Właśnie przeczytałam "Miłosne Tajemnice" Julii Quinn i mam straszną ochotę na coś podobnego
Coś właśnie w stylu tej książki i "Błękitnego Zamku" Lucy Maud Montgomery, żeby pojawił się tam motyw starej panny, która najlepsze lata ma już za sobą i została przekreślona przez towarzystwo, najlepiej takiej zacukanej, szarej myszki, niezauważanej wcześniej przez nikogo.
Może ktoś podrzuci jakąś inspirującą lekturę