przez Kawka » 9 lutego 2021, o 19:30
Grudzień nie, ale do stycznia brakuje mi podlinkowanej recenzji (a nijak nie mogę się do niej zabrać).
EDIT:
Rok 2020, podsumowanie:
Przeczytałam bardzo mało książek w 2020 roku, bo zaledwie 49. Średnio miesięcznie 4,08. Jest to jeden z moich najgorszych czytelniczych lat, odkąd się tu wpisuję.
Najwięcej książek przeczytałam w sierpniu i październiku – po 7, najmniej w kwietniu i maju – po 1.
Jeżeli chodzi o dłuższe formy to było ich 40, a harlequinów – 9.
Głównie czytałam romanse. Zaledwie 4 książki nie miały wyraźnego wątku miłosnego – trylogia Andrzeja Ziemiańskiego "Achaja" i Naomi Novik "Wybrana".
Współczesnych romansów przeczytałam, jak na mnie, bardzo dużo – aż 26, wraz z harlequinami.
W 2020 roku w ramach zabawy polecankowej przeczytałam 4 książki: Leisa Rayven "Zły Romeo", Iris Johansen "Burza", Brittainy C. Cherry "Powietrze, którym oddycha" i Lisa Gardner "Mąż doskonały".
Czytałam głównie sprawdzone autorki.
Wśród najlepszych książek roku wyróżniłam: Mary Jo Putney "Orientalny książę" (10/10), Mary Jo Putney "Wróg i kochanek" (9/10), Maggie "Osborne "Kowbojki" (9/10), Kat Martin "Nocny jeździec" (9/10), Mia Sheridan "Bez winy" (9/10), Johanna Lindsey "Żądze namiętności" (9/10), Connie Brockway "Mój najdroższy wróg" (8/10), Bertrice Small "Miłosna edukacja" (8/10), Connie Brockway "Ostatni sezon" (8/10), Bertrice Small "Róża z kolcami" (8/10), Susan Elizabeth Phillips "Czyż ona nie jest słodka" (8/10), Iris Johansen "Burza" (8/10), Brittainy C. Cherry "Powietrze, którym oddycha" (8/10), Judith McNaught "Whitney, moja miłość" (8/10), Trish Morey "Tajemnica hiszpańskiej winnicy" (8/10), Julie Garwood "Niewola" (8/10), Susan Elizabeth Phillips "Arena" (8/10), Andrzej Ziemiańki "Achaja tom 1", Jude Deveraux "Miranda", Gloria Dale Skinner "Półdiablę" (8/10).
Zaliczyłam aż 10 powtórek: Vera Cowie "Podwójne życie", Kat Martin "Nocny jeździec", Connie Brockway "Mój najdroższy wróg", Connie Brockway "Ostatni sezon", Adrienne Basso "Poślubić wicehrabiego", Trish Morey "Tajemnica hiszpańskiej winnicy", Andrzej Ziemiański trylogia "Achaja" i Mary Jo Putney "Orientalny książę".
Poza tym czytałam w większości nowe dla mnie książki.
Odkryłam kilka fajnych autorek: Judith McNaught, Mia Sheridan i Brittainy C. Cherry.
Co do rozczarowań – raczej nie było żadnego spektakularnego gniota ale zdarzyło się kilka gorszych książek jak np.: Katheen E. Woodiwiss "Wieczna miłość", Johanna Lindsey "Dom miłości" i Andrzej Ziemiański "Achaja tom 3".
Rok oceniam negatywnie, bo nie udało mi się przeczytać więcej niż w poprzednim i nie zrealizowałam swojego czytelniczego założenia (100 książek w rok). Cel ten przenoszę na 2021 rok.
http://www.radiocentrum.pl"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".