Z historyków z motywem porwania polecam oczywiście Królestwo marzeń od Judith McNaught. Poza tym, Porwana narzeczona Johanny Lindsey też jest ciekawym historykiem.
Jeśli chodzi o współczesne to z całego serducha polecamUprowadzoną Lucy Christopher, nie jest to może typowy romans, ale na mnie ta książka wywarła (już całe lata temu...) takie wrażenie, że często do niej wracam, i o niej myślę. Forma może też nie jest typowa, bo książka to jeden wielki list jaki porwana dziewczyna pisze do swojego porywacza, jednak naprawdę polecam