Teraz jest 21 listopada 2024, o 20:15

Dramy

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 12 stycznia 2020, o 15:23

Skończyłam Meteor Garden :too_sad: i zaczęłam Korean Odyssey, boziu jakie to dobre :bigeyes: :inlove: :love:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 stycznia 2020, o 17:43

Proszę o argumenty :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 12 stycznia 2020, o 18:04

"Meteor garden" niezłe :D Chociaż w pewnym momencie z lekka mi się zaczęło dłużyć :bezradny:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 12 stycznia 2020, o 18:07

Ha!
Pierwszy i najważniejszy: Lee Seung-gi bardzo ale to bardzo podoba mi się jak gra i generalnie śliczny jest, a jak patrzy na bohaterkę :hyhy: :bigeyes: . No piękne ma oczęta. I uśmiech. I głos :P
Drugi: fajna, niegłupia bohaterka, taka mało dramowa, choć po melancholijnej stronie. Ale bez przegięcia, za to z ikrą ;)
Trzy: przegięte, kiczowate poczucie humoru, które mi odpowiada, choć w życiu bym siebie o to nie podejrzewała. Sceny z Ma Wangiem super i w ogóle fajna plejada drugoplanowych bohaterów, np. fajny pomysł na zombie :P
Cztery: cały pomysł na fabułę i historię miłosną i cały pokręcony związek Oh-gong i Sam-jang (czy to się odmienia? :niepewny: ) totalnie mnie zachwyca choć czuję, że
Spoiler:
. Ale póki co chłonę jak jak gąbka. Tak, bezkrytycznie. Po co sobie psuć przyjemność :-D

Skończyłam Korean Odyssey, wypłakałam się za wszystkie czasy. Jak nic będzie milion powtórek gdyż :bigeyes: :inlove:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 16 kwietnia 2020, o 20:19

Moja pierwsza drama. Dziecko mnie w nią ubrało podstępem. Ale przyznaję, że to całkiem niezły promyk jak na to, co dzieje się za oknem, w domach i w naszych głowach.
Strong Woman Do Bong Soon - chyba tak to szło ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 17 kwietnia 2020, o 22:22

klarek napisał(a):Moja pierwsza drama. Dziecko mnie w nią ubrało podstępem. Ale przyznaję, że to całkiem niezły promyk jak na to, co dzieje się za oknem, w domach i w naszych głowach.
Strong Woman Do Bong Soon - chyba tak to szło ;)

Sympatyczne to, ale mi się zawsze nie wiem czemu myli z Weightlifting Fairy Kim Bok Joo, co też jest dość fajne.


Z tego co widzę to na Netfliksie powrzucali trochę starszych dram, całkiem niezłych więc można korzystać. I coś z nowszych też się pojawia

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 kwietnia 2020, o 01:38

Obie mają bardzo podobną estetykę -taką rozpromienioną :hyhy:

PS jestem ciekawa wrażeń po całości...

Oglądam Welcome oczywiście, wbrew prawie sobie. Wstyd mi za siebie, ale ciekawość mnie zżarła :]
Alternatywny tytuł tłumaczy wszystko.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 18 kwietnia 2020, o 15:07

faris napisał(a):Z tego co widzę to na Netfliksie powrzucali trochę starszych dram, całkiem niezłych więc można korzystać. I coś z nowszych też się pojawia


Z nowych obejrzałam Itaewon Class i fajne toto. Bez przesłodzonych, piszczących bohaterek; raczej psychopatki jeśli już :lol: A w ten weekend mam nadzieję, że zacznę Hyenę też dla głównej bohaterki, która to jest tytułową hieną. Prawniczą. Więc małe porównanie z Chyłką :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 18 kwietnia 2020, o 18:55

Liberty napisał(a):Z nowych obejrzałam Itaewon Class i fajne toto. Bez przesłodzonych, piszczących bohaterek; raczej psychopatki jeśli już :lol: A w ten weekend mam nadzieję, że zacznę Hyenę też dla głównej bohaterki, która to jest tytułową hieną. Prawniczą. Więc małe porównanie z Chyłką :hyhy:


Do tych przymierzam się. Ja lubię historyki. Widziałam Rookie Historian Goo Hae-Ryuang, moje klimaty, ale nie jest tak dobre jak inne. Pewnie zrobię sobie kilka powtórek, bo kilka lubianych przez mnie dram jest dostępnych, wiec mi pasuje :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 kwietnia 2020, o 21:20

W ogólnym rozliczeniu uważam The Tale of Nokdu za lepsze od Rookie Historian, chociaż to drugie w sumie ma ciekawszy pomysł na fabułę ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 19 kwietnia 2020, o 16:28

O, tego to nie widziałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 20 kwietnia 2020, o 12:06

Już obejrzałam dwie :)
Wybór mam mocno ograniczony bo towarzyszę mojej Małej, która to w tym jakże szczęśliwym roku ma/miała pisać maturę. Może inne dzieciaki inaczej reagują na sytuacje, ale moje dziecię "ginie w oczach" z dnia na dzień. Mimo próśb, gadania, wszelkich racjonalnych i mniej racjonalnych argumentów, kiepsko sobie z tym radzi i średnio to wygląda w jej przypadku. W ramach odstresowania wymyśliła wspólne oglądanie :smile: Tak więc lecimy po tym co na oglądała i lubi najbardziej ;)
I przyznam, że obojętnie co i jak, to, przynajmniej to co widziałam, jest całkiem niezłym lekiem na "zło".
Do Strong Woman Do Bong Soon doszło What’s Wrong With Secretary Kim?
Taaaa :hyhy:
Podejrzewam, że jurto zasiądziemy do jakiegoś historyka. I trochę mnie to przeraża hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 kwietnia 2020, o 22:41

faris napisał(a):O, tego to nie widziałam.


W sumie polecam w ramach lekkich ale nie za lekkich historycznych...
Jakbym miała przyporządkowywać wg klucza "Atmosfera jak u [podaj nazwisko autorki romansowej]", to bym wybrała coś między Putney i Stuart ;)

"Historyczną" dramą jest też When the Camellia Blooms :hyhy:

A Hienę też mam na liście, bo główna aktorka :hyhy:

***
klarek napisał(a):Mimo próśb, gadania, wszelkich racjonalnych i mniej racjonalnych argumentów, kiepsko sobie z tym radzi i średnio to wygląda w jej przypadku. W ramach odstresowania wymyśliła wspólne oglądanie :smile:

No dzieciaki w tym wieku źle znoszą wybicie także z rytmu fizycznego i się wszystko nakłada... :niepewny:
Podejrzewam, że jurto zasiądziemy do jakiegoś historyka. I trochę mnie to przeraża hmmm

Tak długi, jak nie jest to Arthdal Chronicles... :rotfl: To już nawet The Scholar Who Walks the Night bardziej ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 22 kwietnia 2020, o 20:50

Fringilla napisał(a):A Hienę też mam na liście, bo główna aktorka :hyhy:


Główna bohaterka to najmocniejszy punkt tej produkcji, a zaraz po niej bohater i ich popaprane stosunki. Niestety konwencja, w której serial jest zrobiony trochę mnie denerwuje i wg mnie obniża poziom. Choć może tylko ja marudzę, bo liczyłam na coś bardziej mrocznego i nie tak powierzchownego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2020, o 22:52

No patrząc na zwiastuny, pachnie nostalgią za dramami sprzed 15 lat... ten typ humoru i relacji między bohaterami :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 23 kwietnia 2020, o 11:19

Moja znajomość dram nie sięga tak daleko. Ale gryzie mi się poważna, brutalna tematyka tj. przemoc wobec dzieci i kobiet z może nawet nie samym humorem, bo ten odpowiednio wprowadzony mógłby być. Kłopot mam z tym, że wszystko jest grą, kto kogo przechytrzy. I gdyby to było jak w Suits to ok. Ale tu mamy np. sytuację w której
Spoiler:
I jak szykowałam się na bohaterkę po ciemnej stronie mocy, tak to jest zwyczajnie niesmaczne. Lubię zabawę konwencjami, stylami itp. ale jak jest to dobrze zrobione.

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 17 sierpnia 2020, o 21:31

A ja od końca maja zachwycam się chińską dramą fantasy "The Untamed". Ta ekranizacja noveli "Mo Dao Zu Shi" odniosła ogromny sukces. Jej atuty? Piękna sceneria, śliczna muzyka, świetna obsada, ale przede wszystkim - genialny duet Wang Yibo (wcielającego się w Lan Zhan'a) i Xiao Zhan'a (wcielającego się w Wei Wuxiana). Zdecydowanie polecam :padam:


Obrazek

Obrazek


Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 sierpnia 2020, o 22:33

W tym roku pierwszy raz przebrnęłam przez c-dramę (bo skrócona wersja) czyli Empresses in the Palace.
I przypomniałam sobie, dlaczego nie sięgam po takie dzieła na co dzień. A nawet od święta.

***
Za to po długiej przerwie oglądam - z małym wyłamaniem dla Mystic Pop-Up Bar - na bieżąco kdramę Flower of Evil i jestem pozytywnie rozczarowana poprowadzeniem fabuły.
Niby nuda a la Dexter (no w większości opowieści o psychopatach/socjopatach w otoczce uwielbienia i kryminału mnie usypiają) a tu proszę, pierwotne założenie fabularne już po 4 odcinkach się zakręca lekko, więc jestem dobrej myśli.

PS dla fanek Lee Joon Ki oczywiście :shades:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 4 października 2020, o 15:13

U mnie źródłem dram stał się ostatnio Netflix, bo pod ręką i szybciej. Ugrzęzłam w powtórkach i dramach zamieszczanych tamże i w sumie już dawno nic ciekawego, wciągającego nie widziałam, a może mam już za duże wymagania, za bardzo jestem opatrzona :mysli:

Obecnie na tapecie "Tempted" czy też inaczej "The Great seducer"....
Obrazek

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 października 2020, o 17:15

Serio polecam Watashitachi wa Douka Shiteiru :rotfl:
Jest bezbłędny, porównując z Tempted (który obejrzałam w kolejności: dwa środkowe odcinki, dwa początkowe, końcowe 4, a potem resztę).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 4 października 2020, o 20:49

Gdyby było jeszcze na Netflixie :hihi:
Ale znajdę i obejrzę :mrgreen:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 25 października 2020, o 23:49

Netflix mnie mi miło zaskakuje :D Coraz więcej dram się na nim pojawia :D
Właśnie zaczęłam oglądać "The girl who sees smells" ^_^

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 449
Dołączył(a): 13 czerwca 2014, o 11:46
Lokalizacja: KTW
Ulubiona autorka/autor: SEP Garwood Sandemo Lindsey Maas

Post przez Hobbitka » 16 stycznia 2021, o 00:53

duzzza22 napisał(a):U mnie źródłem dram stał się ostatnio Netflix, bo pod ręką i szybciej. Ugrzęzłam w powtórkach i dramach zamieszczanych tamże i w sumie już dawno nic ciekawego, wciągającego nie widziałam, a może mam już za duże wymagania, za bardzo jestem opatrzona :mysli:


U mnie podobnie, z czystego lenistwa ograniczam się tylko do dram serwowanych przez Netflix i tak w 2020 roku obejrzałam ponownie więcej tytułów niż dotychczas w ogóle odkąd oglądam dramy. :smutny:
Aczkolwiek, nie ukrywam, że natrafiłam na ciekawe pozycje m.in. My Mister - bardzo dojrzała i trudna drama o biedzie, depresji i zdradzie, o dziwo w rolach głównych IU, której nie lubię, a i tak jakoś urzekła mnie w swojej roli. Oczywiście jest tam trochę wiadomego dramowego cukru, ale generalnie trudna drama dla dojrzałej widowni.
I oczywiście wielbiony przez wszystkich "It's okay not to be okay", polubiłam klimat tej dramy i główną bohaterkę w dalszej części fabuły, no i ten plot twist z Sami-Wiemy-Kim, omg. Ale generalnie nie znajduję tam nic ciekawego. :smutny:
It's never too late - never too late to start over, never too late to be happy. - Jane Fonda

We should all start to live before we get too old. Fear is stupid. So are regrets. - Marilyn Monroe

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 stycznia 2021, o 02:29

My Mister to dobra rzecz, acz faktycznie pod lekką rozrywkę nie podpada ^_^
W sumie bym ustawiła obok Mother.

W tym roku z dostępnych na platformie w całości skonsumowałam chyba tylko Mystic PopUp Bar (w sumie dla mnie taki lepszy Hotel Del Luna... obsadowo) :niepewny: nic innego nie przypominam sobie.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 31 stycznia 2021, o 18:23

Netflix chyba zapomina o k-dramach, bo ostatnio jakoś nic ciekawego i wartego uwagi czy nawet wartego powtórki się nie pojawia :smarkam:
Nudzę się :wryyy:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości