Teraz jest 27 listopada 2024, o 04:47

Dramy

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 18 kwietnia 2022, o 13:44

a jaka byla pierwsza ?
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 18 kwietnia 2022, o 13:49

Well-Intended Love. :D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 19 kwietnia 2022, o 08:25

Niezle sie wyrolowalam bo okazalo sie ze 3 ostatnie odcinki toopowiadanie jak sie krecilo i skrot, wiec nawet nie wiedzialam ze 16 to juz koniec... na poczatku powiem ze watek sensacyjny jednak byl ok, balam sie ze pojda w ta strone ale okazalo sie ze jednak dostalismy tylko niezbedne minimum by zbudowac fabule, respekt za to, to jest jednak naprawde romans... juz was nie bede trzymac w niepewnosci jest to cudna drama, nie ma moze tak duzo elementow ktore lubie jak w BOF ale relacja jest super romantyczna z niesamowita iloscia pieknych scen i momentow ktore powoduja ze serce topnieje... pare juz wymienilam wiec nie bede sie powtarzac ale szczegolnie dwie mocne sceny mnie rozbily...
Spoiler:
wtedy naprawde wylam z zalu To koniec EP13 i EP14.Znow rola kobieca idealna zwlaszcza jej bol w tych powyzszych scenach.... w jednej to nawet sie zanosilam od placzu
Co mi sie nie podobalo to relacja w drugiej parze i zakonczenie i krotkie elementy dluzyzny tak w polowie serii... ale to i tak malutkie minusiki... musze jeszcze wspomniec o wspanialej muzyce, byla tak genialna ze nawet ogladalam poczatek kazdego odcinka nie przewijajac... dolaczam siec do fanklubu goblina i dziekuje za rekomendacje <3
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 449
Dołączył(a): 13 czerwca 2014, o 11:46
Lokalizacja: KTW
Ulubiona autorka/autor: SEP Garwood Sandemo Lindsey Maas

Post przez Hobbitka » 19 kwietnia 2022, o 09:01

Bardzo miło to słyszeć.
Dla mnie Goblin to też nie jest w 100% najlepsza drama. Mnie tam irytuje to, że tam każdy w kółko płacze
Spoiler:
Więc można przymknąć oko na to.
Ale wizualnie i muzycznie właśnie ta drama jest cudna. Aktorsko też uważam, że sobie poradzili. Widać, że miała duży budżet, bo efekciarsko też jest miła dla oka.
Generalnie dobry tytuł, nie bez wad, ale wart obejrzenia.
It's never too late - never too late to start over, never too late to be happy. - Jane Fonda

We should all start to live before we get too old. Fear is stupid. So are regrets. - Marilyn Monroe

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 19 kwietnia 2022, o 10:07

Nom widac ze budget byl bo faktycznie wszystko na wysokim poziomie... przyjemnie cos takiego ogladnac.... musze przyznac ze romantycznie sa mistrzami...
Spoiler:

Albo ten list milosny jak dala mu prezent pamietacie....co za piekne to byly slowa...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 20 kwietnia 2022, o 10:38

EP4 Heir i mam mieszane uczucia, gdy LMH i Park sa razem jest fajnie, wiem ze nie lubicie LMH ale tutaj jest naprawde cute.... ale reszta nudze sie potwornie.... zaczelam tez moon lovers EP1 na razie tez slabo ale zobaczymy dalej.... wrocilam do goong it to jest to EP4 i jest fajnie <3
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 kwietnia 2022, o 22:53

tully napisał(a):czy ja naprawde jestem w doberej dramie to jest o tej szkole w ktorej dziewczyna znow udaje faceta ?

Był taki moment w azjatyckich dramach z bardzo konkretnych powodów (wręcz się musiał chyba pojawić, aby utorować drogę na nowego typu bohaterek, które już nie musiały się przebierać za facetów, aby pewne rzeczy mogły robić ;) no poszerzyło to możliwości narracyjne...

Powiedzcie mi bo drazni mnie tam prawie wszystko .... no moze poza glownym bohaterem... czy to bedzie tak fdo konca w takiej atmosferze czy cos sie ruszy romantycznie jak YRB ? Zauwazylam ze sa 3 inne edycje Tajwanska Hana Kimi, Chinska Runaway sweetheart i Koreanska To the Beutiful you... czy ktoras z nich jest bardziej romantycznie nastawiona ?

Tam jest romans w zdecydowanym centrum, ale szczególnie w wersji japońskiej jest - paradoksalnie, wiem, forma i humor to przysłaniają, mega subtelny i realistyczny, slow burn i skomplikowany życiowo, wręcz się ocierając o slice of life :lol:
Pewnie koreańska jest bardziej klasycznie romantyczna, a tajwańska jest... no.... też na poważnie.

LiaMort napisał(a):Well-Intended Love. :D

Straciłam rachubę, ile razy zaczynałam i zasypiałam... no ja i c-dramy się jakoś odpychamy :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 21 kwietnia 2022, o 01:31

zaczekaj @Frin bo sie pogubilam.... czy hana kimi i coffee prince to to samo ? kiedys jak pisalas o HYD pisalas tez o coffee princu i hana kimi i myslalam ze to jedno i to samo, czyli myslisz ze obu sprobowac ? Goong EP8 ... bardzo fajne choc na razie tych fajnych romantycznych scen jest malo ale podoba mi sie jak sie wolno buduje miedzy nimi ta wiez....
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 21 kwietnia 2022, o 07:25

tully - witaj w klubie Goblinofanów :hejka:

ja meczę Busssines proposal - jessu jak mi nie wchodzi. Może problem w tym, że oglądam z doskoku. :czeka:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 kwietnia 2022, o 08:41

Nie, tully, nie to samo, ale z podobnego okresu moda na motyw (bohaterka udająca chłopaka / gender-bender).
Mamy więc takie tytuły - swego czasu bardzo popularne - przede wszystkim:
koreańskie Coffee Prince z 2007 (i 6 wariacji) - występuje tam w roli głównej ten sam aktor co w Goblinie :hyhy:
japońskie Hana Kimi aka Hanazakari no Kimitachi e z 2007 (i 6 wariacji) - na podstawie popularnej mangi
koreański historyczny Sungkyunkwan Scandal z 2010 (i z 2 wariacje)
japońskie Ouran High School Host Club - znowu na podstawie kultowej mangi
no i wspomniane już współczesne koreańskie YAB z 2009

Potem trochę ucichło oprócz zabiegów zwykle w historycznych dramach - tam ten zabieg wciąż ma sens i w ogóle drugo- i trzecioplanowo się pojawia w historykach stale ;)
Ostatnimi laty parę tytułów samych w sobie dobrych i uznanych z tym motywem pierwszoplanowo, ale nie przywracających samego trendu na szczęście tylko potrafiących samodzielne historie dobrze opowiedzieć, no i historycznych:
k-drama Love in the Moonlight (2016) - mega popularna swego czasu
k-drama The Tale of Nokdu (2021) - bardzo dobra, z odwróceniem motywu
k-drama The King's Affection (2021) - przyzwoita

plus zjawisko dziwne i jednorazowe, ale kultowe swego czasu
tajwański Bromance z 2015.

Szuwarku - też nie zmogłam BP... ale na razie nic w sumie mi nie wpada... zawiesiłam tez swoje Tomorrow.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 21 kwietnia 2022, o 09:16

Dzieki @Frin, teraz mi sie to rozjasnilo. Chcialam zapytac o dwie rzeczy:
1. Jak to jest z tymi imionami, bo moja Jandi w internecie ma rozne imiona Goo, Gu, Koo, Ku Hye-sun. Chodzi o jakas translacje sylabowych znakow koreanskich ze interpretacja jest dowolna ?
2. Pamietacie wasza pierwsza drame ? Zastanawiam sie czy tylko ja mialam takie szczescie/pecha ze drama ktora pierwsza ogladalam jest caly czas moim numerem jeden czy to jest regula ze ta pierwszy ma jakies szczegolne miejsce w sercu jak pierwszy pocalunek ? Im dluzej ogladam tym mniej mam nadzieje ze znajde cos tak idealnego jak BOF....
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 21 kwietnia 2022, o 09:27

pierwsza What is wrong with secretary Kim.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 kwietnia 2022, o 10:34

Są dwie transliteracje najczęściej pojawiające się w anglosaskiej przestrzeni - Revised Romanization of Korean czyli RR (z którym w dramach się częsciej obecnie spotkamy, bo nowsza/uproszczona) oraz McCune–Reischauer czyli MR (dłuższa tradycja plus... łatwioejsza dla Anglosasów).
Plus bonusowo Yale (w literaturze naukowej) - i sporo wolnej amerykanki w popkulturze (mieszanka RR/MR), bo fandom mocno międzynarodowy...
więcej: https://en.wikipedia.org/wiki/Romanization_of_Korean

Haczyk polega na tym, że dla nas Polaków i nie tylko RR jest chyba lepsza, za o trudniejsza dla Anglosasów, bo mocno różni się wymowa dla nich od zapisu (angielski jest... dziwny :hyhy: jesli chodzi o wymowę zapisanych liter, jak wiemy :P
RR Koreańczycy stworzyli (znaczy: zaadaptowali) trochę jakby dla reszty świata :D
To jest serio "język izolowany" ;)
Ale przyznam, że się osobiście mega gubię :evillaugh:

2. Rany, wiecie co... nie wiem/nie pamiętam w sumie... okazuje się, ze w mojej pamięci funkcjonuje parę wersji, bo spotkałam się z azjatyckimi dramami jeszcze w latach 90. ale to było zupełnie inne wrażenie i inna przestrzeń...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 21 kwietnia 2022, o 10:45

Ja zaczęłam od Cunning Single Lady, którą porzuciłam dla Marriage, Not Dating, którą też porzuciłam dla Sekretarki Kim i Oh My Venus. :hyhy: Przebiegłą singielkę potem skończyłam, ale w Marriage, Not Dating utknęłam na 14 odcinku i nie mogę skończyć. Nie mogę znieść głównej bohaterki. Jest strasznie wrzaskliwa. Główny za to super. :hyhy:

Oglądam teraz Tomorrow i póki co jestem na tak. To moja pierwsza drama, którą oglądam na bieżąco, nie czekając na cały sezon. :hyhy: A w między czasie zerkam na Happiness i powiem tak - dobrze, że to tylko 12 odcinków. :hyhy: Jednak ja i zombie to nieudane połączenie. Dodatkowo mam wrażenie, że jak na tak duże nagromadzenie akcji i dramatycznych wydarzeń w każdym odcinku, to jest jakoś nudnawo. Ale zaczęłam to i skończę. :hyhy:
Ostatnio edytowano 21 kwietnia 2022, o 11:35 przez joakar4, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 21 kwietnia 2022, o 11:30

Hehehe czyli mialam pecha :) a moze nie a moze to bylo szczescie bo jak bym zachela od czegos innego to nie wpadla bym po uszy w ten klimat ? Choc w sumie te mocne pozycje YAB, HS, Goblin czy Goong sa tez mega fajne i pewnie byly by wystarczajace by utonac :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 21 kwietnia 2022, o 12:45

to zależy Tully. ja potrzebowałam czegoś wesołego, czegoś rozświetlającego i Sekretarka Kim była dokładnie tym czego potrzebowałam.
tak jak czasem mam ochotę na odlot, i za rada Frin siegam po jdramy.
BOF by mnie chyba dobiło :hyhy:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 449
Dołączył(a): 13 czerwca 2014, o 11:46
Lokalizacja: KTW
Ulubiona autorka/autor: SEP Garwood Sandemo Lindsey Maas

Post przez Hobbitka » 21 kwietnia 2022, o 13:13

tully napisał(a):Dzieki @Frin, teraz mi sie to rozjasnilo. Chcialam zapytac o dwie rzeczy:
1. Jak to jest z tymi imionami, bo moja Jandi w internecie ma rozne imiona Goo, Gu, Koo, Ku Hye-sun. Chodzi o jakas translacje sylabowych znakow koreanskich ze interpretacja jest dowolna ?


W Hangulu (koreańskim alfabecie) ich znak ㄱ to dźwięk odpowiadający naszemu G/K dlatego często ktoś kto się nazywa Gong może być też tłumaczony jako Kong. Można się z tym spotkać w Internecie. Np. Gong Hyo Jin może występować jako Kong Hyo Jin (co mnie niemiłosiernie irytuje), mimo że ma zapis ewidentnie na ㄱ, bo musisz wiedzieć, że oni mają znak odpowiadający głosce K i wygląda on tak ㅋ, więc niewielka różnica.
Generalnie Twoją Jan Di gra aktorka, której zapis koreański to 구 혜 선 (Koo Hye-sun wg Google / Gu Hye Seon wg MyDramaList).
W koreańskim jest tak, nie wiem czy będę w stanie to dobrze wytłumaczyć, poprawiajcie mnie jak zacznę pisać bzdury, że jeden znak tworzymy z 1-3 elementów (tak jakby z 1-3 liter, gdyby to przełożyć na polski alfabet)
Przeanalizujmy:

구 - gdzie ㄱ to dźwięk G/K, a ㅜ to dźwięk U (jak widać, ten znak składa się z dwoch "liter")

혜 - gdzie ㅎ to dźwięk H, a ㅖ to dźwięk JE, często tłumaczony też jako YE (i znowu, ten znak też składał się z dwóch "liter")

선 - (a tu mamy znak składający się z trzech "liter") gdzie ㅅ to dźwięk S, ㅓ to dźwięk EO, a ㄴ to dźwięk N.

Więc najbardziej logicznym tłumaczeniem byłoby Gu Hye Seon, ale tak jak wspomniała Frin anglojęzyczni tłumaczą to po swojemu np. robiąc z dźwięku U dźwięk OO (jak np. w słowach "too", "poo", "room") itd.




A moją pierwszą dramą była kdrama Secret Garden z 2010 r.
It's never too late - never too late to start over, never too late to be happy. - Jane Fonda

We should all start to live before we get too old. Fear is stupid. So are regrets. - Marilyn Monroe

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 21 kwietnia 2022, o 14:17

Hobbitko - jestes wielka ! Nie tylko wiem jak ja poprawnie napisac ale jeszcze sie sporo nauczylam o tych znakach <3 Arigatou !
I jakie miejsce zajmuje ta drama w twojej prywatnej top liscie ? Ma jakies szczegolne miejsce ?
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2022, o 10:30

Hobbitka napisał(a):jeden znak tworzymy z 1-3 elementów (tak jakby z 1-3 liter, gdyby to przełożyć na polski alfabet

Tak :lol: ufff...
Słuszne zestawienie powyżej ^_^

W polskim to trochę jak łączenia proste jak e i , czyli ę lub takie szaleństwa jak trz/cz->dż/drz itp. - 2/3 różne znaki dla dźwięku acz nie sylaby, który wychodzi poza importowane litery z alfabetu tworzonego dla innego trochę zestawu dźwięków.
A dzięki temu mamy: "- Name und Forname! - Grzegorz Brzęczyszczykiewicz!"

Bo hangul jest mieszanką alfabetu (znak=litera) i abugidy (znak=sylaba) - twórca/twórcy te 500 lat temu wykorzystali i pomysły z azjatyckich raczej sylabicznych, i z europejskich raczej literowych.

PS idę się pośmiać, bo pierwszy system tego typu to rozkminiałam na długo przed faktycznym zetknięciem się z koreańskim językiem jako mały nerd zafascynowany Tolkienem :lol:
To ta słynna "czcionka" z Władcy Pierścieni, m.in. na Pierścieniu Froda/Bilba/Jedynym ;)

PS 2 nie wiem, czy część z Was jest jeszcze z tego pokolenia, gdy w latach 80. późnych całkiem sporo było różnych rzeczy z rożnych krajów bez obowiązkowej anglojęzycznej lub polskiej etykiety dominujące - ja z dzieciństwa pamiętam kredki koreańskie i chińskie :P
I że koreańskie "litery" były "dziwne" - jakieś takie... doskonale aż nienaturalnie dopracowane :P :lol: ale bardzo ładne...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 449
Dołączył(a): 13 czerwca 2014, o 11:46
Lokalizacja: KTW
Ulubiona autorka/autor: SEP Garwood Sandemo Lindsey Maas

Post przez Hobbitka » 22 kwietnia 2022, o 11:39

tully napisał(a):Hobbitko - jestes wielka ! Nie tylko wiem jak ja poprawnie napisac ale jeszcze sie sporo nauczylam o tych znakach <3 Arigatou !
I jakie miejsce zajmuje ta drama w twojej prywatnej top liscie ? Ma jakies szczegolne miejsce ?



Kiedy obejrzałam ją pierwszy raz, 10 lat temu, była dla mnie absolutnym 10/10.
Aktualnie nie jestem w stanie przebrnąć jej całej oglądając ponownie. Składają się na to dwa... Trzy czynniki:

1. Jest kilka plot twistów fabularnych, które raz poznane nie mogą być zapomniane. Fabuła jest fajna, ale jak już wiesz o co chodzi to magia pryska.
2. Ta drama nie zestarzała się najlepiej.
3. Wraz z upływem lat wyrobiłam sobie gust odnośnie aktorów. I tak się składa, że duo odgrywające główne role to laska, której jako aktorki nie trawię i facet, który jest cute, mam do niego słabość, ale jak nie dadzą mu u boku dobrej aktorki to nie jest w stanie uciągnąć serialu. Mowa o Ha Ji Won i Hyun Binie. Tam aktorsko ten serial ciągnie jedynie Yoon Sang Hyun (Osca) o czym człowiek zdaje sobie sprawę jak już zapozna się z dorobkiem tego aktora.

Ma piękną ścieżkę dźwiękową. Po 10 latach nadal jestem w stanie zanucić sobie w głowie motyw przewodni tego serialu, ale jakościowo, technicznie, jest jak każda drama z tego okresu, więc jak doda się do tego to co sądzę o obsadzie i fakt, że fabuła już mnie nie może zaskoczyć, to gdyby nie to, że mam do niej ogromny sentyment i bardzo ciepło o niej myślę jako o mojej pierwszej dramie, dałabym jej nie więcej niż 6/10, gdybym miała ją tak na chłodno ocenić.
It's never too late - never too late to start over, never too late to be happy. - Jane Fonda

We should all start to live before we get too old. Fear is stupid. So are regrets. - Marilyn Monroe

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 22 kwietnia 2022, o 18:56

goong EP14 i dziewczyny nawet wam nie mówię jak mnie wenerwia ten uzurpator....zgrzytam zębami jak się pojawia... on przebija nawet tego ziomka z YAB... ona mówi mu ze lubi drugiego a ten pcha ręce dotyka maci no nie mam słów... nom świetna drama idealnie trafia w mój gust...no prawie idealnie bo wole jak on za nią biega a nie na odwrót ale tutaj to nawet pasuje....
znacie coś podobnego może ? ja chyba oprócz mundurków również w takich kopciuszkowatych się lubuje <3
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 24 kwietnia 2022, o 18:02

Wymęczyła Bussines Proposal i nie, nic mnie tam nie ujęło. Poza współpracownikami . To jedyna mocna strona.

Teraz Bulgasal. Po pierwszym odcinku jestem zaciekawiona.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 kwietnia 2022, o 18:14

Yoon Sang Hyun- yay! ;) Tak, koleś jest po prostu dobry gdziekolwiek wyląduje (jako że Secret Garden to dla mnie zawsze Drama Z Problemami była, to zauważyłam w pełni dopiero w King Louie... - dobrego aktora poznaje się zwykle po tym, jak się odnajduje w pokręconej mocno opowieści... :P

Bulgasal też mam na liście, ale w momencie rozpoczęcia jakos chyba za mroczna była dla mnie.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 25 kwietnia 2022, o 08:39

Goong mnie rozjechal dziewczyny.... od BOF nie pamietam bym zaznala tylu emocji, zebym sie tak bala i nienawidzila... znalazlam i dolaczylam do nowego fan klubu Yoon Eun Hye.... co ona zrobila z rola ksiezniczki to po prostu magia, meskie role tez swietne, bardzo cute Yool i chlodny jak lod Shin.... mimo ze Yool wygladowo powodowal ze moje serce przyspieszalo i tak nie moglam go polubic.... zagral swietna role a mimo to gdy go widzaialam z ksiezniczka mialam mord w oczach... czy nie o to chodzi w takich trojkatach? kibicujemy do upadlego, nienawidzimy i modlimy sie w duchu cieszac sie z kazego potkniecia tego ktory musi przegrac ? Ostanie kilka odcinkow to przeryczalam a od ekranu nawet sila byscie mnie nie oderwaly... to jak ten serial na mnie zadzialal jest bardzo podobne do BOF.... oczywiscie oba sa bardzo rozne ale wzbudzily we mnie skrajne emocje i wprawily cialo w drzenie... podobal mi sie trojkat w BOF ale tam od poczatku supporter kochal ja a nie siebie i robil to co dla niej najlepsze tutaj to byla walka kazdy odcinek to nowa proba to manipulacja, proba wplyniecia a dodatkowo jeszcze sama rola kobieca troche za dobra i chwiejna by postawic twarda granice... jesli do tego dodac intryge to mamy po prostu istny dreszczowiec widzimy powoli jak zwiazek ksiezniczki wkracza w rozne fazy, jak Yool przekracza kazda granice by ja zdobyc i poswiecic dla niej wszystko... Jak by na to nie patrzec serial stawal sie z odcinka na odcinek lepszy a ja dostalam odpowiedz czy zdolam znalesc cos rownie dobrego jak BOF... Luknelam na aktorke i jak zobaczylam ze ona gra w I miss you od razu wrocilam do tej dramy... chce zobaczyc jak sie zmienila w ciagu 6 lat... sprobuje tez spojrzec i polubic ta dorosla pare a i mam nadzieje ze trojkat da mi sporo emocji...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 kwietnia 2022, o 10:17

szuwarek napisał(a):Wymęczyła Bussines Proposal i nie, nic mnie tam nie ujęło. Poza współpracownikami . To jedyna mocna strona.


Od samego początku miałam co do niej obawy. Ciągle mi się wyświetlała na tik toku i coś mi w niej nie grało, o wiele bardziej mi się podobały mi się fragmenty z Prognozy pogody czy Crazy Love. Dobrze rokuje też Sh**ting Stars. Muszę w końcu się za którąś z nich zabrać, ale mój kryzys serialowy nie chce minąć. Mam teraz stresujący okres i ciężko mi się skupić. Happiness ostatecznie porzuciłam. :niepewny:
Dobrze mi wchodzą jedynie tajskie bl-ki, nie są skomplikowane i odświeżam sobie przy okazji angielski (łatwiej mi na nich niż na koreańskich dramach :bezradny:) Jeśli ktoś byłby zainteresowany to polecam Cupid's Last Wish, A Tale of Thousand Stars i Not Me. dwie pierwsze są bardziej obyczajowe, akcja rozgrywa się na wsi, w trzeciej jest więcej akcji, ale jest trochę naiwna - to podobno wina cenzury i nacisków ze strony władz.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości