Lucy napisał(a):Skorzystałam z tego linku od Very i kupiłam na Allegro dwa woski. Pierwszy to:
Yankee Candle - Autumn WreathPikantne ciepło jesiennych liści i cynamonowych jabłek.
Jabłko z przyprawami, czyli krewniak
Red Apple Wreath, tylko bez orzechów
A Ty wyczuwałaś tam te orzechy? Ja nawet nie wiedziałam, że są
Red Apple Wreath lubię i chyba nawet mam, więc na podobny nie będę się porywać.
Śliczny wrzos
Mnie mąż kupił jakiś czas temu wrzosiec, który chyba już na wstępie był zasuszony. Nie sądzę, że osiągnęłabym taki efekt przez dwa dni, więc chyba nie była to moja wina
Lucy napisał(a):Papaveryna napisał(a):O dzięki wielkie!
Większość chyba nie dla mnie, ale sobie o nich poczytam. Widziałam, że
Goose Creek ma sporo typowo jesiennych, tylko one są drogawe. Ale może zaryzykuje za jakiś czas. Najwyżej Tobie podeślę, jak mi nie podejdzie
Spakowałam
https://images90.fotosik.pl/417/a18f4ab3babcdfdfgen.jpg i jutro ci wyślę
Koniecznie pisz później, który ci będzie walił po nosie.
Dopiero dzisiaj zobaczyłam, że Ty napisałaś, że wyślesz mi woski
W każdym razie miałam niespodziankę i chociaż czas i nastrój był fatalny, to mi się mega miło zrobiło, że pomyślałaś o mnie
Dziękuję bardzo raz jeszcze!
Podpaliłam przed chwilą mniej więcej połówkę kawałka
Autumn Romance Na razie żyję, ale nie pachnie to zbyt mocno i w sumie nie wiem, co to za zapach. Dokładać na razie nie będę, bo jeszcze wyjdzie siekiera
edit.
Dobra. Na szczęście nie gryzł mnie w nos. Sprawdziłam czym on pachnie - bursztyn, drewno sandałowe, zamsz, piżmo. W sumie nic mi to nie mówi
Po mojemu zapach perfumowany, trochę słodki, otulająco-przymulający. Generalnie nic specjalnego i nie wyczułam w nim jesieni. Bardzo się cieszę, że dostałam od Ciebie tę próbkę, bo zapewne kiedyś bym zrobiła do niego podejście. Wszystko, co ma
autumn w nazwie jest moim kryptonitem.