przez Kawka » 12 marca 2021, o 14:17
Jak na niego to i tak jest dużo lepiej niż się spodziewałam. Ta piosenka jest bardziej w moich klimatach niż kilka poprzednich (Szemplińska, Tulia). Za wcześnie jeszcze, żeby powiedzieć czy się przyjmie, bo przy takich "radio friendly" kawałkach na Eurowizję liczy się też dobra wizualizacja, otoczka, taniec na scenie itp. Z dobrym szoł da radę. Śpiewać na żywo umie, więc nie powinno być tak źle, jak w przypadku Lucasa Meijera, który zepsuł Gromee'emu cały szoł i choć piosenka była lubiana, to występ nie dał się obronić. Na pewno nie jest to materiał na wygraną ale obserwując Eurowizję od lat stwierdzam, że przy dobrym wokalu na żywo, fajnej choreografii i energii na scenie może być spokojny awans i nawet niezłe miejsce w finale. Poczytam co na obcych forach piszą, może to da obraz jak ludzie odbierają tę piosenkę. Trochę szkoda, że TVP nie dała szansy Alicji ale jej zeszłoroczna piosenka była zbyt ciężka i nie dawałam jej wielkiej szansy, nie za bardzo też ją lubiłam, mimo dobrego wykonania. No i plus za to, że to nie jest kolejna mdła ballada w patetycznym tonie. Jak się ogląda skróty polskich występów eurowizyjnych to dobre 70 % są to ballady. pytanie jeszcze jak z angielskim Brzozowskiego, bo jak będzie tak dukał, jak Szpak, to trochę słabo. Tulie sobie poradziły, Moś była świetna, Lucas wiadomo - Szwed, to angielski zna, Cleo i Kuszyńska były ok, za to Gromee i Szpak to był dramat. Uszy bolały jak się słuchało ich wywiadów. A to też ma znaczenie, bo jak artysta jest komunikatywny to jakoś przychylniej dziennikarze patrzą i częściej o kimś takim piszą/mówią. No zobaczymy. Moim zdaniem mogło być znacznie gorzej.
http://www.radiocentrum.pl"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".