przez Janka » 15 grudnia 2020, o 01:55
Śliczne oczko, Lucy. Rzęsy też.
Mam wrażenie, że czym byś się nie pomalowała, to wyszłoby Ci świetnie.
Nie mam pomysłu na tegoroczny zamiennik kalendarzy adwentowych. Wszystkie możliwości już wykorzystałam w poprzednich latach i nic mi nie zostało.
Trzy lata temu w nagrodę za niekupowanie głupich kalendarzy wolno mi było kupić dwanaście kosmetyków do brwi i dwanaście szminek. Dwa lata temu były puderniczki, a rok temu paletki z cieniami do oczu lub pojedyncze cienie.
Mogłabym ewentualnie kupić kredki, np. dwanaście do ust i dwanaście do oczu, ale to trochę bez sensu, bo mam od dawna swoje ulubione dobrane idealnie do potrzeb i nie muszę testować produktów innych firm.
Tusze do rzęs i błyszczyki też odpadają, bo już mi się zdarzało kupować je hurtowo i zawsze tego potem żałowałam.
Jedyne, co mi jeszcze przychodzi do głowy, to dezodoranty, bo ostatnio wycofano ze sklepów ten, który używałam od lat. Albo lakiery do włosów, bo też już nie da się znaleźć mojego ulubieńca. No ale to takie mało pasujące do okoliczności, żeby z okazji Świąt testować dezodoranty. No i zonk. Trzeba było lepiej kupić kalendarz z czekoladkami i byłoby z głowy.