Dramy

[szuwarek]

Albo... kryminał z nutą... różnych dziwnych elementów Life on Mars w ramach czegoś totalnie innego

Też mam na liście ostatniego ratunku

[szuwarek]

Odcinek 6 i ryczę jak bóbr…
Nie rozumiem dlaczego ten serial ma tak słaba oglądalność w Korei

[tully]

A co ogladasz ? Just between lovers 4EO triche sie nudze ake jeszcze sie nie poddalam, wrocilam do Devil besides me i jest bosko, mialas racje Frin ze im dalej tym jest fajniejszy... jeszczce za wczesnie ale zaczyna mi sie podobac ta para <3 OMG jaki pocalunek w EP3.... juz sie od tego nie oderwe <3 <3 <3 <3 i scena z jej przyjaciolka mega....

[szuwarek]

ogladam powolutku Tomorrow.

[joakar4]

Nie rozumiem dlaczego ten serial ma tak słaba oglądalność w Korei

Też strasznie płakałam na 6. Na 7 i 8 chyba wcale, za to na 9 przepłakałam cały.

Gdzieś czytałam, że to za trudny temat dla Koreańczyków i dlatego oglądalność spada. Lepiej im się chyba ogląda takie głupotki jak Propozycja Biznesowa. Widziałam też zarzuty do postaci/gry Rowoon'a, czego nie rozumiem. A teraz jeszcze jest jakaś afera z BTS, a w zasadzie z ARMY.

Kończę powoli Just Between Lovers, piękna drama, kojarzy mi się z Thirty Nine, tam też nie oszczędzali bohaterów.

[szuwarek]

chyba poruszane są tematy jeszcze przez koreańczyków nieprzerobione. a szkoda, bo taki film mógłby otworzyć tematy do rozmów.
Poza tym podoba mi się jak aktorzy grają - pasują mi bardzo.

[Fringilla]

Aaaa... ale Tomorrow czy JBL?

Bo do tego pierwszego powoli bardzo wracam i dopiero w połowie 2 odcinka jestem.
Jakoś nie mam rytmu na dramy... No właśnie: nie ochoty jako ochoty ale rytmu...

***
Tajwańskie dramy mają to coś, nie to, że osobiście intensywnie oglądam - wolę ich długometrażówki, są dla mnie zaraz za japońskimi

[szuwarek]

ja pisałam o Tomorrow.
nie ma fali na dramy ale staram sie oglądać, bo jest inna. Może ją kiedyś docenią.
No i napawam się Kim Hee Sun.

[Hobbitka]

Hmmm... Tumaroł. W ogóle nie kojarzę tej dramy. Mówicie, że dobra?

Ja generalnie teraz mam k-odwyk. Nie oglądam dram. Mam tak co roku, jakoś około letnia pora to moja pora na książki, jesienią zawsze wracam do dram Nie wiem czemu, taki... Dramowy zegar biologiczny.
Ale jak ciekawa i polecacie to sobie zapamiętam i dodam do planowanych.

[tully]

No i kolejna świetna drama i kolejny raz od Frin... teraz nie mam wyjścia muszę tez zobaczyć zimowa sonatę Skończyłam właśnie Devil Beside You w dość ekspresowym tempie, bardzo fajna drama szkolna i jak zwykle w tajwańskich było dość fajnie romantycznie... trochę za dużo par i za słodko ale podobały mi się te dwie główne tam naprawdę było super, znow pocałunek inicjowany od dziewczyny i ten ich motyw z parasolem był słodki ... para głową i jej wątek dość ciekawy sporo przeszkód w związku, ukrywane uczucie to wszystko super fajne, były tez motywy zazdrości nie jakieś przesadzone ale wystarczające by wprowadzić lekki niepokój... w środku brakowało mi trochę scen miedzy nimi, początek był fajny a potem trochę za długa przerwa i musiałam doczekać do prawie końca by wróciło....

Spoiler:

Byłam ciekawa ten wątku z seksem... wprawdzie przewijało się to przez serie ale tak naprawdę to dopiero jedna scena w ostatnim odcinku .... więc byłam troche zawiedziona, wiem ze jak na dramy to i tak bardzo odważną scena zwłaszcza rano i ta ich rozmowa no i potem powtórka to już mnie oszolomilo ale spodziewałam się więcej...

Myślę ze to silna 8 podobnie jak Heartstrings, jest to słabsze od BOF i romantycznie i fabulowo a przede wszystkim jest bardziej naiwne.... wydaje mi się ciagle ze powstała dla młodszej grupy nastolatków może nie tak młodej jak na początku sądziłam ale zdecydowanie młodszej niż BOF....
Wracam do Just between lovers....
Update:
EP6 23:30 JBL... cudna scena jak ona idzie w jadącym autobusie i na niego patrz... ach serce mi zamarło.... na razie jest swietnie...

[tully]

Skonczylam wlasnie Just between Lovers dalam dramie az 7/10 niby malo ale zwazywszy na to ze mi sie nie podobala to ocena zdumiewa nawet mnie... Czy mialyscie kiedys sytuacje w ktorej ogladnelyscie drame w ktorej wszystko bylo ok a mimo to wam sie nie podobala ? bo tak wlasnie wyglada sytuacja u mnie.... nie chce takich dram ogladac... chce sie doczepic... chce powiedziec ze romantyczniue bylo slabo... ze nie plakalam... ze historia byla nudna.... ze aktorzy mi sie nie podobali.... ale ... nie moge... wszystko bylo ok... wszystko bylo dobrze a mimo to nie jestem w stanie jej polubic... moze to dorosli bohaterowie... tak na mnie dzialaja ? W sumie jak spojrze na to co ogladalam to z wyjatkiem I miss you i Goblina wszedzie byla mlodziez... w Goblinie bohaterka jest mloda dziewczyna i nadaje temu filmowi posmak ktory lubie... czy bez niej goblin dalej by mi sie podobal ? w I miss you jest spora czesc gdy sa mlodzi... i nawet potem sporo wspomnien czy bez tego ten film bylby dalej dla mnie magiczny ?

[Fringilla]

To po prostu

nie chce takich dram ogladac

i już

Sądzę, że spokojnie można doceniać jakość rzeczy, których osobiście (lub w danym momencie) się nie trawi.
Po prostu przyznanie, że "to nie moja bajka" i spoko.

Oczywiście granica między "nie moja bajka" a konkretne zarzuty wobec danego motywu (że szkodliwy), wykonania (że słabe) etc. bywa mocno płynna, ale istnieje
I w drugą stronę też działa: wszelkie guilty pleasures przy całej świadomości, że dana rzecz faktycznie jest słaba lub problematyczna (a przynajmniej znaczne jej części).

[joakar4]

Też kilka dni temu skończyłam JBL i bardzo mi się podobała. Jedynie wkurzyłam się pod koniec, uważam że przy takim natłoku dramatów

Spoiler:

choroba głównego bohatera była już niepotrzebna.

[szuwarek]

często tak mam: niby wszystko ok a kurde nie pasuje

[tully]

Też kilka dni temu skończyłam JBL i bardzo mi się podobała. Jedynie wkurzyłam się pod koniec, uważam że przy takim natłoku dramatów

Spoiler:

choroba głównego bohatera była już niepotrzebna.

Wiesz ze o tym samym pomyślałam ?

Spoiler:

Podobało mi się ze prezes nie wrócił do swojej dawnej miłości i jej ojciec do matki

to już by było naprawdę za mydlane.... najcudowniejsza scena jak ona idzie przez autobus i patrz na niego stojącego na przystanku.... ach to było takie süs....

Tak macie chyba racje z ta bajka.... choć trudno mi uwierzyć ze mogę nie lubić czegoś co było idealne ... no nic zobaczymy czy znajdę dorosła dram która pokocham top będzie prawdziwy test... na razie bromance czy sonata.... oto jest pytanie ?

[joakar4]

Spoiler:

Podobało mi się ze prezes nie wrócił do swojej dawnej miłości i jej ojciec do matki

to już by było naprawdę za mydlane....

Też się cieszyłam,

Spoiler:

że do siebie nie wrócili. Polubiłam Prezesa i było mi trochę szkoda, że jakoś nie pociągnęli mu wątku romansowego. W pewnym momencie nawet go trochę shipowałam z tą młodą pracownicą. Ale wiedziałam, że nic z tego nie będzie. W ogóle ten aktor wydawał mi się strasznie wysoki i szeroki w ramionach, aż sprawdzałam ile ma wzrostu (ok. 192 cm).
Podobał mi się też wątek Dyrektora i właścicielki klubu dla panów, fajnie się skończył.

Oglądam teraz About Time (obejrzałam 5 odc) i jest dziwnie. Sam pomysł jest ciekawy. Główna bohaterka ma pewien dar; wystarczy, że spojrzy na daną osobę i widzi zegar odliczający do jej śmierci, z dokładnością co do sekundy. Swój czas też widzi, zostało jej ok 90 dni życia. Wtedy poznaje mężczyznę, przy którym jej zegar się zatrzymuje. Postanawia więc przy nim zostać, ale on, po pierwsze, za nią nie przepada, a po drugie ma zazdrosną narzeczoną. I w ogóle jest wielkim CEO, który musi się korzystnie ożenić. A ona jest biedna, pracuje dorywczo, a jej ojciec siedzi w więzieniu za malwersacje finansowe.
Początek był naprawdę niezły, główni aktorzy są bardzo fajnie dobrani, było sporo humoru, co mi było potrzebne po JBL, ale im dalej w las tym gorzej. Powoli robi się z tego telenowela. Mam wrażenie, że to będzie drama, w której główna dostanie kopertę od rodziny ukochanego albo obleją ją wodą.

[Hobbitka]

No to jest właśnie to za co ja obniżyłam swoją ocenę Just Between Lovers.
Ja generalnie bardzo lubię tę dramę, ale z rzeczy, które kolą mnie w oczy jest m.in.

Spoiler:

ta jego choroba na końcu

pamiętam jak oglądałam za pierwszym razem to skamlałam, że dlaczego mi to zrobili, dlaczego zepsuli tak dobrą dramę takim cliche zabiegiem.

[tully]

Też się cieszyłam,

Spoiler:

że do siebie nie wrócili. Polubiłam Prezesa i było mi trochę szkoda, że jakoś nie pociągnęli mu wątku romansowego. W pewnym momencie nawet go trochę shipowałam z tą młodą pracownicą. Ale wiedziałam, że nic z tego nie będzie. W ogóle ten aktor wydawał mi się strasznie wysoki i szeroki w ramionach, aż sprawdzałam ile ma wzrostu (ok. 192 cm).
Podobał mi się też wątek Dyrektora i właścicielki klubu dla panów, fajnie się skończył.

To samo u mnie te dwa watki były całkiem ciekawe... i tez myślałam ze się zejdą ze się z nią chociaż umówi na końcu jak została w biurze i rozmawiali....

Winter Sonata ales trafila w dyche Frin... to jest cudne... zmiazdzyla mnie ta drama

Spoiler:

na końcu drugiego odcinka byłam zdruzgotana

ale teraz rozumiem główna fabule i kocham ja.... znów skrywane uczucie i będzie na pewno cudnie... arigaitou

[Fringilla]

To jest z 2002, więc ja bym poczekała do końcówki na ocenę

pamiętam jak oglądałam za pierwszym razem to skamlałam, że dlaczego mi to zrobili, dlaczego zepsuli tak dobrą dramę takim cliche zabiegiem.

Może dla mnie nie zniszczyli, bo siłę opowieści widzę gdzie indziej trochę ale... tak, słusznym pytaniem jest "ale po co"
Tak jakby trzeba było jednak docisnąć "pamiętaj, to jednak kdrama, za mocno od konceptu odejść nie można"...

[tully]

To jest z 2002, więc ja bym poczekała do końcówki na ocenę

Tak wiem jedna już taka oglądałam T Meteor Garten <3 więc wiek mi nie przeszkadza.... na razie nie mogę się oderwać zobaczymy jak będzie dalej... już mnie nieźle denerwują jego dziewczyna i koleś robiący maślane oczy

Spoiler:

swoją droga jego ślepota mnie fascynuje.... a ze pozwolił jej zostać w projekcie to suicite

trzymam kciuki by było tak dobrze jak teraz dalej....

[tully]

Nie wiem jak to się skończy ale muszę przyznać ze nie spodziewałam się tego co się stało...

Spoiler:

Nie spodziewałam się ze na tym etapie to jest EP8 już się tyle wydarzy... jeszcze nawet nie jestem w połowie a już confess z jego strony jeszcze w dodatku przy narzeczonym i zerwanie z ta wredna s... w dodatku spodziewałam się ze fabuły pójdzie w stylu podobieństw miedzy nimi a tutaj widzę ze on ja ostro konfrontuje z pierwsza miloscia

to jest poziom moich najlepszych dram co ciekawe mimo ze mało scen romantycznych jednak daje takiego kopa emocjonalnego ze aż chce się wyć z bólu i nerwów,,,, Frin błagam wynajdzie coś jeszcze bo ty chyba najlepiej zrorumialas mój pokręcony gust dramowy i na koniec takie dramy właśnie chce oglądać !!!!!!!

