Musisz przesłuchać może uda Ci się to wyłapać
Albo jeszcze to 'Brawo, brawo, brawissimo'
Ja zazwyczaj również zgadzam się z tym, co oni mówią. Ale właśnie - jak mówią o kimś, kogo sama nie lubię, albo nie znam, to mi to rybko. Ale kiedy kogoś nawet lubię, a oni ciągle przy jego osobie robią z igły widły, to mnie to mierzi
Na przykład ostatnio z tym umalowanym facetem. 'Ekipa' to moje
gilty pleżery i lubię ich oglądać. Co nie zmienia faktu, że kiedy rozbili w Stanach kilka aut raczej im nie kibicowałam z tego powodu. Natomiast inba wokół umalowanego faceta mnie wkurzyła, bo to mi się wydało już takie, sama nie wiem jak to nazwać, może 'nazi poprawność'. Nie uważam siebie za osobę nietolerancyjną, ale na niektóre rzeczy sama zareagowałabym śmiechem, albo dziwnie objawiającym się zakłopotaniem. Gdyby wpadł do nas chłop w makijażu (kiedy mamy świadomość, że on tego makijażu normalnie nie używa), to bym na bank się śmiała i coś głupiego palnęła