Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:10

Romans + fantastyka

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 kwietnia 2022, o 21:14

Zapatrzyłam się na okładkę :lol:

Ps no dobra, ale tytuł jest... no... zabawny ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 5 kwietnia 2022, o 10:57

Tytuł jest z textu głównej bohaterki przed akcją, a ciąg dalszy wypowiedzi
Spoiler:
.
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 kwietnia 2022, o 18:04

Po prostu zastanawiam się, czy autorka wie, jak pachnie wilk ^_^
Jako czytelniczka-człowiek mam jednak pierwsze "ludzkie" skojarzenie (a nie prawdopodobnie-wilkołacze-poczucie bohaterki :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 5 kwietnia 2022, o 18:29

Frin :evillaugh:
Spoiler:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 kwietnia 2022, o 18:40

Ok, to juz serio mam pytania, bo
Spoiler:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 5 kwietnia 2022, o 21:00

On tylko raz, bo był gotowy do akcji, a ona też musiała się szykować, chciał pokazać się w pełnej krasie,
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 kwietnia 2022, o 22:33

Wciąż zabawne :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 6 kwietnia 2022, o 17:43

Książka jest pełna zabawnych sytuacji i tekstów, chociażby dlatego nie żałuję przeczytania jej.
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 11 kwietnia 2022, o 17:00

Też mi się podoba ta książka.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 maja 2022, o 18:19

Zemsta pachnie wilkiem niezła była :D
Bardzo szybko wchodzi, choć teraz pewnie bym zapaści od błędów dostała (niestety vanity redakcją i korektą nie stoi), ale na tamten czas była okej ;)
Wilkołaki w Bieszczadach - ten pomysł jakoś tak do mnie przemówił ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 19 maja 2022, o 19:32

Książka naprawdę dobra fabularnie, pomysłowo, ale gdyby właśnie ją dobrze zredagować, to wiele męczyłoby o ciąg dalszy, chociaż powiem szczerze ,że i tak bym sięgnęła, wkurzałabym się i czytała :evillaugh: Kobita ma fajne pióro.
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 maja 2022, o 19:40

ano niestety, ale właśnie często vanity się odbija czkawką. Bo historia ma potencjał, ale...
Już lepiej selfa wydać, bo tam masz pełną kontrolę nad wszystkim ;)

Na szczęście Joannie to nie zaszkodziło i się pozbyła łatki, przecież wydaje w tradycyjnym ;) ale coś się słychać o 2 tomie Zemsty...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 20 maja 2022, o 19:38

Sama zerknęłabym na „Zemsta pachnie wilkiem”, gdyby tylko trafiła się okazja.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 maja 2022, o 22:34

Tragicznie zginęła Mari Lidia Kossakowska :(
-> viewtopic.php?p=1242398#p1242398
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 31 maja 2022, o 20:35

Memento dla królowej polskiej fantastyki – Maja Lidia Kossakowska




„Zemsta pachnie wilkiem” jest całkiem w porządku; przeszkadzały mi jednak błędy logistyczne, których było sporo, a niektóre z nich można było dość łatwo naprawić...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 czerwca 2022, o 20:07

Przy okazji: czytał ktoś Ballada ptaków i węży Collins? :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 30771
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 czerwca 2022, o 22:28

ja czytałam.To opowieść o młodym Snowie i właściwie o początku Głodowych Igrzysk,sa akurat opisywane dziesiąte.Fajnie było pokazane jak zmieniały się igrzyska i nastawienie widzów do jej uczestników.Ja mialam nadzieje,że bliżej poznam Snowa.Można powiedzieć,że częściowo go poznałam,ale miałam niedosyt jeśli chodzi o wyjaśnienia pewnych kwestii.W sumie to mam nadzieję że Susanne Collins napisze jeszcze przynajmniej jedna część i wyjaśni te wątki,które nie doczekały się rozwiązania
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 czerwca 2022, o 22:43

Zbliża się ekranizacja właśnie się zastanawiam, czy chociaż przejrzeć.
Jakoś swego czasu koncept, aby akurat opowiedzieć prequelowo z perspektywy Snowa mi nie leżał, bo... no, nie jestem mega fanką opowieści o socjopatach - zwykle są mega słabe, lepiej wychodzą twórcom jednak ich portrety z perspektyw innych bohaterów ;)
(ja ogólnie nie przepadam za prequelami pisanymi post oryginał :P a w tym wypadku chyba tez bardziej by mnie ciekawił cały mechanizm, jaki stoi za igrzyskami (jak powstały), a nie stricte problemy dorastania przyszłego tyrana ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 30771
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 7 czerwca 2022, o 17:31

też nie jestem jego fanką ,ale ciekawiło mnie jak doszło do tego,że był jaki był.Pewne odpowiedzi sa na to pytanie w książce udzielone,mnie jednak interesowało równiez jak to sie stało,że doszedł do władzy,albo co go poróżniło z kuzynką,a na te pytania odpowiedzi nie uzyskałam
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 czerwca 2022, o 19:03

Wstępnie przejrzałam. Jednak poczekam na ekranizację i będę czytać równolegle.

Przyznam, że tak większość YA konsumuję :] same w sobie są trochę zbyt ubogie literacko jak dla mnie (pierwszoplanowość tu gra rolę) - aktorzy pomagają mocno w przejściu z papierowego stylu do bardziej zindywidualizowanych postaci.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 20 sierpnia 2022, o 09:31

będzie jakaś kontynuacja? może kiedyś przeczytam ale wydawnictwo mnie odstrasza...to chyba to, gdzie wydają takie szalone książki, że aż strach się bać?

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

"W ruinach róż" K.F. Breene

Post przez Karina32 » 16 listopada 2022, o 09:57

Obiecanych kilka słów o "W ruinach róż" K.F. Breene:

Obrazek

Pełny pikanterii, rozkosznie mroczny retelling Pięknej i Bestii!
Bestia.
Stworzenie, które grasuje w Zakazanym Lesie.
Smoczy książę.
Los, który go spotkał, był gorszy od śmierci. Tak samo jak klątwa rzucona przez szalonego króla. Klątwa, która zmieniła życie mieszkańców królestwa w piekło.
Królestwa, które zostało zaklęte w czasie.
Zamieszkują je zmiennokształtni, pozbawieni kontaktu ze swoimi wewnętrznymi stworzeniami. Są więźniami układu, jaki król zawarł przed śmiercią z rządnym destrukcji demonem.
Po świetności królestwa pozostały tylko legendy, a po silnej dynastii – wspomnienie o smoczym księciu, prawowitym dziedzicu tronu.
Terror siany przez bestię powstrzymuje mieszkańców wioski przed wchodzeniem do Zakazanego Lasu.
Tylko Finley wykazuje się odwagą i wybiera się na poszukiwanie Wiecznia Dziewiczego – rośliny będącej jedynym lekarstwem w walce z chorobą, która trawi wioskę.
Jednak bestia krzyżuje jej plany.
Gdy złapała ją na przechodzeniu przez Zakazany Las, nie ukarała jej śmiercią, choć miała do tego prawo.
Zamiast tego potwór porwał Finley i zamknął ją w zamku.
Chciał wykorzystać dziewczynę do własnych celów.
Okazało się jednak, że Finley może uratować całe zapomniane królestwo znajdujące się w potrzasku mocy króla demonów.
Ale najpierw musi okiełznać potwora. Aby tego dokonać, musi mu się oddać.
A to będzie jednoznaczne z jej klęską.


Czy można napisać coś nowego o historii, która była opowiedziana już na tysiąc różnych sposobów? Chyba można.

W książce Breene mamy chyba przedstawicieli wszystkich gatunków znanych z książek fantastycznych - przeróżnej maści demony, wampiry, zmiennokształtnych (wróżki chyba też się gdzieś po królestwie pałętają). W pewnym momencie okazało się, że nawet główna bohaterka jest zmiennokształtną, ale nie wiadomo jakie zwierzę w niej tkwi.

Klątwa - nadal nie rozumiem jej podłoża, co i dlaczego, ale to nic :hihi: To klątwa inna niż wszystkie dotychczasowe w historiach Pięknej i Bestii. Otóż zamek królewski został opanowany przez różnego rodzaju demony i sukkuby, które sprawiają, że w dzień ludzie, którzy pozostali w zamku są normalni, ale w nocy oddają się przeróżnym orgiom seksualnym, gdzie prym wiodą wszelkiego rodzaju przebieranki i często wielokąty :hihi: Jedynym, który jak dotąd jest w stanie opierać się tym zachciankom, jest książę, czyli nasza Bestia.

Jeśli chodzi o bohaterów, to są naprawdę ciekawi.
Finley jest zadziorną, pewną siebie, inteligentną dziewczyną, która nie boi się walczyć o siebie, swoją rodzinę i wioskę. Pomimo tego, że ma braci, to ona została głównym żywicielem rodziny. Jej starszy brat natomiast, przejął bardziej rolę matki, dbającej o domowe ognisko i opiekującej się wszystkimi domownikami. Tak, jak wcześniej wspomniałam, jest zmiennokształtną, ale klątwa sprawiła, że nie przeszła pierwszej przemiany i, kiedy w pewnym momencie jej bestia przebudza się, jest to dla Finley ogromnym zaskoczeniem. Doskonale zna się na roślinach i potrafi "wyczarować" z nich eliksiry na przeróżne okoliczności.
Nyfain, czyli książę-bestia i ostatni żyjący przedstawiciel rodziny królewskiej. Jest również zmiennokształtnym, a pochodząc ze szlachty, przemienia się w smoka. Klątwa sprawiła, że stracił skrzydła i ze złotego stał się czarny. Może dowolnie przybierać postać człowieka lub bestii, ale nie jest w stanie uwolnić się sam spod władzy demona, czy ocalić swojego królestwa. Mam wrażenie, że pogrążył się w marazmie i ma coraz mniej ochoty na walkę z demonami. Oskarża się również o to, co przytrafiło się jego rodzinie.
Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów, to też są ciekawie wykreowani. Szczególnie Hadriel, za dnia lokaj Nyfaina, a nocami seksualna zabawka demonów :evillaugh:

Ta książka raczej nie jest dla wszystkich. Zdecydowanie nie jest grzeczna i znajdziemy w niej sporo scen erotycznych (które na szczęście sią dobrze napisane, więc nie rażą). Jest też dużo humoru, sporo akcji trzymającej w napięciu i słownych przepychanek między bohaterami. Myślę, że dobrze też patrzeć na tę książkę trochę z przymrużeniem oka i nie brać wszystkiego na poważnie.

Dla mnie była całkiem zabawną odskocznią od szarych jesiennych wieczorów i chętnie sięgnę po kolejną część, bo to był tylko początek znajomości Finley i Nyfaina.
Ode mnie 7/10 (byłoby więcej, gdybym zrozumiała o co chodziło z tą klątwą :hihi: ).
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 30771
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 16 listopada 2022, o 20:03

ja jestem zaskoczona tym,że to nie jest zamknięta historia,nie sprawdzałam wcześniej tej książki,byłam przekonana,że to całość a tu zonk...no i sam początek był bardzo grzeczny,zaskoczyły mnie te orgie seksualne w zamku bestii
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 listopada 2022, o 22:23

Następne części o tej samej parze, czy może już o kimś innym?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 18 listopada 2022, o 08:59

ewo - mnie też zaskoczyło to, że będzie ciąg dalszy.

kawko - biorąc pod uwagę zakończenie, to kolejny tom też powinien być o nich.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości