Teraz jest 21 września 2024, o 07:47

Dramy

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 23 września 2021, o 12:24

Krewni nie odgrywają tam większej roli, ale oprócz pary głównej są jeszcze dwa wątki romansowe. Jeden jest o parze, która od siedmiu lat jest w związku i dziewczyna już bardzo chce ślubu, ale jej chłopak nie jest gotowy. Drugi wątek to historia szefa głównego bohatera, który zakochuje się w dziewczynie, która proponuje mu układ bez zobowiązań. Obie historie są ciekawe, chociaż bardziej podobała mi się ta druga.

 
Posty: 1800
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 23 września 2021, o 12:25

Brzmi intrygująco :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 29638
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 24 września 2021, o 23:39

mdusia123 napisał(a):
LiaMort napisał(a):Well-Intended Love moja pierwsza i ostatnia drama..xD :hyhy:


Nie przypadła ci do gustu :)?

Przypadło no ale potem nic mnie nie interesowało innego. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 września 2021, o 08:17

no ja oglądam pierwszą drame What is wrong with secretary Kim?. Bardzo mi sie podoba, chociaż bohaterka wolno kuma :hyhy: no i cały personel firmy ma swój urok.

edytuję: zostały mi dwa odcinki i tak mi żal, naprawdę bawię się cudownie. Tu jest chyba wszystko czego mi trzeba i nie ma tego czego nie chcę.

co po tym? :ohlala:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 2 października 2021, o 22:15

No to zaczęłam Her private life.
Po pierwszym odcinku czuje, że polubię bohatera :hihi:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 28586
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 października 2021, o 23:18

Czy mi się wydaje, czy to bardzo podobne nastrojowo do What's Wrong...? :hyhy:
Z jakiegoś powodu przerwałam w połowie, ale chyba z technicznego... :yeahrite:

PS Kim Jae Wook, zero zdziwień ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 3 października 2021, o 08:22

Nie wydaje się :hihi: szlam tym tropem i tropem aktorki.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 28586
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 października 2021, o 18:02

Ja się do niej przekonałam w Queen for Seven Days.
Ogólnie dobra historyczna drama ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 października 2021, o 18:08

A ja nie mam co oglądać. Netflix zbyt wolno działa z dostarczaniem nowości :hihi:
Muszę się przełączać na inne źródła :P

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 28586
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 października 2021, o 18:10

Ja po The Devil Judge nawet nie wiem, na co bym miała ochotę :lol:

PS Platforma potrafi pewne rzeczy poukrywać...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 października 2021, o 18:22

Ja się nie daję. Szybko wynajduję :hihi:
A ostatnio coraz dziwniejsze rzeczy są :roll:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 3 października 2021, o 19:26

Fringilla napisał(a):Ja się do niej przekonałam w Queen for Seven Days.
Ogólnie dobra historyczna drama ;)

O zapiszę. Ona, Park Ming Young jest dla mnie taka idealnie koreańska.
Za to teraz Kim Jae Wok jest chyba moim celebrity Crush.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 28586
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 października 2021, o 20:08

duzzza22 napisał(a):Ja się nie daję. Szybko wynajduję :hihi:
A ostatnio coraz dziwniejsze rzeczy są :roll:


Może wreszcie algorytm ciekawe rzeczy wyciąga.
W ramach mojej przygody z platformą okazało się, że na pl wersji jest mnóstwo szwedzkiej klasyki komediowej (w tym czarnobiałej) i nie tylko, ale zero promo i niekoniecznie się pojawi w genre/swedish :hyhy:
Trzeba po tytułach.

(A latem odkryłam zupełnym przypadkiem, że klasyka legendarna Streets of Fire się pojawiła :evillaugh:
Kocham ten film :hahaha:

Wracając do kdram:

Kim Jae Wok to legenda od klasycznego Coffee Prince :lol:
Za to Park Ming Young dla mnie się wyrobiła, bo choćby w City Hunter i Healer uważam za mocno nijaką.
Za to w Seven Days... wzięła fabułę i postać za twarz ;) w sposób dla mnie niespodziewany częściowo.

Mam Racket Boys na tapecie (bo badminton! koreański!) ale nastroju nie mam...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 października 2021, o 22:04

Coffee Prince zastanawiam się czy nie obejrzeć ponownie :mysli:

Na tapetę znowu wzięłam sobie za to Voice :hyhy:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 28586
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 października 2021, o 22:18

Zajrzyj do CP i powiedz, czy bardzo się zestarzał :hyhy:

Voice ma chyba n-ty sezon :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 5 października 2021, o 12:58

Przeglądałam sobie ostatnio starsze posty w tym wątku i trafiłam na post Duzz, w którym chwaliła Witch's Romance. Zerknęłam sobie z ciekawości, bo wcześniej odstraszała mnie główna aktorka, i jakie to było fajne. Obejrzałam w trzy dni. :bigeyes:

A teraz mam na tapecie dwie dramy - When the Weather Is Fine ( z sekretarką Kim w roli głównej) i She Would Never Know. Ta druga póki co bardziej mi się podoba, pierwsza jest bardzo leniwa i spokojna, ale bardzo lubię głównego aktora. :hyhy:

Nie przebrnęłam za to przez tak chwalone Suspicious Partner -
Spoiler:
:zalamka: Podobał mi się jedynie aktor grający przyjaciela głównego bohatera.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28586
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 października 2021, o 19:31

Witch's Romance: to była prawie rewolucyjna na 2014 rok opowieść :lol: znaczy: wcześniej motyw popularny ale nieczesty ;)
I tak, dobrze zrobione, nawet po latach się broni.

Suspicious Partner - tak, można było się zmęczyć, mnie bohater irytował, doobejrzałam dla aktorki pierwszoplanowej ;) i tło fajne, takie fantastycznie puszyste i ceplutkie :hyhy:

***
W ramach chorobowego urlopu puściłam sobie The Squid Games. Rozumiem fenomen, ale przyznam, że osobiście się wynudziłam (włączyłam lektora, aby nie musieć czytać napisów, więc mogło pomykać w tle).
Świetny przykład na "spoko zrobiony ale nie jestem targetem" ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 6 października 2021, o 08:35

Mnie niestety do końca w Witch's Romance przeszkadzała główna aktorka. Miała mocno ponaciąganą twarz i jednocześnie, mimo operacji/zabiegów kosmetycznych, wyglądała dość staro jak na te 39 lat (w rzeczywistości była chyba starsza). :bezradny:
Ale, o dziwo, nie przeszkadzała mi różnica wieku pomiędzy głównymi bohaterami, aż sama byłam zaskoczona, bo do niedawna nie lubiłam tego motywu w romansach. :hyhy:

Kilka miesięcy temu obejrzałam dramę, w której to facet był starszy (chyba o 12 lat) i tam mnie to uwierało. Ale to głównie dlatego, że pomiędzy aktorami nie było nawet grama chemii, pocałowali się (a raczej zetknęli ustami) dosłownie raz. Ale to może lepiej, bo naprawdę dziwnie mi się oglądało te ich czułe sceny. :zalamka: Jednak sama drama (a mówię o Touch) była naprawdę urocza i gdyby pozmieniać trochę wątki romansowe (ja bym główną połączyła z jej przyjacielem), to dałabym jej 10/10. Bardzo podobały mi się watki drugoplanowe i te związane z pracą głównego bohatera.
https://www.viki.com/tv/36912c-touch

Widziałam, że Squid Game robi teraz furorę w internetach, ale mnie to jakoś nie ciekawi, podejrzewam, że nie będzie to drama dla mnie. O wiele bardziej czekam na Hometown Cha-Cha-Cha

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 6 października 2021, o 11:49

Squid Game a matko gdzie nie popatrzę to sie zawycają. polecaja no normalnie dzikie węze.. a dla mnie ten serial sprawil ze interety znów/dopiero ujrzało inne serial na platformie N alice in borderland, co mnie cieszy..

Sama by sobie powtórzyła ale chyba nie jestem w nastroju na cierpienie :hyhy:

Hometown Cha-Cha-Cha miałam zaczać jak chyba 5 odcinek wyszedł ale rózwniez interenty w uporem mianiaka dawały teorie że
Spoiler:
i nie mogę sie zabrać bo sie boje ze mają racje :facepalm:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 6 października 2021, o 13:29

ja sobie dawkuje bo i bohater i bohaterka (te miny0 i plot sa takie , ze szkoda mi konczyć...
potem mam zapisane kolejne tu wymieniane :hyhy:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 6 października 2021, o 16:54

Też byłam zachwycona Her privet life, podobała mi się nawet bardziej niż Sekretarka Kim.

Szuwarku, bardzo Ci polecam Oh My Venus, jak dla mnie to jedna z lepszych dram. :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 6 października 2021, o 19:29

Oh my Venus, bardzo lubię :mrgreen: Takie troszkę 'ala' brzydkie kaczątko :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 28586
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 października 2021, o 19:43

joakar4 napisał(a):Mnie niestety do końca w Witch's Romance przeszkadzała główna aktorka. Miała mocno ponaciąganą twarz i jednocześnie, mimo operacji/zabiegów kosmetycznych, wyglądała dość staro jak na te 39 lat (w rzeczywistości była chyba starsza). :bezradny:

A dla mnie o to też chodziło w całej zabawie / serialu, że widać właśnie. Chociaż osobiście, przyznaję się, nie przepadam na żywo i w popkulturze za takimi uplastycznieniami ciała (znaczy: sprawa skomplikowane ;)
W tej konkretnie dramie zniosłam.
(Może też dlatego, że aktor z urody - a lubię chłopaka - plastikowy jest, więc w efekcie... :P

Też czekam na 2. sezon Alice in Borderland.

Oh My Venus dzięki też zakończeniu wciąż broni się jako opowieść - a wtym temacie 5 lat to epoka (np. 200 Pounds Beauty nie bardzo już... bardziej jako ciekawostka sprzed 15 lat).

EDIT: o, w Hometown... gra faktycznie Shin Min-a - fajnie :D
EDIT 2: i Kim Seon-ho - to faktycznie super zestaw wobec tego :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 6 października 2021, o 20:59

Mi ostatnio podobało się Law School, jakoś się broni i dobrze się ogląda.
Za to jak widzę wszędzie zachwyty nad Squid Game to nawet nie chce mi się tego włączać, bo coś czuje że mi nie podejdzie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 7 października 2021, o 11:31

Fringilla napisał(a):A dla mnie o to też chodziło w całej zabawie / serialu, że widać właśnie.

Wiem, że o to chodziło, ale wolałabym żeby ten widok był, nie wiem, może bardziej naturalny. :ermm:

Fringilla napisał(a):(Może też dlatego, że aktor z urody - a lubię chłopaka - plastikowy jest, więc w efekcie... :P


Jakoś nigdy nie pomyślałam, że on ma plastikową urodę, ale teraz jak się zastanowię to masz trochę racji. ^_^ Chociaż i tak nie dorówna pod tym względem bohaterowi She Would Never Know (Rowoon). :hyhy:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości