Teraz jest 24 listopada 2024, o 14:17

Aktualnie w kinie

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 października 2021, o 21:32

Przyznam, że w sumie już mało mnie rusza, jesli chodzi o kolejne sezony / części / sequele etc. Ot, będzie, nie będzie, takie życie.
Ale troszkę będzie mi smutno, jeśli Villeneuve'owi nie dadzą zrobić części dalszej.
Przy czym bardziej ze względów wizualnych niż innych.
Chociaż przyznam, że film w sumie miał dla mnie satysfakcjonujące zakończenie.

Pozostaję fanką reżysera po Diunie, jakkolwiek Arrival aka Nowy początek uważam wciąż za numer 1. wizualnie.
Jego wcześniejsze filmy są bardzo dobre, ale... no... cięższe zdecydowanie i kameralne. Chociaż wciąż, hm, piękne.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 października 2021, o 18:46

Villeneuve nie będzie robił drugiej części Diuny? :dies:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 października 2021, o 20:19

Kasa :niepewny: znaczy: wytwórnia ma dać zielone światło analizując wyniki pierwszej.
A podejrzewam, że V może też stawiać warunki budżetowe, jesli mu się zachce.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Dołączył(a): 14 stycznia 2021, o 18:03
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez Irka1987 » 25 października 2021, o 21:40

Ja obejrzałam Bonda. Uwielbiam Craiga w tej roli i uważam,że "Casino Rogale" jest świetne. Reszta filmów też ujdzie oprócz "Spectre". W ostatni film Craiga jest całkiem ciekawy. Nie nudziło mi się. Moje serce zdobyła Paloma.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 października 2021, o 21:50

Mnie jakoś na Bonda nie ciągnie.
Ogólnie lubię Bonda wg Craiga (i jestem fanką M "muszę za coś wykarmić koty"), ale po bardzo dobrym Casino Royale nie pamiętam w sumie, o czym były dalsze części, a powtórkowo oglądałam :yeahrite:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 października 2021, o 22:43

W sumie też lubię Bonda, lecz jakoś nie miałam okazji oglądać Craiga w tej roli. Może kiedyś...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 października 2021, o 00:32

Proponuję maraton kinowy, jeśli zaproponują, bo jednak na małym ekranie traaaaci... (no może oprócz własnie Casino Royale :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 31 października 2021, o 12:39

Chciałabym pójść na Bonda, ale na razie non stop mnie coś rozkłada. Znowu jestem chora. :]
Znając moje szczęście zejdzie już z dużego ekranu, Więc może jak będzie już dostępny platformowo, DVD, etc. to obejrzę :yeahrite:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 października 2021, o 16:18

Filmy teraz wiszą długo, więc...
Jak byłam na 10 Kręgach, to Czarna Wdowa wciąż królowała...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 1 listopada 2021, o 22:01

Maraton to nie dla mnie; jakoś tego nie widzę.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 listopada 2021, o 22:05

Na maratonach bywa opcja "wybierz pakiet" czyli nie wszystko na raz :hyhy:
Uważam, że przy premierach kolejnych części to fajna forma (kiedyś, daaaawno temu, organizowano tak przy LOTR i Hobbicie ;)
Znaczy: kluczowa jest możliwość obejrzenia na dużym ekranie.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 3 listopada 2021, o 12:25

Irka1987 napisał(a):Ja obejrzałam Bonda. Uwielbiam Craiga w tej roli i uważam,że "Casino Rogale" jest świetne. Reszta filmów też ujdzie oprócz "Spectre". W ostatni film Craiga jest całkiem ciekawy. Nie nudziło mi się. Moje serce zdobyła Paloma.

Paloma była świetna. I ta jej sukienka :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 stycznia 2022, o 14:06

Się pojawił w kinach 355 - taki niby James Bond w spódnicy i w ogóle, z obsadą niezłą bo Jessica Chastain, Lupita Nyong'o, Diane Kruger , Penélope Cruz, Fan Bingbing, a bonusowo Sebastian Stan i Edgar Ramírez.
Chodzę na wszystkie filmy Chastain niejako w podzięce za zrobienie Azylu aka Żony Dyrektora Zoo na podstawie biografii Antoniny i Jana Żabińskich, czyli dyrektora warszawskiego zoo i jego żony, którzy podczas wojny pomagali m.in. żydom ukrywającym się przed hitlerowcami.
Ale pewnie jest lepiej znana dzięki: Służące, Wróg Numer Jeden, Marsjanina, Interstellar czy Crimson Peak. Wzgórze krwi.
Wszystkie pozostałe panie też cenię - jak to się mawia: nie zmienię kanału gdy zobaczę na ekranie ;)
Reżyser to ten od Marsjanina własnie, tudzież Kopciuszka disnejowskiego, Pan i Pani Smith i ogólnie znanych filmów.

Zwiastun juz jakis czas widziałam i miałam obawy, plotki, że Covid dowalił produkcji słyszałam, rodzaj promoci tez wskazywał na to, że wiary w ten film niewiele osób ma.
I w końcu się doczekał premiery (uwaga: niedługo po ostatnim "ostatnim" Bondzie ;)
I się sypnęły recenzje, że słaaaaaabooooo...

No to obejrzałam. Nie jestem aktualnie mega fanką tego gatunku aktualnie (znaczy: nie wybieram jeśli nie mam innych powodów niż sam gatunek).

Zaskakująco dobrze się bawiłam. No serio. Widzę wad parę, jasne. Mogę się czepiać. Ale oddam ten film za 99% ostatnich n-platformowych produkcji a la Red Notice (to to z Ryanem Reynoldsem, Rockiem i Gal Galdot) na czele (tak, inny gatunek, ale jednak).
No fajnie się oglądało...

No to czytam recenzje jeszcze raz... miazga. Po czym zaglądam na Rotten Tomatoes, gdzie jest podział na Krytyce vs Widzowie. I jak mam problem i zawsze podejrzewam o wszystko :hyhy: bo Gwiezdne Wojny nauczyły niejednego...
To mamy tu: ocena recenzentów profesjonalnych: 24%. Widzowie. 82%.
Tak dokładnie. Rozumiem. Się zgadzam.
Jakby mi zapłacono, to bym pewnie napisała recenzje punktującą wszystkie słabości scenariuszowe (i produkcyjne... no co poradzę, że mam energię na ostentacyjne wchodzenie producentów chińskich w projekty ;)

I wciąż spokojnie bym dała mocne 7.5/10.
Ale to ja, nie namawiam do wydawania kasy na bilet, ale jak się pojawi platformowo... :D

Zwiastun:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 9 stycznia 2022, o 14:33

"Red Notice" też zmiażdżony przez krytyków i w ogóle wielkie zdziwienie, że taka popularność na N. Krytycy nadal nie rozumieją/zapominają, że przyczyną i skutkiem istnienia filmów jest poszukiwanie rozrywki a tym samym wytchnienia od znojów dnia codziennego. Dopiero później wartości estetyczne itp. Zajawka "355" wygląda zacnie i raczej nie odbiega od innych filmów z tego gatunku z panami w roli głównej. Zachęca mnie bardziej niż prequel do "King's Men" czy jakoś tak.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 stycznia 2022, o 14:49

Stąd porównanie obu tytułów, wciąż: RN ma te 37% ;)

No więc bawiłam się też lepiej niż przy tych nowych King's Men/Man (chociaż propsy za Rasputina) ale znowu - ciut inny gatunek, więc tez nie do końca ok porównywać :P

Ale ale: w sumie po chwili mi się skojarzyło, że atmosferycznie chyba najbardziej przypomina Old Guard / Starą Gwardię z Charlize Theron. I trochę się zastanawiam, czy to po prostu etap poszukiwań "ale w sumie jak ma się robić filmy akcji z kobietami w rolach głównych".

Myślałam, że po Mad Max: Fury Road już wiemy, ale... jestem też nieodmiennie fanką Rey w Star Wars jako dobrze skonstruowanej postaci - tak, jestem w mniejszości.

I na dłuższą metę lepsze od Ocean's 8... krok dalej jednak, w 8 jakby jeszcze zupełnie nie wiedzieli, co zrobić z ekipą złożoną z samych kobiet. Jakby serio nie było nawet podstawowej konstrukcji "jak kobiety zachowują się bez faktycznego faceta jako postaci centralnej" (znaczy wbrew pozorom faceci są jak najbardziej mega ważni dla opowieści, za co tez plusik).

Jeszcze raz podkreślę: widzę niedociągnięcia, ale mam wrażenie, że jak najbardziej mniej się wybacza "filmom z kobietami".
(Tak po namyśle to bym powiedziała, że do choćby Skyfall bondowskiego mam równie mocne zarzuty scenariuszowe, a wszak dzieło przedpandemiczne czyli "dopracowane").
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 stycznia 2022, o 19:45

Też lubię Rey. Ocean's 8 u mnie ostatnio podskoczyło a to za sprawą "Oszustek" :zalamka: . Nie wiem jak mogli tak spartolić fajny materiał i aktorki :facepalm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 stycznia 2022, o 01:39

A to nie przebrnęłam, choć dałam szansę.

PS Kinowo będę się zastanawiać nad Zaułek koszmarów aka Nightmare Alley... Mimo Coopera.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 11 stycznia 2022, o 08:00

Byłam w piątek na Spider Man bez drogi do domu, naprawdę świetny i mimo wszystko zaskakujący. Kolejny raz byłam świadkiem że Polak potrafi, a raczej że kino potrafi. Nie mogą ci teoretycznie sprzedać popcornu, wiec pakują w torbę mówią ze na wynos i życzą miłego seansu.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 stycznia 2022, o 22:33

Cóż, muszę się intensywnie zastanawiać, którą trylogię MCU bym wybrała: Spider-Mana czy Thora ;)
Cenię ^_^

PS Hm, przyznam, że nie wiem do końca, co sądzić... Przyznam, że jak miałam kino dla siebie prawie (Eternals swoją drogą :P to bezczelnie wcinałam przyniesione czekoladki pod maseczką...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 11 stycznia 2022, o 22:48

A ja byłam z dziewczynkami w niedzielę na "Sing 2". Jeśli znacie pierwszą część, to bardzo polecam również tę. Myślę, że jest nawet lepsza niż poprzedniczka :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 stycznia 2022, o 23:17

Wciąż wolę Zootopię ale swego czasu przyjemnie się rozczarowałam - było lepsze niż się spodziewałam ;)

Za to polecam Encanto.
Znaczy: wciąż w sumie nie wiem, o czym jest konkretnie ta opowieść :hyhy: ale animacja, kolory i piosenki - fajne :D
Znowu: bardziej mi się chyba podobało niż Coco na dłuższą metę (w Coco to wizualnie fajnie, reszta trochę meh).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 12 stycznia 2022, o 09:38

Na Encanto były z tatą i też zadowolone wróciły :-D

Co do Sing 2, to podobało mi się głównie w sferze muzycznej. Sporo fajnych kawałków w nim umieścili tym razem. Wizualnie zresztą też, uwielbiam takie kolorowe historie. No i było sporo śmiesznych momentów, aż się popłakałyśmy ze dwa, trzy razy :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 13 stycznia 2022, o 08:20

Kino było prawie puste, byliśmy w piątek o 12, przyznam że wszystko jadłam. Nie potrafię iść do kina bez całej oprawy jedzeniowej, dla mnie to dodatkowa atrakcja. Sing bardzo mi się podobała, do kina na dwójkę nie idę, ale w internecie chętnie obejrzę. Teraz czas na Matrixa
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 stycznia 2022, o 17:46

Ja mam chyba obecnie bardziej fazę na oryginalne piosenki niż przeróbki - jakkolwiek wszystko, co Miranda robi, jest na jedno kopyto dla mnie, ale ok :hyhy:

Też Matrix. Ale czekam jeszcze chwilę :shades:

PS dla mnie kino to miejsce czekoladkowo-cukierkowe. A że i jem rzadko, i bywam rzadko...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 14 stycznia 2022, o 08:17

Na Matrixa idę do małego lokalnego kina, niestety z powodów medycznych nie jem czekolad, cukierków. Za to popcorn w kinie to u mnie tylko mega
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość