Youtube, Youtuberzy

[Janka]

Oglądałam. Ładnie pozamiatali.

[Lucy]

mnie zabiło te zdanie na insta :"Oczywiście nie obyłoby się bez współpracy z @lucky_luka_official''...

[Janka]

No, to jest dobre! Ona ma dziecko nie z człowiekiem, tylko z jego kontem instagramowym.

[Lucy]

Nowa drama, znacie uczestników? Ja ani jednego

[joakar4]

Kojarzę ich jedynie z filmów voqule. Ale niezła patologia.

[Lucy]

Kojarzycie taką fitblogerkę Katarzynę Piskorek? https://www.instagram.com/piskorekatarzyna/?hl=pl
Krąży filmik, w którym widzimy w jakim stanie zostawiła mieszkanie, które wynajmowała przez dwa lata.

[Lucy]

DRAMY 2020
Macie taką, która jest u was nr.1 ?

[Janka]

Muszę koniecznie obejrzeć ten filmik.
W międzyczasie pozapominałam o wszelkich dramach i nie wiem, co było dla mnie najbardziej atrakcyjne lub zabawne.

[joakar4]

Słyszałyście o dramie Vogule Poland vs S. Wardęga?





Po tym wszystkim chłopaki z Voqule wydali na swojej strony oświadczenie, w którym niby za coś przeprosili, ale zrobili to sposób, który do tej pory wyszydzali, tzn. dalej zaczęli się usprawiedliwiać. Dodatkowo usunęli swoją grupę na fejsie, liczącą ok. 60 tys obserwatorów (część z nich musiała zapłacić żeby się do niej dostać). Ludzie się na nich obrazili i założyli swoją grupę, która w kilkanaście godzin liczy już ponad 15 tys. członków.

Ja jestem zniesmaczona ich zachowaniem, wprawdzie już od kilku miesięcy widziałam, że dzieje się z nimi coś złego i potrafią być chamscy gdy ktoś się z nimi nie zgadza, ale teraz już naprawdę odlecieli. Wardęgi wcześniej nie obserwowałam, nie wiem co on tworzy, ale wyszedł z twarzą z tej sytuacji.

[Lucy]

Ta cała drama jest z d**y wzięta. Vogule Poland zaczęłam obserwować w zeszłym roku i to było moje odkrycie. Zaczęłam od ich starych filmów i fajnie się bawiłam, ale im dalej, tym zaczęło się z nimi coś niedobrego dziać. Chamstwo, szyderstwa, po co to wszystko? Adam się zmienił, jakiś taki agresywny się zrobił. Oglądałam ten już słynny ich filmik dwa razy, bo po pierwszym byłam w szoku i chciałam na spokojnie jeszcze raz wysłuchać tych debilizmów. Od kiedy to różni youtuberzy nie mogą nagrywać filmików z reakcjami na dane dramy? Kto pierwszy ten lepszy, a reszta tylko kopiuje? Przecież każdy ma innych widzów i są oni ciekawi co dana osoba o tym myśli. I jeszcze to zdanie o komentowaniu w lesie nastolatków - niepokojące
Zabrzmiało to, jakby nie wiadomo jakie świństwa się tam działy.
Filmik obnażył ich prawdziwe ja. Myślałam, że są fajni, a okazało się, że to była zwykła ściema.

[joakar4]

Ja tego filmy nie dałam rady obejrzeć. Raz zaczęłam, ale szlag mnie trafiał jak tego słuchałam, wystarczyły mi fragmenty zamieszczone przez innych jutuberów.

Mnie już od pewnego czasu raziła zawiść w ich głosie kiedy mówili o jutuberach, którzy mają współprace z markami i ciągle powtarzanie, że z nimi nikt nie chce ich nawiązać. Niby to wszystko było w żartach, ale czuć było ból tyłka. A potem nawiązali współpracę z producentem środków higienicznych dla kobiet.

[Janka]

O jaki film Vogule tutaj chodzi?
Tak pytam, bo podobnie jak Lucy odkryłam ich w ubiegłym roku i potem oglądałam dość regularnie, ale ostatnio raczej mi się zdarzało oglądać ich w kratkę. Film, który mógł wzbudzić kontrowersje, jakoś mi umknął.
Na pewno nie oglądałam filmu, w którym przyznawali swoje nagrody lub antynagrody. Czy to ten?

[Papaveryna]

Wydaje mi się, że Vogule ten filmik usunęli. A przynajmniej tak pisali ludzie w komentarzach u Wardęgi. A miałam ochotę zerknąć na niego.

I jeszcze to zdanie o komentowaniu w lesie nastolatków - niepokojące
Zabrzmiało to, jakby nie wiadomo jakie świństwa się tam działy.

Przepraszam, ale rozwaliło mnie to

Tak, jak pisałam - filmiku nie zdążyłam obejrzeć, ale mam podobne zdanie o Vogule. Zaczęłam ich oglądać jakoś wiosną ubiegłego roku i przez jakiś czas wydawali mi się mocno pocieszni. Potem zauważałam u nich tendencję polegającą na dopieprzaniu się do niektórych osób dosłownie o najmniejszą pierdołę. Początkowo mnie to jeszcze aż tak nie raziło, ale w międzyczasie zaczęłam oglądać Ekipę Friza. Początkowo, gdy Vogule o nich gadali nawet nie wiedziałam kto to jest. A potem miałam wrażenie, że Vogule by ich w łyżce wody utopiło, a przecież na Youtubie nie trzeba się głęboko zapuszczać, by znaleźć o wiele gorsze patologie. Choćby ten cały Kamerzysta, którego gdzieś tam wyżej wrzucała Lucy. A o nim jakoś wcześniej nie nagrywali... Może czekali na przeprowadzkę, bo tak, to by już nigdy z domu nie wyszli
I wkurzało mnie już ciągłe ględzenie o Andziaks i perfidne wyśmiewanie jej zaręczyn. Doczepianie się do niej i do Wersow na insta, że nie wrzuciły nic na temat Strajku Kobiet. Kiedy Wersow w końcu wrzuciła i wybrała się na strajk, przypisali sobie całe zasługi. W międzyczasie dowiedziałam się, że oni od jakiegoś czasu czytają i odpowiadają wyłącznie na komentarze osób wspierających kanał.
Oni serio myślą, że są jakimiś Jeźdźcami Apokalipsy i dostali od tego całkiem na głowę, bo teraz z kolei nie można nagrywać, kiedy ktoś już nagrał. Że co? Ja bardzo często oglądam filmiki dotyczące danej dramy u kilku osób. W końcu każdy opowiada o tym we własny, charakterystyczny wyłącznie dla niego sposób. Każdy twórca ma inne poczucie humoru. To tak, jakby nie wolno było zrecenzować książki, na temat której stworzył już opinię ktoś inny

Dodatkowo usunęli swoją grupę na fejsie, liczącą ok. 60 tys obserwatorów (część z nich musiała zapłacić żeby się do niej dostać). Ludzie się na nich obrazili i założyli swoją grupę, która w kilkanaście godzin liczy już ponad 15 tys. członków.

O rety, o tym nie miałam pojęcia

Aż mi teraz smutno, że 'przespałam' tę dramę

[joakar4]

Tak, nie ma już tego filmu. Chyba wczoraj go usunęli, tak samo zniknęły ich "przeprosiny", zostawili tylko słowo - przepraszam. Nie wiem czy chcieli wyjść z twarzą przed kolejną prasówką czy po prostu bali się Wardęgi. Widziałam u niego na instastory, że planował wczoraj notarialnie zabezpieczyć ten film, ale zdążyli go usunąć.
A voqule dalej na całego kasuje krytyczne komentarze pod nowym filmem, nawet te od wspierających, a niby obiecali poprawę.

Dodatkowo usunęli swoją grupę na fejsie, liczącą ok. 60 tys obserwatorów (część z nich musiała zapłacić żeby się do niej dostać). Ludzie się na nich obrazili i założyli swoją grupę, która w kilkanaście godzin liczy już ponad 15 tys. członków.

O rety, o tym nie miałam pojęcia

Aż mi teraz smutno, że 'przespałam' tę dramę

Polecam dołączyć do nowej grupy na fejsie - Hydepark hydeparku, tam można wiele o nich poczytać. Ludzie piszą, że w starej grupie bali się pisać o VP czy nawet komentować jakieś posty o celebrytach, bo jak tylko mieli inne zdanie niż voqule to zaraz byli usuwani z grupy. Też tam należałam i faktycznienigdy nie było tam żadnych komentarzy na temat chłopaków, ich filmy nigdy nie były komentowane. Myślałam więc, że wszyscy ich tam bezkrytycznie uwielbiają, a tu się okazuje, że było wręcz odwrotnie.

[Lucy]

Faktycznie zdjęli filmik nawet nie zauważyłam, bo nie wchodzę już do nich.
Jeżeli ktoś nie widział, to zostają fragmenty u tych, którzy skomentowali całą aferę.

Wardęga wypuścił właśnie nowy filmik, grubo jest. Np. wywiad za darmowe zabiegi w klinice estetycznej.

[joakar4]

Odpowiedź Adama, oj przydałaby się agencja PR.

https://www.facebook.com/heistheMadam/p ... 4677694229

[Kawka]

Nie ukrywam, że lubię Wardęgę ale strasznie mnie ciekawi skąd on bierze te swoje kwity na innych youtuberów. Ma dobre dojścia, jak widać.

Vogule nie podobali mi się od początku (tzn. odkąd na nich trafiłam), głównie za tę pretensjonalność i dowalanie się do byle głupoty u innych. Rozumiem, że to "commentary content" i mają swoją opinię ale naprawdę przeginali a teraz obrażają się na cały świat bo ktoś ośmielił się wyrazić konstruktywną krytykę na ich temat? Nieźle. Poza tym dosrywanie się do kogoś tylko dlatego, że nie chce się opowiadać po jeden ze stron konfliktu politycznego (tzw. strajk kobiet), to już jest poniżej krytyki jakiejkolwiek. Youtuberzy, którzy nie mają nic wspólnego z polityką nie muszą chyba mieć własnego zdania na ten temat, a tym bardziej nagrywać o tym filmów. Nie znam i nie oglądam tych youtuberek ale naprawdę było wyśmiewanie się z czyichś zaręczyn? Serio?

[Lucy]

Ręce opadają, ale spodziewałam się w końcu takiego odzewu. Wiem, że społeczność LGBT nie ma lekko, tym bardziej teraz, ale to nie znaczy, że mamy ulgowo reagować na ich głupoty. Mam wrażenie, że nie można skrytykować kogoś merytorycznie, bo zaraz napiszą, że jesteśmy homofoby. Gówno mnie obchodzi, że Adam i Patryk to geje, to jak się ubierają, malują. Chodzi mi o to co odpierdzielili w tym swoim filmiku. Pokazali, że nie są lepsi od tych, którzy ich hejtują. Mogli powiedzieć, że wypili za dużo i ulało im się, przeprosić i tyle, a dalej brną w to wszystko.

[joakar4]

Poza tym dosrywanie się do kogoś tylko dlatego, że nie chce się opowiadać po jeden ze stron konfliktu politycznego (tzw. strajk kobiet), to już jest poniżej krytyki jakiejkolwiek.

Przed strajkami czepiali się np. Mariny i bodajże Damiana Kordasa, że nie mówią o wyborach. Potem uwzięli się na jutuberki, które głośno nie komentowały strajku. A w zeszłym tygodniu kpili z Piaska, że ukrywa swoją orientację. Najwyraźniej publiczny coming out to teraz obowiązek.


Ja ich kiedyś bardzo lubiłam, ale potem zaczęłam dostrzegać jacy oni są oderwani od rzeczywistości i roszczeniowi. Pamiętam dwie sytuację, które mnie po prostu rozwaliły. W jednym vlogu żalili się, że muszą iść do sklepu po żwirek, bo zamówili go wcześniej przez internet (razem z dużym drapakiem) i kurier im go wprawdzie przywiózł, ale tylko pod blok. Gn*j odmówił wniesienia. I oni zamiast zwlec się z łóżka, wsiąść do windy i zabrać paczkę woleli odmówić przyjęcia, zrobić aferę, dzwonić na infolinię sklepu i firmy przewozowej i zamówić wszystko kolejny raz. A na drapak podobno strasznie czekali.

Druga akcja też była z kurierem, tylko że wtedy oni nadawali dużo przesyłek bo robili masową wyprzedaż szafy przed przeprowadzką. I znów wredny kurier nie chciał wjechać po nie windą na górę tylko poprosił żeby zjechali z nimi do samochodu pod blokiem. Oczywiście tego nie zrobili, zamiast tego nakręcili aferę, narobili ogłoszeń, że klienci muszą poczekać na swoje zakupy bo kurier nawalił. Ludzie wtedy po nich trochę pojechali na fejsie, ale nic nie dotarło. Zresztą sporo osób ich poparło

[Papaveryna]

Ale niechby tylko ktoś inny spróbował coś podobnego odwalić. Taka Andziaks na przykład. Oj by się wtedy działo. Mnie w grudniu trafił się kurier - szuja. Tylko ten mój nie raczył się wcale zjawić, a do centrali puścił komunikat, że to ja odmówiłam odbioru

W nowym filmie Wardęgi najbardziej rozbawiło mnie pokąsanie stróża prawa przez Patryka.
Szczerze mówiąc, trochę więcej treści się spodziewałam, a te filmiki i odpowiedzi na nie to zwykłe przeciąganie liny i wywlekanie jakichś starych brudów. Co w sumie mnie nie bulwersuje specjalnie, bo najbardziej i tak mnie drażnią podwójne standardy VP i fakt, że od jakiegoś czasu zachowują się zwyczajnie napastliwie i perfidnie. A wszystko pod płaszczykiem kaznodziejów, którzy martwią się o swoje owieczki. A przy okazji wkurza mnie, że kiedy przychodzi co do czego, to te ich wszystkie frazesy jak to oni by się zachowali, co należałoby zrobić na miejscu kogoś tam, całe przemądrzałe, moralizatorskie pierdololo poszło psu na budę. Zachowali się jak tacy stereotypowi geje z komedii, czy babskich książek, którzy pultają się do ludzi, ale ty nie możesz ich poruszyć, bo gówno wybije. Od razu wmieszają do tego orientację, obruszą się, wyolbrzymiają wszystko, zaczną totalnie nieskoordynowany atak, kilka razy się wycofają, przeproszą, wycofają przeprosiny, a na końcu powiedzą jeszcze co innego.

Nie ukrywam, że lubię Wardęgę ale strasznie mnie ciekawi skąd on bierze te swoje kwity na innych youtuberów. Ma dobre dojścia, jak widać.

Vogule nie podobali mi się od początku (tzn. odkąd na nich trafiłam), głównie za tę pretensjonalność i dowalanie się do byle głupoty u innych. Rozumiem, że to "commentary content" i mają swoją opinię ale naprawdę przeginali a teraz obrażają się na cały świat bo ktoś ośmielił się wyrazić konstruktywną krytykę na ich temat? Nieźle. Poza tym dosrywanie się do kogoś tylko dlatego, że nie chce się opowiadać po jeden ze stron konfliktu politycznego (tzw. strajk kobiet), to już jest poniżej krytyki jakiejkolwiek. Youtuberzy, którzy nie mają nic wspólnego z polityką nie muszą chyba mieć własnego zdania na ten temat, a tym bardziej nagrywać o tym filmów. Nie znam i nie oglądam tych youtuberek ale naprawdę było wyśmiewanie się z czyichś zaręczyn? Serio?

Według nich muszą, bo są kobietami. Mnie ta ich nagonka drażniła, bo sami nosa z chałupy jak zwykle nie wyściubili. Jak w tej reklamie któregoś marketu budowlanego - bądź bohaterem w swoim domu Ja przez depresję też od jakiegoś czasu nie jestem fanką opuszczania hacjendy, ale przynajmniej nie żyję w przekonaniu, że ktoś wyskoczy zza winkla i mi zaraz

Spoiler:

wpierdoli,

jak tylko wystawię nosa za drzwi.
Z zaręczyn się wyśmiewali i wiadomo - na pewno było to wszystko sztucznie ustawione, ona o tym wiedziała i tak dalej i tak dalej. Ale jak bardzo mnie nie obchodziły te zaręczyny, Andziaks i cała reszta, tak zwróciłam uwagę, że Vogule przy tym temacie epatowało takim naprawdę niezdrowym podnieceniem. To było bardzo creepy.

[Janka]

Vogule Poland popełniło ten sam podstawowy błąd, który się zdarza wielu twórcom i krytykom, czyli zapomnieli, że tych dwóch dziedzin nigdy, przenigdy nie można łączyć. Albo się kogoś ocenia, albo się tworzy coś, co będzie ocenione przez inne osoby. (No chyba że się tworzy w innej dziedzinie niż ta, w której się jest krytykiem, bo w ten sposób się już da to połączyć.)
Ta zasada dotyczy pisarzy, muzyków, malarzy i każdej innej dziedziny, w której można coś stworzyć, również filmowców.
Jeśli się ocenia (krytykuje) działalność innych osób, a samemu nie stworzy się dzieła, które byłoby pod każdym względem perfekcyjne, to zawsze wyjdzie się na hipokrytę lub nawet idiotę. Nie da się w takiej sytuacji funkcjonować i się nie ośmieszyć. Krytykowanie innych i jednoczesne tworzenie dzieł o podobnym kontencie nigdy nie będzie pozytywne wizerunkowo. Ostatnio dowiedziała się o tym autorka kanału GOSIA SACAŁA TRENER GŁOSU. Traci się wiarygodność, a można nawet stracić honor.
Nie wspominając nawet o tym, że niektóre osoby są za słabe psychicznie, by znieść krytykę, na którą się wystawiają publikując swoją twórczość, co prowadzi np. do powstawania różnych dram, obrażania się o byle co i odwracania kota ogonem.

W dziedzinie reklamy działalność, którą dałoby się sprowadzić do słów "nasze jest dobre, a konkurencyjne jest złe" jest prawnie zabroniona i podlega wysokim karom.
Bardzo możliwe, że w regulaminie YouTube też jest napisane, że nie wolno zachęcać do oglądania swojego kanału przy jednoczesnym szkalowaniu innego.
Vogule Poland, Wardęga i wielu innych autorów internetowych robi dokładnie to samo, co w reklamach jest prawnie zabronione. Oni chcą sprzedać swój produkt, ale robią to w nieuczciwy sposób.

[Janka]

Obejrzałam filmik Pantinki, bo podoba mi się jej zrównoważenie i trzeźwe spojrzenie na różne sprawy.
Ona broni Wardęgi, ale jakoś nie mogę podzielać jej opinii. Wprawdzie zupełnie niepotrzebnie został przez Vogule oskarżony o plagiat i coś źle im wyszło z przeproszeniem go za to, ale on też nie jest w tym wszystkim czysty jak łza. On przy swoim filmiku naprawdę nie podał źródeł, a faktycznie nie był autorem dowodów zaobserwowanych przez swoich spostrzegawczych widzów. Nazwał to sprezentowanym i darmowym researchem, który spadł mu z nieba i pozwolił nagrać filmik. Tylko że gdyby nie sprawa z podejrzeniem o plagiat, to do dziś nikomu by się nie przyznał, że to nie on jest taki spostrzegawczy, a wykorzystane fakty sobie po prostu przywłaszczył.
Po starych filmach z pająkiem Wardęga się chełpił, że udało mu się wykiwać polskie prawo i nie został pociągnięty do odpowiedzialności za swoje postępowanie. Ale nawet nie przyszło mu do głowy, że jest jeszcze druga strona medalu, bo osoby, które prankował mogły z powodu szoku doznać przez niego uszczerbku na zdrowiu. Wardęga, całkiem jak rasowy psychopata, nie ma pojęcia, czym jest empatia.

Tak na marginesie, to przy oglądaniu filmu Pantinki rzuciło mi się w uszy, że Wardęga mówi tak samo jak Luka (ten od Andziaks), tylko szybciej. Ma całkowicie tę samą barwę głosu. Możliwe, że Luka ma lepszą dykcję, ale zapomniałam pójść to porównać.

I jeszcze chciałam dodać, że w internecie nic nie ginie, dlatego poprosiłam kogoś o zdobycie skasowanego filmu Vogule i już go mam. Nie obejrzałam całego, bo jest długi (dokładnie tak samo długi jak filmik Pantinki), a gdy go dostałam, już akurat chciałam wyłączyć laptop, ale po dużych fragmentach mogę powiedzieć, że Pantinka, mówiąc o ich jadzie i wbijaniu szpili, odniosła się najprawdopodobniej tylko do małych fragmentów, bo widziana przeze mnie część filmu Vogule jest nagrana z dystansem, na trzeźwo i bez jadu.

[Papaveryna]

Ja nie sympatyzuję jakoś specjalnie z Wardęgą i te jego filmy też mnie szczególnie nie poruszyły. Jedynie bulwers Vogule, że od nich wszystko zerżnął, nie podał ich jako źródła i najlepsze - nie powinno się nagrywać, jeśli nie ma się nic nowego do dodania. Szkoda wielka, że sami często gadali o dramach, o których można było już usłyszeć w wielu innych miejscach. I cieszę się, że sporo ludzi zauważyło to, z czym ja już od jakiegoś czasu miałam problem. Adam się zrobił taki napastliwy w swoich wypowiedziach, te jego miny i wywalanie oczami zaczęło mnie zwyczajnie obrzydzać.No i mają niezdrową obsesję na punkcie niektórych osób, choć się wypierają. To im bardzo słusznie w pierwszym firmie wypunktował Wardęga. Na niektórych Prasówkach wręcz słychać trzask pękającej z bólu dupy, kiedy mowa o dobrze płatnych współpracach, czy rzeczach, które inni robią za swoje PIENIĄDZE. Jako oni śmią w ogóle.
Wcześniej ich lubiłam za takie nietypowe commentary. Wesoło, z pomysłem, bez spiny i naprawdę potrafili mnie rozbawić. A tematy które poruszali były takie właśnie 'akurat' i mówili raczej o celebrytach. Bardziej można było z tego pośmieszkować, niż się niezdrowo nakręcić. Potem za bardzo się skupili na Youtuberach i swojej niechęci do nich.

[Janka]

Very, dokładnie tak samo uważam.

Ich teraz niszczy własna arogancja. Powinni zatrzymać się na komentowaniu poczynań celebrytów i prasy o celebrytach. To robili dobrze i nie było mowy o hipokryzji.
Ale im odbiło na punkcie Andziaks, która nagrywa dużo mniej filmów niż oni, a może pozwolić sobie na lepsze mieszkanie i łatwiejsze życie. Bardzo ordynarnie uznali, że skoro ona pokazuje bardzo płytkie treści, to na pewno nie ma osobowości i inteligencji. Więc skoro oni mają te zalety, to powinni zarabiać na filmikach więcej niż Andziaks. I w tym momencie zaliczyli wpadkę wizerunkową, bo to tak nie działa.
Na dodatek to, co zaczęli pokazywać w swoich vlogach, było tak samo płytkie jak u Andziaks.

[joakar4]

Dla mnie ta drama jest totalnie niepotrzebna i głupia. Sami ją rozpętali (a wystarczyło zlekceważyć Wardęgę, jeśli już nie mogli go przeprosić), ale teraz pozują na ofiary. To oświadczenie Adama momentami brzmiało obrzydliwie i pokazało jego prawdziwe oblicze.

Dodatkowo wyszło jacy z nich eksperci od wizerunku. Kilka miesięcy temu Patryk wydał książkę, w której jest podobno cały rozdział z poradami jak wyjść z kryzysu wizerunkowego, co więcej w którymś wywiadzie sam powiedział, że oni świadczą albo planują świadczyć usługi w tym zakresie. I celebryci mogą się z nimi kontaktować. A tu proszę, sami popełnili wszystkie błędy, z których do tej pory się śmiali. Pamiętam, że w którejś prasówce szydzili z Dubiela albo z J. Mercedes, że jak przepraszać to koniecznie w dresie i bez makijażu, a teraz robią to samo.