Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:21

Średniowieczny-ona jako służka na własnym zamku on zarządca

Nie pamiętasz tytułu dawno przeczytanej książki? Spróbujemy pomóc!
Regulamin działu
REGULAMIN DZIAŁU: zanim zapytasz - przeczytaj!
POMOC - pytania i problemy.

Archiwum czyli ZNALEZIONE! TYTUŁY.

Jeśli Twój tytuł został rozpoznany / przypomniany /odnaleziony - oznacz, prosimy, stosownie temat (dodaj ZNALEZIONY w jego tytule)!
 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 kwietnia 2021, o 13:27
Ulubiona autorka/autor: Katarzyna Puzyńska

Średniowieczny-ona jako służka na własnym zamku on zarządca

Post przez Jaizolda » 8 kwietnia 2021, o 13:24

szukam książki ktora czytałam w latach 90tych
Gruba chyba wieksza od A5
Okładka chyba z rycerzem na koniu i jakiez żółto pomarańczowe brzegi
Zaczyna się przybyciem rycerza, który ma zarządzać zamkiem, w którym mieszka ona prawowita dziedziczka intrygą zepchnieta do roli służącej. Ona kąpie się w leśnym źródełku i on to widzi albo odwrotnie i scen baaaardzo namiętnych nie brakuje juz do końca książki.
Za pomoc będę bardzo, bardzo wdzięczna :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 8 kwietnia 2021, o 19:35

Zdobywca Brenda Joyce?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 kwietnia 2021, o 20:44

Też bym na to stawiała. Zwłaszcza ta scena z podglądaniem mi się skojarzyła.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 kwietnia 2021, o 13:27
Ulubiona autorka/autor: Katarzyna Puzyńska

niestety

Post przez Jaizolda » 11 kwietnia 2021, o 19:12

Niestety to nie Zdobywca.
Najpierw, pożyczoną od koleżanki, przyniosła ją do domu mama, a potem natrafiłam na nią "na stołach" - taka mobilna księgarnia z lat 90-tych - i kupiłam. I co mi przyszło do głowy żeby ja pożyczyć koleżankom??? :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 11 kwietnia 2021, o 19:53

Coś mi się kojarzy, ale nie pamiętam tytułu i kąpieli w źródełku: on przybywa na zamek i tam jest jakaś uroczystość (chyba) ona obsługuje gości i chyba dosypuje jakiegoś środka nasennego do wina. Epoka elżbietańska, albo Henryka VIII? Poszukam jeszcze.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 13 kwietnia 2021, o 09:53

może Juliana Garnett Miraże? Coś mi się tu jakieś podglądanie też kojarzy i chyba jakieś ukrywanie, że jest dziedziczką, ale bardzo słabo tę pozycję pamiętam :bezradny:

Edit.: A to co Gio pisze, to może być Wilk i gołębica Woodiwiss, ale to też tylko gdybanie, bo epoka chyba inna, średniowiecze głębokie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 13 kwietnia 2021, o 21:13

Nie to nie była Wilk i gołębica, ale dalej nie mogę sobie przypomnieć tytułu

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 kwietnia 2021, o 21:20

Brzmi bardzo jak Garnett.
Lub Deveraux (nie wiem, czemu...).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 kwietnia 2021, o 13:27
Ulubiona autorka/autor: Katarzyna Puzyńska

Niestety to nie Miraze ani wilk i gołębica

Post przez Jaizolda » 14 kwietnia 2021, o 15:10

niestety.
Wydaje mi się ze było to głębokie średniowiecza. Bohater przybywa aby zarządzać grodem/zamkiem, być może w nagrodę za zasługi wojenne i ma pojac za żonę laskę nieprawnie zajmujaca miejsce dziedziczki.
Nie pamiętam ale coś mi się wydaje, że jak jedno widzi drugie w tej kapeli na łonie natury to dochodzi do zbliżenia ( o rany chyba się zarumienilam).
Zresztą sexu to chyba było całkiem sporo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 14 kwietnia 2021, o 18:00

Ja nie miałam skojarzenia ze Zdobywcą Joyce, ale skoro inni mieli to może zajrzyj do Branki Samanthy James. Książki dość podobne, choć ja tę pierwszą uważam za dużo lepszą.
Ostatnio edytowano 14 kwietnia 2021, o 21:22 przez gonia, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 kwietnia 2021, o 20:29

Aaa... A u Lowell nie ma tego motywu gdzies w serii Disputed Lands? :niepewny:
albo Julie Garwood Niewola?

Mam totalny zakręt, bo mam wrażenie, że w tym dziale scena z jeziorkiem regularnie się pojawia :lol:


PS Klasycznym i najlepszym w tej kategorii (<zdobywca vs pani na włościach>) tytułem jest The Warlord Elizabeth Elliott. Wygrywa sensownością w całym bezsensie uroczym tego motywu ze zdobywcą :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin


Powrót do Punkt Tytułów Zagubionych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości