Teraz jest 22 listopada 2024, o 15:05

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 marca 2020, o 00:46

Lucy, czy w tej Rudnickiej akcja dzieje się wcześniej niż w "Byle do przodu"?
Tak mi wyszło z opisu, bo w "Byle do przodu" nie pracowała w bibliotece, tylko miała swoją agencję detektywistyczną.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 15 marca 2020, o 13:06

To znowu jakaś książka z cyklu? Zaczyna mnie to wkurzać, bo teraz prawie każda książka obyczajowa to jakiś cykl, prawie nie ma pojedyńczych pozycji, nie lubię czekać trzy tomy na zakończenie fabuły :ermm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 marca 2020, o 20:30

Janka napisał(a):Lucy, czy w tej Rudnickiej akcja dzieje się wcześniej niż w "Byle do przodu"?
Tak mi wyszło z opisu, bo w "Byle do przodu" nie pracowała w bibliotece, tylko miała swoją agencję detektywistyczną.


Akcja w ''Oddaj albo giń!'' dzieje się 10 lat wcześniej.
W ''Byle do przodu'' Matylda jest już rozwódką, od 10 lat prowadzi z powodzeniem biuro detektywistyczne i pomaga jej szalona córka :evillaugh:


giovanno, jak czytałaś ''Byle do przodu'', to fajnie sięgnąć po ''Oddaj albo giń'' i poznać przeszłość głównej bohaterki, co doprowadziło do tego, kim teraz jest. :-D Każda książka to osobna historia i nie ma jakiejś ciągłości.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 marca 2020, o 22:30

O, fajnie. Czyli można liczyć na historię rozwodową?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 15 marca 2020, o 22:32

Lucy napisał(a):
Janka napisał(a):Lucy, czy w tej Rudnickiej akcja dzieje się wcześniej niż w "Byle do przodu"?
Tak mi wyszło z opisu, bo w "Byle do przodu" nie pracowała w bibliotece, tylko miała swoją agencję detektywistyczną.


Akcja w ''Oddaj albo giń!'' dzieje się 10 lat wcześniej.
W ''Byle do przodu'' Matylda jest już rozwódką, od 10 lat prowadzi z powodzeniem biuro detektywistyczne i pomaga jej szalona córka :evillaugh:


giovanno, jak czytałaś ''Byle do przodu'', to fajnie sięgnąć po ''Oddaj albo giń'' i poznać przeszłość głównej bohaterki, co doprowadziło do tego, kim teraz jest. :-D Każda książka to osobna historia i nie ma jakiejś ciągłości.



Jeszcze nie czytałam, dzięki :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 marca 2020, o 22:38

Gdy ukazała się "Byle do przodu", to mnie bardzo zdziwiła informacja, że Matylda jest główną bohaterką cyklu. Występujące w pierwszej części rodzeństwo bohaterów bardziej mi pasowało i o nich wolałabym czytać dalej.
Skoro nie poszło dalej, tylko się cofa, to rzeczywiście wolę czytać o Matyldzie. Rodzeństwo było za młode, bym chciała czytać o ich szczenięcych latach.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 marca 2020, o 11:58

Janka napisał(a):O, fajnie. Czyli można liczyć na historię rozwodową?


Niestety nie. :hihi:
Kiedy była bibliotekarką, to miała problem z nudnym mężem (nerd). Na końcu książki jeszcze z nim była, ale miała dość. Kiedy i jak wręczyła mu papiery rozwodowe, to nie wiemy, bo mamy ten przeskok 10 lat.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 marca 2020, o 21:34

Jestem ciekawa, czy następny tom będzie się dział pomiędzy drugim i pierwszym, czy już będzie przeskok do teraźniejszości.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 marca 2020, o 00:15

Przyznam, że wolałabym teraźniejszość. :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 20 marca 2020, o 02:42

Ja też.
Stare dzieje mogą być ciekawe, ale jeden taki tom mi starczy.
No i jej córka, czym starsza, tym lepiej, bo może mieć więcej głupich pomysłów.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 22 marca 2020, o 12:30

Obrazek

Po debiuty, szczególnie polskich autorek, sięgam bardzo bardzo rzadko. Szczególnie teraz, kiedy większość takich książek to książki autorek Wattpadowych albo dziejących się w "mafijnych" kręgach. Tak ten cudzysłów jest celowy, ponieważ większość z nich z mafią nie ma za wiele wspólnego. Jednak dla tej książki zrobiłam wyjątek. Zaintrygowała mnie przede wszystkim fabuła - uwodzicielka i jej ostatnie zlecenie. Co może z tego wyniknąć? Zapraszam na recenzję :)

Krótko o fabule:
Dominika Werner, 34-latka, zajmuje się zawodowo uwodzeniem mężczyzn i testowaniem ich wierności, a raczej zbieraniem dowodów ich niewierności. Jak sama twierdzi, nie ma na świecie mężczyzny, który byłby w stanie oprzeć się jej wdziękom oraz charyzmie. Obsesyjnie dba o ciało i strój, dobierając wszystkie niezwykle starannie do profilu mężczyzny, które ma uwieść. Miesiąc przed 35 urodzinami decyduje się na przyjęcie ostatniego zlecenia. Zdaje sobie sprawę, że jest to właściwie ostatnia chwila na to, aby zakończyć "karierę" i złapać bogatego męża. Tym ostatnim zleceniem jest uwiedzenie 49-letniego biznesmena, Roberta Machowskiego, znanego w Krakowie przedsiębiorcy i filantropa. Zlecenie przekazuje Dominice tajemnicza kobieta, która okazuje się być żoną ofiary. Ostrzega ją jednak, że to zlecenie może być niezwykle trudne, ponieważ Robert jest nadal szaleńczo zakochany w swojej żonie i nie widzi poza nią świata. Dominika przyjmuje jednak zlecenie, lubi wyzwania i wierzy w moc swojej urody. Tak rozpoczyna się gra, w której nie wiadomo, kto jest oprawcą, a kto ofiarą. Gra, z której trudno się wyplątać i która zmieni życie wszystkich stron.

Może zacznę od tego, co podobało mi się w tej książce. Niewątpliwie fabuła to jej bardzo mocny punkt. Zdrada, miłość, kłamstwa, intrygi i szaleniec czyhający na życie Dominiki. To wszystko było naprawdę bardzo ciekawe. Również zakończenie, którego myślę nikt nie mógł się spodziewać.
Jednak to co zawiodło, to przede wszystkim wykonanie. To prawda, że książkę czyta się dość szybko i łatwo, natomiast czasami miałam wrażenie, że jest to bardziej raport niż książka. Bardzo trudno było odczuć tutaj jakieś emocje, nie bałam się o bohaterów, nie czułam dreszczyku niepokoju, a przecież o to w thrillerach chodzi. Coś niestety tutaj nie do końca poszło dobrze. Za dużo w książce również słów "uwodzicielka" i "figurant". Myślę, że to dodatkowo odbierało historii jakichś głębszych emocji.

Co do bohaterów, to sama nie wiem, co o nich myśleć, ale dzięki temu można ich wziąć za plusa tej historii. Zdecydowanie nie da się polubić głównej bohaterki. Dominika jest płytką, zapatrzoną w siebie kobietą, dla której liczy się tylko wygląd i gruby portfel. Jest przywiązanie do metek jest straszne i można się zastanawiać, co robi w "zaściankowym" Krakowie, gdzie nie ma nawet butiki Channel. Poza tym jej maniera mówienia "mnie", tam gdzie powinna powiedzieć po prostu "mi". Skąd to się wzięło? Okropne. No i jej angielskie wtrącenia. Serio, po spędzeniu ośmiu lat w Stanach, zapomniała ojczystego języka? Wyjechała mając 18 czy 19 lat i nagle po powrocie łatwiej jej się porozumieć po angielsku. Ech... Poza tym jej duma i niezachwiana pewność siebie, które mogą być zaletą, ale po przekroczeniu pewnej granicy, są wadą. Myślę, że Dominika tę granicę przekroczyła. Liczy się tylko ona i jej potrzeby, a do celu dąży po trupach. Bez mrugnięcia okiem uwodzi mężów i rozbija rodziny. Nie, zdecydowanie nie jest to osoba, której można współczuć, tego co stało się pod koniec. Również jej historia i to, co przydarzyło się, gdy miała 16 lat nie jest żadnym wytłumaczeniem, tego, jak teraz się zachowuje.
Anna, żona Roberta i zleceniodawca, jest kobietą mocno pogubioną, która w pewnym momencie straciła kontrolę nad swoim życiem. Nie rozumiem motywów, które kierowały nią, gdy nawiązywała romans i gdy przekazywała zlecenie na uwiedzenie męża. Wystarczyła chyba szczera rozmowa i można było uniknąć kłopotów, które na nich spadły.
Janek, właściciel "biura detektywistycznego", w którym pracowała Dominika, to klasyczny przykład faceta zamroczonego przez ładne opakowanie kobiety. Przez kilkanaście lat wzdychał do Dominiki, umieszczając ją na jakimś piedestale, na który tak naprawdę nie zasługiwała. Był kompletnie ślepy na to, jaką osobą jest Dominika, co ma w głowie. Na szczęście dla niego, w końcu przejrzał na oczy i akurat w jego przypadku historia miała szczęśliwy finał.
Robert, ofiara ostatniego zlecenia i mąż Anny. Jedna z niewielu pozytywnych, ale i tragicznych, postaci w tej książce. Oddany i kochający mąż, który potrzeby żony stawiał ponad swoimi i przez długi czas nie reagował na jej coraz to dziwaczniejsze zachowanie. Czy postąpił słusznie pod koniec historii? Tak, myślę, że tak. Chociaż jego postawa może niektórych zdziwić.

Podsumowując "Ostatnie zlecenie" to książka o miłości i zdradzie, zaufaniu i jego braku, o tym, do czego może nas doprowadzić brak dialogu w związku, ale też o dumie, pewności siebie i przekonaniu o swojej wyższości.
Moja ocena to 6/10. Niestety gdybym poczuła choć trochę grozy i trochę więcej emocji, ocena byłaby dużo wyższa, bo historia miała potencjał :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 22 marca 2020, o 18:57

Obrazek
Lilianna Anna Szafrańska

To ja tak krótko.
Pokusiłam się tylko bo opis skojarzył mi się z Najtwardsza stal Scarlett Cole, co mi się bardzo podobało. Trochę się obawiałam bo polska autorka i w sumie ciężko mi było czytać o Poznaniu (chociaż nie wiele tego było), imiona Lilka i Mateusz, tak jakoś dziwnie :hihi: ale pomijając historia mi się podobała. Wzruszałam się, smuciłam, niektóre sceny ciężko było mi czytać ale koniec końców uważam że warto. Mam słabość do takich historii, gdzie kobieta po ciężkich przejściach (tutaj w dodatku z dzieckiem) próbuje się pozbierać. Plus boscy faceci z tatuażami. Z chęcią przeczytam kolejną część :)

4+/5

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 marca 2020, o 20:29

A końcówka w porządku, czy jest jakaś drama?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 22 marca 2020, o 21:16

na końcu jest HEA ;)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 marca 2020, o 23:21

to super, zapiszę sobie :padam:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 marca 2020, o 23:35

Marta Matyszczak "Wypocznij i zgiń"
Wreszcie skończyłam czytać najnowszą Matyszczak.
Piesek Gucio z tomu na tom jest coraz cudowniejszy i coraz mądrzejszy. Szkoda, że ludzie nie są aż tak mądrzy. To znaczy, niektórzy są, ale szkoda, że nie większość.
Jak zwykle najbardziej podobała mi się sfera językowa książki, choć mam ogromne zastrzeżenia do dialogów, bo wydają mi się za chamskie i ordynarne. Nie mogę uwierzyć, że ludzie się naprawdę w taki sposób do siebie zwracają.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 kwietnia 2020, o 11:21

786181-352x500.jpg



Karma. Odważne i romantyczne Malwina Chojnacka


Dwanaście miesięcy, trzy przyjaciółki i jedno miejsce, które łączy: kawiarnia Karma. Do niej zawsze się wraca!
Znajdujące się na życiowym zakręcie Wiktoria, Justyna i Ola założyły Karmę – kawiarnię przyjazną psom. Ten szalony pomysł pociągnął za sobą inne odważne życiowe decyzje. Jak poradzi sobie Ola po bolesnym rozstaniu z mężem? Czy Justyna, prowadząc prywatne śledztwo, odnajdzie człowieka, który katuje bezdomne psy? Co pomoże Wiktorii zapomnieć o ciężkiej chorobie?
Odważne i romantyczne to pierwszy tom serii o prawdziwej przyjaźni i sile miłości – do siebie, ludzi i zwierząt. Zapraszamy w gościnne progi Karmy!



Przeczytałam wczoraj i może nie jest to rewelacja, ale w zalewie polskich wattpadowych autorek ta książka wg mnie zasługuje na zainteresowanie. To chyba bardziej obyczajówka, są elementy romansowe, ale skrótowe, może dlatego, że cały czas są opisane przeżycia trzech przyjaciółek: Wiktorii, która pokonała raka piersi, prowadzi szkołę tanga, ma męża Włocha, Justyny wolantariuszki zakręconej na punkcie zwierząt, która stara się wyjaśnić kto morduje bezpańskie psy, Aleksandry żony wg mnie zaćpanego korpoludka, który traktuje ją jak swoją własność i poniża. Kobiety zakładają wspólnie kawiarenkę dla właścicieli psów, jest też sklepik z ubrankami dla pupili. Tak jak pisałam Justyna stara się wyjaśnić kto katuje zwierzęta w pobliskim miasteczku, Ola odzyskuje wiarę w siebie projektując i szyjąc ubranka dla psów i "wikła" się w romans z poznanym w internecie Kurdem, Wiktoria prowadzi szkołę tanga, ma męża Włocha i dorastającego syna. Szkoda tylko, że to znowu jakiś cykl i w sumie nie wiadomo ile części będzie.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 kwietnia 2020, o 18:42

Na miłość boską! - Malwina Ferenz

Obrazek

W trzech wrocławskich kościołach, zostają skradzione niewielkie rzeźby. Sprawą zajmuje się Aldona Dzik - komisarz policji, która z braku ludzi, musi sama zakasać rękawy. O sprawie szybko dowiaduje się biskup, który wpada w panikę. Okazuje się, że przedmioty zawierały w sobie pewną wskazówkę, która może doprowadzić do skarbu z czasów drugiej wojny światowej. Czym prędzej wynajmuje on prywatnego detektywa Bożydara, żeby rozwiązał sprawę przed policją. W ślad też za Aldoną i detektywem, wysyła na przeszpiegi swojego zaufanego księdza, żeby być na bieżąco.
Niestety biskup nie przewidział tego, że Aldona z Bożydarem przypadną sobie do gustu i połączą siły. Ich pierwsze spotkanie wkleiłam w cytatach viewtopic.php?f=36&t=274&start=2275 :evillaugh:
Ta dwójka to przeurocza para! On pechowiec, który przyciąga wypadki. Ona zgrywa twardą, ale w skrytości ducha jest romantyczką i w domu czyta romanse. On przy niej wygląda jak kurdupel, ale co tam :P Miłość dopada znienacka i nie patrzy na centymetry.

Oryginalni bohaterowie, zabawne dialogi, ciekawa zagadka - jestem tak bardzo na tak, że bardziej nie mogę. :urock:

6/6
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 3 kwietnia 2020, o 20:55

Obrazek

"Rozdroża" Augusta Docher - na motywach "Dziwnych losów Jane Eyre". Początek ciekawy, wciągnęło mnie, ale potem z każdym rozdziałem było gorzej. A szkoda, bo pomysł świetny. Odniosłam wrażenie, że autorka miała koncepcję na pierwszą połowę książki, ale potem się pogubiła i pisała na odwal się. W skali 1 do 6 daję tej książce mocne 3 - głównie za odwagę, bo nie każdy odważyłby się porwać się na 'uwspółcześnienie" klasyki. :-D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 kwietnia 2020, o 21:04

Fanfiction do Dumy i uprzedzenia lubię, ale do Jane Eyre jakoś nie mogę się przekonać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 kwietnia 2020, o 21:26

Lucy napisał(a):Na miłość boską! - Malwina Ferenz
6/6

Dziękuję za opinię.
Jeśli będe miała mozliwość, to też z chęcią przeczytam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 kwietnia 2020, o 22:13

Sądzę, że by ci się spodobała.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 kwietnia 2020, o 22:57

Sprawdziłam, że Malwina Ferenz wydała już sześć książek, niestety jej w ogóle nie kojarzę z żadnych wzmianek na forum. Przegapiłam ją dotąd całkowicie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 kwietnia 2020, o 23:10

Również nie kojarzę tej autorki...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 kwietnia 2020, o 23:12

Sądząc po opisach, jej wcześniejsze książki są powieściami obyczajowymi lub czymś idącym w takim kierunku.
"Na miłość boską!" jest chyba jej pierwszym kryminałem.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości