Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:11

Romans + erotyka (15+)

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 marca 2020, o 22:01

widziałam że jest w trzeciej kontynuacja ale opinie są naprawdę średnie i mnie tam styka tej parki :P jeszcze dam kiedyś szanse dwójce bo opinie są lepsze od pierwszej

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 2 marca 2020, o 11:43

Ja tę książkę jeszcze słabiej oceniłam (2/10) i akurat jeden malutki plus za zakończenie. Poza tym dno i 3 metry mułu. Nie rozumiem kompletnie zachowania i motywów bohaterów, a tym bardziej ich "miłości" :mur: Na pewno nie sięgnę po następne części. :nonono:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 marca 2020, o 20:38

Kawka napisał(a):Blanka Lipińska "365 dni"

Kawko, podrzucisz opinię do działu z recenzjami? :prosi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 9 marca 2020, o 21:02

W romans współczesny wrzucę, bo nie mam pomysłu gdzie by lepiej pasowało. :niepewny:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 marca 2020, o 21:41

Pasuje :D Dziękuję :padam:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 kwietnia 2020, o 15:38

Wpadły mi ostatnio w ręce dwa tomy Złączonych Cory Reilly :evillaugh:
O jeżu słodki w majonezie. Czo tam się działo :evillaugh:

To takie guilty pleasure najwyższej próby, ale wiecie co, mam ochotę na tom Złączeni nienawiścią - Gianna, siostra Arii z pierwszej części mnie mega ciekawi :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 kwietnia 2020, o 19:07

Ciekawa jest ta część. :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 kwietnia 2020, o 19:18

Nie ma audio, co znaczy że musi chwilę poczekać na swoją kolej, ale na bank ją wezmę. Gianna jest ekstra :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 kwietnia 2020, o 13:58

To jeszcze nic...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 czerwca 2020, o 00:27

To się podzielę nocnymi internetowymi ciekawostkami:

Przeglądam, bo szukam, terminologii przydatnej przy pisaniu i tłumaczeniu romansów erotycznych w naszym języku.
Jest mega ciężko, ale to inna opowieść (bo młodzież fanfikująca po polsku ma duże problemy z przekładem).

Ogólnie chciałam zobaczyć, jak system tłumaczeń działa na Wikipedii.
Porównanie opisów i terminologii choćby takich podstaw jak penis i wagina na polski/angielski to jakaś porażka...

Ale najbardziej mnie rozbawiło, że na polskiej wersji są tylko zdjęcia we wzwodzie częściowym lub pełnym (ech, ta terminologia- wolałabym chyba określenie "pobudzony") oraz w wersji... cóż, powyżej standardów, z jakimi większość w życiu na żywo się zetknie
:rotfl:

Dodatkowo bieda-teksty o pochwie i łechtaczce...
Tzn. penisowi i okolicom w polskiej Wiki poświęca się zdecydowanie więcej miejsca, od anatomii po wymiar kulturowy.

Ja wiem, to Wiki, ale... wciąż stamtąd w necie młodzież czerpie wiedze...
Swoją drogą: wartość opisu na Wiki mierzę za pomocą po pierwsze liczby przypisów.
Definicja pochwy po angielsku ma ich 250. Po polsku - 4.

***

No więc ma ktoś może jakiś słownik do polecenia? :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 23 czerwca 2020, o 17:32

Ummm może trzeba dzwonić do Lwa Starowicza, że stan krytyczny i trzeba reanimacji specjalisty... ale to może błędna ścieżka; Lew ostatecznie pewnie będzie miał podejście medyczne. Nie sądzę by by był jakiś dobry polski słownik.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 czerwca 2020, o 18:02

Jakkolwiek szanuję dorobek Lwa, tak, bazując na jego wypowiedziach z ostatnich 15 lat, nie uważam go obecnie za eksperta odpowiadającego na problemy bieżące, co najwyżej ciekawego bardzo źródła historii badań i teorii ;)

PS ja wiem, trochę to ejdżyzmem pachnie...

Wracając do tematu: czyli mimo coraz większej liczby tworów literackich wciąż mamy problem?
No i tak, 15 lat mija naszych dyskusji na Forum o problemie medykalizacji języka erotyki i w sumie stoimy w tym samym miejscu.

Ja przyznaję, że obecnie nie jestem w stanie ocenić, co się po polsku podoba terminowo czytelniczkom, a co nie...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 23 czerwca 2020, o 18:26

Fringilla napisał(a):Jakkolwiek szanuję dorobek Lwa, tak, bazując na jego wypowiedziach z ostatnich 15 lat, nie uważam go obecnie za eksperta odpowiadającego na problemy bieżące, co najwyżej ciekawego bardzo źródła historii badań i teorii ;)


Ale zasób słownictwa duży ;)

Fringilla napisał(a):
Wracając do tematu: czyli mimo coraz większej liczby tworów literackich wciąż mamy problem?
No i tak, 15 lat mija naszych dyskusji na Forum o problemie medykalizacji języka erotyki i w sumie stoimy w tym samym miejscu.

Ja przyznaję, że obecnie nie jestem w stanie ocenić, co się po polsku podoba terminowo czytelniczkom, a co nie...


Może zwiększyła się liczba książek ale językowo to raczej zastój, wszyscy powielają. Tak na prędko to przychodzi mi na myśl Robin Schone, jako autorka która próbowała coś inaczej stylistycznie i niezależnie czy się to komuś podobało czy nie to nawet w tłumaczeniu trzeba było się wysilić. A od jej pierwszych wydań minęło tak na oko 25 lat.
Kiedyś niezłym źródłem miłosnego języka była poezja, ale chyba możemy o tym zapomnieć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 czerwca 2020, o 19:33

Niby jest dużo, ale właściwie nic się nie zmienia, trzyma się oklepanych schematów. Coraz częściej tego rodzaju sceny omijam wzrokiem.
Wygląda na to, że obrałaś sobie trudne zadanie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 czerwca 2020, o 22:25

To jest podwójnie zabawne - te braki w słownictwie - że zarazem rośnie liczba wypowiadających się osób mocno przywiązanych do pewnych językowych zwyczajów, którym szalenie trudno jest zaakceptować zabawy i eksperymenty językowe pod tym względem jako odbiorcom... A tylko tak można torować drogę nowym lub wyciąganym z szuflad określeniom.

(Jak z feminatywami: nagle wszystkim zaczęły przeszkadzać :lol:
Chociaż dla mnie są raczej oznaką jednak małego oczytania w klasyce literatury polskiej i tłumaczonej ostatnich minimum 200 lat).

Coś z tą poezją jest... Zawsze była i dotąd jest przestrzenią eksperymentalną.
A dziś ewentualnie widzę twórcze podejście do języka tylko chyba w blokowiskowej poezji śpiewanej, czyli hip-hopie.
Który niestety akurat w przypadku romansów nie-niszowych mało jest nam pomocny, jak sądzę ;)

Prośba: możecie wkleić jakieś ciekawe przykłady? I "bo przyzwoicie zrobione", i "bo straszliwe"?
Obiecuję zarazem, że nie będę głupio chichotać z aprobatą lub z rozbawienia ;)
(no własnie, jak ładnie przetłumaczyć kink shaming ;)

PS Lew i słownictwo - no ok, zgodzę się :D Co nawiązuje do mego postu skądinąd o językowej wyższości generacyjnej pod względem oczytania :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 czerwca 2020, o 12:15

Nie wiem, czy mam ochotę na nowe określenia. Na razie wydaje mi się, że wszystko było i w efekcie stanie raczej męczące, choć całkiem możliwe, że to tylko złudzenie.
Może „Zniszcz mnie” Anna Langner, gdyż niektóre fragmenty były niezłe, niestety jako całość dużo traci za niedopracowania fabularne. Trylogia Sierra Simone wyszła interesująco, ale coś tam mi nie pasowało i wciąż jeszcze nie udało mi się tego sprecyzować.
W sumie częściej bywa banalnie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 czerwca 2020, o 21:24

A masz możliwość wklejenia fragmentów/cytatów? :shifty: :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 czerwca 2020, o 21:48

Kink shaming oj będzie trudno jak z wszystkimi shamingami. Stygmatyzacja zachowań seksualnych innych ludzi :evillaugh: . Niestety polski język nie jest tak elastyczny i ekonomiczny jak angielski :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 czerwca 2020, o 22:23

"Stygmatyzacja zachowań seksualnych" jako "dotknęła jego erekcji" :evillaugh:

PS bardziej "fantazji" w naszym przypadku :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 czerwca 2020, o 12:45

Musiałabym poszukać, gdyż pisałam tak ogólnie, bez konkretniej sceny na myśli.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2020, o 17:40

Ja chętnie i polecam się pamięci na bieżąco :shades:
Marzę o repozytorium :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 lipca 2020, o 00:16

Przebrnęłam przez trylogię z dniami w tytule poczytnej autorki.
Z musu, nie dla przyjemności.

Stos notatek mam po lekturze. Ale rezygnuję z dzielenia się przemyśleniami.
Nie chce mi się marnować czasu na książki "edukacyjno-rozrywkowe", w których wyzywanie 4-letnich dzieci od gówniarzy to przykład realizacji fantazji o cudownej rodzinie.
Wiele zniosę, jeśli chodzi o fantazje w prozie popularnej, ale są granice beznadziei.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 lutego 2021, o 22:21

Pytanie mam ^_^

Często się spotykacie romansach, tym mniej i bardziej erotycznych ;) z rozmową o antykoncepcji / ustalaniem, co i jak?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 5 lutego 2021, o 22:29

Chyba tylko w tych zagranicznych. Polskie autorki zwłaszcza te Wattpadowe ciągle są w latach osiemdziesiątych/ dziewięćdziesiątych w tych kwestiach.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 lutego 2021, o 22:33

Ale że w ogóle rozmowy nie ma czy nawet pokazanego stosowania ergo czytelniczka wie przynajmniej?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości