Nasze zdrowie

przez **gosiurka** » 25 czerwca 2021, o 22:10

Ja płacę 65 zł miesięcznie za Lux Med i jestem zadowolona, szybkie terminy endokrynolog max czekam miesiąc, jak miałam zapalenie ucha, wizyta była w ciągu 24 godzin, bez stania w kolejce.
Teraz to jeszcze fajniej, bo jak wracam do domu to nie muszę się martwić w razie czego. Od maja jestem ubezpieczona w niemieckiej kasie chorych a w Polsce Lux Med.
Nie wiem jak w twoim regionie jest dostępny Lux Med, ale ponoć wszędzie są.

przez **Fringilla** » 25 czerwca 2021, o 23:00

To też zależy od lokalnej/nych przychodni: obłożenie w regionie, których specjalistów mają blisko, których dalej/rzadziej, jak z dostępem do laboratoriów etc.
I w teorii wiedzieć dobrze przed wyborem, których byś potrzebowała :hyhy:

ale wiadomo, niekoniecznie się da

EDIT diagnostyka/badania zależy od pakietu; można też dobrać zależnie od, ekhm, potrzeb i zmienić po roku.

przez **Hobbitka** » 26 czerwca 2021, o 08:45

Myśmy się zrazili do Lux Medu, kiedy szwagier męża zachorował na covida po prostu nie szło się dodzwonić i umówić w ogóle na teleporadę, a jest on klientem Lux Medu (firma mu gwarantuje).

przez **Karina32** » 26 czerwca 2021, o 10:12

Nie wiem jak to wygląda indywidualnie, ale ja mam u siebie w pracy pakiet w Enel Med, a u męża w Lux Med. I z tych dwóch Luxmed jest zdecydowanie lepszy. Wizyty czy badania są dostępne dużo szybciej. W Enel Med zdarza mi się czekać na moją endokrynolog po 3-4 miesiące :zalamka:

przez **LiaMort** » 26 czerwca 2021, o 11:50

Też mamy w pracy LuxMed ale ja tam nie chodzę do lekarzy więc nie wiem jak to jest. Jak robię badania do pracy to mam wizyty po dwóch dniach.

przez **Fringilla** » 26 czerwca 2021, o 18:23

Hobbitka napisał(a):Myśmy się zrazili do Lux Medu, kiedy szwagier męża zachorował na covida po prostu nie szło się dodzwonić i umówić w ogóle na teleporadę, a jest on klientem Lux Medu (firma mu gwarantuje).

W ramach pandemii to był koszmar jesli chodzi o prywatną obsługę zwykłych rzeczy w Warszawie w większości... :niepewny:

Jakiś czas temu, jak potrzebowałam, miałam przez 3 lata jeden z najwyższych pakietów w [nie reklamuję].
Co zabawne po analizie wyszło, że i tak wszystko pokrywał NFZ a ja płaciłam za administrację i faktycznie szybsze (nie pytałam, jak) obsłużenie badań i kolejek. Ale to było jakiś czas temu i od tamtej pory ja zrezygnowałam z indywidualnego dokładania się do prywatnego biznesu, bo sama jakość spadła dla zwykłych pakietów :niepewny:

ale to serio kwestia lokalizacji - i to nie tak, że w dużych miastach lepiej z założenia.

przez **Hobbitka** » 27 czerwca 2021, o 08:48

Karina32 napisał(a):Nie wiem jak to wygląda indywidualnie, ale ja mam u siebie w pracy pakiet w Enel Med, a u męża w Lux Med. I z tych dwóch Luxmed jest zdecydowanie lepszy. Wizyty czy badania są dostępne dużo szybciej. W Enel Med zdarza mi się czekać na moją endokrynolog po 3-4 miesiące

Właśnie my wolimy Enel Med u nas w Kato.

przez **Karina32** » 28 czerwca 2021, o 12:19

No właśnie, nie ma reguły i wszystko zależy od miasta :bezradny:

przez **Nocny Anioł** » 28 czerwca 2021, o 13:00

Kobity a co wchodzi w skład takich pakietów?

przez **gosiurka** » 28 czerwca 2021, o 13:08

Podstawowe badania, wizyty u specjalistów, czasem coś jeszcze w gratisie dorzucą i zniżki na badania dodatkowe.
Przykładowo test na covida miałam taniej o 15 zł z 150 zł

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 czerwca 2021, o 22:07

Zastanawiam się nad trzema. Lux med, Enel med i Medicover. Dla mnie punktem zaczepienia jest głównie Warszawa.

Czy któraś miała jakąś styczność z Medicover. Bo w sumie wśród mojego otoczenia najbardziej chwalą.
Tylko Lux med ma jednak droższą, ale lepszą ofertę i nie wiem :mysli:

przez **Nocny Anioł** » 29 czerwca 2021, o 08:11

gosiurka napisał(a):Podstawowe badania, wizyty u specjalistów, czasem coś jeszcze w gratisie dorzucą i zniżki na badania dodatkowe.
Przykładowo test na covida miałam taniej o 15 zł z 150 zł

Czyli lekarze i np badania krwi się w tym mieszczą, w tym miesiącu dałam 600 za lekarzy i jestem załamana.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 czerwca 2021, o 09:39

To popatrz sobie kochana na pakiety medyczne.
Tam i konkretne badania z krwi, moczu, etc. wchodzą w ramach pakietu nieodpłatnie.

Ja myślę nad tym ze względu na te badania hormonów, zjada to u mnie zawsze sporo środków finansowych, a z dostaniem się później w terminie do lekarza jest problem.

Ostatnio też mam większe problemy z alergią, etc. więc chciałabym mieć stały kontakt z lekarzem specjalistą.

przez **gosiurka** » 29 czerwca 2021, o 11:13

W Lux Med masz tylko TSH za darmo i wizyty, a inne musisz płacić :bezradny:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 czerwca 2021, o 14:12

Zależy, który pakiet :wink:

przez **Fringilla** » 29 czerwca 2021, o 16:20

Jeśli już się patrzy na wyższe, to warto przekalkulować też w zakresie dentysty, jesli się planuje leczenie - chyba wciąż są jakieś sensowne pakiety...? :niepewny:

W prywatnych opłaca się w sumie badać, jeśli chodzi o obsługę i prędkość, ale nie leczyć.

A na serio: zamailować z listą pytań o konkretne zakresy.

przez **Nocny Anioł** » 30 czerwca 2021, o 10:07

Muszę się zorientować i policzyć co mi się bardziej opłaca. :zalamka:

dobija mnie to wszystko

Strona WWW · przez **Duzzz** » 2 października 2021, o 19:41

W końcu nie zakupiłam pakietu.
Wstrzymam się jeszcze do nowego roku.

przez **Fringilla** » 2 października 2021, o 19:48

Nie to, że jestem lobbystka antyprywatyzacyjną, ale... warto chyba kasę zaoszczędzić, jak się aktywnie choruje (jeden z tych pochrzanionych paradoksów w naszym systemie).

Jak wrażenia z wizyt i konsultacji, jesli masz ochotę się podzielić?

Ostatnio miałam (lekkie) przejścia z diagnozowaniem u mojej Babci ("prywatnie bo szybciej").
Rany... Takiego braku profesjonalizmu to jednak się nie spodziewałam.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 2 października 2021, o 20:36

Temat rzeka...
Nie chcę już w tym roku niczego zmieniać, bo dość nerwów zjadłam na obecnych diagnozach lekarzy i lekarzach, żeby się bawić w niewiadomą i użerać się z kolejnymi. Wolę chwilowo odpuścić.

Ale zarówno prywatnie jak i publicznie bywa różnie.
Wydaje mi się, że czasami lekarze są zbytnio zadufani w sobie i mają za duże ego.

Mój tata jest pod stałą opieką lekarza rodzinnego w związku z różnymi chorobami, lekarz ma specjalizację kardiologiczną i od lat go prowadzi.
Spotkał się jednak ostatnio z ignorancją lekarską. Lekarz na wodobrzusze spowodowane niewydolnością serca, niedomyklanością zastawek, przepisał mu Espumisan - czyli lek na wzdęcia.

Że ostatecznie coś nie tak było z jego wynikami, umówiliśmy go do kardiologa prywatnie. Zobaczył tylko tatę, bez badania, bez niczego. Po samej postawie, wyglądzie ojca stwierdził wodobrzusze. A lekarz rodzinny co na to hmm... uśmiechał się i śmiał się z mojego ojca, że jak to możliwe, że coś takiego od razu stwierdził. Zapisał go na kolejny dzień na USG i wyszło. Szpital na cito. Woda go dosłownie zalewała. Mina mu w końcu zrzedła jak zobaczył co i jak. Nie dowierzał.
Szpital publiczny i tu opieka na najwyższym poziomie. Nie bagatelizowali objawów mojego ojca. Przebadali go wzdłuż i wszerz. Zmienili i dostosowali odpowiednio leczenie. Pozbyli się 20 kg wody.
Z innym lekarzem w tej przychodni mam wrażenie, że ostatnio jest podobnie... Zdiagnozował mi dnę moczanową i w sumie tyle. Oczekiwałoby się jednak więcej. Skierowania do dietetyka, jakiejś porady co dalej etc. Skoro twierdzi, że mu mnie szkoda i nie da mi teraz leków, że muszę przejść na dietę, to coś w ramach tego powinno być jeszcze. A usłyszałam tylko by nie jeść mięsa(którego tak nawiasem mówiąc prawie nie jem, byłam przez dwa miesiące na pudełkowej diecie i nie jadłam mięsa). Z dietetykiem umówiłam się sama. To jeszcze świeża sprawa, więc dopiero zaczynam całe to przechodzenie na dietę.
Swoją postawą mnie jednak troszkę zawiódł. Chyba oczekiwałabym dalszej porady, empatii.

Publiczny szpital gdzie wujo jest przypisany do poradni żywieniowej. Na każdym momencie zawsze pod telefonem, służą wsparciem. Odpowiednio szybko dostarczają pożywienie. Nigdy mu go nie brakuje. Nie mogę tu złego słowa powiedzieć. Podobnie co do szpitala onkologicznego. Są różne utrudnienia jak to, że rano jeździ na badania, później popołudniu ma lekarza i dopiero potem dostaje chemię, ale to raz w tygodniu i daje radę.

Na USG Piersi zapisałam się prywatnie. Wybrałam znajomą mi klinikę. Przeznaczoną i nastawioną na kobiety. Spotkałam się z przemiłą obsługą, z przemiłą Panią doktor, która nie robiła zbędnych i dziwnych wywodów. Mówiła konkretnie i na temat, przy tym była sympatyczna i ogólnie przyjaźnie, pozytywnie nastawiona. Przekazała również ciekawe i potrzebne informacje, o które nie zapytałabym, bo o tym nie pomyślałam.

Więc sama nie wiem. Prywatnie trafiliśmy dwa razy. Dwa razy skutecznie. A publicznie jedynie na szpitale i opiekę okołoszpitalną nie narzekamy.
Za to z lekarzami rodzinnymi mam wrażenie, że u nas ostatnio mocno na bakier :bezradny:

przez **gosiurka** » 2 października 2021, o 21:35

Duzz widać emocji cie nie brakowało i nie brakuje. :przytul:

przez **Fringilla** » 2 października 2021, o 23:16

Prywatnie trafiliśmy dwa razy. Dwa razy skutecznie. A publicznie jedynie na szpitale i opiekę okołoszpitalną nie narzekamy.
Za to z lekarzami rodzinnymi mam wrażenie, że u nas ostatnio mocno na bakier

Dla mnie to typowe zjawisko, które często sama obserwuję i podobno widać w badaniach: system lekarza rodzinnego (i specjalistów też w przychodniach publicznych) służy do przesuwania w stronę prywatnych usług.
Zbyt często olewactwo.
Ja na razie obsobaczyłam system tylko za brak pełnego info, co przysługuje pacjentom ponad 70+ (od recept na pieluchy zaczynając).
To takie "pacjencie, dowiedz się wszystkiego sam". I to dla starszych osób...

Za to - ponieważ dobrych szpitali prywatnych praktycznie nie ma, bo są nierentowne w naszym społeczeństwie (za mało bogatych osób, które faktycznie stać na pełne usługi, a dla tej grupki, którą stać, jest parę na krzyż, a i tak obsługujących tylko lżejsze przypadki oraz opiekę okołoporodową) więc tu nie ma alternatyw po prostu.

Ponadto publiczny system i tak działa na znajomości (i to w formie, gdy serio faktycznie lekarz stara się stałym pacjentom pomóc), jeśli chodzi o kolejki, więc jak dla mnie to "Sami sobie stwarzamy problemy"

Jeszcze raz: tylko diagnostyka w teorii prywatnie się sprawdza. Ale też do czasu...

Ode mnie anegdota: aby było szybciej, przeniesione zostało diagnozowanie mojej 90letniej Babci do prywatnego systemu.
Minus radosny taki: rozbijanie na maksymalną liczbę wizyt (a każda dla osoby w tym wieku z problemami jeszcze mobilnymi to wielka wyprawa) bo inaczej "się nie opłaca".
Plus lokalnie pech, ponieważ całość jest totalnie nieskoordynowana i nieprofesjonalna (np. brak info o problemie z aparaturą na godzinę przed, bo "Pani przyjdzie i poczeka", słaba komunikacja z pacjentką a w efekcie potrzeba powtórzenia badań etc.).
Efekt: ogólne zmęczenie i nadwyrężenie... A badania nieskomplikowane.

Więc :yeahrite:

Na koniec to kwestia ludzi. Nawet jeśli wytresowanie to chorej koncepcji "leczenie / opieka ma być rentowna" to zuo.

Nasze zdrowie

Kto przegląda forum