcześniona po 2010.
Po 2010 mamy coraz większe zróżnicowanie w tajskich dramach na wzór międzynarodowych seriali, łącznie z legendarnym już, lub wręcz kultowym, podgatunkiem Boys Love

I teraz: tajskie stacje tu mają faktycznie fioła na wypuszczaniu co parę lat nowych wersji Klasyki - takie BOF przy tym to nic

Fajnie pokazują zmiany w preferencjach.
Jeśli jest się otwartą na estetyczne... wybory... realizatorów (miałyśmy tu kiedyś dyskusję o wystroju wnętrz w kdramach przed ponad 15 laty... a dodajmy do tego muzykę... :hyhy:

to naprzód!
O, jeszcze jeden problem: technologia... niestety starsze lakorny zgrywane z tv mają jakość, o której już jako niewolnicy streamingu zapomniałyśmy

Klasyka przykładowa (kolejne wersje dram oryginalnie jeszcze czasem z lat 70.

Sawan Biang (2008), Jamloei Rak (2008), Oum Ruk (2006), Likit Kammathep (2007), Hua Jai Sila (2007)...
a tu lista z, ekhm, cenionymi tytułami :hyhy:

(wiele z nich ma n wersji sprzed 2010 roku

https://mydramalist.com/list/1dOYZ2E4

Dramy

Kto przegląda forum