Teraz jest 22 listopada 2024, o 16:42

Świąteczne smakołyki

Romansoholiczne inspiracje: prezenty, dekoracje, przepisy na Święta, przydatne linki | Boże Narodzenie – Nowy Rok – Walentynki – WIELKANOC – Halloween i wiele innych

Halloween — Zaduszki — Jesienne święta
Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 grudnia 2020, o 01:31

Ilościowo w konsumpcji :lol:
Zrobiłam testowe formy cupcakeowe i pożarłam własnie jedną w całości i przedawkowałam :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 grudnia 2020, o 23:05

Zrobiłam wczoraj miodownik, dziś piernik.
Ile nalizałam się kremów i powideł, i kajmaku orzechowego, a ile ciasta surowego nażarłam, to moje :evillaugh:

Jutro pasztet wege - moja działka i pasztet mięsny - mamy działka.
To z większych zadań. Jeszcze muszę makowca na cieście drożdżowym zrobić, bo dziadek ma życzenie i bardzo pilnuje, żeby je spełnić :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 grudnia 2020, o 00:57

Zrobiłam dziś czekoladki. Nie do końca mi wyszły tak, jak chciałam.
Mam specjalne foremki do robienia pralinek i one by się dobrze sprawdziły, tylko że nie powinnam dodać skórki pomarańczowej do czekolady lub ją zmielić przed dodaniem, bo ze skórką bardzo trudno było mi tak wypełnić foremki, by brzegi były jednolite. Dodawałam też corn flakes, ale zmielony i to się sprawdziło, tylko ta skórka nie bardzo.
W zależności od kształtu foremek niektóre czekoladki wyszły ładne, np. śnieżynki i gwiazdki, a w niektórych trochę za słabo widać szczegóły. Najgorzej wyszły bałwanki i choinki.
Oprócz mnie i tak nikt inny nie będzie ich jadł, a ja wiem, co one przedstawiają, więc w sumie te trochę rozmyte kształty nie będą wielką tragedią.
Smakowo wyszły super pyszne.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 24 grudnia 2020, o 21:54

Makowców wyszło mi 7, serniki 4, 2 keksy i jedno ciasto z masa makowo-marcepanową. Pierogów miałam pełną szufladę zamrażalnika, bigosu 11 litrów i jak zwykle wiadro sałatki jarzynowej. Na szczęście większość rozdałam. :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 grudnia 2020, o 01:53

ile się narobiłaś :missdoubt:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 grudnia 2020, o 19:11

Ja poszłam na łatwiznę,sprawdzona salatka drobiowo-owocowa,wędliny robione przez ślubnego,makowiec,wafel,iastka i tort piernikowy.Wigilia bardzo skromna,ale każdy znalazł coś dla siebie.prezenty dla bliskich się podobały,ja jak zwykle dostałam coś niedopasowanego,ale to juz tradycja,sama coś sobie kupię po świętach...Teraz się nudzę,wolałbym żeby już było po świętach....
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 stycznia 2021, o 00:31

Podsumowanie słodyczy świątecznych:
    Pierwszy raz zrobiłam piernik długodojrzewający i był ok, ale serio: musi poleżeć 10 dni po upieczeniu, aby zmiękł
    Ciasto bozonarodzeniowe było dziwne podobno (bo oprócz wiśni, malin i porzeczek dodałam płatki róż, dziki bez i morwę :lol: ale wciąż: dla mnie w sam raz i to jest ewidentnie "moje" ciasto sezonowe :P
    Popełniłam strucle drożdżowe i były bardzo ok ^_^
    Popełniłam też kostkę piernikowo-migdałową polecana przez Dorotkę, ale zdradzę sekret: dodałam o 1/3 mniej mąki, wciąż wyszła świetna, mimo błędu przy marcepanie (nie zmieliłam cukru na puder, co powoduje, że twardnieje po 2 tygodniach :lol:
    Mak z miodem i bakaliami na soku pomarańczowym jak zawsze, acz bez wanilii (strucla była makowo-waniliowa) tym razem. I bardzo dobrze.
    Keks też w porządku, chociaż wyszły bardziej owoce w cieście :hyhy:
    Wpadło też ciasto makowe na Sylwestra, bo "trzeba zużyć mak" :yeahrite:
    Tort na Święta podobno mało słodki i kawa uzyta za słaba, ale zjedzony przez to mega szybko; aby wyrównać "lekką" wersję z mascarpone i orzechami włoskimi, został popełniony drugi tort czekoladowo-migdałowy z masą na maśle. Taki wbijający w ziemię (w załączeniu) dzięki czemu przetrwał 4 dni i to poniżej to ostatni uchowany kawałek :lol:

Zostały mi jeszcze pierniczki (dodatek po pierniku) i keks do 6 stycznia.
I tyle sezonu świątecznego.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 stycznia 2021, o 18:05

U mnie w tym roku z ciast robiłam tylko sernik i kinder bueno. Plus drożdżowe na Nowy Rok.
Makowca i szarlotkę od mamy po kawałku dostałam.
W końcu co nam zostało to oddałam rodzicom :P

U nas jakoś tak wyszło, że rodzina nam się rozchorowała, było podejrzenie koronawirusa (wynik jednak negatywny), więc z częścią rodziny się nie widzieliśmy. Mnie samą złapało jakieś przeziębienie i w sumie święta minęły mi na kurowaniu się. :bezradny:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 3 stycznia 2021, o 23:41

Fri - cieszę się, że udała ci się krajanka marcepanowo-piernikowa. Moja poleciała do Walii i tam też cieszyła się dużym powodzeniem.
Za to na Sylwestra zamówiliśmy sobie sushi - z pieczonym łososiem, z sałatką krabową i z krewetką. Mniam, pyszne to było. Zrobiłam do tego dwie sałatki, upiekłam paszteciki z pieczarkami i odmroziłam sernik.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 4 stycznia 2021, o 09:46

Ja w tym roku nie szalałam z wypiekami,ale za to wszystko zostało zjedzone.
Na święta upiekłam ciasteczka cytrynowe, sernik z wiśniami i pół porcji makowca drożdżowego (i tak wyszły dwie spore rolady). A na sylwestra zrobiłam tort bezowy z orzechami i pomarańczami i roladę bezową z kremem cytrynowym, który mi został po świętach.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 lutego 2021, o 03:39

Sezon Walentynkowo - Karnawałowy uważam za otwarty :P

Ja planuję tort. Ale kupny. Żeby miał masę dekoracji :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 lutego 2021, o 09:42

U mnie tylko pączki :-D
Nie ma innych słodkości i nic specjalnie nie szykuję z innych smakołyków.
Od Nowego Roku koniec ze słodkościami :yeahrite:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 9 lutego 2021, o 11:51

Ja jeszcze nie wiem, co upiekę lub kupię i czy w ogóle. Lubię pączki, ale jeden pączek ma milion kalorii, a ja na jednym nie poprzestanę, więc chyba je sobie całkiem odpuszczę. Za faworkami nie przepadam, więc w tym przypadku mam luz. A co do Walentynek, to miło byłoby je uczcić czymś słodkim, ale po świętach BN przybyło mi prawie 3 kilo i nie mogę ich zrzucić, więc to nie byłoby mądre.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 lutego 2021, o 13:10

Zapomniałam, że tłusty czwartek jest :zalamka: Ten czas tak leci, że szok.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 9 lutego 2021, o 13:50

Ja zamówiłam trochę pączków do biura :) I to nie tylko z różanym nadzieniem :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 lutego 2021, o 21:05

Przyznam, że tylko dlatego, że zajrzałam walentynkowo do kalendarza, to sobie przypomniałam, że Karnawał zaraz się kończy :yeahrite:

A co do pączków - możesz, Dorotko, z tej okazji wypróbować pączki lekko alternatywne - jak nie teraz, to kiedy :P
https://sklep.dobrze.waw.pl/?fbclid=IwA ... 2To2OlSLek

PS to taki moment, kiedy widzę sens wydania dużej kasy na małą słodycz. No po prostu więcej się nie zje, bo jej jednak trochę szkoda :P
Dlatego zamierzam spędzić piątek na kursowanie po cukierniach, żeby pooglądać :P

I wciąż stosuję zasadę: jesli uda mi się nie kupić czegoś słodkiego, co mnie kusiło, kasa niewydana wpada do charytatywnej skarbonki. To jedyny psychologiczny myk dietetyczny, jaki na mnie działa.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 9 lutego 2021, o 22:06

Wyglądają apetycznie, ale czy są niskokaloryczne? Wątpię, niestety. A mam koło siebie cukiernię Grycana, więc pokusa jest. :disgust:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 lutego 2021, o 22:26

Ale możesz kupić jednego, bo będzie dziwny trochę pewnie, i chęć na kolejnego mniejsza :hyhy:
PS Jakoś się trzeba ograć, ja stawiam na "dziwne, więc mniej" oraz planowanie zużywanie energii na cały proces znalezienia i zakupienia tejże dziwności zamiast łamania się w ostatniej chwili (i wtedy to jak chodzenie na głodniaka na zakupy - się kupuje więcej :P
Wtedy spożycie i zużycie kalorii się wyrównuje ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 9 lutego 2021, o 23:38

Niestety u mnie tak to nie działa, bo albo jem do syta [a na jednym pączku z pewnością się nie skończy], albo nie jem wcale. Jednym pączkiem tylko narobię sobie smaku i będzie mnie potem nosiło.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 lutego 2021, o 00:30

Ja tak długo miałam :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 11 lutego 2021, o 20:34

A tak u nas było :red: Część została na jutro

Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 lutego 2021, o 21:26

Ja mym symbolicznym się też w wolnym momencie pochwalę :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 lutego 2021, o 13:43

W tym roku jakoś się skusiłam na pączka, bo po latach nagle mi się zachciało – padło na karmel słony. Potem jeszcze w pracy jednego.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 28 marca 2021, o 23:06

Halo, drogie Panie, jak tam wasze przygotowania do świąt wielkanocnych? Okna już pomyte? Zakwas na żur nastawiony? Wiecie już, jakie potrawy zrobicie i jakie ciasta upieczecie? Bo ja w tym roku chcę wypróbować przepis na zakwas na żurek z płatków owsianych [przepis jest tu - https://www.facebook.com/madrababcia/vi ... 9566679901 ] i mam zamiar zrobić też galaretę z łososia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 marca 2021, o 23:39

U mnie kwarantannowo ze wszystkich stron, więc pewnie odmrożę pasztet oraz zakupię zapas jajek zerówek, rzodkiewek i mini-mazurel.
I tyle.
Ale chętnie pooglądam cudze dokonania ^_^

PS Przez chwilę musiałam pomysleć, z czego najczęściej się robi u nas zakwas do żuru :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Magia Świąt!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości