tully napisał(a):a tak a propo chcialam was zapytac o jakies najbardziej romantyczne sceny z ktorymi sie zetkneliscie, najlepiej tytul ep i minuta
Oooo... Oooo... Tully... Ja generalnie kolekcjonuję na playliście youtubowej mojej top najlepsze sceny z dram.
Ale to nie są tylko sceny romantyczne, w zasadzie powiedziałabym, że głównie cute (słodkie) lub ciekawe sceny, które zapadły mi w pamięć i urzekły mnie w jakiś sposób. Często są to też action sceny. Chodzi o całokształt tej sceny w sensie wiecie, ścieżka jest super w tym momencie, ujęcie jest mega w tym momencie, aktorzy wymiatają w tym momencie. No generalnie
ach.
I teraz jak się tak zastanowiłam to z takich około romantycznych mam tam m.in. te które wymieniam poniżej. Paradoksalnie to nie są sceny pocałunków, bo te w większości mnie drażnią, nie lubię pocałunków stempli, które górują w tych produkcjach niestety. Ale kdramy mają tę magię "kreowania" relacji. Mają to wszystko wokół pocałunku, czego brakuje w amerykańskich produkcjach.
1. Uwaga, nie uwierzycie, scena z
Moon Lovers: Scarlet Heart Ryeo, której to dramy
NIE LUBIĘ. Ale scena jest MEEGAA, bo w tle na początku gra utwór "Gesture of Resistance" najlepszy OST w kdramie jaki słyszałam ever, a i ten chwyt za gardło w wykonaniu Lee Joon Gi i ta mgła nad tą wodą...
dla mnie big niezapominalny moment.
(napisy trzeba włączyć)
http://youtu.be/Kk64-mP3wv02. Uwielbiam też, co pewnie absolutnie nikogo nie zdziwi z
Goblina scenę w której Kim Shin uświadamia sobie, że zakochał się w Eun Tak. Ta delikatna muzyka w tle, to slow motion, beztroska tej dziewczyny. To jest poezja sama w sobie. Ach.
(tu napisy są już na filmie)
https://youtu.be/Kldqp4Byyuk3. Bardzo lubię w
I hear your voice, kiedy ona uświadamia sobie i mówi do swojego kolegi z pracy, że "lubi tego dzieciaka" i jest ta scena w deszczu, kiedy ona podchodzi do niego i mówi "no i co ja mam z Tobą zrobić".
(tu brak napisów)
https://youtu.be/YwrE0VXUuDA4. No i na koniec trochę tandety, ale też uwielbiam. Jak Ji Sung w
Secret łapie Hwang Jung Eum i po prostu stoją... Ale ten jego chwyt, bosz, ten jego krok! OMG.
Lubię też w tej scenie ten drobny zabieg, że jak się drzwi autobusu zamykają, to w każdym skrzydle widać tylko twarz 1 osoby. No i piosenka w tle jest też świetna.
(ta scena się zaczyna od 1:15, więc polecam przesunąć)
https://youtu.be/BnkoFKANww8