•Sol• napisał(a):Zgodzę się co do oferty, są takie rzeczy, że szokłam.
Hamilton na przykład. Choć wczoraj zaczęłam... I nie wiem, czy to dla mnie, czy moment był po prostu nie ten.
Ja mam problem z Mirandą czasem, więc nie dziwię się
Jesli chodzi o oryginalny kontent, to, z wielkim bólem, przyznam, że dużo produkcji A się pojawia na mojej liście...
a oprócz tego Peacock.
Wiesz, gosiurko, ja jestem zwolenniczką opcji "jedna platforma na miesiąc". Równolegle płacenie za parę to strata forsy plus jeszcze bardziej kołowrotek "co wybrać i czy ogarnę wszystko" przyśpiesza
A. i przypominam, że przy opłaconym abonamencie TVP VOD jest darmowy
PS Jest teoria, że jednym z dobrych wskaźników poziomu zmęczenia jest potrzeba robienia sobie powtórek a nie sięganie po nowe rzeczy (bo nowość podwyższa jednak stres "jak się to skończy"... Hasło "Lubimy to, co znamy" powinno raczej brzmieć "To, co znamy, nas koi i uspokaja w swej przewidywalności"