Teraz jest 23 listopada 2024, o 00:40

Jak mieszkamy?

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 marca 2020, o 20:40

Racja. Przed Bożym Narodzeniem też tak planowałam, a jednak nie wyszło.

U mnie się najlepiej sprawdza postanowienie, by nie kupować ozdób jesiennych. W zasadzie prawie wszystkie, jakie posiadam, przyniosłam do domu nie ze sklepu, lecz z lasu albo parku. A w ogóle jestem stuprocentową jesieniarą, która tym się różni od innych jesieniar, że strasznie nienawidzi jesieni.

Z przedwielkanocnymi postanowieniami jest u mnie najgorzej. Zakupy Bożonarodzeniowe jakoś mi jest łatwiej sobie wybaczyć. Choć same święta Wielkanocne trwają dłużej od Bożego Narodzenia, to czas strojenia domu w stylu wielkanocnym trwa dużo krócej. W sumie mogłabym w ogóle nie posiadać tych głupich zajęcy, a mam ich już wielką kolekcję.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 7 marca 2020, o 21:28

U mnie Wielkanoc nigdy nie była obchodzona tak jak Boże Narodzenie. Chodzi o atmosferę, przygotowania i dekorowanie domu. Dlaczego? Nie wiem. Mama miała do tego jakoś obojętny stosunek i nie lubiła zmian.
Było malowanie pisanek i tyle. Zmieniło się to kilka lat temu, kiedy zmarła.
Koleżanki zawsze dekorowały swoje mieszkania, planowały różne potrawy i też nabrałam ochoty na to wszystko.
Teraz nadrabiam stracony czas :lol:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 7 marca 2020, o 21:49

U mnie mało ozdób jest Wielkanocnych, ale te króliczki śliczne i bym się na nie skusiła :-D

W temacie mieszkaniowym to u mnie dalej wymiana mebli w sypialni. Zamówiłam dziś dwie komody :-D z większych mebli jeszcze zostaje szafa do kupienia. Potem już będą tylko mniejsze :hihi: Może jak w końcu ogarnę sypialnię to pokażę co i jak, ale to pewnie będzie za rok :evillaugh: Z moim tempem :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 marca 2020, o 22:40

Lucy napisał(a):U mnie Wielkanoc nigdy nie była obchodzona tak jak Boże Narodzenie. Chodzi o atmosferę, przygotowania i dekorowanie domu.

U mnie w domu było zawsze podobnie obchodzone Boże Narodzenie i Wielkanoc.
Mama skupiała się na przygotowaniu świątecznych potraw oraz dekoracji stołu. Natomiast ja i tata bawiliśmy się w dekorowanie reszty domu. W czasach mojego dzieciństwa nie było tego dużo: na Boże Narodzenie choinka, na Wielkanoc bazie, kwiaty, pisanki i kurczaki. To wszystko.
Ozdoby stały krótko. W ogóle nie było takiego pomysłu, by zdobić dom już w czasie adwentu lub okresu postu przed Wielkanocą.
duzzza22 napisał(a):W temacie mieszkaniowym to u mnie dalej wymiana mebli w sypialni.

Ale fajnie. Gratuluję takich zmian.

Ja się już nawet boję tutaj przyznawać, że wymiana naszych mebli w kuchni, o której regularnie gadam od wiosny 2017, nadal nie doszła do skutku.
Ciągle znajdujemy nowe wymówki, by odłożyć to na później.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 7 marca 2020, o 23:25

U nas zaczęło się od łóżka chyba w sumie :hihi: I jakoś reszta mebli nie pasuje, więc powoli wymieniamy :hihi: Pierwsze do wymiany poszły stoliki nocne. :-D Teraz będę mogła zrezygnować z jednej komody i koszyków na bieliznę :D Koszyki chyba sobie jeszcze zostawię tylko latem odnowię i przemaluję, a ze starą komodą nie wiem co jeszcze zrobię, może też dostanie drugi życie i stanie np. w pokoju gościnnym :wink:
Dwie komody będą dawać więcej miejsca na ubrania niż obecne, a miejsca mniej zajmować co da mi możliwość kupienia i wstawienia toaletki :bigeyes:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 marca 2020, o 00:19

Kocham wszystkie toaletki.
Mam swoją toaletkę już od dawna, a i tak we wszystkich prospektach i katalogach meblowych najdłużej zawsze oglądam toaletki.
Jeszcze uwielbiam sekretarzyki i kredensy i bardzo mi żal, że nie ma na nie mody.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 marca 2020, o 00:41

Janka napisał(a):
Lucy napisał(a):U mnie Wielkanoc nigdy nie była obchodzona tak jak Boże Narodzenie. Chodzi o atmosferę, przygotowania i dekorowanie domu.

U mnie w domu było zawsze podobnie obchodzone Boże Narodzenie i Wielkanoc.
Mama skupiała się na przygotowaniu świątecznych potraw oraz dekoracji stołu. Natomiast ja i tata bawiliśmy się w dekorowanie reszty domu.


Zazdroszczę :)
Na starość zaczynam nadrabiać zaległości :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 marca 2020, o 00:56

Ja w sumie też teraz bawię się w dekoracje więcej niż w dzieciństwie.
Naszą najczęstszą dekoracją wielkanocną co roku jest duży bukiet gałęzi z małymi zielonymi listkami (trochę to jest jak bazie, tylko zamiast kotków są listki), na których wieszam drewniane ozdoby w kształcie pisanek, zajączków i kurczaczków. Myślę, że to jest typowa dekoracja w niemieckich domach, bo z Polski tego nie znałam.
W sklepach jest też pełno szklanych bombek w kształcie jajek, ale taka ozdoba mi zupełnie nie pasuje, bo za bardzo przypomina zdobienie choinki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 12 marca 2020, o 13:43

Udało mi się wyhaczyć fajne rzeczy w Pepco. :cheer:


Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 marca 2020, o 21:21

Bardzo fajne zakupy, Lucy. Kubki słodziutkie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 marca 2020, o 16:24

Wczoraj udało mi się kupić pastelowe zajączki, które podobały mi się już przed rokiem, tylko wtedy w sklepie znalazłam już tylko ostatnie opakowanie, w którym jednego zajączka całkiem brakowało, a inny nie miał uszków.
Pojawiły się ponownie, więc szybko wykorzystałam okazję.
Zajączków jest pięć, w bladych kolorach: żółty, szary, biały, różowy i niebieski. Żółty i różowy idealnie pasują do salonu, biały i szary do sypialni, a niebieski albo do pokoju mojego F., albo na balkonie, tylko trochę mi żal go rozdzielać od całej bandy. Na razie bawią się razem.

Może zrobię im zdjęcie i się nimi porządniej pochwalę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 marca 2020, o 20:42

Wklejaj, wklejaj :P
Ja już raczej nic nie będę kupować. Mam tych pierdółek trochę, a i tak nie wychodzę z domu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 marca 2020, o 23:18

Zrobię zdjęcie jutro, jak będzie słoneczko, bo teraz już by nie było widać kolorów.

Właściwie też miałam niczego nie kupować, ale te zajączki można traktować tak jakby były zaległe z zeszłego roku.
Jeszcze była fajowa tacka prawdopodobnie drewniana, w kształcie zajączka, którą bardzo chciałam kupić, ale na szczęście były tylko w kolorze jasnozielonym, który mi do niczego nie pasuje, więc musiała zostać w sklepie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 kwietnia 2020, o 15:56

Moje skromne zakupy świąteczne:

Zajączek po prawj, milutki przytulaczek z uszkami położonymi po sobie, który uwiesza się na lewym, to jestem ja. Zajączek po lewej, który ma minę "No dobra, już starczy tego tulenia", to mój F.

Obrazek

To są nasze dzieciaczki. Mamy do wychowania 21 maluchów z puszystymi ogonkami.
Mój zajączkowy F. chyba nie jest zbyt podejrzliwy, bo nawet nie zapytał, dlaczego połowa dzieciaczków jest biała. Sąsiad też jest biały, ale jakoś mój F. nie widzi powodu do zastanawiania się nad tym zbiegiem okoliczności.

Obrazek

A tu jest reszta zajączków. Aktualnie skikają sobie po stole przy kanapach.

Obrazek
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 kwietnia 2020, o 17:01

O, jak uroczo wyszło.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 5 kwietnia 2020, o 17:16

Zabawna gromadka, chociaż te z ostatniego zdjęcia nijak mi zajączków nie przypominają. Ale wierzę na słowo, że to zajączki. :mrgreen: Ja w tym roku, z wiadomych powodów, nijakich zakupów zajączkowo-kurczaczkowo-owieczkowych nie poczyniłam. Niestety.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 kwietnia 2020, o 18:06

Dorotka napisał(a):Ja w tym roku, z wiadomych powodów, nijakich zakupów zajączkowo-kurczaczkowo-owieczkowych nie poczyniłam. Niestety.

Moje zajączki pochodzą z drogerii i sklepu spożywczego.
Księżycowa Kawa napisał(a):O, jak uroczo wyszło.

Dziękuję bardzo.
Dorotka napisał(a): te z ostatniego zdjęcia nijak mi zajączków nie przypominają. Ale wierzę na słowo, że to zajączki. :mrgreen:

A teraz lepiej?
Obrazek Obrazek
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 kwietnia 2020, o 19:31

Te małe zajączki są super :lol:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 5 kwietnia 2020, o 19:35

Ja wiem. To są jajączki..xD :hyhy: cudne są. zwłaszcza niebieski. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 kwietnia 2020, o 21:02

Jestem pewna, że gdyby trochę poszukać, coś w internecie można znaleźć...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 kwietnia 2020, o 23:12

Najbardziej mi się podoba zajączek Janka z zajączkiem F. Maluszki porcelanowe (?) też fajne :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 kwietnia 2020, o 00:27

LiaMort napisał(a):Ja wiem. To są jajączki..xD :hyhy:

Jajączki. To bardzo do nich pasuje.
giovanna napisał(a): porcelanowe (?)

Na pudełku napisano tylko, że ceramiczne. Strzelam, że to może być porcelit.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 kwietnia 2020, o 13:02

Nie wiem jak wy, ale mnie jakoś te święta nie cieszą. Wyciągnęłam dekoracje, ale nie miałam frajdy z ich ustawiania. :bezradny:

Obrazek ... Obrazek

Obrazek ...Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 6 kwietnia 2020, o 13:46

Bardzo ładnie. :smile:

Ja w tym roku nawet nie wyciągam dekoracji. Kompletnie nie czuję tych świąt. :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 kwietnia 2020, o 18:58

O jak ładnie :bigeyes:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości