Co myślicie o ostatnich rewelacjach odnośnie Edyty Górniak? Oglądam, choć z trudem te jej ''lajwy'' i powiem wam, że jestem w szoku. Mam wrażenie, że to całe zamknięcie rzuciło się jej na psychikę i mówię to całkiem poważnie. Ona już wcześniej była
nadmiernie uczuciowa, łącznie z tym przytulaniem drzew, ale teraz poszło to w dziwnym kierunku. Wydaje mi się że ona otacza się ludźmi, którzy wiecznie jej potakują i ze wszystkim się z nią zgadzają. Przyjaciółki to wielki medialny news, a po kilku miesiącach następuje cisza w eterze i zmiana numeru telefonu ( tak było w przypadku Joanny Krupy). W tym czasie każdy potrzebuje relacji z bliskimi osobami, a ma wrażenie że ona nie ma nikogo.
Teraz przeprowadziła się w góry i zaczyna przemawiać do nas jak jakiś przewodnik duchowy.
Ostatnio Daria Ładocha potwierdziła, że z Edytą już od dawna coś nie gra.
Jak wchodziliśmy do pracy, musieliśmy zostawiać karty kredytowe na zewnątrz pomieszczenia, ponieważ karty miały chipy, które łączyły się z kosmosem i wszyscy wiedzieli, gdzie jest EdytaPowiem szczerze, że nie wytrzymałabym z taką osobą, gdybym miała ją w swoim otoczeniu i nie dziwię się, że jej związki wiecznie kończą się porażką.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.