Zacznę od nieśmiałego "dzień dobry", bo chociaż zaglądam na forum już od lat (wątki z romansami wg. motywów) to zarejestrowałam się niedawno i chyba się nawet porządnie nie przywitałam.
Właśnie zapałałam ochotą na przeczytanie romansu historycznego, w którym bohaterka jest niewinna. Ale tak serio niewinna. Obecnie czytam cykl Lisy Kleypas o Ravenelach, i te bohaterki niby takie niewinne, a bez większych oporów i przemyśleń dają się zbałamucić że się tak wyrażę, przy pierwszym pocałunku. Nie wiem, czy wiecie o co mi chodzi... Pamiętam, że kiedyś czytałam książkę, w której do pierwszego pocałunku doszło chyba w jakiejś altanie i panna była tak zaskoczona i zszokowana pocałunkiem, że uciekła, bo wyobrażała go sobie jako cmoknięcie Mniej więcej taką niewinną pannę mam na myśli.
Także ten... Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... Będę wdzięczna za podrzucenie jakichś tytułów, bo one na pewno gdzieś są, tylko ja nie mogę na nie natrafić. Pomocy.