Teraz jest 25 listopada 2024, o 09:03

Kulinarne smakołyki

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 czerwca 2021, o 14:23

Podroby prócz wątróbki na chrupko to zło!
Mój M. szaleje za czarniną, a ja na sam dźwięk tej nazwy mam dreszcze :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 25 czerwca 2021, o 19:39

Ja nie znoszę wątróbki. Od dziecka. Kiedyś jeszcze jak mama próbowała mnie przekabacić to dawała mi cebulkę z sosem do ziemniaków, a teraz nawet tego nie tknę :P

Inne podroby nie ma problemu :P

Chodź obecnie to mięsa nie jem, sporadycznie raczej się zdarza :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 26 czerwca 2021, o 10:06

U mnie w domu jadło się wątróbkę ze smażonymi ćwiartkami jabłek. Mniam :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 7771
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 26 czerwca 2021, o 12:07

Tego się w Niemczech nauczyłam. Najpierw było fuj, a potem :still_dreaming:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 czerwca 2021, o 23:26

Karina32 napisał(a):U mnie w domu jadło się wątróbkę ze smażonymi ćwiartkami jabłek. Mniam :-D

Gdy jemy wątróbkę, to mój F. dorzuca do smażonej cebuli odrobinkę jabłka. Potem musi bardzo uważać przy nakładaniu, by nie wpadło nic z jabłka na mój talerz, bo takie przestępstwo mogłoby się skończyć moim wdowieństwem.
Ostatnim razem, jak jedliśmy watróbkę, to mój F. dołożył sobie roboty i się bawił w oddzielne patelnie, bo dla siebie miał watróbkę drobiową, dla mnie wieprzową i dla siebie cebulę z jabłkiem, a dla mnie oddzielnie bez.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 7771
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 27 czerwca 2021, o 12:18

Co za poświęcenie :smile: Ja bym zjadła obie :evillaugh:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 2 lipca 2021, o 09:54

Nie, nie żadnych podrobów i mięsa ..... fasolka szparagowa z masłem :bigeyes: i bób :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 2 lipca 2021, o 12:33

Ale mi zrobiłaś smaka z tą fasolką :mrgreen: Przejdę się jeszcze dziś do Biedronki, tam jakaś promocja jest.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 lipca 2021, o 19:41

okres się zbliża :evillaugh:

Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lipca 2021, o 22:54

Lucy, smacznego.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 5 lipca 2021, o 08:47

Lucy :hihi: smacznego :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 lipca 2021, o 18:44

Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 7 lipca 2021, o 22:29

kahahaha napisał(a):Lucy :hihi: smacznego :)
Janka napisał(a):Lucy, smacznego.


A dziękuję, pyszne było. :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 lipca 2021, o 12:59

Miałam straszną ochotę na fasolkę z jajkiem. :look_down:

Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13119
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 lipca 2021, o 14:07

Mniam, fasolka szparagowa - kocham ją po prostu, ale w te koszmarne upały najlepiej mi wchodzi makaron z białym serem i musem truskawkowym.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 lipca 2021, o 20:54

Nic, tylko zjeść, tak dobrze wygląda.

Za mną jeszcze chodzi Leczo z fasolką szparagową i Gruzińska sałatka z fasolką szparagowa
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 17 lipca 2021, o 22:43

Ja ostatnio robię sobie chłodniki z ogórków albo gazpacho, ale to tylko dla siebie. Rodzinką nie je tego co ja bo brak mięsa ich boli... I tak np. dziś dla nich zapiekanka ziemniaczana a dla mnie kotleciki z kalafiora. Dodatkowo poświęcił am chwilę na zrobienie i zamrożeniepierogów ze szpinakiem...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 lipca 2021, o 19:01

wczoraj,specjalnie na poczęstunek(nasze koło gospodyń prezentowało stół z tradycyjnym wiejskim jedzeniem,koniecznie regionalnym) upiekłam takie cudo.Miało byc z tradycyjnego przepisu i było(przepis liczy ponad 100 lat)
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 7771
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 26 lipca 2021, o 09:33

Ooooo to drożdżowe ciasto? Fajnie wygląda :) Swoją drogą, robią niezłe wyzwania :wink:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13119
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 26 lipca 2021, o 11:18

Wygląda apetycznie. Co to za cudo?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 lipca 2021, o 16:27

A można przepis? :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 lipca 2021, o 19:13

to jest kołacz małopolski ,rzeczywiście drożdżowy.

Frin,pewnie

! litr mleka podgrzać,wkruszyć do niego 5 dk drożdży ,dodać 1 kg mąki i poczekać aż wyrośnie.Gdy podwoi swoja objętość dodać 3/4 szklani cukru,5 jajek , roztopiona margarynę(25 deko) i tyle mąki ,żeby ciasto można było wyrabiać(prawie drugi kg mąki mi tu wszedł).Odstawić do wyrośnięcia pod przykryciem.Przełożyć na formę,na środku zrobić włębienie.Do tego wgłębienia dać ser twarogowy tłusty,wymieszany do smaku z cukrem waniliowym lub cynamonem i śmietaną(ja akurat dałam jogurt grecki i też było ok)..Ciasto posmarować rozmąconym jajkiem i posypać wierzch czarnuszka lub makiem.Piec w 180 stopniach około 40-50 minut.
Ja piekam na basze,która jest w wyposażeniu kuchenki,do czego innego mi sie nie zmieściło,ale ciasto mozna tez podzieić i upiec w zwykych blachach.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 lipca 2021, o 19:17

gosiurka napisał(a):Ooooo to drożdżowe ciasto? Fajnie wygląda :) Swoją drogą, robią niezłe wyzwania :wink:

jako Koło chciałyśmy sie trochę wyróżnić,na festynie wystawiało swoje stoiska jeszcze dwa inne koła z sąsiednich wiosek i nie chciałyśmy takich samych ekspozycjitym bardziej że jedno z nich miało podobny pomysł jak my.A że miał być upał,więc nie bawiłyśmy się w placki z masami czy galaretką,któe na pewno by nie przetrwały...

Mój kołacz ,oprócz tego że z serem podawałyśmy z dżemami domowej roboty.Do wyboru był z czeronej porzeczki i dyniowo-pomarańczowy.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 lipca 2021, o 20:33

Dzięki :D
2kg mąki... to jaka plusminus średnica wyszła?
A z ciekawości: czym przykrywasz do wyrosnięcia?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 7771
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 28 lipca 2021, o 20:55

Porzeczka :bigeyes: :dribble: :dribble:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość