Romans historyczny, nie za bardzo pikantny, coś w stylu on zimny drań po przejściach i ona przebijająca się przez jego pancerz, przywracająca wiarę w miłość, życie itd...
Nie za słodko, co by panienka nie była słodką trzpiotką.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości