Ok, to jednak wrzucę swoje trzy grosze, bo mnie zainspirowała "Dubcon: Fanfiction, Power, and Sexual Consent" autorstwa Mileny Popovej.
Otóż: mam wrażenie, że w tytułach przywołanych przez kejti i ogólnym zbiorze zapodanym jest coś, co wyróżnia ten subgatunek oprócz samych garniaków, Sycylii itd.
To motyw "dubconu" czyli relacja - szczególnie - między bohaterami jest mocno zatarta pod kątem przyzwolenia/zgody/konsentu (od ang. consent/zgoda) etc. (toksyczność, niezdrowe związki etc.). I nie jest to rozpatrywane jako moralne/niemoralne, a HEA nie oznacza automatycznego potępienia zachowań toksycznych, agresywnych i niezdrowych.
(A możliwe, że niekiedy wręcz mamy noncon - brak zgody.)
A aby czerpać przyjemność czytelniczą z tego motywu zwykle trzeba być na niego wyraźnie przygotowanym.
(Dlatego swego czasu wiele miłośniczek romansów zżymało się na nieumiejętność odróżniania przez profanów bodice ripperów od ekhm bardziej konsentowych historyków
I miłośniczki mafijnych romansów tego właśnie oczekują przede wszystkim od fabuł, "mafijność" to sztafaż, rzecz wtórna. Po prostu w dzisiejszych czasach, aby przedstawić dubcon we współczesnej otoczce (a nie jakimś subgatunku fantastyki, bo nawet nie historyka już) realia mafijne najbardziej obecnie przystają.
Stąd, jakkolwiek popieram ogólne wrzucenie w sytuacje, to jednak był wydzieliła w głównym Środowisku gangstersko-mafijnym (nazwa do dopracowania
stricte "mafijne romanse" gdzie podstawą jest właśnie nie tyle funkcja/zawód/narodowość etc. ale motyw dubconu w fabule.
Nie wiem, czy wystarczająco nie zagmatwałam
TL;DR Umieścić główny motyw w Sytuacjach / Środowisko mafijno-gangsterskie, wyodrębnić Romans mafijny jako podkategorię z odesłaniem do definicji (w Słowniku; już niedługo) i zastrzeżeniem, że dubcon, ew. zalinkować w Profesjach i Relacjach.