Kawka napisał(a):Nie można zwalać około 90% komentarzy na europejskim fandomie na ruskie trole bo to zwyczajnie niemożliwe i niesprawiedliwe dla ludzi, którzy głosowali na inne kraje. Nie na kanałach i stronach, które funkcjonują od lat i są uważane przez fanów za rzetelne.
Ok, na pewno nie 90% (obstawiam jednak parę procent, a to wystarcza do podsycania atmosfery i właśnie przeciągania inby ogólnej).
Zarazem miałam bardziej na myśli komentarze ogólnie w przestrzeni, pojawiające się w ramach "Polakom się należało za pomoc" mocno splatającym się z "Ukraina nie zasłużyła przecież", co jest zjawiskiem... dziwnym.
I nie, propaganda pisana jest nie tylko cyrylicą.
Abstrahując od tego, że byli pewniakami, to jednak byli dobrzy po prostu, więc samo w sobie 1. miejsce nie powinno być szokiem.
Tak, jak to rozegrano i przede wszystkim - o czym wspominacie - jak to w ramach całego show podano (nie było w efekcie napięcia i zabawy) to ogólny błąd w sztuce: nie tak się robi taką imprezę (bo w efekcie... no nuda, skoro wiadomo). Porażka.
Kawka napisał(a):Wcześniej gdy był sam televoting zdarzały się dziwne wygrane ale znacznie częściej udawało się krajom, które nie mają takiego przebicia, jak np. Grecja czy Estonia.
I to by było fajne.
Swoją drogą Mołdawia trochę tu tak zadziałała, chociaż przyznam, że po prostu wygrała optymizmem i lekkością oraz przyzwoitym technicznym rozegraniem a nie oryginalnością. Dla mnie była "lepszą" Hiszpanią.
I czy ja wiem... może by się podjęli z mocną pomocą organizacji... (znowu: w innych warunkach a nie jako kraj sąsiadujący z UA w obecnej sytuacji
Sytuacja jest skomplikowana. Nie wiem, czy pomysł Hiszpanów
Hiszpanie są wściekli, podobno już tam chodzą słuchy, że chcą postulować za zmianą przepisów, aby kraje objęte wojną nie mogły startować, bo to wypacza wyniki konkursu.
jest ok. Kwestie precedensowe, tym bardziej, że mamy do czynienia jednak z sytuacją jasną (Ukraina jest krajem-ofiarą, więc "kara" i wykluczenie jest moralnie bardzo grząskie).
Chyba że niedługo zaczniemy pytać, jak tam sytuacja w Katalonii, skoro taka troska o neutralność polityczną...
Czas wojny rodzi inne prawa i dyskwalifikacja za słowa o Mariupolu byłaby... ech... Tak jak konkretne działania w ramach flagi Palestyny.
Aczkolwiek rozumiem, że organizatorzy muszą werbalnie mocno trzymać za twarze, aby się nie rozhuśtało wszystko do końca.
podobnie jak "bratnie głosowania"
Jasne, ale stare zjawisko, wręcz tradycja eurowizyjna...
I tu własnie zaczyna się trochę mieszać schizofrenicznie: czy mają ukraińscy fani (nawet nie wspominam o polskich) rację, zarzucając brak punktów swojemu jury... To w końcu: po znajomości czy nie?
No bo skoro już, to po całości - o czym piszecie: ogólnie jury większości krajów tutaj... no... wbrew opiniom telewidzów.
Na pewno spisek? (Znaczy: osobiście uważam, ze jak najbardziej wchodzą ekhm preferencje branżowe).
wydawało się, że konkurs zmierza w dobrym kierunku i powoli z konkursu odkleja się łatka festiwalu kiczu, dziwactwa i polityki. No cóż, właśnie lata pracy poszły się paść, patrząc po reakcji ludzi.
No nie jestem pewna.
Swoją drogą w mojej bańce jest dużo pytań "ale gdzie te komentarze, że Polsce się należały punkty i że Ukraińcy sa niewdzięczni i dziś nie dają punktów i a jutro zrobią drugi Wołyń - nie widzimy...
Co daje do myślenia, że ktoś tu publikę ogólnie podpuszcza i puszcza ploty o atmosferze niezadowolenia, przesuwając akcent z faktycznych fandomowych wojen o "niezła piosenka, czemu zero" do "nienawidzą nas".
Ekhm, no co do UK to totalna niezgoda
ale to już faktycznie gusta i guściki do rozpraw po nocach, czemu
(jeszcze raz: dla mnie nudna, ale realizorom i stronie technicznej nie odmówię profesjonalizmu).
Uważam, że Niderlandom, Szwecji i Francji serio skręcili nagłośnienie
A Hiszpanii mega pomogli (moja eurowizyjna wściekłość na miejsce Hiszpanii prawie dorównuje smutkowi za Bretończyków).
PS I dotąd nie mogę przeboleć Słowenii...
Hm, wiem, że półfinały są potrzebne, bo liczba uczestników, ale zarazem...
Tu tez pojawia się element "nie oswoiliśmy się z piosenką", co działa na niekorzyść może w przypadku bardziej wymagających utworów (Francja, Niemcy).
Patrząc na miedzynarodowe memy: w przypadku Krystiana chyba mocno poszło o to, że to smuutna piosenka, a potrzeby są akurat inne w tym roku (ogólne narzekanie na ballady)
To się klei...