[tully]

Ach dziewczyny moje serce krwawi...co za drama dołącza do moich dwoch najpiekniejszych BOF i CP... to jest istny rollercoaster przypomina mi trochę książkę Niny Reichter... są momenty gdy boje się oglądać dalej, jeszcze tylko 3 odcinki oglądam do 3 w nocy bo nie ma momentu w którym można przerwać... akcja jest non stop....

Spoiler:

Szkoda tylko ze joon-sang wyskoczył z tym ślubem jak się dowiedział ze są w połowie rodzeństwem.... zachował się jak ten chlystek Sang-Hyuk.... to było niepotrzebne... wiem dlaczego tak zrobil ale nie pasowało mi to do jego charakteru... przecież wcześniej zawiózł ja do szpitala i oddal mu a teraz takie plytkie zachowanie....

jest więcej rzeczy niespójnych i nelogicznych ale to nie zmiana faktu... oglądam non stop cale ciało drży .... cudna ta drama... kto nieogladal polecam...
Update:
Zaczęłam się rozglądać za jakaś strona gdzie można dramy segregować i znalazłam: https://mydramalist.com. Używacie tej albo jakiś innych stoi by śledzić co ogladalyscie ?

[Fringilla]

Wciąż jestem ciekawa, jak ocenisz końcówkę
Ale: to drama z Pierwszej Generacji KDram - tak, własnie ten specyficzny zestaw stylu gry, wykorzystania motywów i podejścia do romansowych wątków (przesunięcie melodramatu z obyczajówki na stricte angstowy romans) oraz melancholia charakterystyczna dla ówczesnej azjatyckiej kinematografii ogólnie (trochę potem w dramach się zatarła, zeszła do nisz, pozostała w filmach).
WS to zimowa część tetralogii Cztery Pory Roku i w sumie każdą można obejrzeć, aczkolwiek Sonata chyba najbardziej nawet po latach rezonuje (pozostałe: Spring Waltz, Autumn Tale, Summer Scent.

Zastanawiam się nad tytułami z tamtej epoki, a w międzyczasie bym proponowała przetestować też mocno angstowe ale w trochę innym koncepcie: That Winter, The Wind Blows - wersja 2012 (jest też 2006, ale... no nie wiem...).
Jest tajemnica, angst, zakazana miłość (na wielu płaszczyznach), bohaterowie z mocno pokręconymi motywacjami i zimowy wiatr

[tully]

Wielkie dzięki Frin. Bromance musi zaczekać nie popuszczę biorę się za cala serie 4 pory roku i to co poleciłaś "That Winter, The Wind Blows". Szukałam wersji z 2006 ale nie mogę znałeśc mogłabyś podać tytuł ? Bardzo prawdopodobne ze ta starsza wersja mi się bardziej spodoba
Mogłabyś zdefiniować również pojęcie angstowy romans... wiem ze angst to strach i podświadomie to rozumiem ale fajnie by było mieć dokładną definicje.
Mysl tez nad tytułami proszę, pokładam wilka nadzieje w twoich propozycjach....
Co do WS to cokolwiek się nie wydarzy a jestem już przygotowana na najgorsze to i tak nie zmieni mojej oceny przez 17 odcinków dala mi tyle emocji i uczuć, tak oglądałam chlonelam każdy odcinek ze nawet jak na końcu będzie słabo i tak dołączą do mojej grupy top dram. z ocena 10. Oczywiście mam cały czas nadzieje ze skończy się dobrze... ze jednak okaże się ze nie jest tak jak to wyglada obecnie.... no cóż pewnie dzisiaj o 3 w nocy się przekonam

[Hobbitka]

Uuuuu, ja bardzo lubię That winter the wind blows. Dobrze zagrane, piękna muzyka i slow burn relacja.

A z MyDramaList to na bank korzystam ja, Szuwarek i Fringilla - bo je mam tam w znajomych
Proszę mnie dodawać (tylko na razie mam przerwę od dram, więc zaakceptuję dopiero jak się będę logować)
https://mydramalist.com/profile/Patry-chan