Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:23

Bertrice Small

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 marca 2009, o 13:05

i miała rację, wcale go nie ubyło jeszcze jej potaknął Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 marca 2009, o 13:06

praktyka czyni mistrza Obrazek





co mi przypomina inna jej książkę, gdzie dziewcyzna przeszła szkolenie w haremie Obrazek, jej pierwszy mąż nie umiałby tego docenić, ale drugi się cieszył, ze ma taką doświadczoną żonę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 marca 2009, o 13:44

<span style="font-style: italic">Miłosna edukacja</span> Obrazek a to akurat mnie się zawsze podobało- dla tego motywu głównie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 marca 2009, o 13:51

wcale się nie dziwię Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 7 kwietnia 2009, o 20:50

Też czytalam parę jej książek,nawet fajnie się czytało,gorzej u mnie z tytułami.O Sky i jej potomkach czytalam co mi w łapy wpadło,poza tym "Panny ...","Sekutnicę" i chyba "Piekielnicę".Zgodzę się z wami że pisze dość przewidywalnie (ale czasami można ją poczytać),można się domyślić co jeszcze będzie się działo ale to mnie nie zniechęca;nie muszę jej kupować,ale czytam dalej

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 11:40

ja ją lubię za to że się przykłada do strony historycznej na ogół Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 8 kwietnia 2009, o 11:56

poza pure ziemniaczanem za króla Stefana, of kors Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 12:11

Obrazek Obrazek Obrazek to chyba popijanemu popełniła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 8 kwietnia 2009, o 12:17

albo tłomacz/ka? Tylko ciekawe, z czego to pure mogło być....?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 kwietnia 2009, o 13:59

może jakiś rodzaj puddingu? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 14:34

trza by to oryginału zajrzeć .. ale może to jak z normańskim polem kukurydzy ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 kwietnia 2009, o 16:34

moze z rzepy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 17:08

azaliż rzepa sięga czasów Stefana? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 kwietnia 2009, o 17:20

rzepa w Rzymie już stosowana była - starokontynentalna, euroazjatycka wręcz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 17:28

no proszę bardzo kształcące ... Obrazek to musi że piure z rzepy powinno być Obrazek ps. a jakie potrawy przyrządzano w Rzymie z tego wręcz indoeuropejskiego korzonka? Obrazek



bo ja pamiętam z dzieciństwa jak wszyscy w okolicy rzepę sadzili i jesienią idąc ze szkoły można się było nażreć do rozpuku- i tak się zawsze robiło bo smaczna była na potęgę ...

ale teraz już ludność pod Resovii rzepą gardzi

Obrazek poprzedniej jesieni jechaliśmy z mężem w dół mapy i nadeszły tereny rolnicze i nagle on z piskiem opon hamuje i wyskakuje z samochodu z okrzykiem: Rzepa!!! Stęsknił się chłopisko Obrazek



wracając do tematu to chyba najbezpieczniejsze jednak są u Small te henrykowe uczty



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 kwietnia 2009, o 18:23

Opisy uczt są świetne-dziwne tylko że bohaterki tyle jadły a z figurą nie miały żadnych problemów,też bym tak chciała

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 kwietnia 2009, o 18:59

hehe, brak ulepszaczy, przetworzonych produktów i ogólnie dużo ruchu Obrazek najprawdoodbniej Obrazek i efekty niedozywienia ewentualnego z dzieciństwa - jak nie ma się tłuszczyku do napchania z dzieciństwa, to trudno potem się utuczyć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 19:27

ja myślę że one były dożywione tak że nam się nie śniło- wszak mówimy o pannach z bogatych domów- po prostu inaczej wyglądała "dobra" figura Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 kwietnia 2009, o 23:00

ale nawet dożywienie w bogatych domach to ciut inna opowieść jednak - klęska głodu choćby raz z rzędu (a więcej...) w wieku wczesnym i już inaczej się później zapasowe fałdki tłuszczu ukladały Obrazek tym bardziej, że dzieci niekoniecznie, także w co zamozniejszych domach, pierwsze w kolejce posiłkowej były...

a że nt. figur dobrych wyobrażenie odmienne - to też prawda Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 23:07

zaiste- nie było co inwestować bo nie wiadomo ile pożyją Obrazek dlatego zachwyca mnie realnośc zadziwienia okolicy co do licznych i zdrowych dzieciąt u tej dziewczyny od Wyndhamów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 kwietnia 2009, o 23:11

a nie było, że pewnie matka-wampirka co to krwią cudzych dzieci swoje bachorzęta karmi? Obrazek popularne przekonanie w realu i to jeszcze nie tak dawno Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 23:12

obyło się bez takich Obrazek kultura wsi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 października 2009, o 17:52

przeczytalam ostatnio "Urzeczona" i czuje sie zawiedziona.Ksiazka jest przewidywalna,zeby nie powiedziec nudna.A koncowa scena,gdy India nie poznaje swojego meza jest nie tylko malo prawdopodobna,ale i niezbyt przekonujaco opisana.Nie podobala mi sie,ale mimo to i tak sobie nie odpuszcze nastepnej ksiazki tej autorki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 października 2009, o 20:45

hihi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 25 października 2009, o 20:47

Prawdziwy fan Small nie rezygnuje nawet po <span style="font-style: italic">Pannach ze Smoczego Gniazda</span>.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości