Coraz częściej w praktyce widzę uproszczenia genderowe, np.
Drogx (z poszanowaniem wszelkich rodzajów
Czyli: kiedyś było
Drodzy i dotyczyło wszystkich, bo domyślnie wszyscy są "męscy"
Potem czyli niedawno było inkluzywnie
Drogie i drodzy (ekhm, a na początku:
Drodzy X, drogie Y, ale zawalczył polski "Panie przodem").
I wtedy, cóż, się zrobiło dosyć rozwlekle, a i niebinarne rozwiązania weszły w użytek, więc mamy globlane:
Drogx.
Jak sądzicie: uproszczenie zrozumiałe i sensowne?
Mam wątpliwości, bo tu pisownia z wymową się kłóci (tworzy język przeznaczony jedynie do czytania indywidualnego bezgłosowego, ew. wymagający znajomości form, jakie się kryją pod tym, aby czytać na głos