Teraz jest 23 listopada 2024, o 20:45

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 26 maja 2021, o 16:30

Ja tam jednego kota nauczyłam Wyjdź i słuchał się skubany. Moje jak reagują na imię to jest dobrze. :hyhy:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 27 maja 2021, o 13:44

Karina32 napisał(a):
•Sol• napisał(a):O proszę, a co umie, Karino? ;)


Na pewno: siad, kot zdechł, daje mu "buziaka" nosem, przeskakuje na ręką i coś jeszcze, ale nie mogę sobie przypomnieć :hihi:
kot zdechł :rotfl: :rotfl: super sztuczki :-D

Hobbitka mam nadzieję, że uda się gniazdo zlokalizować :ohlala:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 28 maja 2021, o 20:50

U mnie też w tamtym roku wleciał szerszeń do pokoju i była panika, bo koty zaraz chcą polować. A na drzewach czasem szerszenie gnazd nie mają?

Avatar użytkownika
 
Posty: 449
Dołączył(a): 13 czerwca 2014, o 11:46
Lokalizacja: KTW
Ulubiona autorka/autor: SEP Garwood Sandemo Lindsey Maas

Post przez Hobbitka » 28 maja 2021, o 21:44

Może mają, ale my tu w pobliżu drzewa nie mamy :evillaugh:
It's never too late - never too late to start over, never too late to be happy. - Jane Fonda

We should all start to live before we get too old. Fear is stupid. So are regrets. - Marilyn Monroe

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 maja 2021, o 22:44

Dużo zdrowia dla wszystkich Waszych przecudnych zwierzaczków.
Nocny Anioł napisał(a):Dziękować wszystkim za trzymanie kciuków, niestety Berciunia odeszła :wryyy: :wryyy:

Aniołku, bardzo Wam współczuję. Kotkom i innym zwierzaczkom, które teraz za nią tęsknią również.
Miała przy Tobie szczęśliwe ostatnie lata życia, to jest pocieszające.

A pomyśl, jak teraz tam, gdzie ona jest, wszystkie inne koty jej muszą zazdrościć, że ona Ciebie znała, a te inne nie. Pewnie została wśród nich okrzyknięta gwiazdą Kociego Nieba.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 31 maja 2021, o 07:15

Dzięki kobitki
Słoneczko na twojej wypowiedz sie poryczałam, bardzo ci dziękuje :lovju: :lovju:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 maja 2021, o 20:17

Mam nadzieję, że to nie był smutny płacz, tylko oczyszczający.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 1 czerwca 2021, o 08:14

Dokładnie taki, dziękuje. :*
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 czerwca 2021, o 18:25

Obrazek
Matka, drapać, nie pracować!
I smaczki ładować do otworu paszczowego :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 7 czerwca 2021, o 22:39

Król Lew przyszedł. :hyhy: bajeczne ma to ubarwienie. ;P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 czerwca 2021, o 22:44

Lwia grzywa obecna :D

Lia, on jest teoretycznie czarny z dodatkiem bieli (pięć włosów na końcu ogona już się liczy) tylko słoneczko wypala do takich ombre tonów :hyhy: matka dopiero teraz zrobiła się cała czarna, a to do czasu opalanka. Chwila solary i już rudości obecne :D
Ale uwielbiam to jego ombre :bigeyes:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 7 czerwca 2021, o 23:06

Słoneczne czy nie pasuje mu. :D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 czerwca 2021, o 23:10

dzięki :lovju:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 czerwca 2021, o 09:57

Jaka mina Indiany. :evillaugh:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 czerwca 2021, o 10:03

Może za lekko albo za wolno drapałam :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 8 czerwca 2021, o 19:31

Super mina Indiany :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 czerwca 2021, o 20:21

Dzięki :D

A tak zapytam.
Ma któraś z Was ezzy groom? Bo supłów się dorobiliśmy solidnych, na wycinanie czasu Indy nie ma, a grzebień z obrotowymi zębami nie daje rady z tym futrem...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 11 czerwca 2021, o 08:44

Schowałam fotę bo przedstawia bardzo brzydkie kolana, wiec wchodzicie na własna odpowiedzialność.
Kot na hamaku (na początku go denerwowało ze się buja)
Spoiler:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 czerwca 2021, o 09:18

Denerwowało czyli? :hyhy:

Bo na mnie pierwszy raz Kota prawie zasyczał acz się zreflektował ^_^ Siedzieliśmy sobie na kanapie i nakładałem maść przeciwzapalną na nogi (mam pocovidowy problem) i jak zapach dotarł do Kota... To się spiął, zjeżył wąsy i zrobił prawie salto w powietrzu i już już miał syczeć :hyhy:

•Sol• napisał(a): Bo supłów się dorobiliśmy solidnych, na wycinanie czasu Indy nie ma, a grzebień z obrotowymi zębami nie daje rady z tym futrem...

Porady nie udzielę bo nie mam dobrej :niepewny: Natomiast z ciekawości spytam: jak sądzisz, Sol, skąd supły?
Ja walczę już kolejny rok i zwalam na zachwiania pogodowe (nabija futro Bestyja elegancko i bezproblemowo od w sumie sierpnia, a potem zaczyna linieć już w styczniu, z fazą mocno supłową).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 11 czerwca 2021, o 10:47

Indiana :bigeyes:

Aniołku ale wam dobrze :hyhy:

Moje się lenia okropnie, ale wyczesywać się nie lubią. Chyba pozostaje rękawica która głaszcze i kłaki wyczesuje :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 czerwca 2021, o 13:36

Fringilla napisał(a):
•Sol• napisał(a): Bo supłów się dorobiliśmy solidnych, na wycinanie czasu Indy nie ma, a grzebień z obrotowymi zębami nie daje rady z tym futrem...

Porady nie udzielę bo nie mam dobrej :niepewny: Natomiast z ciekawości spytam: jak sądzisz, Sol, skąd supły?
Ja walczę już kolejny rok i zwalam na zachwiania pogodowe (nabija futro Bestyja elegancko i bezproblemowo od w sumie sierpnia, a potem zaczyna linieć już w styczniu, z fazą mocno supłową).

Supły u mojego to na pewno połączenie wyłażenia nadmiernego plus drapanie.
No i mając już trzeciego długowłosego (lub półdługowłosego) kota - kwestia rodzaju sierści.
Pers nasz kudlił się strasznie, bo jego włoski były takie jak frytki karbowane, jak się przyjrzało. Antek miał włosy proste jak druty, dużo sztywnego włosa ościstego i praktycznie wcale nie miał supłów i czesać nie było trzeba, mimo że on to kochał.
Natomiast Idisiowi bliżej do persa, mimo że rasą to to samo, co Antek.
No i myślę, że jak ta mierzwa zaczyna wychodzić, to się zwyczajnie supli, może lizanie i drapanie w tym pomaga.
Twoja Bestia raczej też jest dość obficie futrząca, nie ma gładkości Antosiowej, tylko właśnie bardziej puch.

Ale to tylko teoria na bazie obserwacji, przy okazji zapytam hodowczynię, ona miewa różną ciekawą wiedzę na wiele tematów ;)
Tak w ogóle nawet w ramach jednego miotu każdy kociak miał inną sierść. Mówiła mi, że była w stanie rozróżnić kociaki po dotyku.
Czyli coś z tym rodzajem sierści może być na rzeczy.

Kahahaha :lovju:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 czerwca 2021, o 15:16

Jasne, że indywidua różne są ;)

U mnie o tyle dziwne, że supły się zaczęły robić, jak skończył 7 lat. I serio: im gorętsza i suchsza wiosna a potem lato, tym gorzej i wcześniej. On serio osiąga postać prawie krótkowłosą na czerwiec-sierpień, jesli chodzi o podszerstek. A potem wciąga oliwę i spusza się w ciągu miesiąca+.
Więc nie wiem - może to w sumie walor adaptacyjny :lol:

Widziałam się ostatnio wreszcie po 5 miesiącach z moją Kotą i serio: wygląda jak w płaszczu z długiego włosa :lol:
Smukły pod spodem, żebra czuć, i pokrywa włosowa jak firanki na wierzchu ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 czerwca 2021, o 15:25

Może u kotów jak u ludzi - pogoda, wilgotność powietrza, zmiany klimatu robią swoje.
Nam z wiekiem włosy też się zmieniają i potrafią mieć różne wymagania. Także pewnie wszystko do kupy swoje robi :D

Pewnie zaraz i płaszcz zrzuci, jak dalej będą takie upały :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 czerwca 2021, o 15:39

w każdym razie 1/3 kota :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 czerwca 2021, o 15:43

Kot składa się głównie z futra najwidoczniej :D
Mój się składał, jak go przywieźliśmy - same pierze i kostki. Teraz zawartość mięsa jest większa, czuć, jak się weźmie na ręce :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość