Majówka minęła mi na oglądaniu dram.
Obejrzałam
A Business Proposal i naprawdę nie rozumiem dlaczego wszyscy się tym tak zachwycają. Jak dla mnie to historia do obejrzenia i zapomnienia. Nie męczyłam się na niej, ale też nic mnie w niej nie porwało - ani historia, ani bohaterowie, humor też nie był "mój". Cały czas miałam wrażenie, że to jakaś marna i tania podróbka dram z PSJ (głównie sekretarki Kim i She Was Pretty - trauma z deszczem skopiowana praktycznie w 100%), tylko, że Ahn Hyo Seop nie ma w sobie tyle uroku.
Podobała mi się tylko jedna piosenka, ta z koncertu.
Jestem też na bieżąco z
Tommorow - bardzo fajna drama, temat jest dość ciężki, więc dobrze się ją ogląda po dwa odcinki w tygodniu. Chociaż mam wrażenie, że niektóre problemy są tam rozwiązywane bez większej analizy. Nie ukrywam, że zaczęłam ją oglądać głównie dla Rowoona, który naprawdę fajnie tam wypada, ale to Lee Soo Hyuk robi największe wrażenie. Wystarczy, że pojawi się na ekranie i jest WOW
Thirty-Nine - moja faworytka.
Bardzo się jej bałam i w sumie nie planowałam oglądać, ale jest piękna. To raczej nie jest romans, bardziej opowieść o przyjaźni, ale wciąga niesamowicie. Jest też pięknie nakręcona, zwłaszcza jeśli ją porównam do Propozycji biznesowej, a oglądałam je na zmianę. OST jest niestety średni.
Szkoda tylko, że głównym bohaterkom nie poświęcono tyle samo czasu. Akcja skupia się głównie na Son Ye Jin i Jeon Mi Do, a biedna Kim Ji Hyun ma scen jak na lekarstwo (a ma taki fajny i w miarę lekki wątek).
Teraz oglądam
Tale of the Nine-Tailed i
Man to Man