Domowy zwierzyniec

Strona WWW · przez **Duzzz** » 18 kwietnia 2020, o 20:50

Cudne kociaki :-D

Mój już mocno łysy jest :hihi:

Ale po wyczesywaniu jakby mniej sierści w innych miejscach (czyt. na meblach) domu.

przez **basik** » 18 kwietnia 2020, o 22:31

Sol, Indy wygląda na pieszczochę, która lubi się przytulać
Aralku Talia rośnie jak na drożdżach
Trochę się dziwię, że Wasze koty nie lubią pieszczot .Moja Pusia wręcz się o nie dopomina i wystawia brzuszek do głaskania a grzbiet do czesania....szczególnie teraz jak sie leni i swędzi ją grzbiet.

przez **Fringilla** » 18 kwietnia 2020, o 22:52

Może jaki pan, taki kraam :hyhy:

A na serio: moja Kota wiosną podczas linienia jest o wiele bardziej wrażliwy i wymagający, jeśli chodzi o głaskanie - ma bardzo wyśrubowane kryteria i za ich niespełnianie: foch :hyhy:

przez **LiaMort** » 18 kwietnia 2020, o 23:04

Frin dobrze prawi jaki pan taki kram.
Indiana urósł Sol. Cudny.

przez **giovanna** » 19 kwietnia 2020, o 20:40

Sol, śliczny ten Twój Indiana

. Moje też się nie lubią czesać, Bajka lubi jak się ją mizia po brzuszku, ale czesać się nie da, czesanie to u nas jak wojna, nawet rany są u mnie jak nie zdążę ręki zabrać.

przez **Kawka** » 21 kwietnia 2020, o 19:57

Sol -piękny Indiana. :bigeyes:

Klarek - Talia fajnie wygląda na tym okapie.

przez **•Sol•** » 26 kwietnia 2020, o 19:27

Induś bardzo dziękuje :lovju:

On kocha pieszczoty, tylko na kolankach niezbyt, ale uczymy sie. Początkowo noszenia też nie lubił, a teraz potrafi komarka przyciąć na rękach

Z czesaniem powiem Wam, że już też są postępy. Porteczki uczesane na gładko

Ostatnio też mieliśmy mały wypadek, nażarł się folii z przysmaku (samowolne pobranie z kosza, bez wiedzy starszych), więc wjechała laktuloza, żeby pozbyć się bezinwazyjnie, no i dupcia była myta. I też przeszło bez bólu i dramy.
On jest strasznie łakomy, to chyba jedyny problem z nim. Bo to kot który celowo nic nie zniszczy ani nie podrapie, przytula się, raczej nie gryzie, chyba że w zabawie, nie mści się, jak coś nie po myśli jest, w ogóle pełna kultura.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 26 kwietnia 2020, o 20:46

W tym tygodniu mieliśmy akcję ratunkową z Kapslem. :smarkam:

Zamówiłam w ubiegły weekend obroże przeciwkleszczowe, ale nawet nie zdążyły dotrzeć....
We wtorek wieczorem Kapsel ledwo stał na nogach, szybka reakcja, telefon i do weterynarza. Dostał od razu trzy zastrzyki i od wtorku przez kolejne dwa dni jeździliśmy na zastrzyki. Teraz jest na tabletkach(do wtorku włącznie 2 razy dziennie mamy je podawać) i ma się już dobrze. Jest znowu sobą, nieznośny, niegrzeczny, skoczny :wink:

We wtorek rano jedziemy na pobranie krwi i zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję, że już tylko będzie dobrze....
A Kapsel to okropny panikarz :hihi:

Pani weterynarz śmiała się z niego, że taki duży, a tak panikuje

Został pochwalony za kolor sierści i za piękne oczy

Muszę jechać ze swoją zwierzyną na przegląd, ale teraz są tak okropne kolejki do weta, że nie chcę pozostałej dwójki ciągać, bo może wejść jeden pacjent plus jeden opiekun, więc poczekamy aż to wszystko przejdzie, przycichnie.

przez **•Sol•** » 26 kwietnia 2020, o 20:49

Kleszcze?
Biedny Kapsel, biedni Wy, strachu się wszyscy na pewno najedliście.

Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze :przytul:

przez **giovanna** » 26 kwietnia 2020, o 20:57

Trzymam kciuki za zdrówko Kapsla.

Sol, dobrze, że ta folia wyszła, bo mogło się zrobić Indiemu tak jak naszemu Stefkowi, na początku wet myślał, ze on coś zjadł.

przez **•Sol•** » 26 kwietnia 2020, o 20:59

Całe szczęście!
Ale ona była tak poszatkowana, że nie miała szans nie wyjść. Pewnie pomógł też fakt, że dałam podwójnego drinka z laktulozy, wolałam tak, niż mieć sensacje lekarskie. Zwłaszcza w ten czas...

przez **giovanna** » 26 kwietnia 2020, o 21:02

Strach teraz gdziekolwiek wyjść.

przez **•Sol•** » 26 kwietnia 2020, o 21:04

wyjść jak wyjść, u nas większość gabinetów jest nieczynna, ten który jest czynny to ten winien śmierci mojego Antka (zbagatelizowali sprawę do tego stopnia, że jak trafił do porządnej kliniki, objawy choroby przewlekłej przykryły dolegliwości wynikające z zapalenia woreczka żółciowego), więc nigdy więcej tam nie pójdę.

przez **giovanna** » 26 kwietnia 2020, o 21:49

Ja nawet nie wiem czy u naszego czynne

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 kwietnia 2020, o 20:44

Wet u nas czynny tylko w konkretnych godzinach.

Kapsel ma się dobrze, byliśmy dziś na pobraniu krwi. Wyniki ma dobre, lekko podwyższone wyniki wątrobowe, ale to podobno normalne jeśli chodzi o babeszjozę. Wetka nie kazała się martwić. Dalej go obserwować i za 4 tygodnie zjawić się na kontrolne badania.
Plus zapewne szczepienia jeśli wszystkie wyniki będą ok.

przez **klarek** » 28 kwietnia 2020, o 21:49

Duzzz, to świetna wiadomość. Trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze dalej

przez **giovanna** » 28 kwietnia 2020, o 23:16

Bardzo dobra wiadomość, kciuki za dalszy powrót Kapsla do zdrowia

przez **LiaMort** » 28 kwietnia 2020, o 23:18

Duzz to dobra wiadomość. Oby tak dalej. ;P

przez **Fringilla** » 29 kwietnia 2020, o 01:39

Kciuki i zdrowia!

przez **kahahaha** » 29 kwietnia 2020, o 09:11

Lia piękna gromadka :wesoły:

klarku nie zazdroszczę strachu, dobrze że Talia szybko doszła do siebie :wesoły:

na okapie

Sol Indiana cudna :bigeyes:

duzz trzymam za Kapsla kciuki

przez **•Sol•** » 29 kwietnia 2020, o 22:18

Duz, super wiadomości

oby przy kolejnej kontroli wszystko było wzorcowe

Kahahaha, dziękuję!
A Indiana to chłopak

jak Indiana Jones, na cześć poszukiwacza przygód imię dostał

I pasuje jak nie wiem, wiecznie szuka atrakcji :mrgreen:

przez **Nocny Anioł** » 30 kwietnia 2020, o 08:11

Witam wszystkie nowe stworki, bardzo mi przykro z powodu tych które odeszły, trzymam kciuki za chorowitki.
Wpadłam to wam pokarze moje stwory, na pewno się stęskniłyście.
Tak moja kota układa gazety
Obrazek