No jest to tez mocno europejska tradycja muzyczno-głosowa
Przy czym jak piszę "europejską" to też mam wrażenie, że to kwestia po prostu nie-amerykańskości bardziej
bo to taka mocna wciąż wpływowo mieszanka sięgająca i po wschodnie wybrzeże Śródziemnego, i wplywy afrykańskie w ramach postkolonialnych...
U nas chyba mocna inspiracja była piosenką francuską latami swoja drogą, dopiero ostatnie 2-3 dekady to mocniejsze zdecydowanie anglosaskie w stronę amerykańską wpływy, więc tu mi tez się pewnie nakłada... Cała tradycja "poezji śpiewanej".
Serio, tu mam cały zestaw skojarzeń od Ewy Bem po Elżbietę Adamiak.
ZAZ własnie tak śpiewa: pełnym głosem bez zbyt bogatych ozdobników, ocierająca się o Celine Dion.
PS Zwykle, jak czegoś słucham, to tez automatycznie robię sobie test: czy ta piosenka mogłaby powstać np. w latach 80.
I w przypadku ZAZ - jak najbardziej
(no, trochę pod 90. aranżem ale jednak).