Teraz jest 25 listopada 2024, o 00:03

Seriale

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 sierpnia 2020, o 02:07

Jest też przynajmniej na jednej innej platformie streamingowej dostępnej w DE.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10121
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 30 sierpnia 2020, o 11:47

Janka, wtedy spróbuj odświeżyć i wrócić do tej minuty, czasami to tylko reklama taka. Aczkolwiek zdarza się, że trzeba poszukać innego wgrania

dziękuje za info Lucy, zapisałam Las i The Stranger

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 sierpnia 2020, o 12:35

Mam pytanie: ogląda ktoś La Bandidę na TVP1/VOD?

Bo właśnie szok przeżyłam, że to TVP puszcza swoją drogą ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 sierpnia 2020, o 20:21

Fringilla napisał(a):Jest też przynajmniej na jednej innej platformie streamingowej dostępnej w DE.

Tak mi wyszło z guglowania, że powinien być aktualnie na Netflixie.
kejti napisał(a):Janka, wtedy spróbuj odświeżyć i wrócić do tej minuty, czasami to tylko reklama taka. Aczkolwiek zdarza się, że trzeba poszukać innego wgrania

Niestety nic się nie da zrobić. To jest tak, jakby mi było wolno oglądać za darmo 10 minut na dobę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 31 sierpnia 2020, o 10:04

"Las" jest super.
"Znaki" natomiast jakoś tak po drugim odcinku porzuciłam. Nie złapałam klimatu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 sierpnia 2020, o 12:42

Po pierwszym odcinku Znaków chciałam go zostawić, ale na szczęście dałam szansę i dalej jest doprawdy super.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10121
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 2 września 2020, o 10:10

Janka napisał(a):
kejti napisał(a):Janka, wtedy spróbuj odświeżyć i wrócić do tej minuty, czasami to tylko reklama taka. Aczkolwiek zdarza się, że trzeba poszukać innego wgrania

Niestety nic się nie da zrobić. To jest tak, jakby mi było wolno oglądać za darmo 10 minut na dobę.

czasami te osoby co wrzucą, ustawiają opcje że się nie da bez konta premium oglądać :ermm: jak na razie, tylko raz trafiłam ale znalazłam inny odnośnik, też z cda i poszło normalnie

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 września 2020, o 11:35

Kejti, jak jest zaznaczone, że premium, to wcale nie mogę włączyć filmu, a jak jest bez premium, to tylko 10 minut.
Kiedyś nie miałam tej blokady, ale wtedy nie korzystałam, bo nie było dla mnie niczego interesującego. Teraz jak już bym chętnie skorzystała, to się nie da.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10121
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 2 września 2020, o 12:01

dziwne, na prawdę dziwne bo ja cały czas korzystam z cda jak oglądam anime a one trwają po 20-30min :mysli:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 września 2020, o 22:48

Obejrzałam dziś trzy odcinki serialu "Przygody psa Cywila". Jejciu, jakie to było słodziutkie. Szczególnie na początku, gdy Cywil był szczeniaczkiem.
W trzecim odcinku zrobiło się dramatycznie. Mało brakowało, a bym się poryczała.
Ciekawa jestem, czy ten serial jest całkiem zapomniany, czy puszczają go jeszcze od czasu do czasu w TV.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 10 września 2020, o 10:43

Ja w trakcie zamknięcia dzieci w domach, puszczałam na TVP VOD swoim dzieciom. Ale sama nie miałam czasu nawet zerkać na to.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 września 2020, o 12:20

Dla mnie się nadaje, ale raczej nie polecałabym wszystkim osobom dorosłym.
Mój F. najpierw wyśmiał moją propzycję, by oglądać razem, a potem stał za moimi plecami (mam telewizor wiszący nad biurkiem) i jednak podglądał.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 10 września 2020, o 13:45

Mój lubi, bo to serial z naszych dziecinnych lat :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 września 2020, o 14:35

No właśnie. Sentyment potrafi zdziałać bardzo dużo.
Dlatego moim najlepszym serialem pozostają do dziś "Wakacje z duchami". Może sobie przypomnę, bo ten też mam na DVD.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 września 2020, o 00:53

Zrobiło się jesiennie i - ku memu zaskoczeniu - dałam się namówić na halloweenowy w sumie serial:
The Outsider. Na podstawie książki Kinga.
I już rozumiem, czemu usypiam na adaptacjach Harlana Cobena, a tu jednak - chociaż horrory mnie telewizyjnie nudzą - daję się wciągnąć (jestem na 5/10 odcinków).
Przyzwoity kryminał, gdzie element kingowski jest po prostu fajnym elementem od samego początku, tak jak w Tym paranormalny aspekt był ładnym uzupełnieniem bardzo porządnej opowieści o dorastaniu oraz o społeczności małomiasteczkowej.
Nie to, że mnóstwo zaskoczeń i zwrotów akcji. Po prostu fajna opowieść na razie.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 26 września 2020, o 18:19

Ja nadal siedzę w azjatyckich serialach. W It's ok to not be ok jestem totalnie zakochana. Zaczęłam też The School Nurse Files ale jest to na tyle dziwaczne, że jeszcze nie wiem czy dobre czy złe. Obejrzałam, bez czytania opisu, pierwszy odcinek japońskiego serialu Love and Fortune i boję się kontynuować. To jednak jest na granicy tego co dozwolone.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 26 września 2020, o 19:57

It's ok to not be ok , kurcze na tumblrze sie zachwycaja i nawet myslalam by dac do listy ale teraz ogladam
5 aziatyckich dram :P wiec moze sie powstrzymam

Z starszych seriali doglądnęłam ostatnio.. bardzo dobry. wow, trochę harry potter vibes i tego serialu o parasolach w tytule

Balam sie ze nie bede dla mnie to to nie moj rodzaj serialu ale bardzo na plus. Also Wave :bigeyes: Teraz zaczeli 2 sezon. podchodze jak do jeza bo sie boje over plot twistów i too much dramy
https://www.youtube.com/watch?v=1c3FJXZBmIk
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 26 września 2020, o 20:39

The Gifted wygląda ciekawie, ale będzie chyba musiał poczekać. Jak wyjdzie drugi sezon Stranger to przepadłam :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 września 2020, o 23:32

Liberty napisał(a):Obejrzałam, bez czytania opisu, pierwszy odcinek japońskiego serialu Love and Fortune i boję się kontynuować. To jednak jest na granicy tego co dozwolone.

No tego się nie robi - znaczy: nie zaczyna się jdramy bez nie tylko opisu ale i choćby pobieżnego zerknięcia na recenzje "zachodnich" fanów :lol: jeśli się nie chce wylądować w za głębokiej wodzie.

PS bo sztuka japońskich opisów dram i filmów jest... eee... no... się trzeba przyzwyczaić.

Więc sama kontynuuję Watashitachi wa Douka Shiteiru.

Urocze :bigeyes:
Jakby ktoś wymieszał porządnego mangowego harlequina (angst, zbrodnia sprzed lat, zemsta, ukryta tożsamość, dzieci z nieprawego łoża, aranżowane małżeństwo, ukryte ciąże, pożar, rywale, niebezpieczna miłość wbrew wszystkim i wszystkiemu i 1001 innych elementów) z gotycką powieścią osadzoną w realiach japońskiej tradycji wyrobu słodyczy, a że wszystko jednak współcześnie, to choć główny bohater mroczny, dumny i bezwzględny oraz z traumą, to jednak serio spoko człowiek w sumie.


***
W weekend kończę Flower of Evil - ostatni odcinek - a na październik planuję drugą połowę ostatniego sezonu The 100.
I zaczęłam też wreszcie Raised by Wolves.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 27 września 2020, o 12:45

Fringilla napisał(a):Więc sama kontynuuję Watashitachi wa Douka Shiteiru.

Urocze :bigeyes:
Jakby ktoś wymieszał porządnego mangowego harlequina (angst, zbrodnia sprzed lat, zemsta, ukryta tożsamość, dzieci z nieprawego łoża, aranżowane małżeństwo, ukryte ciąże, pożar, rywale, niebezpieczna miłość wbrew wszystkim i wszystkiemu i 1001 innych elementów) z gotycką powieścią osadzoną w realiach japońskiej tradycji wyrobu słodyczy, a że wszystko jednak współcześnie, to choć główny bohater mroczny, dumny i bezwzględny oraz z traumą, to jednak serio spoko człowiek w sumie.


Sama powinnaś pisać blurby :lol: Ależ mnie to zachęciło XD

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 27 września 2020, o 17:09

Liberty napisał(a):The Gifted wygląda ciekawie, ale będzie chyba musiał poczekać. Jak wyjdzie drugi sezon Stranger to przepadłam :lol:


Ja zaczełam tez 2 sezon. i kurcze tylesie dzialo ( szczerze dzisiejszy odcinek powinni pociągnąć jeszcze 2, choc następny zanosi sie na karuleze emocji i nie jestem gotowa ) i szczerze boje sie bo scenarzyści wymysła na kolejne 14 :bezradny:

Kurcze ta kwarantanna i prawie bezrobocie powróciło mi zainteresowania serialami .. bless ( zart wolalabym nie glodac tv bo bym chodzila do pracy lub wyjezdzała zwiedzać :smarkam: )

also "Japońskiej tradycji wyrobu słodyczy" you have my atencje :hyhy:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 września 2020, o 18:45

Bo to w ogóle ładne jest, pomijając fabułę - wciąż w stylu mang ze ślicznymi chłopakami - ze względu na wnętrza, ich oświetlenie (mrok naturalny, naturalne światło), aranżacje, fajne zderzenie współczesności z klasyką.
Bardzo proste, bez estetycznych wyzwań.
Ale słodycze są odpowiednio wyeksponowane :bigeyes:

Tak się robi dobre promo własnej tradycji.



PS Sama fabuła na podstawie mangi jest fajną grą z klasycznymi romansowymi kliszami - sam tytuł znaczy plus minus Coś jest z nami nie tak :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 27 września 2020, o 19:09

podeśle przyjaciółce .. ona lubi te klimaty..

"mang ze ślicznymi chłopakami" - mam flashbacking głownych bohaterów tajskiej dramy 2gether . Mean ok milo popatrzeć ale główna para kwintesencja slowa cute i ksieżniczki z Disneya :hyhy: ( wiem taka specyfika gatunku)
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

 
Posty: 1846
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 3 października 2020, o 19:08

Dziewczyny, zadanie bojowe :).

Czy możecie mi polecić jakąś telenowelę historyczną, która:

- ma naprawdę dużo odcinków,

- toczy się na królewskim dworze (obojętnie jakim), ale...

- akcja toczy się wokół relacji damsko męskich, więc...

- polityki jest możliwie jak najmniej,

- krwawych scen tortur i mordów także, A CO NAJWAŻNIEJSZE...

- DWORZANIE (ZWŁASZCZA DAMY DWORU) NIE SĄ TYLKO MILCZĄCYM TŁEM, ALE TEŻ MAJĄ WŁASNE HISTORIE.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 października 2020, o 14:19

Z dworskich seriali to kojarzę tylko Tudorów - było coś takiego sto lat temu, ale właśnie o politykę się mocno opierało. I o seksy, tak, seksy...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości