Teraz jest 22 listopada 2024, o 01:55

Festiwale i koncerty: Od Eurowizji do Sopotu

Czego słuchamy, co polecamy
Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 maja 2022, o 15:24

No właśnie. Skasowałam komentarz, bo zorientowałam się, że pytałaś o co innego ale powtarzam - on jest mega obleśny. :rzyg: Czuję się zmolestowana. Szkoda, że nie da się odzobaczyć. :mur:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 8 maja 2022, o 15:47

Kawka napisał(a):No właśnie. Skasowałam komentarz, bo zorientowałam się, że pytałaś o co innego ale powtarzam - on jest mega obleśny. :rzyg: Czuję się zmolestowana. Szkoda, że nie da się odzobaczyć. :mur:


No właśnie ja trochę też :).

Edit: Czytałam/słyszałam też takie komentarze, że Achille wygląda trochę tak, jakby wyszedł na tę scenę nieźle przyćpany. Nie wiem, aż tak mu się nie przyglądałam. W zasadzie to w ogóle mu się nie przyglądałam, bo mam w zwyczaju szerokim łukiem omijać utwory, które mi się nie podobają. A jak ty uważasz :)?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 maja 2022, o 23:26

No też mam takie wrażenie, że tam wchodzą w grę jakieś wspomagacze ale może to po prostu taki styl bycia. Trudno powiedzieć. Ja się bardziej obawiałam tej ręki co schodziła zdecydowanie za nisko i w rejony, gdzie bym nie chciała. Miałam wrażenie, że za chwilę wyjmie sprzęt na wierzch, mimo że wiem, że nie było na to szans. Od razu mi się skojarzyło z terenem niemieckiej kadry, tym co trzymał łapska w gaciach.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 8 maja 2022, o 23:30

Kawka napisał(a):No też mam takie wrażenie, że tam wchodzą w grę jakieś wspomagacze ale może to po prostu taki styl bycia. Trudno powiedzieć. Ja się bardziej obawiałam tej ręki co schodziła zdecydowanie za nisko i w rejony, gdzie bym nie chciała. Miałam wrażenie, że za chwilę wyjmie sprzęt na wierzch, mimo że wiem, że nie było na to szans. Od razu mi się skojarzyło z terenem niemieckiej kadry, tym co trzymał łapska w gaciach.


Jak już będzie na scenie w czasie swojego regularnego występu, a nie po prostu kolejnej próby (choćby nawet tej generalnej), to kto wie, co tam się wydarzy :nonono:.

Faktycznie, coś kojarzę, że była w pewnym momencie taka afera, ale na całe szczęście bez szczegółów :).

Edit: tak jeszcze wrócę do tego Cypru na chwilę, bo naprawdę bardzo mi się podoba ta piosenka. Za to pomysł na występ podoba mi się już o wiele mniej. Ale z drugiej strony...czy dałoby się to przedstawić na scenie jakkolwiek lepiej? Ja na przykład bardzo lubię klimat teledysku i fakt, że jest tam ukazany ni to harem, ni to...taka jakby pensja dla szlachetnie urodzonych dziewcząt (serio tak mi się to wszystko kojarzy), ale...czy byłoby możliwe przełożenie motywu z teledysku na scenę? No szczerze wątpię. A szkoda :(.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 9 maja 2022, o 13:49

Z Cyprem to nie chodzi o sam pomysł na występ, bardziej o to, że tam coś bardzo nie gra. Nie umiem określić co. Może to te cienie, kolory, na tle których wokalistka się nie wyróżnia, może to wina za dalekich ujęć, nie wiem. Trudno powiedzieć coś więcej widząc tylko 30 sekund.


Spróbowałam zrobić swoje top 40. Od razu mówię, że będzie kontrowersyjnie.

NIE LUBIĘ:

40. Dania - Co za dno. Ta piosenka brzmi jak wyciągnięta z lamusa. Gdyby była płaszczem, to na pewno takim nadgryzionym przez mole i śmierdzącym naftaliną. Przypomina lata 80-te ale w bardzo złym sensie. Miałam problem z wysłuchaniem tego do końca, bo się znudziłam prawie na śmierć. Zmęczyła mnie ta piosenka. Głośna, chaotyczna, niemiła dla uszu.

39. Finlandia - mam wrażenie, że ktoś zahibernował the Rasmus i odmroził ich w 2022 r. niczym TVP Marylę na każdego sylwestra. To może było fajne 20 lat temu. Teraz trąci myszką konkretnie, na dodatek wokal na żywo jest słaby. O ile "In the shadows" miało potencjał podobać się komuś, kto rocka nie znosi, to "Jezabel" po prostu irytuje.

38. San Marino - sama piosenka może nie jest aż tak zła ale ten oblech wokalista psuje efekt. To jako całość jest koszmarne - zarówno staging, muzyka jak i warstwa tekstowa. Odpychające, gdyby nie to, że są gorsze paździerze w tym roku, pewnie byłoby ostatnie miejsce.

37. Bułgaria - Szymon Wydra 2.0. Taki plastik fantastik, sztuczne, mdłe, nudne, płytkie, słuchanie tego na tle innych, to męka. Głos niezły ale to za mało, żeby cokolwiek w tej piosence polubić.

36. Szwecja - nuuuuda. Od początku gdy ta piosenka się pojawiła nie potrafię zrozumieć fenomenu jej popularności. Dla mnie to jest brzmieniowo przestarzałe, nie wnosi nic nowego, dokładnie takie samo jak milion innych piosenek. Jedyny plus to głos wokalistki. Staging do bani - śpiewa na tle wielkiej zielonej landrynki i wbija wzrok w kamerę. Nie umiem polubić tej piosenki. Najbardziej przereklamowany utwór tego roku.

35. Włochy - podobny przypadek jak Szwecja. Drugie miejsce pod względem przereklamowania. Nudne, mdłe, nijakie, irytujące wysokie dźwięki w refrenie. Jedyny plus to wokaliści i język narodowy. "Soldi" Mahmooda to był hit, to nowe "coś" do zapomnienia.

BYLE JAKIE ALE ZMIERZAJĄCE W STRONĘ NEUTRALNOŚCI:

34. Niemcy - kompletnie przeźroczysty utwór. Nuda, choć głos spoko. Nic ciekawego się w tej piosence nie dzieje. Potencjał na kolejne "zero points" dla Niemiec. Nawet nie chciało mi się tego drugi raz słuchać ale przynajmniej mnie nie wkurza jak tamte wcześniejsze.

33. Armenia - podobny przypadek co Niemcy. Wśród 40 krajów, zapominam, że mamy w stawce Armenię. Nie pamiętam tej piosenki, mimo kilkukrotnego przesłuchania. Nie jest to złe, bo całkiem przyzwoite ale strasznie mdłe i nudne.

32. Malta - słychać, że to odrzut z Melodie Festivalen. Mdłe, nijakie, banalne, przesłodzone, jak na Eurowizję Junior, no nuda. Jedyne co mi się podoba, to jej sukienka z występu na próbie.

31. Północna Macedonia - nuda, sztampa, przerysowanie, sztuczność, napuszenie - oto co mi się kojarzy. Da się słuchać bez irytacji ale po co?

30. Gruzja - inne, odklejone, dziwne. Nie powiem, żeby to był mój klimat ale przynajmniej tu coś się dzieje muzycznie. Zwrotki i bridge całkiem ok ale refren wszystko rujnuje. Trochę chaotyczne to wszystko, a mimo to ciekawsze niż poprzednie.

NEUTRALNE:

29. Chorwacja - trochę plastikowe i raczej nie kupuję przekazu tej piosenki, o ile dobrze zrozumiałam, jest o tym, że chętnie by zdradziła swojego faceta, no ale nie miało być o tekście, a ogólny odbiór. No cóż, piosenka jest słodka, banalna pod względem melodii, głos fajny ale to nie jest moje "guilty pleasure" w tym roku.

28. Izrael - wizualnie super, wokal też bardzo w porządku jednak jako całość to jest po prostu tylko ok. Nie przepadam za takim mówionym śpiewaniem, piosenka nieźle się rozkręca, żeby w refrenie zeszło całe powietrze. No niestety, mimo szałowej choreografii i charyzmy wokalisty, to nie jest to. Czegoś brakuje, chyba refrenu i zdecydowanie samokrytyki wokaliście. Trochę zalatuje narcyzem. Nie jest to jednak coś, co bym przełączyła, gdy poleci w radiu.

27. Azerbejdżan - ponownie problem jest w piosence. Głos fenomenalny. Facet śpiewa jak marzenie ale ja za Chiny ludowe nie mogę sobie przypomnieć ani nuty z tej piosenki. Mam pustkę w głowie, na myśl o propozycji Azerbejdżanu.

26. Australia - znam z grubsza historię Sheldona i wiem, że ma aspergera, stąd jego emocje są przerysowane i właśnie z tym mam problem. Niezła piosenka ale odnoszę wrażenie, że on śpiewa, żeby się popisać swoimi umiejętnościami, a nie przekazać jakieś emocje. Sztuczne to, zbyt teatralne, żeby polubić. Piosenka sama w sobie jest ok. Wykonanie też, po prostu nie do końca mnie to kupiło jako całość.

25. Belgia - fajny, zapamiętywalny głos. Niezły klimat utworu ale tylko to na plus. Nie mam złych odczuć ale też żadnych pozytywnych.

24. Portugalia - niezłe. Spokojna piosenka, nie słucham takich zazwyczaj ale ta mi nie przeszkadza. Fajny klimat, melodia nie do końca mnie porywa ale jest niezła. Plus za śpiewanie częściowo po portugalsku. To zawsze jest u mnie na plus.

23. Czarnogóra - to jest to, co ja nazywam "albańską balladą eurowizyjną". Jest monumentalnie, wszystko dopracowane, przemyślane. Ładny głos, moc, akcenty tam gdzie trzeba ale jednak czegoś brak. Taką piosenkę mogłaby zaśpiewać Alicja Szemplińska. Nie kupuje mnie to ale też nie czuję dyskomfortu słuchając. Jest ok.

22. Wielka Brytania - wreszcie coś fajnego z UK. Świetny wokalnie, charyzmatyczny facet. Piosenka przyjemna dla ucha, z dobrym przesłaniem.

LUBIĘ:

21. Mołdawia - nie lubię określenia "guilty pleasure" ale to właśnie jest moje tegoroczne "guilty pleasure". Piosenka skoczna, fajna, z jajem, folkowa, w języku narodowym. Takie pozytywne wariaty. Nie ma to szans na finał ale i tak mi się tego dobrze słucha.

20. Grecja - wiem, że u niektórych to tegoroczny zwycięzca ale nie u mnie. Ładna piosenka, dobra wokalistka, obdarzona dobrym głosem. Ta ballada, choć doceniam jej kunszt, jednak nie rzuciła mnie na kolana. Jest to bardzo dobra piosenka, ciekawie zbudowana, rozwijająca się i intrygująca. Z początku słychać tylko wokal, a potem wchodzi muzyka. Całość jest spójna i dopracowana. Refren lepszy niż zwrotka wyraźnie. Przyjemna ballada eurowizyjna, szkoda tylko że nie po grecku - byłby większy efekt "wow".

19. Szwajcaria - nie spodziewałam się z początku, że ta piosenka będzie u mnie tak wysoko ale jednak. W końcu mnie urzekła. Prostotą, tekstem, przesłaniem, głosem i wrażliwością wokalisty. Bardzo miła w odbiorze piosenka, spokojna i po prostu dobra.

18. Islandia - znów spokojny utwór. Choć zazwyczaj nie słucham takich, bo wolę żywsze dźwięki, to doceniam jak płynna jest ta piosenka. Ten utwór ma coś, czego brakuje większości obecnych hitów - jest bardzo melodyjny. Bardzo przyjemny, miły dla uszu, kojący wręcz. Nie mam pojęcia o czym one śpiewają, ale robią to dobrze i oczywiście kolejny plus za język narodowy. Brawo.

17. Albania - i tu mam mieszane uczucia, bo z jednej strony bardzo mi się podoba refren, który wręcz wbija się w mózg i etniczne wstawki, muzyka, to jednak nie lubię zwrotek i tych krzyków. Jest to nośne, zapada w pamięć i egzotyczne ale z drugiej strony, trochę zbyt agresywne. No i plus za język narodowy, choć nie w całym utworze ale jednak jest.

16. Łotwa - tzw. "joke entry" ale zrobiony ze smakiem. Piosenka chwytliwa, pozytywna, z jajem, na wesoło, dobrze to wszystko do siebie pasuje.

15. Hiszpania - znów kontrowersyjnie ale już tłumaczę dlaczego tak nisko. Fajnie, że jest po hiszpańsku w większości. Fajna energia, bardzo dobry wokal na żywo, ruch sceniczny i ogólnie show, jednak jest parę elementów, które mi się nie podobają. Przede wszystkim bieda w tekście. A najbardziej mnie rozwaliły "hipnotyzujące pośladki". Wiadomo, że to piosenka do imprezowania, a nie rozmyślania nad sensem życia ale jednak jakiś poziom w tekście powinien być. Pominąwszy nawet warstwę tekstową, brakuje mi takiego mocnego akcentu w tym utworze. Jest dobry, chwytliwy i ma szansę zostać hitem lata ale jendak do fenomenu "Fuego" Eleni Foureira z 2018 daleko. No i strój jest kiepski, trochę za dużo pokazuje tych "hipnotyzujących pośladków" i nie tylko ich, przez co robi się momentami zbyt wulgarnie. Ale nadal jest to bardzo spoko utwór, po prostu dalej są lepsze, w moim odczuciu.

14. Ukraina - Nie wszystko mi się w tej piosence podoba ale trzeba przyznać, że jest bardzo chwytliwa. Bridge i refren - miodzio. Wstawki folkowe na fleciku - super. Wokalnie niestety już gorzej, rap do wyrzucenia. Całość, dodawszy performance, jest spoko. Intryguje, wyróżnia się, jest etnicznie, świeżo, fajnie ale na moje top 10 za mało.

13. Rumunia - spoko piosenka, trochę banalna ale tak wchodzi do głowy, że trudno się uwolnić, dobre show, dobry wokal. No lubię i już.

12. Litwa - nie słucham takiej muzyki na co dzień ale ona mnie urzekła. Ta kobieta ma taki czar i wdzięk, gładki przyjemny głos. Cały ten utwór jest po prostu dobry. Czuć w nim "retro vibe". To co mi się w innych utworach nie podobało, w przypadku piosenki Litwy sprawdza się doskonale. Jest zmysłowo, ciekawie, oryginalnie, klasycznie i ze smakiem.

11. Serbia - unikalna. Nie do słuchania na co dzień, a mimo to wymiata. Przesłanie, artyzm, chwytliwy refren. To jest bardziej performance artystyczny niż piosenka dlatego poniżej 10-tki, bo raczej nie będę tego słuchała po konkursie.

BARDZO LUBIĘ:

10. Czechy - fajna, przyjemna popowa piosenka. Zdecydowanie moje klimaty.

9. Austria - podobnie jak Czechy, po prostu dobry kawałek do tańca. Na żywo będzie pewnie kicha ale co tam, to moje top 40.

8. Irlandia - polubiłam tę piosenkę już od pierwszego przesłuchania, kiedy prawie nikt jej nie lubił i jeszcze zanim się okazało, że Brooke jednak wymiata na żywo. Może wokalnie to nie jest mistrzostwo świata ale ten kawałek buja i prawdopodobnie będzie mnie bujał jeszcze długo.

7. Słowenia - ponownie kontrowersja ale ten utwór też mnie chwycił od pierwszego przesłuchania i wciąż trzyma. Fajne chłopaki z prostą ale sympatyczną piosenką. Świetnie, że wokalista śpiewa w języku narodowym. Teledysk też przyjemny. Fajny klimat retro, no i w sumie nie wiem dlaczego aż tak wysoko ale to jeden z tegorocznych utworów eurowizyjnych, do których najchętniej wracam. Aż się zdziwiłam, że mam to w top 10.

6. Norwegia - kolejny "joke entry". Z początku nie do końca byłam przekonana ale teraz lubię. Pomysł na kosmiczne wilki jedzące banany to chyba najbardziej absurdalna rzecz w tegorocznej Eurowizji (poza zdechłym słońcem kinetycznym, które zepsuło występ większości wykonawców). Jest zabawnie, bo tak miało być, chwytliwie, z pomysłem i przytupem. Może to nie jest najwyższych lotów tekst i muzyka ale swoje zadanie spełnia - ma poprawiać humor i zdecydowanie to robi. A poza tym wokalnie na żywo jest bardzo dobrze.

ABSOLUTNE WYMIATACZE:

5. Polska - chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego prawie każdy uwielbia Krystiana. On ma to "coś", co sprawia, że hipnotyzuje głosem i wwierca się w duszę. Śpiewa na żywo fenomenalnie. Wizualizacje, z tego co widziałam, zapowiadają się dobrze, piosenka jest bardzo w porządku, nie jest to jednak typ muzyki, który słucham na co dzień. Podoba mi się trapowy refren i chórek, podobają mi się falsety, chyba wszystko mi się podoba ale jednak uważam, że jeśli mam być szczera w swojej opinii, to są cztery lepsze piosenki niż "River", choć oczywiście szalenie chciałabym, żeby Krystian to wygrał i będę na pewno trzymać za niego kciuki.

4. Estonia - cudo. "Avicii vibes", country dance, okraszony świetnym wokalem i głosem, który bardzo lubię. Jakie to jest fajne. Obawiam się tylko, że w tym przypadku "zdechłe słońce" przeszkodzi w awansie do finału, bo jednak show Stefana opierał się w dużej mierze o wizualizacje.

3. Cypr - kolejny świetny utwór. Zdecydowanie mój klimat, zaśpiewane świetnie, piosenka pełna wdzięku i lekkości, a dodatkowo w języku narodowym, co jest kolejnym plusem. Znów jednak obawiam się o występ, bo nie wyglądało to dobrze na urywkach z prób.

2. Francja - najbardziej dziwna propozycja Francji od dawna. Celtyckie czarownice odprawiające sabat na rave party i fajny kolo na wokalu. To jest coś zupełnie innego od reszty stawki. Coś ciekawego, surowego, hipnotyzującego i na dodatek po bretońsku. No jak mam się dać skusić diabłu, to tylko w ten sposób.

1. Holandia - chyba nikt się nie spodziewał, że u mnie wygra ballada. Ja też się nie spodziewałam, dopóki nie wysłuchałam uważnie "De diepte". Po pierwsze - wokalistka śpiewa po niderlandzku i brzmi absolutnie fantastycznie. Podoba mi się klimat tego utworu, bijąca z niego nostalgia, smutek, emocje aż kipią tym utworze. Zachwycił mnie. Piosenka o dziewczynie, która nie może się pogodzić z tragiczną śmiercią chłopaka (wywnioskowałam tak na podstawie tekstu po angielsku i dość sugestywnego teledysku), z opisu nie wygląda jak materiał na wygraną ale jak się posłucha uważnie tego utworu, to nie da się przejść obojętnie. Hipnotyzująca, wspaniała ballada, poruszająca trudny temat. Nie wiem, czy była pisana na podstawie przeżyć wokalistki ale jest zaśpiewana tak, jakby to było z jej duszy. Ostrzegam, jeśli niedawno kogoś straciliście, to nie unikniecie "spocenia się" oczu. Zdecydowanie to będzie utwór do zapamiętania na lata. Wątpię, że wygra ale kto wie? Może. Właśnie dla takich perełek interesuję się Eurowizją.


Ależ było trudno ułożyć tę listę. O pozycjach w TOP 5 zadecydowały szczegóły, choć numer 1 był absolutnie poza konkurencją. Obojętnie co wygra z mojego top 15 - to będzie ok, choć wiadomo, że chciałoby się Polskę. Niemniej, nie mam złudzeń, pewnie wygra Szwecja albo coś innego, co mnie się nie podoba.
Ostatnio edytowano 9 maja 2022, o 17:58 przez Kawka, łącznie edytowano 3 razy
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 9 maja 2022, o 14:07

U mnie największy problem jest chyba ze Szwecją, Wielką Brytanią, Włochami i Australią. Czyli z tymi dosyć mocnymi zawodnikami w stawce. Ta pierwsza piosenka jest właśnie tragicznie nudna i przestarzała, w dwóch następnych nie pasują mi falsety, a ostatnia jest tak patetyczna, że słuchanie jej wręcz sprawia mi ból, a znam tylko we fragmentach :).

Och, jeszcze Austria i Czechy. W obydwu przypadkach nie mam pojęcia, czym ludzie się tak zachwycali (przynajmniej przed występami dziewczyn na żywo). Moim zdaniem mamy tutaj tę samą historię co przy Szwecji. Tyle, że w innym klimacie. Tam mamy balladę o niespełnionej miłości, jakich przez lata powstały już dosłownie miliardy, a w tych dwóch przypadkach nudne i standardowe dyskotekowe umpa-umpa. Może jestem uprzedzona, bo nie przepadam za tego rodzaju muzyką, ale...finalnie jakoś nie wróżę wielkiego sukcesu tym propozycjom, wybaczcie :).

Za to Bułgaria mi się podoba :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 9 maja 2022, o 16:16

Lubię zarówno Czechy, jak i Austrię. Wiadomo, kierowałam się, póki co, wersją studyjną, a na żywo będzie pewnie gorzej ale to nic. Piosenki są fajne ale to nie jest materiał na top 3.
Ostatnio edytowano 9 maja 2022, o 17:14 przez Kawka, łącznie edytowano 1 raz
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 9 maja 2022, o 16:20

Też mi się właśnie tak wydaje. Fajne, ale jednak nie do tego stopnia :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 9 maja 2022, o 18:00

Właśnie skończyłam edytować swoje top 40. Ależ ten rok jest ciekawy i różnorodny. To chyba najlepsza, pod względem muzycznym, Eurowizja od 2015 r. Już dawno nie było tylu ciekawych utworów. Co mnie jeszcze cieszy, bardzo dużo (w porównaniu do poprzednich lat), piosenek jest śpiewanych w językach narodowych. Tak trzymać. :wesoły:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 9 maja 2022, o 18:27

Nie przejmuj się, ja też zapominam o Armenii i Azerbejdżanie. O, jeszcze Malta raz wyleciała mi z głowy i przez dłuższą chwilę musiałam ciężko główkować, żeby sobie przypomnieć kto ją w tym roku reprezentuje i z jaką piosenką. Także nie jesteś sama w tej kwestii :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 9 maja 2022, o 21:30

No to zły znak. W sensie dla artystów.

Właśnie jest live z próby generalnej na kanale YT "Dobry wieczór Europo". Jak ktoś się nie może doczekać co będzie jutro, to można zobaczyć. Nie ma obrazu wprawdzie ale Maciek opowiada szczegóły z występów. To może być ciekawe, bo na podstawie dzisiejszego występu jurorzy dają punkty, więc jeśli się ktoś wyłoży wokalnie dziś, to będzie wiadomo, że jego/jej szanse zmaleją jutro. Póki co chyba było wokalnie spoko. Już że cztery piosenki poleciały ale oglądałam tylko do Litwy.
Krystian ma próbę generalną w środę i wtedy też będzie live na "Dobry wieczór Europo" i takie samo ocenianie przez jury więc to szalenie ważny dzień w kontekście ewentualnego sukcesu. Trzymajmy kciuki.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 9 maja 2022, o 21:33

Trzymamy, trzymamy :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 maja 2022, o 09:07

I jak wrażenia po pierwszym półfinale? Ja przewidziałam 8 na 10 finalistów. Zaskoczyła mnie obecność Islandii i Litwy w finale, bo typowałam w te miejsce Albanię i Łotwę, ale nie powiem, żebym się martwiła, bo piosenki są w porządku. Najbardziej szkoda mi, że nie dostały się: Austria, Słowenia i Łotwa. Poza tym bez zaskoczeń.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 maja 2022, o 09:18

Ja na razie jestem na etapie przesłuchania wszystkiego w formacie nie-na-zywo i jeszcze 10-tki nie sprawdzilam.
Szkoda Słowenii - nie wiem, jak na żywo, ale koncepcyjnie sympatyczne (ok, mega zyskuje, bo język :P ... Ale może zbyt kameralna... :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 maja 2022, o 11:13

Słowenia na żywo była czarująca. Fajne, zwykłe chłopaki, dobry wokal. Oprawa sceniczna trochę biedna ale to o piosenkę ma głównie chodzić, prawda? A piosenka była fajna i w języku narodowym, czego mi bardzo brakuje na Eurowizji. Podoba mi się też teledysk. Prostota i fajny klimat. Tutaj występ z wczoraj na żywo: https://www.youtube.com/watch?v=S1tFqoflsT8 Może faktycznie, dziwna praca kamery chwilami. :niepewny:

a tu moja tegoroczna faworytka: https://www.youtube.com/watch?v=0sL6t82HGkE

Wokalnie to chyba najgorzej Albania wypadła. No i trochę Austria ale nie dlatego, ze było nieczysto, czy coś, po prostu słychać było, że się strasznie męczy podczas śpiewania.

W tym roku mam inaczej niż zwykle, czyli bardzo dużo mi się piosenek podoba i w sumie kto by się nie dostał do finału, to będzie dobrze (poza kilkoma wyjątkami).
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 11 maja 2022, o 12:05

Przy Austrii chwilami miałam wrażenie, że Pia Maria jest autentycznie przerażona faktem, że występuje na tak wielkiej scenie i ogląda ją tyle osób. Serio, przecież ta biedna dziewczyna wyglądała, jakby chciała stamtąd jak najprędzej zwiać. Może inni widzowie też to zauważyli i stąd ten brak głosów :)?

Generalnie tym razem większość awansów bez zaskoczeń. Wymieniłabym tylko Mołdawię na Łotwę i Szwajcarię na Słowenię/Bułgarię i byłoby idealnie :).

O, jednaj nie! Jednak było jedno zaskoczenie! Jestem zaskoczona faktem, że do finału przeszły dwie tak podobne do siebie piosenki jak Islandia i Portugalia. Byłam pewna, że będzie albo-albo, ale raczej ze wskazaniem na Portugalię. Za to Islandia spodobała się mojemu tacie :).

No to teraz pytanie: jak na ten moment, właśnie po tym pierwszym półfinale, oceniacie nasze szanse i na awans i na jakieś sensowne miejsce :)?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 maja 2022, o 12:27

Oj tak. Pia Maria wyglądała na przerażoną. Poza tym, co to było na końcu, te dzikie wrzaski?? :ermm:

Trudno coś powiedzieć o szansach Krystiana, będzie sporo ballad w stawce jednak mam wrażenie, że on się wyróżni, jak nie stagingiem, to głosem i wykonaniem na żywo. "River" dużo zyskuje na żywo. U buków wysoko, bo 7, więc raczej pewny awans ale dalej to poczekajmy co się dostanie do finału.

W drugim półfinale chciałabym, żeby awansowały:
Polska, Serbia, Cypr, Irlandia, Estonia, Rumunia, Czarnogóra, Czechy i dodatkowo: Belgia, Gruzja.

Tak, wiem, dwie ostatnie kontrowersyjnie ale Belg jest spoko, a Gruzja wniosłaby trochę kolorytu. Nie obraziłabym się też o Izrael, Australię lub Azerbejdżan zamiast Gruzji.

Na pewno nie chcę w finale: Finlandii, Malty, San Marino, Macedonii i Szwecji.


Patrząc realnie to pewnie będzie tak:
Polska, Serbia, Cypr, Irlandia, Estonia, Rumunia, Australia, Czechy, San Marino i Szwecja ale głowy bym za to nie postawiła, bo ten półfinał jest znacznie trudniejszy do typowania. W stawce są jeszcze: Azerbejdżan, który może być czarnym koniem (zależy dużo od występu na żywo), Izrael na pewno przyciągnie dużo głosów widzów, bo ma dobre show, Finlandia - ten zespół każdy zna, to też będzie atut, Czarnogóra - trochę trudno uwierzyć, że żaden bałkański kraj, poza Serbią, nie wejdzie (tym bardziej, że odpadły: Albania, Chorwacja i Słowenia, a Macedonia wielkich szans nie ma z ta piosenką). Ciekawe jak dużo trafiłam.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 11 maja 2022, o 12:58

Belgia (przynajmniej moim skromnym zdaniem) na żywo wypada mniej więcej podobnie do Austrii pod względem wokalnym. W wersji studyjnej piosenka jest fajna, ale z powodu samego występu...no jakoś nie widzę tego w finale :).

Awans Gruzji to byłoby mniej więcej takie samo zaskoczenie, jak przy awansie Mołdawii. Ale przynajmniej byłoby śmiesznie i coś by się zadziało :).

Irlandia...no teraz to już też w sumie wydaje mi się, że może wejść jako jedna z lżejszych piosenek typowo do potupania i pobujania się. No chyba, że Brook znowu totalnie nie ogarnie śpiewania na żywo :).

Ja Finlandię nawet bym chciała w finale. Lubię ten utwór :).

Estonia niestety może skończyć podobnie do Łotwy. Oni też mieli fajny, kolorowy występ, są charyzmatyczni, a mimo to przepadli, czego nie mogę przeboleć :).

W naszej kwestii dużą "pociechą" jest fakt, że jak jeszcze były te wszystkie pre-parties, to publiczność często jednak śpiewała razem z Krystianem. Serio, chyba w Izraelu prześpiewali z nim od pierwszego wersu do ostatniego. Czyli nasza piosenka, chociaż jest balladą, to jednak wpada w ucho :).

Ja mam wrażenie, ze Australia albo Azerbejdżan zginą w odmętach półfinału. Bo jak doda się do tego jeszcze nasze "River", to już serio robi się trochę za dużo ballad. Przy czym nasza jest chyba najbardziej zapamiętywalna z całej trójki. Australii za bardzo nie lubię (nawet po wysłuchaniu fragmentarycznym). A Azerbejdżan...musiałabym jakoś bardziej przysiąść do tej piosenki, bo w całości usłyszałam ją chyba raz :).

Chcę Cypr i Czarnogórę w finale. Bardzo chcę. Kocham obydwie te piosenki miłością wielką. Ale Vladana śpiewa zaraz po nas, występy będą do siebie kolorystycznie podobne, więc...mogą się ze sobą zlać. Przy czym nas wyróżnia i głos Krystiana i fakt, że na tej scenie coś się dzieje. A Vladana czasami za bardzo krzyczy :).

San Marino...błagam, nie. To jest okropne i straszne. I przerażające :).

Szwecja awansuje na bank. Tylko, że to jest tak cholernie nudne. Jasne, przy pierwszym przesłuchaniu brzmi spoko, ale później...no jednak jakoś nie :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 11 maja 2022, o 14:51

Widziałam wczoraj tylko kilka pierwszych piosenek (niestety dla mnie godzina rozpoczęcia tego festiwalu jest straszna i nie jestem w stanie oglądać dłużej niż do 22) i żadna niestety mi się nie podobała :bezradny: Z tych, które przeszły widziałam chyba tylko kawałek Szwajcarii, Ukrainę i Portugalię. Ale jakoś żadna mnie nie porwała.

Zobaczymy, jak będzie dalej...
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 maja 2022, o 14:59

Tu jest pierwszy półfinał z wczoraj: https://www.youtube.com/watch?v=QQhMpP--HDk Fakt, wczorajszy półfinał mniej ciekawy niż czwartkowy.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 maja 2022, o 12:42

Rzucając okiem (Wciąż) to ja bym paru pewniaków z buta wchodzących do finału wymieniłabym na paru odpadniętych chyba :lol:

PS No dobra, moim faworytem w sumie jest Francja wyjątkowo :lol: chyba wszystko ogarnęli: egzotykę czyli faktycznie lokalny folk z dobrym pomysłem plus dobra realizacja (w tym głosy!) i koncept ogólny (faktycznie sabatowy klimat się trzyma, niby poważnie ale bez przesady).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 12 maja 2022, o 12:45

To ja rzucę tutaj taką małą ciekawostkę: u bookmacherów kurs Polski i Szwecji pod kątek awansu do finału wynosi pełne 1. Czyli w zasadzie według nich nie ma bata, żebyśmy nie weszli. W niektórych miejscach podobno już nawet nie da się stawiać na nas i właśnie Szwecję, bo nie miałoby to najmniejszego sensu :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 12 maja 2022, o 15:55

Wśród 33 pozostałych w stawce krajów jesteśmy na 6, wczoraj po próbie generalnej Ochmana Polska przegoniła Grecję. To chyba dobry znak.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 12 maja 2022, o 15:57

Kawka napisał(a):Wśród 33 pozostałych w stawce krajów jesteśmy na 6, wczoraj po próbie generalnej Ochmana Polska przegoniła Grecję. To chyba dobry znak.


Zdecydowanie dobry :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 13 maja 2022, o 12:01

Jest finał, jest dobrze. :wesoły: Druga dobra informacja - Krystian będzie w finale występował prawie na końcu, co zazwyczaj sprawia, że występ jest bardziej zapamiętany. e statystyk wynika, że najczęściej wygrywają właśnie wykonawcy z drugiej połowy konkursu. Gorzej, że go wcisnęli między Serbię i Wielką Brytanię, czyli absolutnych faworytów do wygranej. Będzie trudno ale liczę na to, że się wyróżni poprzez show. U buków nadal 6, chyba będzie dobrze w finale, biorąc pod uwagę komentarze pod występem. No chyba, że znów jury uwali Polskę, jak Szpaka w 2016. Był trzeci u widzów, ostatni u jury. :ermm:

Finlandia - nadspodziewanie dobrze wypadli. Nie lubię ich piosenki ale chyba zasłużyli. Wspomogli się nagranym wcześniej sztucznym krzykiem z widowni. Sprytne posunięcie, nie powiem. :hyhy:

Izrael - jak dobrze, że nie wszedł do finału. Jaki on był irytujący podczas show, taki atencjusz. Wbił się na chama pomiędzy prowadzących i przeszkadzał im. :disgust:

Serbia - super.

Azerbejdżan - nie stawiałam na niego ale ok.

Gruzja, Malta, San Marino - w sumie zasłużenie poza finałem. Jak dobrze, że koleś z San Marino został w finale. Z tej trójki Gruzji najbardziej szkoda.

Australia - po prostu ok, nie mój faworyt ale nie mam zastrzeżeń.

Cypr - słabiutko na żywo, oprawa fatalna. A szkoda, bo piosenka była dobra.

Irlandia - kolejna atencjuszka. W sumie ok występ ale nie najlepszy tego wieczoru więc wynik nie dziwi.

Macedonia Północna - do zapomnienia.

Estonia - jeeest :cheer: :cheer:

Rumunia - spoko.

Polska - wiadomo :bigeyes:

Czarnogóra - no spoko ale jednak za mało na finał.

Belgia - niespodziewany awans ale w sumie dla mnie ok.

Szwecja - nie lubię, wolałabym coś innego.

Czechy - super, że awansowali, nawet wokal był bardzo w porządku.
Ostatnio edytowano 13 maja 2022, o 12:24 przez Kawka, łącznie edytowano 1 raz
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Muzyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości