Teraz jest 22 listopada 2024, o 13:53

Dramy

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 lutego 2022, o 23:25

Tak, chyba mogę się podpisać pod opinia ^_^
Przy czym ja Hwang Jung Eum fanką jestem, więc wręcz dla niej zaczęłam oglądać ;)
W ogóle obsada ^_^

PS No, Yook Sung Jae tez właśnie w Goblinie grał :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 2 lutego 2022, o 07:52

no dobra, przestraszona opinia o Hwang Jung Eum omijałam z daleka ale zaczynam dzisiaj Bar...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 2 lutego 2022, o 08:15

Fringilla napisał(a):T
W ogóle obsada ^_^

Obsada jest super. Pierwszy raz spotkałam się z Choi Won Young i :bigeyes:

Też nie mam problemów z Hwang Jung Eum. Owszem jest bardzo ekspresyjna, ale do tej roli pasuje idealnie.

W ogóle kocham to jaką oni we trójkę stworzyli rodzinę. :smile:

Obejrzałam półtora odcinka Silent Sea, no i powiem tak - czuć tam pieniądz, a Gong Yoo wygląda świetnie (ma fajny tatuaż), ale sam serial to nie moja bajka. :ermm:
Ostatnio edytowano 2 lutego 2022, o 11:24 przez joakar4, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 449
Dołączył(a): 13 czerwca 2014, o 11:46
Lokalizacja: KTW
Ulubiona autorka/autor: SEP Garwood Sandemo Lindsey Maas

Post przez Hobbitka » 2 lutego 2022, o 11:14

joakar4 napisał(a):Pierwszy raz spotkałam się z Choi Won Young i :bigeyes:


Ktoś tu widzę nie oglądał Kill me heal me :shock:

To nie jest moja ulubiona drama, dla mnie to takie 7/10, ale klasyk, świetny warsztat Ji Sunga, fantastyczny ost, zabawne gagi i generalnie to drama, którą się pamięta. Warto chociaż raz w życiu. #ShinSeGi :bigeyes: #YooNa :evillaugh:
It's never too late - never too late to start over, never too late to be happy. - Jane Fonda

We should all start to live before we get too old. Fear is stupid. So are regrets. - Marilyn Monroe

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 2 lutego 2022, o 11:23

Przyznaję się bez bicia - nie oglądałam. Widziałam fragmenty, ale to chyba nie moja bajka. ;) Tak samo próbowałam Coffee Prince i też nie dałam rady. :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 449
Dołączył(a): 13 czerwca 2014, o 11:46
Lokalizacja: KTW
Ulubiona autorka/autor: SEP Garwood Sandemo Lindsey Maas

Post przez Hobbitka » 2 lutego 2022, o 22:06

Och bosz, mój słodki cudowny Kofi Prins, och bosz, taki wzgardzony...

Nie no spoko :D
It's never too late - never too late to start over, never too late to be happy. - Jane Fonda

We should all start to live before we get too old. Fear is stupid. So are regrets. - Marilyn Monroe

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 lutego 2022, o 22:35

Obsada jest super. Pierwszy raz spotkałam się z Choi Won Young

Cenimy, a jakże ^_^ (Hello, Monster ;)

Swego czasu nie do końca łapałam fenomen Kill me... z paru powodów, ale aktorsko... ekhm, bardzo ok :P
Chyba jak mantrę w tym temacie będę powtarzać :lol:
I to drama własnie z pogranicza 1 i 2 fazy kdramowej :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 5 lutego 2022, o 13:32

Mystic Pop-up bar za mną.
Bardzo fajnie się oglądało. I wszyscy aktorzy mi strasznie pasowali. I pomimo, że fabuła do przewidzenia to czekałam co dalej.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 5 lutego 2022, o 19:10

Ja to jestem jakaś dziwna :roll: Albo mam cały stos rzeczy do obejrzenia/przeczytania i nie mogę się zabrać albo za jednym posiedzeniem oglądam coś zupełnie spoza listy oczekujących. W ten sposób obejrzałam All of Us Are Dead i podobało mi się. W ogóle to chyba się lubię z koreańskim zombiakami od czasów Pociągu do Busan a z amerykańskimi zombiakami jakoś mi nie po drodze.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 lutego 2022, o 03:29

W Mystic... bohaterka jest taka, jaka w sumie powinna była być w Hotel Del Luna... te paręset lat i ich ciężar oraz doświadczenie tu było czuć.
Mam słabośc do Hotelu.. ale... no właśnie ;)

Liberty napisał(a):za jednym posiedzeniem oglądam coś zupełnie spoza listy oczekujących

No ba :P nie ma nic gorszego od presji dla niektórych :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 6 lutego 2022, o 16:50

Happy mariage jdrama. Dziwne to jakoś. Może to kwestia roku produkcji, Japonii ale Hmm naciągane :hihi: :hyhy:

O tak, w Mystic bohaterka była super.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 7 lutego 2022, o 09:27

Postanowiłam "wyczyścić" listę rozpoczętych i porzuconych dram na Netflixie, na pierwszy ogień poszła Hologramowa miłość. Całkiem przyjemna historia, taka do prasowania czy gotowania (ma lektora), ale podejrzewam, że za chwilę nie będę już o niej pamiętać.

Zaczęłam też Itaewon Class, pod dwóch odcinkach (podobno tych najsłabszych) jestem na tak. Zobaczymy jak będzie dalej. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 449
Dołączył(a): 13 czerwca 2014, o 11:46
Lokalizacja: KTW
Ulubiona autorka/autor: SEP Garwood Sandemo Lindsey Maas

Post przez Hobbitka » 7 lutego 2022, o 11:41

Ja Itaewon Class nie przebrnęłam przez 1 odcinek, a My Holo Love porzuciłam po 4 :ermm:
It's never too late - never too late to start over, never too late to be happy. - Jane Fonda

We should all start to live before we get too old. Fear is stupid. So are regrets. - Marilyn Monroe

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 7 lutego 2022, o 12:24

Dwa pierwsze odcinki to podobno takie wprowadzenie, ale mnie wciągnęło. No i kocham PSJ, chociaż tutaj nie olśniewa fryzurą. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 lutego 2022, o 00:29

Happy mariage czyli Happimari?
Dla mnie każda drama z Deanem Fujioką to dziwne zjawiska :lol: nie potrafię w sumie z nim nic oglądać... (to ten typ urody i stylu, gdy ma się metaforycznie ochotę dać w zęby koledze).

My Holo... obejrzałam, nic nie pamiętam, nie było źle ^_^

PS aktualnie znów mam przerwę od k- i j-dram...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 lutego 2022, o 08:25

Fringilla napisał(a):Happy mariage czyli Happimari?
Dla mnie każda drama z Deanem Fujioką to dziwne zjawiska :lol: nie potrafię w sumie z nim nic oglądać... (to ten typ urody i stylu, gdy ma się metaforycznie ochotę dać w zęby koledze).

tak, to to. jessu tez miałam ochotę mu przywalić.. :facepalm:

Z serii obejrzałam, żebyście Wy nie musiały (poza Frin) My Little Happiness
to taka chińska drama pełna ideałów, idealnych bohaterów i idealnego świata. Tak naprawdę nic złego ale też nic takiego co by porwało. taka do obejrzenia i tyle. Bez wnikania jak cudowne i prawe jest życie w Chinach :facepalm: gdyby naprawdę nic ciekawego nie było to w deszczowy i smutny dzień można obejrzeć. Ale lepiej poszukać czegoś lepszego. Już chyba Love 020 było lepsze.

Teraz zaczęłam Clean with passsion for Now i na razie bohater mnie irytuje ale naprawdę dużo się śmieję. Teraz jest ciekawy zwrot akcji i czekam co dalej. Kim Yoo Jung jest świetna w tej roli.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 lutego 2022, o 09:05

szuwarek napisał(a):Z serii obejrzałam, żebyście Wy nie musiały (poza Frin) My Little Happiness


Oglądałam kiedyś kilka odcinków i nie było najgorsze. :mysli:

Do 2 w nocy oglądałam Itaewon Class, po 7 odcinku uważam, że to cudna drama. Jeśli nic się nie zmieni to trafi na listę moich ulubionych. :bigeyes: Jak nie umrę dzisiaj w pracy, to będę kontynuować. :hyhy:

Echh, już chyba jestem za stara na takie nocne ekscesy, bo ledwo żyję. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 lutego 2022, o 09:55

joakar4 bo to nie jest zła drama, tylko taka... jak wiele innych. i na dłuższą metę mogli ją skrócić bo potem juz sie strasznie ciągnie.

to mnie w tych chińskich najbardziej wkurza - długość :facepalm:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 lutego 2022, o 10:17

Mnie ta długość też odstrasza od chińskich, one mają chyba najmniej 24 odcinki, prawda? Dla mnie to za dużo, zwłaszcza, że już czołówka pokazuje sceny z praktycznie całego sezonu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 lutego 2022, o 14:46

Clean with passsion for Now
bardzo fajna, śmieszna, dużo dramatozy rodzinnej . w sumie troche podobne do my shy boss. Tylko tutaj strasznie fajna bohaterka. Nie wrzaskliwa, nie kretynka. Taka normalna dziewczyna, której kurde nie wychodzi. I ładna, i ma fajną rodzinę.
Trochę mi aparycja bohatera nie siadła, ewidentnie Yoon Kyun Sang mi nie leży. Za to bardzo polubiłam "zboczeńca z dachu" granego przez Song Jae Rim'a. W ogóle uważam, że bardzo dobra obsada i dobrze obsadzona. Wszystkie wątki poboczne sa fajne, logiczne.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 lutego 2022, o 15:28

Niby mam Itaewon Class na liście, ale jakoś nie mam nastroju...

A Clean.. zaczęłam oglądać też dla Kim Yoo Jung (dla niej obejrzałam nawet Lovers of the Red Sky ^_^ ale... no... weszły inne czynniki... mam problemy troszeczkę, maleńko podobne do tych głównego bohatera, więc... no... brrr...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 lutego 2022, o 17:05

Frin mojego męża też by to nie bawiło , ja jestem ta „druga strona”

Edycja : a idźcie mi z tymi japońskimi :hyhy: :hihi: znowu coś oglądam .
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 11 lutego 2022, o 08:02

In-House marriage Honey IMHO absurdalna mocno, ale zagrana z wdziękiem. Bez zbędnego kombinowania. Poza oczywistym ślubem :hyhy: Bardzo fajni aktorzy. Plusem to, że tylko 7 odcinków.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 449
Dołączył(a): 13 czerwca 2014, o 11:46
Lokalizacja: KTW
Ulubiona autorka/autor: SEP Garwood Sandemo Lindsey Maas

Post przez Hobbitka » 11 lutego 2022, o 11:11

Zrobiłam sobie przerwę od dram i teraz oglądam reality show XD ja wiem, że one są reżyserowane, sztuczne, udawane, ale po zeszłorocznym maratonie "Terrece House" jakoś mi się spodobało zaczynanie roku od takich rzeczy XD oglądam "Love is Blind Japan" :hihi: jakie to jest słodkie i głupie jednocześnie :hihi:

Oczywiście broń boże nie amerykańskie, nie lubię jak z telewizora najpierw wypadają piersi, a dopiero potem, gdzieś za silikonowymi pośladkami jest fabuła. Mój Mąż się śmieje, że te kobiety (w tym "...Japan") są takie poubierane :hihi:
It's never too late - never too late to start over, never too late to be happy. - Jane Fonda

We should all start to live before we get too old. Fear is stupid. So are regrets. - Marilyn Monroe

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 11 lutego 2022, o 17:48

A ja tone w dramach, wlasnie skonczylam meteor garden i jestem bardzo zaawansowana w boys over flowers. Miala ktoras z was racje ze to jest lepsze, Jin-daj na poczatku niezle wkurzala ale teraz jest swietna, scena na basenie po prostu rozerwala mi serducho, ogladam ja w kolka, tak samo jak pozegnanie Shanzai i DS na moscie w Londynie... no i juz patrze za 3 wersja boys F4 Thailand.... mozecie cos podobnego polecic ?
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość