Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:38

Young Adult + New Adult

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 marca 2020, o 22:05

oj, to nie dla mnie

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 1 marca 2020, o 22:18

to się ciągnie i ciągnie. :czeka: już nie wiem na którym tomie skończyłam. :facepalm:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 2 marca 2020, o 09:51

Ja definitywnie zakończyłam na pierwszym.
Zabrałam się za to za książkę z prawie identycznym motywem początkowym. Czyli "Dręczyciel" Penelope Douglas. I jest świetnie. Wszystko to co mi się podobało w "Bad Boy's Girl" minus to co mi się nie podobało.
Przynajmniej na razie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 3 marca 2020, o 11:58

Zostań ze mną - K.A. Tucker

Po opiniach widzę, że nie tylko ja stwierdziłam, że pierwsze 30% to wielka nuda, nie polubiłam Calli, rozpieszczona po całości... w sumie to nie lubiłam jej do samego końca, chociaż się ogarnęła w połowie. Jonah za to świetny. Te ich kłótnie i dogryzanie, bardzo to lubię i w sumie to był tutaj taki jedyny promyk radości. Niestety Calli tata jest chory, czytamy o ich relacji i tak go polubiłam, że aż ciężko mi było czytać dalej, nie powiem, walczyłam z łzami i przegrałam. Nie lubię czytać takich książek bo uważam, że życie jest za krótkie na takie smutasy ale doceniam historię. Mama Calli wydaje mi się ciężką osobą i nie bardzo mi podeszła, chociaż dobra z niej kobieta ale za to jej ojczym Simon! aż sama chciałabym mieć takiego tatę psychologa ;) Początek opisu Alaski niezbyt fajny ale z czasem i ja się w niej zakochałam ;)

Ogólnie mi się podobało, widziałam, że autorka niedawno zaskoczyła po latach czytelników i wydała ich dalsze losy ale ja spasuje.

4/5

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1500
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 9 marca 2020, o 13:54

Nasz ostatni dzień Adama Silvery

O co chodzi? Mamy jakby... alternatywną rzeczywistość? Niby nasz świat, ale z dodatkami. I takim dodatkiem jest Prognoza Śmierci - po północy każdego dnia ktoś na świecie otrzymuje telefon od Prognozy Śmierci z informacją, że osoba odbierająca umrze w ciągu 24 godzin. Nie wiadomo jak i gdzie i dokładnie kiedy - może być za godzinę, może być zaraz po odłożeniu słuchawki, może być dopiero przed następną północą.
Taki telefon odbierają Mateo i Rufus, chłopaki, którzy się nie znają. Wiedząc, że zostaje im tylko jeden dzień życia (i to niekoniecznie cały) - co można wtedy zrobić? No cóż, można podjąć próbę przeżycia całego życia w jeden dzień.
Na pewno plusem jest to, że Prognoza Śmierci wygenerowała autorowi od razu rzeczy, które by z pewnością powstały, gdyby coś takiego istniało. Więc są strony internetowe typu Necro (brr) czy oficjalny spis osób, które faktycznie taki telefon otrzymały (co jest dobrym pomysłem w razie gdyby ktoś komuś robił wstrętny kawał). A oprócz snapchata, instagrama czy fejsa jest aplikacja Ostatni Przyjaciel, na którym Zgonersi (czyli ludzie, którzy właśnie mają umrzeć) mogą spotkać się z dowolną osobą, która spędzi z nimi ostatnie chwile (i rejestrują się tam nie tylko Zgonersi, ale też osoby, które po prostu chcą spotkać się z drugim człowiekiem, by nie umierał sam - aczkolwiek milo, że autor pomyślał, że nie wszyscy ludzie są mili i może być z tym Ostatnim Przyjacielem bardzo różnie).
Autor skupia się najbardziej na naszych dwóch bohaterach (poznają się przez O.P. i wreszcie spotykają), co jakiś czas pokazując sceny z udziałem postaci, które w jakiś sposób są powiązane z tą całą historią (ciekawie było obserwować w jaki sposób te historie się przeplatają). W związku z tym idziemy z Mateo do szpitala, gdzie leży jego ojciec w śpiączce, obserwujemy Rufusa, który nie jest aż takim miłym chłopakiem, więc owszem - będzie tu wiał przed policją. Ich przyjaciół, pożegnania, ale także próby przeżycia czegoś, wyjścia z domu i nie poddania się lękowi. I to jest naprawdę super.
Super jest też to, że autor nie poleciał w naiwne rozwiązania, które zepsuły by tę książkę (typu ojciec budzący się nagle ze śpiączki, żeby zrobić scenę na górnym C).
Minusy? No i tu mam problem. Silvera nie za bardzo pokazał mi, jak funkcjonuje tutaj świat. Nie chodzi mi o to, że ludzie wrzucają fotki na IG czy balują, bo to jest dla mnie oczywiste. Widzę wszystko oczyma osoby, która jest po telefonie z Prognozy Śmierci, odkrywam więc instytucje i kluby zapewniające Zgonersom jakieś ciekawe przeżycia, wiem, że sami mogą sobie pisać nagrobki i takie tam. Natomiast mnie przez całą książkę strasznie interesowało, SKĄD te telefony. Autor mi tego nie wyjaśnia. Jest scena, która pokazuje, że PŚ to jakaś instytuacja, ale skąd mają swoje informacje? W pewnym momencie pojawia się tylko taki domysł, że może śmierci przewidują jakieś osoby w typie medium, ale to tylko popularna teoria w internecie. A ja bym bardzo chciała zajrzeć pod dywan tego salonu i dowiedzieć się, skąd to się bierze i dlaczego właściwie ktoś wymyślił, że taki telefon to dobry pomysł. Jak w tym wszystkim funkcjonuje społeczeństwo? Z jakim uczuciem zasypia ludzkość? Bo ja bym się bała każdego wieczoru zasypiać - po północy każdego dnia może mnie zbudzić telefon z kondolencjami na okoliczność mojej przyszłej śmierci. No i jak wygląda to przewidywanie? Bo PŚ przewiduje dokładnie kto, ale nie wie, kiedy dokładnie ani jak? Czy też wiedzą, ale nie powiedzą, żeby człowiek unikając przeznaczenia nie narobił głupot? Inna sprawa - jak powiadamiają ludzi, którzy np. nie mają telefonów? Owszem, to jest rok 2017, ale na pewno są tacy, którzy nie noszą przy sobie komórki. A także - skoro jest PŚ, to może coś jeszcze jest w tym świecie więcej? Czy tylko przewidywanie kto kiedy umrze?
Itp. itd. Więc pod względem budowy świata pozostaję bez odpowiedzi, co mnie denerwuje.
Ale książka mi się i tak podobała, choć smutna jest niemożliwie. Aczkolwiek kończy się idealnie i mam wrażenie, że ostatnia scena odbywa się tuż po napisie "koniec".

Ogólnie fajna, choć z zastrzeżeniami.
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 1500
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 10 marca 2020, o 22:12

Wiem, nieładnie tak jeden post pod drugim, ale podejrzewam, że inaczej nikt tego wpisu nie zauważy, a może kogoś skuszę na czytanie. Postanowiłam, że podzielę się też wrażeniami (skrótowo, żeby nie nudzić) z jeszcze jednej książki, tej, którą czytałam poprzednio.

A jeśli to my Becky Albertalli i Adama Silvery

Dwóch chłopaków spotyka się przypadkiem na poczcie, ale... Nie wymieniają się numerami telefonów, a coś drgnęło.
Wszechświat* jednak nie kazał im się spotkać, by to zmarnować. Jeden i drugi niezależnie usiłują jakoś się odnaleźć.
Co fajne - wspierają ich w tym rodziny i przyjaciele, dzięki czemu (oraz kilku splotom przypadków) Ben i Arthur wreszcie się spotykają. Są wakacje, po których Arthur wyjedzie z Nowego Jorku, a Ben w nim zostanie. Pytanie, czy warto angażować się w coś, co nie potrwa długo.
Powiem tak - to jedna z najbardziej romantycznych książek, jakie czytałam. Jest urocza, zabawna, pomysłowa i napisana bardzo przyjemnie. Podoba mi się to szukanie siebie, a po spotkaniu - nie jest różowo, chlupcy ledwie się znają, zanim randka wreszcie pójdzie jak trzeba każdy z nich strzeli niejedno faux pas. Ale nie poddają się, bo uznają, że warto.
W tle jeszcze inne historie się dzieją, dzięki czemu cały świat nie ogranicza się do tylko 2 osób. Zarówno Ben jak i Arthur mają przyjaciół, zainteresowania, szkołę, staże. Generalnie fajne jest to, że nawet osoby na drugim czy trzecim planie są JAKIEŚ, mają jakieś swoje życie, hobby, cokolwiek.
Zauroczyła mnie ta powieść. Polecam. :)

* Motyw z wszechświatem, który pogrywa sobie z ludźmi, pojawia się u Silvery po raz kolejny. Ciekawe, czy autor też w życiu sobie mówi pod nosem, że wszechświat nie po to stwarza mu sytuacje, by z nich nie korzystał. ;)
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 136
Dołączył(a): 24 czerwca 2017, o 17:53
Ulubiona autorka/autor: Krentz\S.E.Philips\S.Shannon\Ch.Lauren\Kleypas\N.R

Post przez Kidełka » 19 marca 2020, o 22:20

witam serdecznie po dłuższej przerwie :P

Czekam na wasze opinie o tych dwóch pozycjach hmmm

Mnie osobiście bardzo przypadły do gustu - czekam z niecierpliwością na kontynuacje :P

Obrazek

Obrazek
Obrazek

"Bardzo dobrze - odrzekł cicho. - Podpal cały świat. Z przyjemnością podam ci zapałki."

Avatar użytkownika
 
Posty: 1500
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 20 marca 2020, o 01:16

Ja się kiedyś już zderzyłam z panią Armentrout niczym ze ścianą. Mój uraz do autorki pozostał mi do dziś.
O czym te książki, które proponujesz? I za co pokochałaś? Nie ma łatwo, my, Smerfy Marudy, lubimy wszystko wiedzieć. :P
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 20 marca 2020, o 11:24

ja też przeczytałam jedną jej książkę i teraz mam obawy przed kolejną a mam polecankę :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 20 marca 2020, o 23:15

Ja jestem ciekawa "Sztormu i furii" ze względu na Zayne, który był jednym z bohaterów cyklu "Dark Elements". Został mi do przeczytania ostatni tom wspomnianego cyklu i wówczas skuszę się na nową odsłonę perypetii tego uroczego młodzieńca :wink:

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 marca 2020, o 23:22

Pani Armentrout ma swój temat jakby co. ;) I tam pisałam o Sztormie i furii. ;P Cóż serii Lux nie byłam w stanie dokończyć ale reszta mi się podoba. ;P

Instytut no cóż, trochę inna książka ale fajna. ;P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 136
Dołączył(a): 24 czerwca 2017, o 17:53
Ulubiona autorka/autor: Krentz\S.E.Philips\S.Shannon\Ch.Lauren\Kleypas\N.R

Post przez Kidełka » 25 marca 2020, o 21:32

Zayne w "Sztormie i furii" totalnie skradł moje serduszko :bigeyes: - nie czytałam Dark Elements ale może się skuszę w oczekiwaniu na drugi tom :>

Jeśli chodzi o serię "Lux" to po przeczytaniu dużej ilości dobrych opinii wzięłam się i za ale... stanęłam na 3 tomie bo już głównej bohaterki zdzierżyć nie mogłam i w sumie chyba "Lux" to najgorsza książka/seria z jej twórczości. Ciekawa jestem spin offu.

Instytut w sumie mi się podobał bo dawno nie czytałam nic o podobnej tematyce - czasami miałam ochotę przewrócić oczami na główną bohaterkę ale tylko czasami :P . No i ten agent specjalny :hyhy:

@Lia chętnie zerknę na twój post o sztormie w temacie o twórczości tej autorki :D
Obrazek

"Bardzo dobrze - odrzekł cicho. - Podpal cały świat. Z przyjemnością podam ci zapałki."

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 czerwca 2020, o 19:35

Niedawno trafił mi się książka „Cena pocałunku” Linda Kage i biorąc pod uwagę tematykę oraz początek, ogólnie to jednak wyszło nieźle.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 sierpnia 2020, o 21:12

Skoro trafiła się okazja, sięgnęłam po„Drugą stronę” Kim Holden właściwie to historia o depresji, ale ciekawie ujęta. To opowieść o czymś.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 sierpnia 2020, o 21:48

Lubię to. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 sierpnia 2020, o 21:51

Księżycowa Kawa napisał(a):Skoro trafiła się okazja, sięgnęłam po„Drugą stronę” Kim Holden właściwie to historia o depresji, ale ciekawie ujęta. To opowieść o czymś.

Kupiłam ją właśnie przez to, że jest o depresji. Ale nie czytałam jeszcze.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 sierpnia 2020, o 23:02

Ja nic jeszcze nie czytałam tej autorki :red:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 sierpnia 2020, o 23:08

Porządna historia napisana w przemyślany sposób. Dobra do czytania.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 23 października 2020, o 20:16

Przeczytałam niedawno książkę "Fear Me" B.B. Reid, której głównym tematem jest...cóż, toksyczna relacja między główną parą bohaterów. Keiran od lat prześladuje Lake. Po wyjściu z poprawczaka planuje dalej nękać swoją ofiarę. Tym razem idzie o krok dalej. Psychiczne dręczenie już mu nie wystarcza, teraz che, aby dziewczyna oddała mu swoją niewinność. Jego decyzja rozpoczyna ich idiotyczny "związek", w którym on pomiata Lake jak tylko chce, a ona jest tak beznadziejna, że nie potrafi się mu oprzeć :zalamka: :mur: :facepalm:.

Biorąc pod uwagę, że książka ma dosyć wysoką oceną na lubimyczytac.pl, zastanawiam się, na czym polega "fenomen" tego typu "dzieł". Ja najwyraźniej jestem zbyt staroświecka, bo nie podzielam zachwytu nad płytką i pozbawioną uczucia erotyką :P


Obrazek

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 października 2020, o 00:06

Przekartkowałam sobie początek tej książki i postanowiłam odpuścić.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 24 października 2020, o 13:00

Lucy napisał(a):Przekartkowałam sobie początek tej książki i postanowiłam odpuścić.

Zdecydowanie, nic nie straciłaś :mur:

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 października 2020, o 00:04

Żeby tylko jedna taka historia! Ale tego jest multum – słabe albo beznadziejne, a ma fanów...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 7766
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 12 marca 2021, o 15:49

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4803150 ... -utraconej
Listy do Utraconej - Brigid Kemmerer
opis
Przypadek czy przeznaczenie? Ten list mógł przecież znaleźć każdy…

Juliet jest wrażliwą nastolatką. Nie może pogodzić się ze śmiercią matki i od wielu miesięcy zostawia listy na jej grobie. To jedyny sposób, by poradzić sobie ze stratą. Declan Murphy to „typ spod ciemnej gwiazdy”. W szkole boją się go nawet nauczyciele. Zbuntowany siedemnastolatek odbywa na cmentarzu obowiązkową pracę na cele społeczne. Pewnego dnia na jednym z grobów znajduje list. Zaintrygowany czyta go i postanawia odpowiedzieć. Zaskoczona Juliet odkrywa, że ktoś naruszył jej prywatność. Pokonując złość, odpisuje na wiadomość nieznajomego. Z czasem Juliet i Declan zaczynąją prowadzić korespondencję i nawiązuje się między nimi nić porozumienia. Jednak prawda, którą odkryją, sprawi, że ich przyjaźń stanie pod znakiem zapytania...


Tyle oficjalny opis, a wg mnie jest to opowieść o dwóch młodych osobach ona po stracie matki nie może się otrząsnąć, trwa w ciemnej otchłani rozpaczy i nie widzi niczego poza nią i matką do której pisze listy które zostawia na grobie matki, aż ktoś dopisał na dole listu
"ja też" i nagle pokazuje się najpierw wściekłość.... a potem ciekawość, co to znaczy.
On pełen gniewu i złości i poczucia winy po śmierci siostry.

Zaczynają pisać listy, potem meile... Zaczynają dostrzegać ludzi dookoła, tych ,dla których nie są obojętni, powoli zaczynają akceptować to co się stało, a także, że być może nie są winni tego co się stało.

Autorka fajnie pokazała etapy żałoby ( ona po pół roku, on po 4 latach), a w zasadzie samą akceptację, tego co się stało, jak i to że życie toczy się dalej. Pokazała też jak ważne ,żeby dostrzegać w innych osobach poza to co widoczne, że wściekłość pokazuje ogromy ból.
Pięknie pokazuje jak przez wymianę myśli, (nie ukrywali niczego w swoich emocjach), zaczęli patrzeć na to co ich spotkało trochę inaczej. Poznają się na dwóch płaszczyznach jako Mrok i Grobowa Dziewczyna i na żywo jako Juliet i Declan.
Autorka w trakcie pisania, co jakiś czas odkrywa niespodzianki dla głównych bohaterów, jak też ,że osoby od których by się nie spodziewali, mogą się okazać przyjaciółmi.
Piękna podróż przez emocje od rozpaczy do akceptacji i wolności.
(Romansu tam nie ma za wiele, bardziej przyjaźń, choć na końcu zostają parą)
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Bad Boys Bring Heaven. -C.S. Riley

Post przez fanka76 » 20 marca 2021, o 20:43

Pomyliłam wątek chciałam recenzję osobno .Jak ja to zrobiłam ....zmieniam .

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 lutego 2022, o 20:55

Czy ktoś może się wypowiedzieć, jak dużo procentowo jest tu elementu romansowego? ;)
Inne zasady lata - Benjamin Alire Sáenz>
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości