Lucy napisał(a):Dobre pytanie
Ja na przykład nie lubię odkładać książki w połowie. Męczę się przez to, ale prę do przodu.
Pikantna komedia romantyczna!
Jego paczuszka wylądowała w mojej skrzynce… Hej, spokojnie, mojej skrzynce POCZTOWEJ. I od chwili, kiedy zobaczyłam, co jest w środku, wiedziałam, że ta paczka powinna trafić do mojego gorącego sąsiada. Który najwyraźniej ma brudny sekret…
Niespecjalnie lubię koty, ale jestem trochę jak one – nie znoszę większości ludzi. Ale mój sąsiad nie jest jak większość ludzi. Chodzi w koszulach zapiętych pod szyję, pachnie jak reklama Calvina Kleina i wygląda na takiego, co regularnie używa nici dentystycznej… Słowem – sprawia wrażenie, że ma swoje życie uporządkowane od początku do końca. Pan Idealny, jeśli chcecie znać moje zdanie. I wtedy do tego obrazka wkracza jego długa, gruba paczka wciśnięta w moją skrzynkę pocztową. Ja wiem – to chore. Taka oczywista zagrywka. Przypadkowo otworzyłam tę paczkę i teraz jego brudny sekret gapi się mi prosto w twarz. I staje się jasne, że Pan Idealny wcale nie jest taki idealny… No kto by pomyślał?
Lucy napisał(a):
Historia, która jest dla mnie kompletnym absurdem i dziwię się, że wydało to coś wydawnictwo Muza. Sprawdziłam ile lat ma autorka i wychodzi, że 20.
Luiza jest cenionym chirurgiem i mimo medycznego wykształcenia, jej mąż glina od roku robi ją w konia - udaje sparaliżowanego. Kobieta zbiera na drogą operację w Niemczech i dlatego pomaga przyjacielowi gangsterowi łatać jego kumpli. Tak też poznaje jego przystojnego szefa Leo, który zostaje podstrzelony. I tu zaczyna się jazda bez trzymanki i absurd goni absurd. Na jednej kartce dowiadujemy się że bohaterka bardzo kocha męża i chce żeby im się udało, a na kolejnej, że jednak nie jest z nimi dobrze i podoba się jej Leo. Niby kocha męża, ale idzie do łóżka z Leo, później myśli, że chyba się w nim zakochała , a później jeszcze, że może mają z mężem jakąś szanse Kiedy w końcu poznaje prawdę o swoim mężu, związek z Leo zaczyna kwitnąć. Niestety facet planuje napad na jeden transport, dlatego wysyła Luizę na kilka tygodni do Hiszpanii, żeby była bezpieczna. Tam kobieta poznaje przystojnego Tarzana i zaczyna się zastanawiać, co tak naprawdę czuje do Leo. Końcówka to już kwiatki nie z tej ziemi, jest ciąża z Leo, a miłość z Tarzanem. Ten to skakał z radości jak się dowiedział, ze Luiza będzie mieć dziecko z innym. Ogólnie to główna bohaterka jest jak dziecko we mgle- wszyscy ją okłamywali, manipulowali nią.
Całość to po prostu jeden wielki chaos.
1/6
Lucy napisał(a):
Historia, która jest dla mnie kompletnym absurdem i dziwię się, że wydało to coś wydawnictwo Muza. Sprawdziłam ile lat ma autorka i wychodzi, że 20.
Luiza jest cenionym chirurgiem i mimo medycznego wykształcenia, jej mąż glina od roku robi ją w konia - udaje sparaliżowanego. Kobieta zbiera na drogą operację w Niemczech i dlatego pomaga przyjacielowi gangsterowi łatać jego kumpli. Tak też poznaje jego przystojnego szefa Leo, który zostaje podstrzelony. I tu zaczyna się jazda bez trzymanki i absurd goni absurd. Na jednej kartce dowiadujemy się że bohaterka bardzo kocha męża i chce żeby im się udało, a na kolejnej, że jednak nie jest z nimi dobrze i podoba się jej Leo. Niby kocha męża, ale idzie do łóżka z Leo, później myśli, że chyba się w nim zakochała , a później jeszcze, że może mają z mężem jakąś szanse Kiedy w końcu poznaje prawdę o swoim mężu, związek z Leo zaczyna kwitnąć. Niestety facet planuje napad na jeden transport, dlatego wysyła Luizę na kilka tygodni do Hiszpanii, żeby była bezpieczna. Tam kobieta poznaje przystojnego Tarzana i zaczyna się zastanawiać, co tak naprawdę czuje do Leo. Końcówka to już kwiatki nie z tej ziemi, jest ciąża z Leo, a miłość z Tarzanem. Ten to skakał z radości jak się dowiedział, ze Luiza będzie mieć dziecko z innym. Ogólnie to główna bohaterka jest jak dziecko we mgle- wszyscy ją okłamywali, manipulowali nią.
Całość to po prostu jeden wielki chaos.
1/6
Powrót do Czytamy i rozmawiamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości