Księżycowa Kawa napisał(a):A co najbardziej schrzanili?
Shinedown napisał(a):Tego filmu nie oglądałam, ale przypuszczam, że drewniana gra aktorska. I co ciekawe oni jak robią ekranizacje to jest to kropka w kropkę to co było w książce. Nawet jakieś sceny bez znaczenia. I przez to ekranizacja Piekła Gabriela ma chyba z 3 godziny
Lucy napisał(a):Ja się zatrzymałam na pierwszym tomie i raczej nie będę dalej czytać.
joakar4 napisał(a):Mnie też ta część dobiła, nawet jej nie skończyłam.
Karina32 napisał(a):Shinedown napisał(a):Tego filmu nie oglądałam, ale przypuszczam, że drewniana gra aktorska. I co ciekawe oni jak robią ekranizacje to jest to kropka w kropkę to co było w książce. Nawet jakieś sceny bez znaczenia. I przez to ekranizacja Piekła Gabriela ma chyba z 3 godziny
Akurat "Piekło Gabriela" jest bardzo dobrze zrobione, a że trwa z 5 godzin, to i dobrze W sumie fajne jest to, że robią tak skrupulatne ekranizacje, a nie po łebkach, albo zmieniając całkiem pewne kwestie (patrz "Outlander").
kejti napisał(a):Już kiedyś wspomniałam, Kristen Ashley albo się polubi od pierwszej książki albo nie. Jej książki są specyficzne i trzeba czytać z przymrużeniem oka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości