Teraz jest 24 listopada 2024, o 09:43

Romans współczesny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 czerwca 2020, o 13:57

W Nieidealnie dopasowanych też
Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 17 czerwca 2020, o 14:34

Ja mam problem z tą książką. Niby była ok, ale jednak niczym się nie wyróżniała. Taki przeciętniak.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 czerwca 2020, o 14:48

Byle dobry przeciętniak, bo coś można w niej znaleźć wtedy ;)
Nie każda książka musi być objawieniem, byle wciągała :D

Tak jak Rozgrywka z sąsiadem - spoko, pewnie takie 6/10. Dobrze się bawiłam, ale nie wrócę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 17 czerwca 2020, o 14:49

joakar4 napisał(a):Ja mam problem z tą książką. Niby była ok, ale jednak niczym się nie wyróżniała. Taki przeciętniak.

Ten 'Idol'? Ja liczę tylko na to, aby był lepszy od tego nieszczęsnego "The Hook up" :P

•Sol• napisał(a):Tak!
Fajne było i słodkie :D Chociaż nooo powiem Ci, że troszkę parodia :D
Super się czyta, bo to tam dwie - trzy godzinki, ale miałam takie małe ale. Że niektóre akcje są przekoloryzowane. Przehumoryzowane.
Ale to nie wada, tylko fakt :D

To prawda. Mogłoby tez być dłuższe i lepiej przez to rozpisane, ale ogólnie bardzo fajne! :-D
Duz kiedyś mówiła, że przez tę książkę chce się cały czas jeść, więc podczas czytania ciasto upiekłam na wszelki wypadek :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 czerwca 2020, o 15:27

Papaveryna napisał(a):To prawda. Mogłoby tez być dłuższe i lepiej przez to rozpisane, ale ogólnie bardzo fajne!
Duz kiedyś mówiła, że przez tę książkę chce się cały czas jeść, więc podczas czytania ciasto upiekłam na wszelki wypadek
zdecydowanie kilka stron więcej, by mu nie zaszkodziło :D
Tak? :D Ach no Jason non stop pakuje coś do pyska, to faktycznie :D ale ja jakoś przeszłam bezżarciowo :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 17 czerwca 2020, o 15:50

Rozgrywka z sąsiadem mnie się bardzo podobała na tle tych wszystkich mafijno motocyklowych gangów :drool: była bardzo miłą odmianą. Może i była trochę za krótka ale czytało mi się ją super. Tak samo jak Lista która zmieniła moje życie bardzo fajna książka i warto ją przeczytać, taka miła odmiana.

Sol a jak Vincent czy jest trochę lepszy od Nero? Przy słuchaniu Nero strasznie irytowało mnie powtarzane ciągle imiona bohaterów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 17 czerwca 2020, o 16:01

"Nero" to bardzo dziwna książka... :facepalm:

'Lista' taka fajna??? Mam ją do przeczytania :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 czerwca 2020, o 16:22

Pod względem inności Sąsiad jest na pewno fajny i warto ;)

Jeśli chodzi o Vincenta to ja jestem nim zachwycona :evillaugh:
Uśmiałam się po pachy. To nadal takie klimaty jak w Nero, choć mniej szkoły. Lake to taki troszkę Kopciuszek ;)

A powtórki imion będą. To taki urok, autorka tak robi, celowy zabieg. Choć mam wrażenie, że w Vincencie jest tego mniej. Albo w łagodniejszej formie.

Very, zgadzam się, dziwna i albo się tę dziwność kupi w całości, albo właśnie nie i książka nie dla tego kogoś ;)
Chociaż na Vincenta bym Cię namawiała :D mogłabyś kilka scen docenić :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 17 czerwca 2020, o 16:39

Lista mi się podobała ale pewnie nie wszystkim się spodoba.
Nero jest dziwny i sama nie wiem dlaczego go przeczytałam a teraz jestem ciekawa dalszych części szczególnie części o bracie Nero.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 17 czerwca 2020, o 16:41

•Sol• napisał(a):Pod względem inności Sąsiad jest na pewno fajny i warto ;)

Jeśli chodzi o Vincenta to ja jestem nim zachwycona :evillaugh:
Uśmiałam się po pachy. To nadal takie klimaty jak w Nero, choć mniej szkoły. Lake to taki troszkę Kopciuszek ;)

A powtórki imion będą. To taki urok, autorka tak robi, celowy zabieg. Choć mam wrażenie, że w Vincencie jest tego mniej. Albo w łagodniejszej formie.

Very, zgadzam się, dziwna i albo się tę dziwność kupi w całości, albo właśnie nie i książka nie dla tego kogoś ;)
Chociaż na Vincenta bym Cię namawiała :D mogłabyś kilka scen docenić :D

Ja się zapisałam na Vincenta, więc tak, czy inaczej się z nim chyba spotkam :shades:
A co za sceny? :) On nie będzie wielkim oblatywaczem do ubicia?
Nero nie zajeżdżał Ci nieco Dominikiem? Pato-szkoła i ten irytujący fanfikowy styl :rotfl: Ale wciąga mimo wszystko :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 czerwca 2020, o 17:20

Antenka napisał(a):Nero jest dziwny i sama nie wiem dlaczego go przeczytałam a teraz jestem ciekawa dalszych części szczególnie części o bracie Nero.

Lucca! :lovju: Rety, jaki on jest fajny w Vincencie też :bigeyes:
Ale będzie dopiero jako jeszcze kolejny, po Vincencie czas na Chloe ;)

Papaveryna napisał(a):Ja się zapisałam na Vincenta, więc tak, czy inaczej się z nim chyba spotkam
A co za sceny? On nie będzie wielkim oblatywaczem do ubicia?

Super!
Czekam na opinię :D
Nie będzie ;) zakochał się w Lake od pierwszego wejrzenia i jest strasznie zaborczy ;) Strrrrrasznie :D
No właśnie sceny z tą zaborczością. W sumie jest jedna gdzie on na początku jeszcze chce się przespać z pewną laską (ale między nim a bohaterką jeszcze nic nie było) ale Lake to załatwia i on bardzo żałuje. Bardzo :D
Będzie pranie po pyskach i takie tam :D

Papaveryna napisał(a):Nero nie zajeżdżał Ci nieco Dominikiem? Pato-szkoła i ten irytujący fanfikowy styl Ale wciąga mimo wszystko
No właśnie nie! I wiem, że jest chwilami tandetny, fanfikowy i przerysowany, ale i tak uwielbiam :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 czerwca 2020, o 11:58

Wiecie co mnie wnerwia? Chamskie zrzynanie :shit: . Jestem w połowie Obrazek i tak:

1. Bohater w połowie jest Hiszpanem (czemu tylko w połowie?)
2. Bohaterka lubi sobie popić
3. Kimo daje im trzy miesiące i jeżeli nie przekona ją w tym czasie do siebie , to zostawi ją w spokoju.
4. Olga farbuje ciemne włosy na blond

Znacie to skądś? Jestem ciekawa co dalej będzie podobne w tej historii. Rozumiem, że ktoś się zakochał w pewnej książce i jest pod jej wrażeniem, ale nich trochę ruszy szare komórki i napisze coś od siebie.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 czerwca 2020, o 17:16

Wasposik. Tyle :D

Znacie, znacie, ale niestety, to 'inspiracja'. Bleh.
Chociaż pierwowzoru też nie uznaję :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 18 czerwca 2020, o 18:49

Sąsiad. widzę wam się podoba. Ja niestety (jejku, jak dawno to już było swoją drogą) musiałam porzucić czytanie i to chyba zaraz na początku :mysli: Nie dla mnie.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 czerwca 2020, o 18:52

•Sol• napisał(a):Wasposik. Tyle :D

Znacie, znacie, ale niestety, to 'inspiracja'. Bleh.
Chociaż pierwowzoru też nie uznaję :P


Mnie też nie zachwyciła, ale muszę przyznać, że do szczegółów i opisów autorka się przyłożyła. Pani Nowaczyk wręcz przeciwnie, bohaterka jest tak nijaka, że aż dziw. Do tego brak normalnej relacji między bohaterami. :zalamka: Trzask prask i mamy zakochanie. Chciałam to przeczyta do końca, ale złapałam nerwa i daję sobie spokój. :shit:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 czerwca 2020, o 20:03

Alias napisał(a):Sąsiad. widzę wam się podoba. Ja niestety (jejku, jak dawno to już było swoją drogą) musiałam porzucić czytanie i to chyba zaraz na początku :mysli: Nie dla mnie.

jestem to w stanie zrozumieć ;)
Dla mnie był idealny, jako reset, na niedowład mózgu, ale jakbym chciała za mocno myśleć, to też bym się irytowała :D

Lucy pewnie. Szkoda życia na złe książki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 czerwca 2020, o 20:32

Alias napisał(a):Sąsiad. widzę wam się podoba. Ja niestety (jejku, jak dawno to już było swoją drogą) musiałam porzucić czytanie i to chyba zaraz na początku :mysli: Nie dla mnie.

Dla mnie też nie. Nie ten humor.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 czerwca 2020, o 20:48

Będąc w nastroju na coś nowego, trafiłam na „Hard Place” Emily Goodwin, które miało iść pod hasłem enemies-to-lovers‎ oraz Office Romance. I poniekąd nawet szło, choć wydaje mi się to nieco naciągane. Nie żeby to mi w ogólnym rozrachunku przeszkadzało. Po prostu jakoś przyjemnie się czytało tę historię i na tyle zainteresowało, że sięgnęłam po kontynuację, czyli „Hard Truth”. Sensownie i normalnie. Nie do końca schematyczne.
W „Hard Place” w zasadzie jest więcej o samotnym macierzyństwie, że to nie taka łatwa droga i tak dalej. Na szczęście obyło się bez dramatycznej nuty, raczej tak zwyczajnie i normalnie. Sam romans rozwija się wolno, a do czynów dochodzi dopiero na koniec, gdy w końcu dają się ponieść chwili. Potem jest cliffhanger.
Zarówno Harper Watson, jak i Alexander Harding to interesujące postacie. I nie tylko. W pewnym sensie okazują się nie do końca przewidywali.
Aczkolwiek mam wrażenie, że z tej historii można byłoby wyciągnąć trochę więcej, bardziej rozwinąć. Z drugiej strony Emily Goodwin zainteresowała mnie na tyle, że kusi mnie, aby poszukać coś jeszcze jej autorstwa.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 27 czerwca 2020, o 22:33

Podróż nieślubna - Christina Lauren

Obrazek

Tyle się o tej książce mówiło, że nie ma sensu się powtarzać. Tak w skrócie: Olive (siostra panny młodej) oraz Ethan (brat pana młodego), jako jedyni nie zatruwają się na ich weselu. Podróż poślubna nie wchodzi w grę, bo małżonkowie rzygają jak koty. Oliv i Ethan, podszywając się pod nich, wykorzystują szansę na darmową podróż na Hawaje. Problem w tym, że obydwoje się nie znoszą, więc nie jest lekko.

Książka wpisuję się w wakacyjny klimat i sądzę, że znajdzie dużo zwolenników. Nie czytało się źle, ale też mi tyłka nie urwało. Bohaterka ze swoim błyskawicznym osądem mnie trochę wnerwiała, a facet był za sztywny. :roll:
Duży plus to dialogi, bo można się nieźle uśmiać.
3/6
Ostatnio edytowano 28 czerwca 2020, o 16:32 przez Lucy, łącznie edytowano 1 raz
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 27 czerwca 2020, o 23:18

A dla mnie ta książka jest zupełnie nijaka. Po tylu miesiącach od lektury nadal nie wiem skąd jej popularność. Humor jakiś był ale nic szczególnego, bohaterowie nijacy, a romans letni :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 czerwca 2020, o 00:43

Ja słyszałam o niej wiele pozytywów i liczę, wręcz oczekuję, że mi się spodoba :P Na dniach będę czytać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 28 czerwca 2020, o 16:01

Mnie się podobał początek, a poźniej tak jakoś właśnie nijak się zaczęło robić i straciłam zainteresowanie.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 czerwca 2020, o 16:34

Dziwny był też wątek z powiedzeniem prawdy, jeżeli wiecie o co mi chodzi. Facet chciał wszystko zamieść pod dywan, na szczęście Olive wyznała siostrze prawdę.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 lipca 2020, o 19:26

Zmiana -Jolanta Sad

Obrazek

Raz jest dobrze, a raz źle i tu niestety trafiłam na coś wyjątkowo nudnego.
Anna pracuje w kawiarni w małym miasteczku i pewnego dnia poznaje bogatego Nicholasa. Tego też dnia zostaje wyrzucona z pracy i wyjeżdża do większego miasta. Tam w knajpce, w której zostaje zatrudniona, poznaje zakapturzoną postać. Koleś dzień w dzień wysiaduje przy barze i tylko obserwuje główną bohaterkę. Niedługo później pojawia się Nicholas, który proponuje jej pracę,która ma polegać na tym, że będzie się zajmować jego ojcem, który jest w śpiączce. Facet dobrze płaci, a Anna pragnie uzbierać na studia pielęgniarskie, które są dość drogie, więc się zgadza.
Nicholas i zakapturzony, to jedna i ta sama osoba, tylko nie wiedzieć dlaczego, facet wbił sobie do łba, że dziewczyna go nie trawi jako bogatego milionera :zalamka: Takie to goopie, ponieważ Anna w jego towarzystwie wiecznie się rumieni i jest podniecona.
I tak strona po stronie, dziewczyna wzdycha do faceta, użala się nad sobą, że nie ma dużo przyjaciół i nigdy nie zarobi tyle, żeby pójść na wymarzone studia. :]
Chemia między bohaterami jest jakaś miałka. Była jedna macanka na klatce schodowej i jeden pocałunek - jak na romans, to doprawdy dużo.

Oczywiście jestem pod dużym wrażeniem recenzji na LC. Po raz który nie jestem pewna, czy czytaliśmy tę samą książkę.

1/6
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10119
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 4 lipca 2020, o 22:22

no to grubo XD

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość