Romans + fantastyka

przez **Szczypta_Kasi** » 24 listopada 2021, o 12:48

Tak zachęcasz że zapisałam sobie serię do przeczytania.

przez **Karina32** » 24 listopada 2021, o 13:08

Mam nadzieję, że Ci się spodoba

przez **gosiurka** » 24 listopada 2021, o 17:32

Już dawno się przymierzałam do tej serii, 3 Tom kupiłam tuż przed wyjazdem i nie zdążyłam przeczytać. Jak wrócę na urlop, planuję całą trylogię przeczytać. Czuję się przez ciebie zmotywowana :smile:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 listopada 2021, o 10:31

Karino, podrzucisz opinie o cyklu Klątwa Bogów z 3 tomów w jeden temat w dziale z recenzjami? :mysli:

przez **Karina32** » 29 listopada 2021, o 10:32

Zrobione, duzzz

przez **Fringilla** » 1 grudnia 2021, o 14:20

Obiecałam to wrzuciłam zbiór przemyśleń mocno okrojony:
-> Czterej Jeźdźcy (cykl; tom 1-4) - Laura Thalassa

przez **Fringilla** » 7 grudnia 2021, o 21:17

Hm, macie jakieś cykle fantastycznego romansu - gdzie jest rozbudowany świat w tle - które kończą się dla Was satysfakcjonująco czytelniczo?

przez **Księżycowa Kawa** » 8 grudnia 2021, o 21:12

Przychodzi mi na myśl cykl Czas Żniw Samanthy Shannon.

I cykl Opowieści z meekhańskiego pogranicza Roberta M. Wegnera.

przez **Fringilla** » 9 grudnia 2021, o 20:23

Dawno temu Wegnera czytałam jeszcze w formie opowiadań przed wydaniem zbiory i przyznam, ze słabo pamiętam... tam był wątek romansowy?

Shannon mam na liście... hm... mam zapisane jako YA.
Czy tam jest pierwszoplanowa narracja?
PS Nie skojarzyłam, że Czas żniw to The Bone Season

przez **Księżycowa Kawa** » 9 grudnia 2021, o 22:12

U Wegnera są dwa tomy opowiadań, które stanowią wprowadzenie do tego świata, dopiero potem zaczyna się właściwa akcja. Romansowo to jest słabo; coś tam we tle.

Tak, Czas żniw ma pierwszoplanową narrację. Bohaterka jest nastolatką, ale że wychowała się w takim świecie nie innym, no cóż, łatwo zapomina się o jej wieku.

przez **Fringilla** » 9 grudnia 2021, o 22:15

Przyznam, że po dwóch latach prób wciąż mam duży problem z pierwszoplanowym YA (i trochę NA) :niepewny:

Znaczy: cenię bohaterów w wieku młodym, ale ten podgatunek po prostu zwykle do mnie nie przemawia na dłuższą metę.

Brnę właśnie przez YA paranormalną i trochę ciężko właśnie ze względu na formę (bo opowieść/koncepcja niezła).

PS Wciąż nie wiem, czemu mi nie pasuje.

przez **Księżycowa Kawa** » 9 grudnia 2021, o 22:18

Przez jakie YA? Może faktycznie czegoś tam brakuje...
Shannon jest specyficzna.

przez **Fringilla** » 9 grudnia 2021, o 22:20

Klune -> Heartsong
https://www.goodreads.com/book/show/39926005-heartsong

Zajrzę do Shannon, bo po prostu mam na stanie i kiedyś trzeba

przez **Księżycowa Kawa** » 9 grudnia 2021, o 22:25

Nie znam tego cyklu chyba nawet wcześniej nie słyszałam. Co Cię skusiło, aby po to sięgnąć?
Daj znać wtedy, co o tym myślisz.

przez **Fringilla** » 9 grudnia 2021, o 22:54

Ostatnio z dużą ostrożnością szukam romansów z postaciami aseksualnymi - choćby z ciekawości, jak sobie mainstream romansowy z tym radzi. I czy w ogóle

I Liberty mi przypomniała o tym tytule, a że mam cykl Klune na stanie i tam jest własnie część z takim bohaterem, to...
I wilkołaczy paranormal (mam akurat nastrój)... dałam szansę.

przez **aniazlipca** » 26 grudnia 2021, o 00:06

Karina32 napisał(a):Mam jeszcze na półce jej "Mroczne wybrzeża", więc zobaczymy potem czy mi się nie zmieni

właśnie czytam i przyznam, że nawet nieźle mi się czytało 1 tom, druga połowa była jeszcze lepsza, natomiast 2 część jest jeszcze lepsza. Zdziwiłam się bo autorka zdecydowała się na zmianę bohaterów...teraz czytam 3 tom i już mamy perspektywy 4 bohaterów...autorka nieźle manewruje, żeby zachować równowagę czasu i napięcie. Myślałam, że to ostarni tom, ale podobno autorka ma w zanadrzu 4 tom :wink:

przez **Księżycowa Kawa** » 29 grudnia 2021, o 12:38

Faktycznie ta zamiana była zaskakująca i ciekawie to wyszło.

przez **Karina32** » 29 grudnia 2021, o 12:49

aniazlipca napisał(a): Myślałam, że to ostarni tom, ale podobno autorka ma w zanadrzu 4 tom

Tak, podobno w grudniu przyszłego roku ma być kolejny tom :niepewny:

przez **aniazlipca** » 7 stycznia 2022, o 18:03

To fajnie. Nie sądziłam, że tak mnie wciągnie :-D

przez **Fringilla** » 14 stycznia 2022, o 00:43

Czytam dalej Heartsong - mlm YA/NA o wilkołakach i czarownicach - czyli tom 3 cyklu, który u mnie wpadł jako pierwszy, i przyznam, że w sumie chyba bym przeczytała 2 pierwsze z czystej ciekawości

Chociaż nie jest to wciąż niezbędne, aby wciągnąć się w fabułę.

Tak się popełnia przyzwoitą opowieść

przez **kejti** » 14 stycznia 2022, o 10:22

ma dosyć wysokie opinie na GR i to cała seria, pierwsza część to chyba SLP, więc nie wiem czy mam ochotę na skoki w przeszłości, o ile takowe są ale zapiszę sobie, jestem ciekawa :mysli:

przez **Fringilla** » 14 stycznia 2022, o 13:03

Chyba też trzeba mieć nastrój na styl - jest... liryczny, acz bez przesady.

SLP? :niepewny:

Jak przeglądałam recenzje, to w pojawia się zarzut do konceptu tomu 1: bohaterowie poznają się w wieku 11/16 lat i od razu młodszy jest zafiksowany na starszym (znamy ten rodzaj dynamiki w wilkołaczych gatunkach

Więc "problematyczne". Acz faktyczny romans lekki się zaczyna, gdy młodszy ma lat 17 chyba.

przez **kejti** » 14 stycznia 2022, o 13:37

Ox was twenty-three when murder came to town and tore a hole in his head and heart. The boy chased after the monster with revenge in his bloodred eyes, leaving Ox behind to pick up the pieces.

It’s been three years since that fateful day—and the boy is back. Except now he’s a man, and Ox can no longer ignore the song that howls between them.

bardziej się tym kierowałam i tym że znali się gdy byli nastolatkami więc jakby nie patrzeć to SLP i możliwe że na początku książki będzie mało informacji odnośnie początku ich życia i gdy wróci to będzie to "przypominanie" - oby nie....

ogólnie widzę, że to slow burn także dla mnie bomba

przez **Fringilla** » 14 stycznia 2022, o 19:21

No więc dlatego jednak zaczęłam, że sam w sobie romans się zaczyna jednak w wieku dorosłym.
Natomiast opowieść jest linearna od momentu spotkania dzieciaków - a przynajmniej na taką wygląda na tym etapie (wspomnienia z dzieciństwa Oxa to wspomnienia a nie flashbacki).

Przy czym slow burn jest... no, ze względu na ogólny styl a nie stricte budowanie erotycznego napięcia, żeby nie było ^_^

Znaczy na razie na plus, jak się ma nastrój.

przez **kejti** » 14 stycznia 2022, o 23:44

ale czy te wspomnienia są długie? ja lubię teraźniejszość, a nie ciągle wywlekanie tego co było aczkolwiek tutaj i tak przymknę oko i spróbuje

co do slow burn, ostatnio się natknęłam na takie, że bohaterowie przez 3/4 książki mieli seksualne myśli, jakie to było męczące :zalamka:

mam nadzieje że tutaj tego nie będzie

Romans + fantastyka

Kto przegląda forum