Teraz jest 21 listopada 2024, o 12:45

Ostrzegamy! Kiepskie książki!

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 maja 2021, o 22:10

I autorka pisze kontynuacje :evillaugh: Ciekawe ilu nowych facetów tam zamieści.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 maja 2021, o 22:59

Chociaż przyznam, że interesujące jest, kim są faktyczni fani :P

Nic do nich nie mam bynajmniej, to po prostu interesujące, kto ma takie fantazje ^_^ zgodnie z zasadą Każdemu Jego Kink ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 maja 2021, o 08:58

To brzmi tak źle, że aż nabieram ochoty, żeby przeczytać (jak o tym seksuologu prawiczku z monstrualnym penisem). Na szczęście, zazwyczaj udaje mi się wyperswadować samej sobie, że nie warto. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 20 maja 2021, o 12:18

Kawo poczekaj trochę, może ci przejdzie. Matko kto to czyta
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 20 maja 2021, o 12:40

Lucy napisał(a):I autorka pisze kontynuacje :evillaugh: Ciekawe ilu nowych facetów tam zamieści.

Skusisz się? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 21 maja 2021, o 11:44

Niekiedy mam tak, że lubię poczytać sobie kontynuacje głupot, ale w tym przypadku nie. Ta historia jest po prostu źle napisana i nie sądzę, że autorka zmądrzeje i zacznie pisać z sensem.
Zastanawiam się co takiego miała w głowie osoba, która przeczytała tekst i dała zielone światło na wydanie tego.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 maja 2021, o 13:56

To jest zawsze dobre pytanie.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 14
Dołączył(a): 29 sierpnia 2020, o 08:45
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez Vitanowa » 5 października 2021, o 09:43

Lucy napisał(a):Niekiedy mam tak, że lubię poczytać sobie kontynuacje głupot, ale w tym przypadku nie.


Ja tak czasem robię, jak mam zrytą bańkę i potrzebuję się odprężyć ;)
Wstyd sie przyznać, ale wtedy głupoty czy kontynuacje głupot czyta mi się wybornie. Wszystkie neurony sie wypłaszczają

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 października 2021, o 03:51

coś w tym jest :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 12 lutego 2022, o 19:08

Dzisiaj przeczytałam Lore Alexandry Bracken.Poniżej blurb:

Greccy bogowie na ulicach Nowego Jorku.
Okrutna kara, ustanowiona przez Zeusa, co siedem lat wyznacza katów i ofiary.
Współczesny Nowy Jork. Na świecie wciąż żyją greccy bogowie. Co siedem lat Zeus zsyła część z nich na ziemię, gdzie przez siedem dni pozbawieni są nieśmiertelności. W tym czasie polują na nich ludzie i półbogowie, by przejąć ich moce. To kara, na jaką Zeus skazał niepokornych bogów.
Lore pochodzi z rodu Perseusza. Przed siedmiu laty jej rodziców i siostry wymordowali potomkowie Kadmosa. Dziewczyna cudem uniknęła śmierci i ukryła się w Nowym Jorku. Stara się zapomnieć o swoim pochodzeniu, jednak przeszłość nieoczekiwanie pojawia się pod jej drzwiami pod postacią rannej Ateny, która w zamian za pomoc zgadza się wyświadczyć jej wielką przysługę. Aby pomóc bogini wrócić do zdrowia, Lore odnajduje swojego dawnego przyjaciela, Kastora, który okazuje się być nowym wcieleniem Apolla.
Atena, Kastor, Lore oraz jej współlokator Miles spróbują stawić czoło nowemu zagrożeniu. Lore będzie musiała wiele poświęcić. Czy uda jej się odnaleźć w sobie siłę, by zapobiec upadkowi świata?
Barwna historia o zemście i poświęceniu, z mitologicznymi wątkami i młodą bohaterką, która musi stanąć oko w oko z demonami przeszłości i złem czyhającym na ulicach wielkiego miasta.


Lubie książki z motywami mitologicznymi,ale powinny mieć one jakiś sens.W tej książce tego sensu trudno się doszukać.Nie jest sprecyzowane za co dokładnie zostali skazani bogowie,i jak maja się do tego różnego rodzaju rody pochodzące od herosów.Sporo tu greckich określeń,których sensu można jedynie domyślić sie z kontekstu fabuły.Jest co prawda słowniczek na końcu książki,w którym są wyjaśnienia,ale może to być pomocne raczej w fizycznej książce,a nie w ebooku(ja miałam wersje elektroniczną z legimi),tak,że trochę mi to przeszkadzało.Sama bohaterka jest dość irytująca,ale i naiwna.Niby nie chce uczestniczyc w walkach greckich bogów ale nie robi nic,żeby tego uniknąć.wręcz przeciwnie,sama się pcha do tego,żeby zostać uwikłana w walkę.Nie spodobały mi się też postacie mitologicznych bogów,którzy wyjątkowo nie przypominają swoich mitologicznych postaci.Z oryginalnych bogów występują Atena i Artemida,w nowym wcieleniu mamy Apolla,Aresa,Afrodytę,Dionizosa i Posejdona,przy czym nie zawsze zgadza się płeć osoby wcielonej w bóstwo z jej mitologicznym odpowiednikiem.Są też wspomnienia o Hermesie...Sama fabuła jest dość schematyczna,wielu rozwiązań fabularnych można się domyślić,a bohaterowie nie powalają.Pewnie jest to kdiążka skierowana raczej dla młodzieży,a nie dla dorosłych czytelników,ale i młodzież niekoniecznie wszystko łyknie bez zastanowienia sie nad sensem...Osobiście nie polecam.Skończyłam chyba tylko siłą rozpędu,bo nie lubię porzucać niedoczytanych książek,ale o nie było dobre,niestety.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 14 lutego 2022, o 10:02

ewa.p napisał(a):Sama fabuła jest dość schematyczna,wielu rozwiązań fabularnych można się domyślić,a bohaterowie nie powalają.Pewnie jest to kdiążka skierowana raczej dla młodzieży,a nie dla dorosłych czytelników,ale i młodzież niekoniecznie wszystko łyknie bez zastanowienia sie nad sensem...Osobiście nie polecam.
kurcze miałam to w planach :mysli: to chyba odłożę na później :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 14 lutego 2022, o 21:46

jest dużo sporo lepszych książek z motywami mitologicznymi.Choćby Ilona Andrews czy Sherillyn Kenyon,a z młodzieżowych Rick Riordan
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 lutego 2022, o 22:07

Można się Kenyon i Andrews czepiać, ale fakt - mają dobrze przemyślaną mitologię swoich światów.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 15 lutego 2022, o 09:52

ewa.p napisał(a):jest dużo sporo lepszych książek z motywami mitologicznymi.Choćby Ilona Andrews czy Sherillyn Kenyon,a z młodzieżowych Rick Riordan
te mam na liście do przeczytania :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 15 lutego 2022, o 19:55

Za Wielką Wodą odświeżanie mitologii i bajek/baśni teraz w modzie ale znaleźć coś sensownego nie jest łatwo. Też miałam w planach "Lore" ale najwyraźniej to kolejny twór zaledwie czerpiący z kostiumu :/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 września 2022, o 00:32

„Sponsor” K.N. Haner – krótko ujmując, nie widzę żadnych plusów.
Autorce w ogóle nie chciało się przeczytać, co sama napisała, gdyż co chwila sama sobie przeczy; kompletny brak w tym logiki i sensu. Na dodatek niczego jej nie chciało się sprawdzić, przez co pełno błędów, np. kwestia ubezpieczenia, kredyty studenckie – kompletnie to pominęła, możliwości adwokatów, opieka społeczna itp. Można wymieniać bez końca. Bohater na początku ma nawet pewien potencjał, sprawiając wrażenie takiego, co już się wyszumiał i jest gotów ustatkować. Po chwili to wszystko bierze łeb i zamienia się w przykład, jak bohater zdecydowanie nie powinien się zachowywać. Chwiejny jak chorągiewka na wietrze. I taki niezdecydowany. Pod koniec dochodzi do zdrady, bo on to facet, czyli jak zaswędzi, to koniecznie od razu musi się podrapać niczym tępy prymityw niezdolny do szczątkowego myślenia. I jeszcze to tak żałośnie przedstawiono. Ech... Bohaterka niewyrobiona od początku i ciągle bezradna sierota, która czeka aż wszystko zostanie jej podane na tacy, a jej moralne skrupuły są śmieszne w ten żałosny sposób. Na koniec szybko się stacza i postanawia się zabić, bo facet ją zdradził.
Mieli tam całą masę nieprzepracowanych problemów, lecz widocznie to autorce było za mało dramatyczne jak na pierwszą część, więc pojawia się ta durna zdrada.

„Igrając z szefem” Ewa Maciejczuk, czyli jakiś dziwny misz masz, gdzie zabrakło odrobiny zdrowego rozsądku.
Połówka mogłaby być znośna, gdyby nie wykolejona bohaterka. Na przykład wpada w histerię, że on przez dwie godziny nie zwraca na nią uwagi, choć dopiero zaczynają związek i to ma miejsce w czasie pracy podczas biznesowego spotkania i tak zamiast zachwycać się nią itp., zwyczajnie skupia się na pracy. A wielkie rozstanie następuje, bo jej nie podoba się, jak zwalnia pracownika złodzieja, że nie daje mu drugiej szansy, bo może miał powód, dla którego to zrobił. A koszmarna część zaczyna się od listów pogróżek i późniejszej pseudo sensacyjnej akcji, włączając w to scenę gwałtu oraz nieudolną całą resztę. Nawet nie chce mi się tego streszczać.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 września 2022, o 07:08

Czy tam miał byc HEA?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Online
 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 18 września 2022, o 11:53

O Ewie Maciejczuk nigdy nie słyszałam, ale na własnej skórze przekonałam się kiedyś, że Haner jest pisarką...co najmniej bardzo trudną. A w zasadzie to uważam, że powinna czym prędzej zmienić ścieżkę swojej kariery, bo jej książki są po prostu szkodliwe i toksyczne. Może się mylę, ale wydaje mi się, że za każdym razem, gdy w naszych rozmowach pada jej nazwisko, to zawsze jest to w kontekście totalnie nieodpowiedniego zachowania bohaterów przez nią stworzonych :zalamka:.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 września 2022, o 15:35

Nie sprawdzałam i nie zamierzam, ale zdaje się, że u Haner w drugiej części może być HEA, choć nie wiem, jakim cudem i nie chcę wiedzieć, co debilnego wymyśli.
U Maciejczuk jest pomimo całej tej masakry.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 lutego 2023, o 21:03

Niedawno potknęłam się o „Ratunku” Małgosia Podgórska – koszmar jakich mało! Autorka uznała, że robienie żartów z handlu kobietami będzie zabawne...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 23 lutego 2023, o 22:05

Wysłuchałam ostatnio audiobooka "Tak smakuje miłość" Agaty Przybyłek - początek był obiecujący, ale kontynuacja raczej kiepawa. I takie to było ... niedorobione, a chwilami infantylne. Bohaterka ma 27 lat, jest znaną blogerką kulinarną, którą nagle porzuca mąż, bo jego matka - wróżka pewnego dnia ma objawienie, że jej synalek zginie jeśli nie rozstanie się z żoną. No to się z nią rozstaje. Panna długo nie rozpacza i dość szybko poznaje znanego pisarza, który się nazywa Przemysław Dym [może to głupie, ale to skojarzyło mi się od razu z Remigiuszem Mrozem]. Nie będę się wdawała w szczegóły, ale jest oczywiście nagła wielka miłość, potem równie nagłe rozstanie [ z tak głupiego powodu, że ręce opadają], jest domek po ciotce w leśnej głuszy i takie tam. To był dopiero pierwszy tom, ale drugiego nie wysłucham z pewnością. Szkoda czasu.
Z ciekawości sprawdziłam jak oceniana jest ta książka na Lubimy czytać i jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że dano jej 7/10. Kurde, może to ze mną coś jest nie tak... :yeahrite:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 lutego 2023, o 22:32

Nie po raz pierwszy widziałam coś słabego albo wręcz bezsensownego, ma dobre oceny, w sumie nie wiadomo za co...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 23 lutego 2023, o 23:14

Czytała któraś z was "Tak smakuje miłość" Agaty Przybyłek? Bo ciekawa jestem waszych opinii? Bo może niepotrzebnie się czepiam... :mysli:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 lutego 2023, o 23:15

Może to kwestia rozbieżności oczekiwań co do zakończenia :niepewny: że nie było satysfakcjonujące i nikt nie uprzedził, że "tom 2" ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 lutego 2023, o 23:20

Zdarza, że się trafia coś takiego, że oczekuję jednego tomu, a jest więcej, lecz jeśli jest dobrze napisane, nie ma sprawy; na pewno nie w sytuacji, gdy autorka wymyśla debilny powód.
Tej Przybyłek nie czytałam, ale inne również nie były szczególnie porywające i pomimo ładnych okładek nie za bardzo mam na nią ochotę.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mdusia123 i 6 gości