Teraz jest 21 listopada 2024, o 20:31

Obejrzeć? Tak!

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 kwietnia 2020, o 16:40

Lucy napisał(a):Jedyne plusy to sceny erotyczne i Michele Morrone. :bigeyes: Serio, ale ten facet wymiata w roli gangstera. Gdybym miała wybierać między Greyem, a Massimem, to wybór jest tylko jeden.

ehkm.
Czy tylko ja uważam, że dziad jest skrajnie obleśny?
A jego miny w trakcie bang to jakaś porażka? Zero erotyki, marszczy sie tak, że mu można włosy w nosie policzyć :zalamka:

Byłam na tym niestety w kinie. Zaciągnięta przez własnego prywatnego faceta. Dziw, że mi oczy nie wypadły od przewracania nimi.
Tragedia.
I Massimo to oblech stulecia!
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 kwietnia 2020, o 16:55

No nie wiem, czy nie podpadniesz, Sol, dużej grupie :hyhy:

Ja - z całym szacunkiem do cudzych gustów i preferencji - też się do fanklubu tego pana jako obiektu westchnień ze względów wizualnych nie zapiszę zdecydowanie, no nie mój typ już w przedbiegach, a w praktyce ekranowej (czasem osobowość aktorska i talent mnie przekonują ;) takoż nie nabija punktów.
Ogólnie ni ziębi ni grzeje (gdy nie muszę oglądać).

PS o tym, jak wiele robi talent aktorski i styl w filmach erotycznych a niekoniecznie typ urody, już na 100% przekonałam się po zapoznaniu się z obszerną filmoteką porno robionego przez kobiety dla kobiet szczególnie w Azji :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 kwietnia 2020, o 17:00

Trudno, mówię głośno co widziałam i czego wolałabym nie widzieć :D

Aktorsko też mocno nijak - gdyby się wybił talentem to bym mu nawet tych włosów nie wypominała, ale niestety, cienko. Oj cienko. I obleśnie :hihi:

Ależ to wszędzie tak działa. Żeby był nie wiem jak paskudny, a będzie miał coś w sobie, to zgarnie rzeszę fanek. Massimo a raczej Michele Morone tego nie ma :twisted:

Trudno, jestem hejterką tego tworu, ale chociaż oglądałam całe, więc roszczę sobie prawa do tegoż. Książkę znam we fragmentach, koleżanka czytając obszernie cytowała :hyhy: :shit:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 18 kwietnia 2020, o 18:04

Fringilla napisał(a):
PS o tym, jak wiele robi talent aktorski i styl w filmach erotycznych a niekoniecznie typ urody, już na 100% przekonałam się po zapoznaniu się z obszerną filmoteką porno robionego przez kobiety dla kobiet szczególnie w Azji :lol:


:shades: :explain: Mogę prosić o wykład? Z detalami? :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 kwietnia 2020, o 19:53

•Sol• napisał(a):
Lucy napisał(a):Jedyne plusy to sceny erotyczne i Michele Morrone. :bigeyes: Serio, ale ten facet wymiata w roli gangstera. Gdybym miała wybierać między Greyem, a Massimem, to wybór jest tylko jeden.

ehkm.
Czy tylko ja uważam, że dziad jest skrajnie obleśny?


Gdzie tam widzisz obleśność? :evillaugh:
https://i.pinimg.com/564x/c0/46/0a/c046 ... ed356b.jpg
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 kwietnia 2020, o 20:05

De gustibus ^_^
Liberty napisał(a):
Fringilla napisał(a):
PS o tym, jak wiele robi talent aktorski i styl w filmach erotycznych a niekoniecznie typ urody, już na 100% przekonałam się po zapoznaniu się z obszerną filmoteką porno robionego przez kobiety dla kobiet szczególnie w Azji :lol:


:shades: :explain: Mogę prosić o wykład? Z detalami? :wink:

Szykuję się i szykuję, ale wciąż brak mi do mej rozprawy appendixa "czemu oglądam tyle porno" :rotfl:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 24 kwietnia 2020, o 20:18

Mnie ten cały Michele Morone ani ziębi ani grzeje ale widziałam recenzję, gdzie się Tomasz Raczek ślinił do niego. :wink: No więc gusta są różne i na tym bym poprzestała.

Co do pani Barbary Białowąs to jest ta sama reżyser, która zasłynęła samozaoraniem podczas rozmowy z redaktorem z Filmwebu, który skrytykował jej słynne dzieło "Big love". Tutaj link: https://www.youtube.com/watch?v=5HJHyBZIqxw Obejrzałam z nudów kilka dni temu "Big love" i faktycznie, facet z Filmwebu miał rację. O ile zdjęcia są nawet ładne, to sama treść filmu to jest dramat. Bardzo fajnie podsumował to Masochista: https://www.youtube.com/watch?v=tXT6jryxbxw W sumie chodzą słuchy, że tak naprawdę to sama Blanka reżyserowała, a Białowąs się tylko pod tym podpisała. :wink:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 kwietnia 2020, o 21:13

Fringilla napisał(a):De gustibus ^_^
Liberty napisał(a):
Fringilla napisał(a):
PS o tym, jak wiele robi talent aktorski i styl w filmach erotycznych a niekoniecznie typ urody, już na 100% przekonałam się po zapoznaniu się z obszerną filmoteką porno robionego przez kobiety dla kobiet szczególnie w Azji :lol:


:shades: :explain: Mogę prosić o wykład? Z detalami? :wink:

Szykuję się i szykuję, ale wciąż brak mi do mej rozprawy appendixa "czemu oglądam tyle porno" :rotfl:


Jedyny istotny argument: bo tak ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 kwietnia 2020, o 21:33

Ja się nie wstydzę, po prostu chętnie wytłumaczę, czemu, i to bynajmniej nie "oglądam dla koleżanki-badaczki" :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 25 kwietnia 2020, o 18:52

Wiem że się nie wstydzisz bo i nie masz powodu. Oglądasz i już. Nikomu nic do tego. Ale chętnie poczytam rozwinięcie powodów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 kwietnia 2020, o 22:18

ja tych azjatyckich filmów jestem ciekawa.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 kwietnia 2020, o 18:36

Sam jakoś na te Dnie nie mam ochoty; wystarczyła mi zapowiedź.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 27 kwietnia 2020, o 18:44

Wczoraj większość część dnia poświęciłam na obejrzenie poleconego przez Frin miniserialu Niewiarygodne. W sumie miałam obejrzeć 1 góra 2 odcinki przy prasowaniu. Obejrzałam wszystkie 8, wyprasowałam wszystko co się dało. A nawet więcej :)
Bardzo to było smutne, ale bardzo dobre.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 kwietnia 2020, o 22:26

Bardzo higienicznie^_^
Cieszę się, że się dało (znaczy: ciężki temat nie zawsze łatwy w konsumpcji, ale tu uważam, że się udało twórcom).

Swoją drogą, jak się już odetchnie, to widać fajny zabieg z realizmem: wszystko jest pełne słońca, bez melancholii, dramatyzmu i smutnawego nastroju osiąganego za pomocą zdjęć i muzyki - trochę jak w Trzech billboardach do Ebbings, gdzie też ciężki materiał, a zarazem pełen normalnego słońca, wiatru i zieleni).

Na marginesie: Merritt Wever, która tam gra, gra teraz w serialu Run - też śledzę nie tylko ze względu na nią ^_^

***

Mam dziwny nastrój i aktualnie oglądam komedie z Jennifer Aniston.
I Adamem Sandlerem.
No, czasy ostateczne :rotfll:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 29 kwietnia 2020, o 11:14

Fringilla napisał(a):Mam dziwny nastrój i aktualnie oglądam komedie z Jennifer Aniston.
I Adamem Sandlerem.
No, czasy ostateczne :rotfll:


Lubię Duże dzieci Sandlera :rotfl:

Skończyłam The Crown - trzeci sezon zdecydowanie lepszy i Elżbieta bardziej jak ona :)

I w ramach rozrywki Sex Education :rotfl:

Teraz zaczęłam Dobre miejsce :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 kwietnia 2020, o 12:55

kahahaha napisał(a):
Lubię Duże dzieci Sandlera :rotfl:



też :paluszki:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 30 kwietnia 2020, o 18:19

oglądnęłam sobie serial Miss Scarlett and the Duke . Nie jest to serial zmieniający historie, sporo klisz z innych i jakoś mi nie przeszkadza. o dziwo mnie irytowała " bohaterka ma tak ograniczona ilosc out fitu i czemu nie nosi czarnych ubrań , wszak to Victoria period :P i standard "Czemu oni maja takie biale zeby :bezradny: podoba mi sie tez ze bohaterka nie jest mary sue.
np jak panna Fisher or Frankie drake
Bohater główny.. trochę seksista ale trzeba brać kontekst historii i jego zawód, ale juz widać ze zaczyna powoli zmieniać opinie. A w ostatnim odcinku no aww :heat: . Coś w tej postaci kusi . albo poprostu mam ochote alfa male z akcentem
Klasyczny tez tu przyglad beda czy nie beda :P Oj chlop jest in denial tak bardzo . nie, w tym sezonie nie beda razem i nawet nie chce..

i sprawił ze ponownie tez przeczytałam Bez skrupułów L. Kleypas :hyhy:

https://www.youtube.com/watch?v=X0u0CDb9TlA
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 30 kwietnia 2020, o 19:56

Och.... :bigeyes: Muszę obejrzeć.
emily temple napisał(a): podoba mi sie tez ze bohaterka nie jest mary sue.
np jak panna Fisher or Frankie drake

Proszę nie fukać, mało jest tak feministycznych seriali i mimo wad lepiej je cenić bo jeszcze nam znikną .

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 30 kwietnia 2020, o 20:08

mi chodziło o iel pamiętam Fisher ( w kontekście jej pracy detektyw i pracy Mary Sue. Wszystkie dedukcje, czynności detekywistyczne przychodzilo lekko reką mimo ze byla "swiezynką" ) . BO jako postac zawsze props jej podejscie do obyczajów i podziałow społecznych.
choć ciezko mi film z uniwersum Fisher Mystery oglądnać mi przyszlo :bezradny: . also Dorothy :yes:

jak chodzi o Frankie drake moze to malostkowe ale nie moge nie przemuc....zmiany koloru wlosow :facepalm:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 kwietnia 2020, o 20:22

Swoją drogą uniwersum Panny Fisher jest bardzo, ekhm, australijskie do tego wszystkiego, więc... :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 30 kwietnia 2020, o 20:29

:P .. choć pamietam jak moja ma miala " fisher na pewno nie ma 20 lat patrz na jej szyje. :P 35 latki moga wiecej wiec :P )
ja ostatnio miala takie WTF jak odkryłam ze aktora grajaca prof. Sprout z potter movie grala ciotkę Prudence, :rotfl:
Ooo jakos nie moglam sie wkrecić w spin off o bratanicy/siostrzenicy/ kij wie P.Fisher w latach 60 :ermm:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 30 kwietnia 2020, o 21:56

•Sol• napisał(a):
Lucy napisał(a):Jedyne plusy to sceny erotyczne i Michele Morrone. :bigeyes: Serio, ale ten facet wymiata w roli gangstera. Gdybym miała wybierać między Greyem, a Massimem, to wybór jest tylko jeden.

ehkm.
Czy tylko ja uważam, że dziad jest skrajnie obleśny?
A jego miny w trakcie bang to jakaś porażka? Zero erotyki, marszczy sie tak, że mu można włosy w nosie policzyć :zalamka:

Byłam na tym niestety w kinie. Zaciągnięta przez własnego prywatnego faceta. Dziw, że mi oczy nie wypadły od przewracania nimi.
Tragedia.
I Massimo to oblech stulecia!


Mam dokładnie te same odczucia. Blech ... Obejrzałam sobie w końcu to "dzieło" (na 3 razy, bo to raczej nie film dla małych dzieci, ale chyba za jednym posiedzeniem i tak bym nie dała rady). W sumie to za bardzo nie ma o czym pisać, bo za dużo to tu nie ma. Gra aktorska - hmmm raczej jej nie ma, główny bohater jest obleśny, nie seksowny, a bohaterką to chyba kopia autorki. No i ten jej angielski :zalamka: To ich wielkie uczucie to się chyba na zakupach zrodziło, bo tak poza tym za wiele że sobą czasu nie spędzali. Co mi jeszcze przeszkadzało (i to nie tylko tutaj, ale tak generalnie) to to, że dużo scen było takich jakby poszatkowanych. Strasznie nie lubię jak w ten sposób jest poskładany film. Niestety sceny erotyczne też były średnie jak dla mnie :bezradny:
I sorry, ale jak dla mnie
Spoiler:
. Utwierdzilam się w przekonaniu, że to bajka nie dla mnie i gdybym miała wybierać między Greyem a Massimem, to jednak wolałabym Greya.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 maja 2020, o 00:30

Kilka dni temu oglądałam jedego z Greyów. Najprawdopodobniej drugiego, chyba że trzeciego, ale raczej nie.
To było tak słabe, złe, płytkie i popieprzone, że jest mi trudno wyobrazić sobie coś jeszcze gorszego. Mam nadzieję, że pozostanę na zawsze w nieświadomości i nigdy nie będę próbowała wyrobić sobie własnego zdania.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 1 maja 2020, o 20:53

Chyba wyszłam z zaklętego kręgu dram. Obejrzałam 5 czy 6 z rzędu i chyba muszę odpocząć ;)
I znalazłam Cardinal. Jest za darmo w usłudze na UPS :) A gdzie ja nie szukałam ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 1 maja 2020, o 21:13

klarek napisał(a):Wczoraj większość część dnia poświęciłam na obejrzenie poleconego przez Frin miniserialu Niewiarygodne. W sumie miałam obejrzeć 1 góra 2 odcinki przy prasowaniu. Obejrzałam wszystkie 8, wyprasowałam wszystko co się dało. A nawet więcej :)
Bardzo to było smutne, ale bardzo dobre.

I najgorsze, że na faktach ja myślałam, że przez pierwszy odcinek nie przebrnę przez
Spoiler:
.

klarku, na nc+ już nie ma Cardinala? Dobrze, że nagrałam cały drugi sezon. Co to jest UPS, kabłówka jakaś?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości