Teraz jest 27 listopada 2024, o 22:23

Ekranizacje filmowe i serialowe

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 27 grudnia 2020, o 13:21

Mam nadzieję, że masz rację

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 27 grudnia 2020, o 13:27

za przeczytalam kilka opini ludzi ( co i follow zwiazku z b) i potwierdza to mojej myslenie i przeczucia ze mi Ant "zniszczyli" i bedzie cieżko przekonac do niego i jego redemption w jego sezonie :yeahrite: a motyw z kochanka juz mozna bylo przy opisie postaci jak casting oglosili. pamietam jak dzis myslałam
a. Benedykt bede gay vibe dac
b. Anthony bede przekladał swoje rządzę nad rodzine a Kaska bedzie kolejna dziunio co sie zakoffa tylko bardziej przystepna dla society

ale najsmieszniejsze od wczoraj nie moge zdziedzisz e wykorzystali zbitek zdan ktory wykorzystali w Just like heaven i byl aww
dali tu w usta simona Ja chyba szukam jakiegokowiek powody by sonie to odpuscic.. :facepalm:

nie wiem co jest ze mna nie tak, tak mowilam ze od kilku miesiecy mam hot and cold relacje z tym serialem..
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 4788
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 28 grudnia 2020, o 08:54

Przede mną jeszcze ostatni odcinek, ale mogę napisać, że jak do tej pory mnie serial się bardzo podoba.
Nie znam książek, więc nie mam porównania, ale to co się ogląda, ogląda się bardzo dobrze. Przede wszystkim kostiumy, scenografia - jak dla mnie wszystko jest strzałem w 10 i to chyba najmocniejszy punkt tego serialu. Te wszystkie kolory są niesamowite :bigeyes:

Podobają mi się główni aktorzy, Anthony i Simon są, według mnie, mega przystojni, zaś z kobiecych postaci, jak dla mnie, wybijają się Pen i Eloisa :)

Mam nadzieję, że pociągną dalej serial, bo mnie bardzo brakuje takich historii. Uwielbiam filmy kostiumowe i fajnie, że pojawiają się one od czasu do czasu.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 28 grudnia 2020, o 10:53

Też zrobiłam błąd że przeczytałam książkę przed serialem, ogólnie sama realizacja udana, jak dla mnie za mało Eloise i Simona, za bardzo rozbudowane wątki poboczne. A mogli skupić się na dialogach i pokazaniu więzów rodzinnych Bridgertonów. Też mi tego brakowało. Lady Danbury jakby nie było, a to też ważna postać jak i Lady Whistledown :czeka: :cry:

Mimo to czekam na drugi sezon i trochę się boję ......

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 28 grudnia 2020, o 15:18

Nie ty jedna się boisz, bo jeszcze wiele można schrzanić :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 28 grudnia 2020, o 15:48

dziewczyny do 2 sezonu ( i ile nie wpadna by anulowac juz zamowiony) czekac bedziemy plus minus 2 lata :P

Czy sie boje ze skopią the best couple in JQ pisarkiej karierze( wg mnie) , tak! Teraz po premierze ludzie przeczytaja kolejne tomy i wczesniej byly obawy / znajde wam i bede machac rekami w gescie zlosci/ gdy zjebia na Kate :d to teraz wieczej osob pozna ta wspaniala babke i oj cieżki maj ochrzech wydaje mi sie

Ja juz teraz, jak mówiałam wyczywam milosny trojkąt o ile bardziej poważniejszy niz w ksiażce.. nie jestem fanem

np. patrzac sie nadal uważam ze wybor Juli Q na serial byl... dziwny. . bardziej rozbudowane watki, klasowe roznice i ogolnie barwieszy swiat czy u dare. kleypas i nie musieli sie bardzo pocić w pisanie nowych nieksiazkowych watków


ja chyba naprawde musze ogladać ten serial.. :evillaugh:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 28 grudnia 2020, o 20:22

Albo jakby Bedwynów zekranizowali ... Obrazek
Wyobrażacie sobie ciemnoskórego Wulfricka? Obrazek

edit. wczoraj gdzieś mi mignęło, że drugi sezon wcale nie jest jeszcze zamówiony i nie wiadomo jak narazie czy będzie, netflix się nie wypowiada może czekaja na wyniki oglądalności

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 28 grudnia 2020, o 20:29

o 2 sezonie gadali rożnie.. raz ze latem mial byc krecony ze od rzu zamowili 2 .. ..ostatnio ze 2nd zamowiony i w marcu zaczynaja zdjecia....poki nie bedzie oficialnego potiwerdzenia :bezradny: ...ale w wywiadach ( napewne tego aktora co gra antka wynika jasno ze 2nd jest w planach)
podejrzewam ze Shonda Rhimes od razu miala deal na wiecej niz jeden sezon . wyniki nie wiem jakie, recenzje w wiekszosc pozytywne sa ( ale wiemy ze N recezjami srednio sie przejmuje.. Biznes is biznes)

Moje serce ostatnio...Ale jak nakreco Polin sezon bedzie tam Marcus Holroyd cooo :bigeyes: :hyhy:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

 
Posty: 1850
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 3 stycznia 2021, o 13:06

Serial ma chyba całkiem niezłą oglądalność, przynajmniej u nas. Netflix ma teraz coś takiego, że pokazuje, które filmy są obecnie w top10 pod względem popularności i "Bridgertonowie" cały czas na tej liście figurują (na różnych miejscach, ale...), więc oglądalność, przynajmniej u nas, musi być dobra. Do amerykańskiego Netflixa dostępu nie mam, więc nie wiem, jak to wygląda tam, a w sumie to nawet byłabym ciekawa :).

Do rzeczy:

1. Im dalej w historię, tym bardziej serial mi się podoba, a po pierwszym odcinku nawet miałam sobie odpuścić (Anthony wydał mi się bardzo antypatyczny, no i nie spodobała mi się scena spoliczkowania Mariny przez lady F., ja bardzo nie lubię wszelkich scen z przemocą), na szczęście mamie się spodobało i oglądamy dalej.

2. Pen i lady Danbury mi nie pasują. Tak na wygląd, bo charaktery nawet fajne. Pierwsza, moim zdaniem, wygląda dosłownie na dwunastolatkę, a cioteczka Simona na czterdziestolatkę stylizowaną na siedemdziesięciolatkę i mi to zgrzyta.

3. Jakoś nie widzę tej ogromnej urody Daphne. Moim zdaniem jakoś nie wyróżnia się na tle innych dziewczyn, które się przewijają po tych wszystkich salach balowych. Ładna z niej dziewczyna, ale to tyle. Podobała mi się chyba tylko na zdjęciach promocyjnych. No i wkurza mnie, że często ma częściowo rozpuszczone włosy. Przecież debiutantki, czyli panny uznane za całkiem dorosłe, już je zupełnie upinały.

4. Ogólnie cała rodzinka okazała się fajna, nawet Anthony się jakoś ogarnął i już nie jest takim bucem, chociaż ma zapędy. Colin to słodziak.

Jeśli coś mi się jeszcze przypomni, napiszę przy innej okazji :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 stycznia 2021, o 22:27

Z opóźnieniem w stosunku do planu ale zaczęłam oglądać Bridgertonów.
Na razie pierwszy odcinek za mną i tylko spytam: o co chodzi z czołówką/openingiem? :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1850
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 4 stycznia 2021, o 22:28

A w jakim sensie :)?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 stycznia 2021, o 00:12

Albo jest beznadziejna albo jej nie rozumiem ^_^
To drzewo morfujące jest... no nie wiem, słabe :P

PS ja po prostu lubię czołówki, nigdy prawie nie przewijam :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1850
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 stycznia 2021, o 00:14

A wiesz, że ja jakoś nigdy nie zwróciłam na czołówkę większej uwagi? Może faktycznie jest nieco przekombinowana :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 5 stycznia 2021, o 00:37

ja melduje nadal nie ogarnęłam.. zaczelam 1 odcinek i utknełam .. Wbyt rozposzona byla scenerią :P
Dzis natomiast Przyszla sasiadka i zaczełam gadac z rodzina mom ze serial bardzo ok ale jak se przeczytalo ksiażke to tak ..ksiazka lepsza :bezradny:

Ale za to w pracy ten sąsiadki laski od kilku dni sie zachowają seriale,, dlatego przyszła sie książkę od mnie pożyczyć

I dzis mnie naszlo ze aktor co gra Anthoniego ( w tej stylówie i bez koszulki ) to jest swietny fancast na ...West Ravenela :facepalm: Wpierw " ooo tak mogly wygladac Westicffe tez Wes"
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 stycznia 2021, o 00:58

mdusia123 napisał(a):Może faktycznie jest nieco przekombinowana :).

Ja jestem fanką czolówki choćby Wychowanych przez wilki, a to takie ą ę trochę, ale wciaż: i zgrabne i z konceptem. A tu po prostu nie rozumiem :lol:

Co do serialu: specjalnie nie zrobiłam sobie powtórki serii i w ogóle niewiele bardzo pamiętam, jesli chodzi o szczegóły i charakterystykę postaci, więc dla mnie w sumie w 85% nieprzewidywalna opowieść.
Na razie przyznam, że wciąga i chętnie po kolejny odcinek sięgam.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1850
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 stycznia 2021, o 01:00

My już za połową i smutno nam z tego powodu, bo nawet nie wiadomo kiedy (i czy w ogóle, ale raczej tak) będzie kolejny sezon.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 5 stycznia 2021, o 01:19

Jeśli będę (a na pewno, widziałam dziś post na Instagramie Quinn że bridgerton ma jedną w największych oglądalność wśród serialów Netflix a to najważniejsze ) to za plis minus 2 lata.
(Sezon 1 kręciło od jak dobrze pamiętam kwietnia 2019 do lutego 2020)
Wszystko zależy od... convid-19 tak naprawdę
Fringilla, właśnie moja mama czytała rodzinkę lata temu, ale też uważała że 8 odcinków tylko wokoło Danki i Simon, dziwnie :P


Ja najgorsze miał.zaczac oglądać ale skończyłam na Korea dramie na Netflixie(3 dni z życia) i na japońskiej dramie o nauczyciel/uczeń relacji hmmm .. trochę ogladne wszystko byle nie bridgerton
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6441
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 6 stycznia 2021, o 16:51

Zauważam pewien trend: na Bridgertonów narzekają romansoholiczki całego świata, natomiast serial jest sukcesem wśród ludzi (bo i mężczyzn to dotyczy), którzy normalnie nie tykają tego gatunku.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 stycznia 2021, o 17:42

Chyba takie były przewidywania :lol:

Ps Skończyłam oglądanie.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 6 stycznia 2021, o 20:33

ogarnęłam 2 odcinki :hyhy: .. dobrze sie oglada, trochę głupotek jest (
Spoiler:
.. na ta chwile. Penelopa mnie irutuje z jakiego powodu, Danka jest spoko ale jako stanie sie noja ulubiona postacią, lady whistledown tu jest wredna! W ksiażce sarkazm, ironia a tu tylko moge mysle ze jest wredna pinda :bezradny: co daje pole do wiekszej nienawisci wobec niej ( po ujawnieniu ). czyli societa nie kupi az tak bardzo bo twoj maż jest cute!
simon, choc trochę wadzi mi ze
Spoiler:
:cheer:

Eloise is iconic ale na ta chwile to "falszywy" feminzim jest :facepalm: ,
I najważniejsze nie nie nawidzę Antoniego, o dziwo jest bardzo... spoko ! jedna scena i te strach, przerenie w oczach. ok Kate pliz come to rescue this man.. Zobaczymy moze go jeszcze z nie lubie..
ogolnie jest ok ale nie urywa

edit. chyba tez mi ..nie pasi ze Simon i Antek nie czuje przyjaźni miedzy nimi :smarkam: i nie za bardzo rodzenstwo lubi Antka
i tak jestem w polowie 3 i bardzo na ta chwile brak mi lekkiego humoru ogolnie i tego pomiedzy rodzinka B :bezradny:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6441
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 27 stycznia 2021, o 19:53

Ponoć Netflix robi ekranizację Bezwstydnej cnoty Nory Roberts i już jest dramat bo główną rolę dostała Alyssa Milano, a to amerykańskim fankom się nie spodobało.

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Dołączył(a): 14 stycznia 2021, o 18:03
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez Irka1987 » 27 stycznia 2021, o 21:00

Liberty napisał(a):Ponoć Netflix robi ekranizację Bezwstydnej cnoty Nory Roberts i już jest dramat bo główną rolę dostała Alyssa Milano, a to amerykańskim fankom się nie spodobało.



A co nie pasuje? Książki nie znam. Ale Alyssa jest piękna. A przynajmniej była bo juz jest wiekowa.

Pen i lady Danbury mi nie pasują. Tak na wygląd, bo charaktery nawet fajne. Pierwsza, moim zdaniem, wygląda dosłownie na dwunastolatkę, a cioteczka Simona na czterdziestolatkę stylizowaną na siedemdziesięciolatkę i mi to zgrzyta.

Pen kocham. Za to do lady D. Mam takie same odczucia.


A ktoś czytał ksiazki Debory Harkness? I oglądał serial "Księga czarownic" ? Na hbo?

P.s. Odnośnie Bridgertonow. To duzo pomysłów na wiele sezonów. Raz dobrze jest szybko zakonczyć, a raz wiele sezonów nie przeszkadza. Ale ciekawa jestem czy myślą nakręcić serie o Smyth-Smith?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 27 stycznia 2021, o 21:18

Netflix zostawia serial na dluzej jak na nim zarobi ( merch/ licencje na ubrania i tym podobne) ja osobiscie mysle ze rodzinkę bede chcieli Penelope/Colin sezon dać i tyle. czyli3 sezony max.. jak lubie cykl Smyth-Smith ale nie widze zeby zrobili.. i chyba jeszcze bardziej bylabym krytyczna wobec castingu Martusa , Hugh i Honori.. choc Honaria o Azjatyckich rysach.. ciekawe

bardziej bym chciałam np Kleypas lub Dare cos.. mowila i zawsze bedzie mnie dziwic ze nie chcieli Kleypas wykupic rodzinki h lub paprotek do ekranizacji .. Pikatne, zrozumicowane etnicznie i klasowo i humor jest :hyhy:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 27 stycznia 2021, o 21:52

Liberty napisał(a):Ponoć Netflix robi ekranizację Bezwstydnej cnoty Nory Roberts i już jest dramat bo główną rolę dostała Alyssa Milano, a to amerykańskim fankom się nie spodobało.


Podobała mi się książka i chętnie obejrzę ekranizację tylko szkoda że od Świętych grzechów nie zaczynają

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 27 stycznia 2021, o 22:00

A ja jej chyba nie czytałam. :mysli:

Tak sobie ostatnio myślałam, że mogliby coś SEP zekranizować.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości