Już jest komplet polskich piosenek biorących udział w tegorocznych preselekcjach. Poniżej krótkie zestawienie:
https://www.youtube.com/watch?v=sh2ZGHVGl8U&t=0sI przyznam szczerze, po raz pierwszy nie wiem co mi się najbardziej podoba. Jestem pozytywnie zaskoczona poziomem. Owszem, jest kilka paździerzy ale w większości piosenki są przyjemne i da się ich słuchać bez zażenowania.
moje top 10:10. Unmute "głośniej niż decybele" - przykro mi ale to nawet nie jest piosenka, a muzycznie tez słabo. Brzmi jak zmiksowana piła tarczowa.
9. Lidia Kopania "Why does it hurts?" - nudy, w ogóle nie zapadający ucho i pamięć odgrzewany kotlet, jakby Kopania trzymała ten utwór w szufladzie od 20 lat i wyciągnęła niedawno. Poziomem przypomina Kuszyńską z 2015. Całość strawna ale w porównaniu z innymi dużo gorsza.
8. Mila "All I need" - j.w. Tylko głos ładniejszy.
7. Siostry Szlachta "Drogowskazy" - o radia ok, ale nic poza tym. Zwrotki lepsze niż refren, w którym zabrakło energii i życia. Taka piosenka tło, nie przełączasz radia ale nie ma się też czym zachwycić.
6. Karolina Lizer "Czysta woda" - folk w bardzo złym wydaniu. To jest taki folk, który wywołuje we mnie odruch wymiotny. I jeszcze ten tekst: "czysta woda zdrowia doda". Przypomniały mi się kretyńskie tłumaczenia starej polskiej edycji "Czarodziejki z Księżyca" i zaklęcia pokroju: "groch fasola", mydło powidło". No nie, nie zajdziemy daleko z tą piosenką. Umieściłam wyżej niż resztę tylko dlatego, że piosenka jest bardziej oryginalna niż tamte ale nie idźmy w taki przaśny folk.
5. Kuba Szmajkowski "Lovesick" - podobnie jak w przypadku sióstr Szlachta - zwrotki fajniejsze niż refren ale jednak piosenka dość chwytliwa i głos przyjemny. Na żywo też sobie raczej poradzi.
4. Ania Byrcyn "Dokąd" - nie lubię takich piosenek, zbyt podniosłych, patetycznych "Albańskich ballad eurowizyjnych" ale ładny głos i na pewno na żywo będzie dobrze, widzę też spory potencjał do fajnej oprawy scenicznej.
3. Karolina Stanisławczyk & Chika Toro "Move" - fajny, zupełnie niespodziewany utwór w polskich preselekcjach. Jest energia, jest klimat, jest chwytliwa melodia i pytanie tylko jak to będzie brzmieć na żywo. Nie ukrywam, że lubię piosenki Karoliny i bardzo jej kibicuję, jednak w tej piosence chyba została przyćmiona przez koleżankę z Kolumbii. Chyba tego występu na żywo jestem najbardziej ciekawa.
2. Daria "Paranoia" - po prostu hit. Wchodzi do głowy i już nie wychodzi, przy dobrej oprawie i dobrym występie na żywo może zajść wysoko.
1. Krystian Ochman "River" - ponownie nie jestem fanką takich brzmień ale ten chłopak mnie zahipnotyzował od "Światłocieni". Jak się go słucha na żywo, występuje efekt podobny jak w przypadku Michała Szpaka - zaczarowanie głosem, energią, emocjami jakie przekazuje. Nie mój klimat zupełnie, a jednak jestem oczarowana tą piosenką. No i wokalnie będzie miazga. Poza tym, to po publikacji jego piosenki notowania Polski u bukmacherów wystrzeliły w górę.
Jak wygra ktoś z mojego top 3 to będę zadowolona. Obstawiam między Ochmanem, a Darią. Stanisławczyk raczej bez szans, bo Polska w ogóle się nie kojarzy z takim brzmieniem. Gdyby wygrali: Ania albo Kuba to nie byłoby źle, bo bez wstydu ale moim zdaniem to byłaby zmarnowana szansa, bo mamy lepsze piosenki. Propozycje poniżej mojego 5 miejsca do zapomnienia. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie sądzi, że mamy jakiekolwiek szanse na wejście do finału z tymi piosenkami. Są pogłoski, że może "Czysta woda" się podobać, bo to jest bardzo oryginalny utwór ale doświadczenia poprzednich lat pokazują dobitnie jak Europa "lubi" polski folk. Tylko Cleo udało się wycisnąć z folku co się da i zrobić dobry wynik ale to głównie dzięki pomysłowej oprawie scenicznej, dobremu bitowi i chwytliwemu refrenowi. Drugi raz się to nie zdarzy, zwłaszcza, że pani śpiewającej "Czystą wodę" brak jakiejkolwiek charyzmy, którą miała Cleo.