Fringilla napisał(a):Ja ma teorię co do Hastingsa: Simon - co jest dużym zaskoczeniem - scenariuszowo jest najsłabiej rozrysowaną postacią i tu po prostu niewiele było do zagrania, aktor zrobił co mógł, serio serio.
.
Moni_maj89 napisał(a):Witam, czy orientujecie się może dziewczyny czy jest polski przekład do Happily ever after? Nigdzie nie mogę znaleźć. Jak to w ogóle jest z tymi epilogami? W tej jednej książce są epilogi do każdej z 8 części czy każdy osobno?
Pozdrawiam
Fringilla napisał(a):Ja ma teorię co do Hastingsa: Simon - co jest dużym zaskoczeniem - scenariuszowo jest najsłabiej rozrysowaną postacią i tu po prostu niewiele było do zagrania, aktor zrobił co mógł, serio serio.
Z niedowierzania obejrzałam po raz drugi cały serial z notatnikiem w łapie
Jakbym mrugnęła, to bym nie zauważyła, jak konflikt interesów z Daphne został rozwiązany konkretnie
PS Co do Lady D. - no tu się nie zgadzam co do "A dostałam wymalowaną trochę ordynarną kobietę, która ubiera się jak debiutantka."
Ja nie wiem swoja drogą, czy to wybrzmiało z Królową: powód, dla którego zatrzymała się niejako w czasie... Bardzo zgrabne i subtelne zagranie. W ogóle cały wątek był dobry.
Moni_maj89 napisał(a):Witam, czy orientujecie się może dziewczyny czy jest polski przekład do Happily ever after? Nigdzie nie mogę znaleźć. Jak to w ogóle jest z tymi epilogami? W tej jednej książce są epilogi do każdej z 8 części czy każdy osobno?
Pozdrawiam
joakar4 napisał(a):"Happily ever after" to podobno zbiór 8 epilogów plus krótka nowelka o Violet. W nowym wydaniu "Książę i ja" jest już zamieszczony drugi epilog. Była też krótka notatka od autorki, że od teraz nowe wydania jej książek będą tak wyglądały.
Oby Zysk pociągnął tę serię, bo Amber dalej wznawia bez epilogów. Wczoraj patrzyłam na LC i książki zyskały fanów po serialu, w ostatnich tygodniach pojawiło się sporo opinii na ich temat. Sama wzięłam się za powtórki, jestem już przy Hiacyncie. Jak na razie najbardziej podobała mi się historia Franceski i Anthonego, najmniej Benedykta.
joakar4 napisał(a):"Happily ever after" to podobno zbiór 8 epilogów plus krótka nowelka o Violet. W nowym wydaniu "Książę i ja" jest już zamieszczony drugi epilog. Była też krótka notatka od autorki, że od teraz nowe wydania jej książek będą tak wyglądały.
Oby Zysk pociągnął tę serię, bo Amber dalej wznawia bez epilogów. Wczoraj patrzyłam na LC i książki zyskały fanów po serialu, w ostatnich tygodniach pojawiło się sporo opinii na ich temat. Sama wzięłam się za powtórki, jestem już przy Hiacyncie. Jak na razie najbardziej podobała mi się historia Franceski i Anthonego, najmniej Benedykta.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość